Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Michasia 1959 Michasiu, jesteś wyjątkowo dobrym człowiekiem i bardzo dobra siostra , ale......ja bym miała w głębokim poważaniu, te psy co na mnie zawisną i to co ludzie powiedzą . Remont pokoju w wykonaniu siostry świadczy dobitnie o tym co napisałam wcześniej. Większość z nas mężów nie ma , którzy dokładają do budżetu domowego, Twoja siostra ma. Więc nie jest taka budulką ,tylko mega cwaniarą. Ty za to nasz nieustanne poczucie wykorzystania. To smutne i niesprawiedliwe .

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, Michasia 1959 napisał:

@DodzisławaDziękuję za miłe słowa. Mój mąż to ciągle powtarza: czy ty jesteś aż tak głupiutka czy naiwna?   czy Matka Teresa.:grzmotnąć::grzmotnąć: 

 

Znasz moje zdanie w tym drażliwym temacie, nie odbiega od opinii @Dodzisława. Niespotykanie święty człowiek z Ciebie, ale często ta świętość bierze się z naiwności. Twoja mama przekazała Ci w testamencie pępowinę, ale testament można  obalić, a czasem trzeba, dla własnego zdrowia psychicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Michasia 1959 napisał:

@DodzisławaDziękuję za miłe słowa. Mój mąż to ciągle powtarza: czy ty jesteś aż tak głupiutka czy naiwna?   czy Matka Teresa.:grzmotnąć::grzmotnąć: 

 

Michasiu, moje zdanie znasz. Dostało mi się za to wcześniej od forumowych koleżanek :szydera:. W naszym otoczeniu są ludzie z wyuczoną bezradnością. Sama mam, znam takie osoby.  Trwałam sobie w nieświadomości, pomagałam ile mogłam do czasu aż sama miałam kłopoty w pracy. Nie, nie potrzebowałam pomocy, chciałam tylko zostać zwolniona z przymusu pomagania. Przez chwilę nie miałam ani czasu ani pieniędzy. To co wtedy usłyszałam boli do dziś. Tyle, że tamta traumatyczna sytuacja pokazała mi kto jest kim (a nie na kogo się kreuje) i paradoksalnie pozwoliła mi uwolnić się od toksycznego związku. Po wszystkim żyje mi się lepiej, a moja "huba" wcale nie zginęła i ma się dobrze. Tyle, że wiem to od innych, bo osobistego kontaktu nie mamy. Ten brak kontaktu boli, ale pokazuje też jak instrumentalnie byłam traktowana. Mój mąż po wszystkim stwierdził, że nareszcie mieszkamy sami. Tyle, że oprócz dzieci nikt z nami nie mieszkał, ale ktoś był ciągle obecny w moich myślach i działaniach. 

Zrobisz co zechcesz, ale czasami warto zaryzykować i zainwestować więcej w "obcą osobę" czyli męża :szydera:, bo nie zawsze więzy krwi są najważniejsze. Ja dużo czytałam gdy próbowałam sobie zrobić porządki w głowie. I wyszło na to, że to co ja przeżywam nie jest ani nowe, ani odkrywcze czy jakoś specjalnie spektakularne. Sporo osób miało podobne przeżycia skoro powstały o tym książki i opracowania:szydera:.

Ja tak jak @Dodzisława zrozumiałam, że siostra jest samotna i po śmierci mamy została bez środków do życia.

Niemieckiego przed wyjazdem uczyłam się rok. Potem rzuciłam się na głęboką wodę i pływam do dziś :haha:

Masz mądrego męża. Masz na kim się oprzeć. A zrobisz to co uznasz za słuszne.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Michasia 1959 napisał:

@DodzisławaDziękuję za miłe słowa. Mój mąż to ciągle powtarza: czy ty jesteś aż tak głupiutka czy naiwna?   czy Matka Teresa.:grzmotnąć::grzmotnąć: 

 

Odetnij wreszcie pępowinę Michasia.Dobroć i litośc też ma swoje granice.Ty jesteś zwyczajnie uzależniona od siostry mentalnie.Pomogłaś jej bardzo bardzo dużo.Zacznij wreszcie o sobie myśleć.Najwyższy czas!!!I niech Cię małżonek do matki Teresy nie powrównuje,to nie była pozytywna postać,niestety.Zresztą tego,co mówi mąż zgadzam się w 100%.Sorki.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popołudniowe cześć się z Wami :)

Napiszę tutaj choć to dotyczy innych wątków.A dokładnie coronowirusomanii

Poczytałam trochę dzisiejszych wpisów i jedno co mi się na myśl nasuwa to stare polskie przysłowie "kto mieczem wojuje ten od miecza ginie".

Kto karmi siebie i innych złymi wiadomościami sam w końcu zaczyna się bać. A jedną z pierwszych oznak strachu jest agresja.Ta słowna też.

Może warto się zastanowić nad mnożeniem wątków dotyczących jednego tematu i nie nakręcać już spirali strachu?

