Rozmowa przy kawie (2)

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Tak samo jak po angielsku...

Na 100%

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Tak samo jak po angielsku...

Dzień dobry .....

U mnie też cieplutko Nad ranem wstałam z wyrka i pootwierałam okna , bo byłam zlana potem . Nie wiem , czy z gorąca ...czy choróbsko ze mnie wreszcie ( po antybiotykach ) wychodzi ....Tak , czy tak nie było wyjścia i trzeba było się lekko zduszować i zmienić nocne przyodzienie ....Okien na całą noc otwartych zostawić nie mogę , bo mieszkam na parterze i byłoby to niebezpieczne ....no i tak z musu przyduszam się , że aż tchu brakuje ......Mierelle'a(? ) coś pisała o 25 stopniach w pokoju ....u mnie nie inaczej ....też 25 stopni było . Teraz zrobiłam sobie lekki przeciąg ....jeśli w ogóle to przeciągiem nazwać można , bo liść kliwii , którą postawiłam w centralnym punkcie otwarcia ....ledwie ...ledwie dryga ....Trudno ...jakoś trzeba to przeżyć ....aby do jesieni ....

Miłej , spokojnej soboty MRÓWECZKI

Teraz, INEZ napisał:

Na 100%

normalnie obie przez kolano przeloze...nie smniac sie tu z kolezanki co pandy ma oczetami ....juz mnie muli...a gdzie quwa reszta dnia????

Nie kcem, ale muszem.... Zatem informuję, że przemknę się po krużgankach w kierunku baszty południowej.... Czyli....idę pozarabiać dukaty, tfu...euraski... Odmeldowuję się...over...

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

normalnie obie przez kolano przeloze...nie smniac sie tu z kolezanki co pandy ma oczetami ....juz mnie muli...a gdzie quwa reszta dnia????

Ja wiem, gdzie ta reszta dnia jest.... Przed nami...

10 minut temu, INEZ napisał:

Co Wam znów nie pasuje ? ja tam znam wszystkie języki świata a z tego to najsłabiej niemiecki więc jak @1bozka coś po hiszpańsku czy po włosku (sorry podobne są do siebie ) do nas zagadała to żle ???

Polemizowałabym jednak z Tobą ....droga Inez ...Ja tak tylko napisałam , że po amerykańsku ...dla jaj....Jednak nie zgadzam się , że to jest po hiszpańsku ...czy innym włosku ...Świetnie odczytałam te posty ...one napisane są przecież w języku węgierskim , który to doskonale znam !

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tak samo jak po angielsku...

Ino z ogonkiem musi być

Dzień dobry Milusińskie 

Koszmarna noc za mną ( okropny sen miałam ,dotyczący mojego dziecka ,przebudziłam się mokra od potu i łez ) ,sen mara - Bóg wiara ....a koszmarny dzień przede mną ( gorąc nie popuszcza,bez kropli deszczu) . Później Was " uzupełnię" .

Otuchy i nadziei sobie i Wam życzę  .

13 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińskie 

Koszmarna noc za mną ( okropny sen miałam ,dotyczący mojego dziecka ,przebudziłam się mokra od potu i łez ) ,sen mara - Bóg wiara ....a koszmarny dzień przede mną ( gorąc nie popuszcza,bez kropli deszczu) . Później Was " uzupełnię" .

Otuchy i nadziei sobie i Wam życzę  .

Afrykę szczególnie witam i otulam i Was też witam bardzo serdecznie

26 minut temu, Margaritka napisał:

Afrykę szczególnie witam i otulam i Was też witam bardzo serdecznie

Ja Ciebie również witam Margarette ...Tylko mnie nie otulaj ....Afrykę możesz ....Ona sama w sobie jest gorąca....nic jej nie będzie jak ja jeszcze otulisz ...kordełką jakąś 

Oczywiście zaspałam ale i tak witam porannie. 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Mia Bella, per favore....nikt nic złego nie mówi....po prostu translator odmówił posłuszeństwa dziewczynom...w tym upale wszystko jest możliwe...

Ale ,ze niby na polski ma tłumaczyć.Po rosyjsku już tu było pisane.Uczta się kobity języków.Rożnych,różniztych.

สวัสดีที่รัก
มีวันที่ดีสำหรับคุณ

23 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ja Ciebie również witam Margarette ...Tylko mnie nie otulaj ....Afrykę możesz ....Ona sama w sobie jest gorąca....nic jej nie będzie jak ja jeszcze otulisz ...kordełką jakąś 

Mówisz, że nie kołderką ?Ja jej i tak nicZym tu nie zatrzymam - widziałam to w jej oczach, jak wspominała o najbliższym piątku. Mania ( mam tutaj też taką nową kolegównę) też wybywa za 2 tyg. Przyjedzie znowu taka pani, co nie chce się kolegować,  więc będę znowu na eteapie poszukiwań nowych znajomości . Jakby co, to jest Neuss k/Dusseldorf.

4 minuty temu, Margaritka napisał:

Neuss k/Dusseldorf.

W tamtej okolicy szukam zlecenia od września.

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

a jak lajk po amerykansku wyglada?

Fuck you !? ... może ,bo ja tam z amerykańskiego ,to niemnożka .

Dzień dobry   Skorzystałam z tego ,że jest jakby ociupinkę chłodniej i udało mi się wreszcie rozpakować walizkę.Teraz chwilka oddechu i pakowanie .Oj,jak mi się nic nie chce  .No prawie nic

27 minut temu, Basiaim napisał:

W tamtej okolicy szukam zlecenia od września.

Basia ale tam mówią po niemiecku to po jakie licho tajski trenujesz ?

Godzinę temu, Teresadd napisał:

Ale ,ze niby na polski ma tłumaczyć.Po rosyjsku już tu było pisane.Uczta się kobity języków.Rożnych,różniztych.

59 minut temu, Basiaim napisał:

สวัสดีที่รัก
มีวันที่ดีสำหรับคุณ

Dziękuję bardzo...

17 minut temu, Afryka napisał:

Fuck you !? ... może ,bo ja tam z amerykańskiego ,to niemnożka .

Ale niemnożko genug...

Ale po polsku jeszcze można pisać..... ?

15 minut temu, Joy napisał:

Basia ale tam mówią po niemiecku to po jakie licho tajski trenujesz ?

Myślę, że na wypadek wakacji...

Godzinę temu, Basiaim napisał:

สวัสดีที่รัก
มีวันที่ดีสำหรับคุณ

Czy to aby nie przekleństwo? Może być na upały.