Rozmowa przy kawie (2)

Kupiłam zasilacz a laptop i tak nie działa. A miałam kupić nowy to mi się wydawało że jak taki rozwalony działa dwa lata to jeszcze podziała.

A tu amba. Zdechł. 

I mam dylemat czy zwrócić zasilacz ( 36 EUR) czy go zostawić. Strasznie fikuśny jest. Ma jakieś sześć różnych końcówek. Tylko nie wiem do czego może się jeszcze przydać. Nowy laptop muszę kupić a on będzie z zasilaczem.

7 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Kupiłam zasilacz a laptop i tak nie działa. A miałam kupić nowy to mi się wydawało że jak taki rozwalony działa dwa lata to jeszcze podziała.

A tu amba. Zdechł. 

I mam dylemat czy zwrócić zasilacz ( 36 EUR) czy go zostawić. Strasznie fikuśny jest. Ma jakieś sześć różnych końcówek. Tylko nie wiem do czego może się jeszcze przydać. Nowy laptop muszę kupić a on będzie z zasilaczem.

 

Ja bym zwróciła, tymbardziej że bardzo drogo. Jak masz możliwość to poproś kogoś żeby Ci odpowiedni kupił. Mi kiedyś też w De padł i kogutek zamówił z internetu  tylko 5 euro kosztował 

Czesc ludzie pracy :-)

U mnie dzisiaj przeszla burza. Uszczesliwila mnie bardzo,bo popadalo dosc ostro,ale teraz nie idzie wytrzymac. Ziemia paruje,goraco i duszno jak diabli.

Moja nowa pdp-na ma kilka drzew z jablkami. Chyba z 20 kg po burzy jablek spadlo.

Nie wiedzialam co z tym zrobic i postanowilam upiec ciasto,jedyne takie jedno,jakie znam.

Foczka nasza forumowa mnie naumiala.

Wsypalam produkty do miski. Otworzylam szuflade z koszami,bo skorupy jajek chcialam zaraz po wbiciu do miski wyrzucic.

Nie wiem jak to sie stalo,ale wszystki 4 jajka wbilam do kosza,a skorupy wrzucilam do miski.

To przez ten upal,albo sie zamyslilam,nie wiem,ale tyle jajek zmarnowalam.

Jutro jade na zakupy,ale nawet mnie to jakos specjalnie nie cieszy. Pot po tylku leci i jak tu sie radowac podczas zakupow?

No nic,ponazekalam troche.

Wiaterku zycze i chlodu:-)

7 minut temu, Andreaa napisał:

Nie wiem jak to sie stalo,ale wszystki 4 jajka wbilam do kosza,a skorupy wrzucilam do miski

Andreyko, kocham Ciebie ❤i wszystkie Twoje ciasta. 

Rekordzistka jesteś. 

Ale że Ci się w ten upał chciało piec to chylę czoła. 

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Rekordzistka jesteś. 

Ale że Ci się w ten upał chciało piec to chylę czoła. 

Kochana,ja do pieczenia sie nie nadaje. To ciasto,ktore potrafie upiec,robi sie  w 10 minut,a potem do piekarnika.

To byla przyjemnosc,ze mi sie wogole udalo. Pdp-na ciast nie jada,ale tego tworu musiala sprobowac. Nie wiem czy prawde mowila,ze jej smakuje, ale zjadla caly kawalek.

Nastepne ciasto za pol roku ;)))))))))

26 minut temu, Barbara48 napisał:

Andreyko, kocham Ciebie ❤i wszystkie Twoje ciasta. 

Ja ciebie tez kocham 

33 minut temu, Andreaa napisał:

Ja ciebie tez kocham 

3 godziny temu, Barbara48 napisał:

 

No co tak gay wytrzeszczasz?   Litwinka ma nocną zmianę...ja śpię snem sprawiedliwego...W dzień jest to upierdliwe, bo przy lapku posiedzieć nie można...muzyka relaksacyjna leci cały dzionek...

Ja już po pracy, temperatura zelżała do 28 stopni, lekki wiaterek, którego w dzień brakowało. Dziadek już śpi,a ja z tej racji, że jutro ma Besuch, pierwszy raz tutaj zrobiłem placek ze śliwkami.Dziadek zdążył zjeść, nie chwalę się, sehr lecker

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

No co tak gay wytrzeszczasz?   Litwinka ma nocną zmianę...ja śpię snem sprawiedliwego...W dzień jest to upierdliwe, bo przy lapku posiedzieć nie można...muzyka relaksacyjna leci cały dzionek...