A z dobrych wiadomości to _choć zimno to dzień piękny i słoneczny.Wiosna rządzi!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michasia 1959 jeśli chcesz wracać z siostrą to wrócicie w to samo.miejsce. ale jeśli nie chcesz to szukaj czegoś tylko dla siebie. Niech siostra stanie sama na nogi. To lepsze i dla ciebie i dla niej. Nie możesz wiecznie niańczyć siostry. Może się obrazu na początku ale wyłóż jej swoje racje. Po pierwsze jeździsz dla kasy a więcej zarobisz sama niż z nią. I ona również ma szansę zarobić więcej skoro tak jej kasy brakuje. 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Joy napisał:

Popołudniowe cześć się z Wami :)

Napiszę tutaj choć to dotyczy innych wątków.A dokładnie coronowirusomanii

Poczytałam trochę dzisiejszych wpisów i jedno co mi się na myśl nasuwa to stare polskie przysłowie "kto mieczem wojuje ten od miecza ginie".

Kto karmi siebie i innych złymi wiadomościami sam w końcu zaczyna się bać. A jedną z pierwszych oznak strachu jest agresja.Ta słowna też.

Może warto się zastanowić nad mnożeniem wątków dotyczących jednego tematu i nie nakręcać już spirali strachu?

A z dobrych wiadomości to _choć zimno to dzień piękny i słoneczny.Wiosna rządzi!!!

Tak samo ja odebrałam,,:tak2:  Witaj @Joy  oraz wszyscy pozostali forumowicze:oklaski: 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorową już porą.

Chciałam napisać że chyba będę kwitła w tym Hamburgu do wiosny ale przecież już wiosna jest.

Po co wracać jak nie mam się gdzie podziać ani odbyć kwarantanny.

W sumie to jest mi już wszystko jedno,tylko mam taki nastrój że Damę udusze jak nie przestanie marudzić.Ludzkość ma poważny problem a dla niej ogromnym   problemem jest butelka wina nie tego koloru co potrzeba.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc ja siedze sobie na kwarantannie,,tutaj będę pisac bo tutaj mi się podoba,,tutaj nikt mnie nie popędzi, czego ja nie nawidzę, bo ja zakazów ani nakazów nie toleruje,sama wiem co mi wolno a czego nie, ale wracam do kwarantanny,  @Mirelka1965 Ty odsiadkę masz jak ja, także w kupie razniej,  a więc pożeram bardzo dużo, piję dużo, odpoczywam dużo, nic nie robię, powierzchnię mam tutaj sporą to mam gdzie biegać, schodów mi nie brakuje ,na zewnątrz wybiegam :papieros:, balkony i tarasy i ogródki,, w kuchni dogadzam sobie jak tylko mogę, zaopatrzenie super zrobione,, wszystko jest 100% lepsze od korony i szpitala,co tu więcej pisac o kwarantannie? a w życiu nie byłam tak na bieżąco z wiadomosciami jak jestem na dzień dzisiejszy, od rana wiadomosci do nocy wiadomosci, tak leci dzień za dniem, ale już dzisiaj odwiedziłam swój warsztat pracy i cos już może skończę,co zaczęłam w tamtym roku, pokaże jak będzie gotowe. to tyle u Blondi,,:cmok: buziaczki i :serce::serce::serce:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Danusia2 napisał:

witajcie babeczki...i może chłopaczki.....Nudno mi zaczyna być....ile można czytać, słuchać, leżeć i takie inne....do ludzi się chce!!

Mi do wnuczek tęskno,doczekać się babci nie mogą,:tak2: a babcia jak czołg zmierza w kierunku Pl, długo jeszcze będzie się w żółwia zabawiać, ale mam nadzieję ,że już niedługo,

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Blondi napisał:

Mi do wnuczek tęskno,doczekać się babci nie mogą,:tak2: a babcia jak czołg zmierza w kierunku Pl, długo jeszcze będzie się w żółwia zabawiać, ale mam nadzieję ,że już niedługo,

ale za to jaka będzie radocha!...:oklaski:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Blondi napisał:

Mi do wnuczek tęskno,doczekać się babci nie mogą,:tak2: a babcia jak czołg zmierza w kierunku Pl, długo jeszcze będzie się w żółwia zabawiać, ale mam nadzieję ,że już niedługo,

Blondasku ...zdecyduj się : długo , czy niedługo :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? wystawiła jedna pani  na sprzedaż ale nie podała ceny bo czeka na propozycje, motor drewniany,połączony z wikliną, pieknie wymodelowany i faktycznie dużo pracy bo?????? identyczny kupiliśmy w castellon na markecie , murzynek chcial 40 euro, ale Słodziakowi tak się spodobał bo to przecież też motorat Man, zaoferował 25 euro, murzynek się zgodził i sprzedał nam , Patrzę ,że tej Pani co wystawiła motor i czeka na propozycje to piszę ,jaka cena jest w Hiszpanii , itd, myślalam ,że mnie zje,za te wiadomosci, a ja nie z pierwszej łapanki, nikt mi tego badziewia by nie wcisnął za 500zl,,bo może tyle chce,:hura: wywołałam burzę, ale co mi tam, lubię jasnośc a nie zakłamanie,pisałam tylko za ile można kupić,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...