Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Joy napisał:

No i jak Ty będziesz się na ten Nordkyn busikiem tłukła? Użyj wdzięków swych,wspomóż czarami i zmobilizuj pana mechanika do ekspresowej naprawy

Nie pomogą nawet największe zaklęcia...ani czar...ani wdzięk...Wyjazd pojutrze...nawet super czarodziej nie dałby rady...

50 minut temu, lucyna.beata napisał:

mirelko moj krzysztof tez byl u lekarza....pompka z wysprzegikiem mnie kosztowala ...te 800pln...wiesz..nfz nie chce finansowac quwa..i nie moglam mego dzieciecia utulic tylko inno go na nogi...o sorki na kola stawiali...serce mi krwawilo

zabukowalas bilecik?

Mam nadzieję, że choroba mojego Niuńka nie będzie tak kosztowna...Skoro NFZ nie chce wspomóc , to trzeba jakiś pakiet rodzinny wykupić...dla dzieci specjalnej troski, tfu...innego sortu... A w temacie busika odpowiem...tak..zarezerwowany... Tylko jak ja podniosę się na nogi o tak nieludzkiej godzinie....

49 minut temu, INEZ napisał:

Muszę się pochwalić wróciłam właśnie z miasta byłam zrobić rekonesans bo nie odpuszczam w poszukiwaniach i i dowiedziałam się ,że nie daleczko pracuje opiekun z Polski .Teraz jest na urlopie ale za nie długo wraca  nawet wiem w którym domu pracuję hm i teraz się zastanawiam pójść tam czy nie pójść ?.Podobno jest stanu wolnego to może nie będzie się obawiał,że żonie ktoś życzliwy doniesie a i papierosy pali

Nie wiem jak to się stało,że zacytowałam @aniao hi hi

Bo ty też zrobiłaś wszystko, żeby twój dzień był dobry... A teraz czekamy na doniesienia z Pól Amora...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Bo ty też zrobiłaś wszystko, żeby twój dzień był dobry... A teraz czekamy na doniesienia z Pól Amora...

relacjonować będę na bieżąco jeżeli kolega opiekun wyrazi chęć bliższego poznania

40 minut temu, NNNdanuta napisał:

Pewnie ze pójść, zostawić karteczkę z nr. telefonu... będzie chciał to zadrynda

2 minuty temu, INEZ napisał:

relacjonować będę na bieżąco jeżeli kolega opiekun wyrazi chęć bliższego poznania

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

a Ciebie dokąd ten busik tym razem powiezie?

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mam nadzieję, że choroba mojego Niuńka nie będzie tak kosztowna...Skoro NFZ nie chce wspomóc , to trzeba jakiś pakiet rodzinny wykupić...dla dzieci specjalnej troski, tfu...innego sortu... A w temacie busika odpowiem...tak..zarezerwowany... Tylko jak ja podniosę się na nogi o tak nieludzkiej godzinie....

Prawie wszyscy znamy ten ból dlatego jedynym plusem podróżowania Sindbadem jest to ,że wyjeżdżam w dzień

7 minut temu, INEZ napisał:

a Ciebie dokąd ten busik tym razem powiezie?

Daleko...daleko....aż pod Wurtzburg...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Daleko...daleko....aż pod Wurtzburg...

To standard 1000+ -

3 minuty temu, INEZ napisał:

Prawie wszyscy znamy ten ból dlatego jedynym plusem podróżowania Sindbadem jest to ,że wyjeżdżam w dzień

Zgadzam się z tobą...Sindbad ma sens, gdy jedziesz do dużego miasta, albo, że ktoś cię odbierze z dworca. W przypadku małych miasteczek, czy wiosek, są dwie możliwości...autko lub busik...Niestety, tym razem, nie mogę skorzystać z możliwości podróżowania własnym autkiem...zatem busik...

1 minutę temu, INEZ napisał:

To standard 1000+ -

Dlaczego standard?  

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dlaczego standard?  