Ja pierdziu ...Jaka Ty zrelaksowana wrócisz ... normalnie mi żal dupę ściska...

6 minut temu, Afryka napisał:

Ja pierdziu ...Jaka Ty zrelaksowana wrócisz ... normalnie mi żal dupę ściska...

Tiaaa...zrelaksowana jak cholera... Ale idzie ku lepszmu...babka dostanie w przyszłym tygodniu leki wyciszające... A następny krok to będzie diagnozowanie... Jestem przygotowana do boju... Acha...zapomniałam dodać, że zdobywam nowy fach.... Przedszkolanką zostanę... Ciekawe, czy za dwa etaty firma zapłaci...

9 minut temu, Radek50 napisał:

Nie chcesz mi podesłać kawałka?  Od trzech dni męczę się przy "serniku" w wykonaniu Litwinki... A tak bym coś porządnego wciągnęła...

Puk, puk....jest tu ktoś?  Mam dzisiaj trochę wolnego...wchodzę tu...a tu....pustki w domu moim...

17 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No co tak gay wytrzeszczasz?   Litwinka ma nocną zmianę...ja śpię snem sprawiedliwego...W dzień jest to upierdliwe, bo przy lapku posiedzieć nie można...muzyka relaksacyjna leci cały dzionek...

U mnie to byś się zrelaksowała 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Puk, puk....jest tu ktoś?  Mam dzisiaj trochę wolnego...wchodzę tu...a tu....pustki w domu moim...

Jestem Mirabelko. Własnie skończyłam jeść lody waniliowo-wiśniowe, a teraz popijam zmrożonym sekcikiem. No nie daje rady od upału, nie daje rady.

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Kupiłam zasilacz a laptop i tak nie działa. A miałam kupić nowy to mi się wydawało że jak taki rozwalony działa dwa lata to jeszcze podziała.

A tu amba. Zdechł. 

I mam dylemat czy zwrócić zasilacz ( 36 EUR) czy go zostawić. Strasznie fikuśny jest. Ma jakieś sześć różnych końcówek. Tylko nie wiem do czego może się jeszcze przydać. Nowy laptop muszę kupić a on będzie z zasilaczem.

 

Weź ten zasilacz do sklepu, gdzie go kupiłaś i zabierz lapusia ze sobą. Chłopak sprawdzi na innych zasilaczach. Czasami nie oryginały robią takie myki, że nie ładują. Przetestowane. Końcówka niby ta sama, ale do danego modelu może nie pasować. 

18 minut temu, Radek50 napisał:

Jakie ciasteczko. ....

Teraz, Barbara48 napisał:

U mnie to byś się zrelaksowała 

Pewnie tak... Ale ja samolubna nie jestem...nie tylko o sobie, ale i o pdp myślę... Bo jak muzyczka leci, to ona słucha, nie szwenda się, a ja...relaksuję się mimochodem...

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Jakie ciasteczko. ....

No....no....no jakie?  Ano....śliwkowe... A jak smakowicie wygląda....

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Rekordzistka jesteś. 

Ale że Ci się w ten upał chciało piec to chylę czoła. 

Przede mną też schylisz?  Wczoraj jedno szafnęłam, a dzisiaj drugie... To chyba ze dwa razy uchylisz...jak dobrze policzyć...

6 minut temu, Dodzisława napisał:

Jestem Mirabelko. Własnie skończyłam jeść lody waniliowo-wiśniowe, a teraz popijam zmrożonym sekcikiem. No nie daje rady od upału, nie daje rady.

Oj tam, oj tam....zaraz nie daję rady... Po sekciku dasz....  Nas dzisiaj Jaśniepan obdarował również sekcikiem... To jakieś nowe lekarstwo na upał, czy jak? 

Tak z innej beczki teraz będzie... Jeśli ktoś lubi filmy z intrygą polityczną i wątkami kryminalnymi, to polecam "Secret city"...australijski 6-cio odcinkowy serial...

13 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Co kuźwa opiekunką ?....A sentyment do dawnego ...wykonywanego przez Danusię zawodu to ....chrabol ?!...Jak flaszka ...to koniecznie z listem w środku ....albo inną pocztówką , czy tam awizem ...no !

Właśnie, właśnie Może być awizo po odbiór duuużej kasy , dla znalazcy  Klęłam te robotę listonosza, ale faktycznie mam do niej sentyment