Bo w miarę  blisko w Berlinie to chyba tylko @lucyna.beata

22 minut temu, INEZ napisał:

relacjonować będę na bieżąco jeżeli kolega opiekun wyrazi chęć bliższego poznania

jak nie wyrazi ,to doopa nie facet 

2 minuty temu, maras1 napisał:

jak nie wyrazi ,to doopa nie facet 

1 minutę temu, INEZ napisał:

ja bym oszalał gdybym się dowiedział ,że INEZ ?się o mnie dopytywała

7 minut temu, INEZ napisał:

Bo w miarę  blisko w Berlinie to chyba tylko @lucyna.beata

Najbliżej to miałam, jak byłam pod Prenzlau...400 kilosków do pracy... 

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Zgadzam się z tobą...Sindbad ma sens, gdy jedziesz do dużego miasta, albo, że ktoś cię odbierze z dworca. W przypadku małych miasteczek, czy wiosek, są dwie możliwości...autko lub busik...Niestety, tym razem, nie mogę skorzystać z możliwości podróżowania własnym autkiem...zatem busik...

Pisałam,że z tym odbiorem to jest tylko ściema firmy .Ma Cię ktoś odebrać i już .Ja chciałam busikiem bo w lato to jakoś można przeżyć to wstawanie w  środku nocy a oni uparli się na Sindbada oczywiście firma moja .Jak będę tu wracać to se samolotem przylecę rodzina już się zadeklarowała ,że żaden to dla nich problem ,godzinka drogi na lotnisko 

3 minuty temu, maras1 napisał:

ja bym oszalał gdybym się dowiedział ,że INEZ ?się o mnie dopytywała

zaskoczyłeś mnie .

Teraz, INEZ napisał:

Pisałam,że z tym odbiorem to jest tylko ściema firmy .Ma Cię ktoś odebrać i już .Ja chciałam busikiem bo w lato to jakoś można przeżyć to wstawanie w  środku nocy a oni uparli się na Sindbada oczywiście firma moja .Jak będę tu wracać to se samolotem przylecę rodzina już się zadeklarowała ,że żaden to dla nich problem ,godzinka drogi na lotnisko 

Samolotkiem najlepiej... Ale to znowu tylko wtedy, gdy do dużego miasta... Przerabiałam już dojazd z i na lotnisko środkami komunikacji... Nie polecam...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Najbliżej to miałam, jak byłam pod Prenzlau...400 kilosków do pracy... 

Ja 550 ale mi się tam przestało podobać chyba za dłuższymi podróżami się stęskniłam .Kobiecie to ni jak nie dogodzisz blisko żle daleko żle

1 minutę temu, INEZ napisał:

zaskoczyłeś mnie .

kobieta o latynowskim imieniu może być tajemnicza ale nie zaskoczona

Teraz, INEZ napisał:

Ja 550 ale mi się tam przestało podobać chyba za dłuższymi podróżami się stęskniłam .Kobiecie to ni jak nie dogodzisz blisko żle daleko żle

Nie zgadzam się... Kobiecie bardzo łatwo dogodzić...jak dostaje co chce...

Od dwóch godzin jestem w nowym miejscu. Zapowiada się dobrze ale na razie nie mam pojęcia po co w ogóle tu opiekunka.... 

Więcej skrobnę wieczorkiem bo mamy zaraz jechać na rekonesans okolicy. I nie jestem na zadupiu. 

1 godzinę temu, INEZ napisał:

Muszę się pochwalić wróciłam właśnie z miasta byłam zrobić rekonesans bo nie odpuszczam w poszukiwaniach i i dowiedziałam się ,że nie daleczko pracuje opiekun z Polski .Teraz jest na urlopie ale za nie długo wraca  nawet wiem w którym domu pracuję hm i teraz się zastanawiam pójść tam czy nie pójść ?.Podobno jest stanu wolnego to może nie będzie się obawiał,że żonie ktoś życzliwy doniesie a i papierosy pali

Nie wiem jak to się stało,że zacytowałam @aniao hi hi

idz no jasne ze tak,tylko potem poopowiadaj haha co i jak i w ogóle...........opiekun z Polski,wiesz fajnie brzmi..i jescze wolny a moze to ktòrys z naszych forumowych kolegów???