Rozmowa przy kawie (2)

@LACH Dzięki serdeczne. Troszkę mi ulzyło  

@salazar Ja niestety widzę, od czasu jej swiętego oburzenia, z powodu przyodziania przeze mnie głowy chustką, na okoliczność wizyty w meczecie, nie mamy relacji. Zadnych.

11 minut temu, Dodzisława napisał:

@salazar Ja niestety widzę, od czasu jej swiętego oburzenia, z powodu przyodziania przeze mnie głowy chustką, na okoliczność wizyty w meczecie, nie mamy relacji. Zadnych.

A co ...beretkę moherową miałaś przyodziać ?

14 minut temu, Dodzisława napisał:

@LACH Dzięki serdeczne. Troszkę mi ulzyło  

Sens tej liturgii jest dla katolików obydwu narodowości taki sam.

http://www.polskokatolicki.pl/RODZINA/2010_02/sroda_popielcowa.html

6 minut temu, LACH napisał:

Sens tej liturgii jest dla katolików obydwu narodowości taki sam.

http://www.polskokatolicki.pl/RODZINA/2010_02/sroda_popielcowa.html

 

Lachowski ...Ty jesteś niezastąpiony !

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Lachowski ...Ty jesteś niezastąpiony !

Niestety tylko w garach i to poza domem rodzinnym

...i mamy nowy tydzień  A jak nowy tydzień, to nowe wyzwania  W planie pierdyliard spraw do załatwienia, przeprowadzka Mamusi na jej włości, pakowanko i rajza na złą stronę mocy  Ale powolusiu, pomalusiu...ogarniemy wszystko  Póki co...siorbię  I czekam na przypływ pozytywnej energii  A jak już przypłynie.....to podzielę się...a jakże  Miłego więc...pozytywnego więc...fajowskiego dnia wam życzę...i sobie też 

Dzień dobry ....

I od samego , jeszcze ciemnego świtu wk....zdenerwowanie . Któryś sąsiadów po ciemnicy do pracy wychodzi i nie ma bata , żeby nie pizgnął drzwiami od klatki schodowej ....a te z kolei umarłego by wybudziły a co dopiero żywego , biednego , śpiącego  żuczka jak ja . I dzięki jakiemuś burakowi ( inaczej nazwać nie można ! ) od godziny 6-tej jestem na nogach 

Miłego dnia i tygodnia

Witam Was w nowym tygodniu .Spokojnego  życzę. Kawa tak smaczna z rana że oglądam już dno kubka. Dzisiaj zamawiam pojazd do domkuchoć jeszcze do końca 20 dni.pozdrawiam.

Dzień dobry,

Ja jestem dopiero na półmetku....qźwa....niech ten czas szybciej leci...

To zadupie jest beznadziejne ale miejsce dobre. 

Miłego dnia

@LACH Hmm.... Urzekło mnie w tym elaboraciku słowo ASCEZA. Według moich obserwacji dotyczyć ona ma tylko wiernych, bo juz Pasterzy pasących swe owieczki, niekoniecznie. Tak swoją drogą to poczynania Pasterzy dają świadectwo iż piekła nie ma, no bo gdyby oni wierzyli w Boga, w piekło czy niebo, to prowadziliby się całkiem inaczej. Tak czy tak, w porównianiu z Księżmi, to ja grzechów nie mam, więc i popiół mi nie potrzebny.

Dzień dobry Forumowicze mili  Ostatni poniedziałek na adresie, zatem bananik na twarzy    . Jeszcze tylko kilka dni. Wsiewo Haroszewo oraz miłego dnia    

Dzień dobry Opiekunkowo !

Po relaksującym weekendzie trza wziąć się z życiem za bary.. Pranie już się pierze, zadanie domowe od @Dodzisława odrobione, druga kawa robi, szef, zasmarkany i rozsiewajacy wirusy, poczłapał do siebie, za oknem listopad, a radio straszy, taaa, nowy tydzień się zaczyna ;).

Dodziu miła, w miejscowym kościele msza popielcowa przebiega jak każda inna, a posypanie następuje po jej zakończeniu. Dobrowolnie i, żeby nie powiedzieć, radośnie ;). Jak przebiega to na północy De dowiemy się już w środę. Z niecierpliwością czekam na relację z pierwszej ręki, pełną zwrotów akcji i pełnokrwistych bohaterów :D.

Życzę uśmiechniętego dnia :)!

W Dniu Niespodziewanego Buziaka

Dzień dobry Słoneczka

@salazar W Bonn Jestem, to żadna północ. Na północ wybieram się dopiero w piątek    . Przyniosłaś mi ulgę, tak czy tak. Posypywać się niczym zamiaru nie mam, bo i nie mam po czym    .Nie zgrzeszyłam nawet myslą.....w odróznieniu od Namnesa Fathersa. Ten to będzie musiał całą popielniczkę zuzyć    .

Jak nie jest, jak jest ?

Popatrz na mapę i powiedz sama.

Poza tym, za Dunajem na północ to tak czy inaczej Prusy, więc nie będziemy się spierać o drobiazgi :D.

Tym bardziej o cudze sumienie :).

Wczoraj pożegnałam koty i zdążyłam się, tylko w deszczu,  przebazować. Później różnie się działo bo część Wrocławia i gmin pozostawała bez prądu, a za oknem tylko wycie wiatru  Dzisiaj jakby już trochę lepiej... Byle do wiosny bo bardzo mi się już jej chce 

Trzymajcie się forumowicze i buziaki 

4 minuty temu, salazar napisał:

za Dunajem na północ to tak czy inaczej Prusy, więc nie będziemy się spierać o drobiazgi

Nie warto...wszak nazwa "Prusy" została ukradziona plemionom Prusów, więc nie jest to właściwe nazewnictwo. Natomiast nazwa Państwo Lechickie, to już jak najbardziej, choć północne rejony do których wybiera się @Dodzisława bardziej zahaczały o Związek Obodrzycki (zainteresowanych tematem odsyłam do publikacji "Mały Atlas Historyczny Nanke-Piotrowicz-Semkowicz, 1964 r. PRWK) 

42 minut temu, LACH napisał:

W Dniu Niespodziewanego Buziaka

Dzień dobry Słoneczka

A toś mnie zaskoczył  A naści...niespodziewanie 

Dzień dobry Milusińscy 

O bobrze drogi, jakie tu poważne dysputy z samego rana, o grzesznym życiu doczesnym, o karze za takowe, i innych wiecznych tajemnicach . A ja powiem, bardzo po plebejsku, że przez te wichury, tak mnie łeb dzisiaj napiera... no, globusa mam jednym słowem . Może posypanie popiołem świętym i odrobina umartwienia się pomogłoby?

Na razie przestało wiać, cosik pokrapuje, łepetyna napitala, ostatni tydzień się zaczął. I ciekawostka z rana, dostrzegłam kilka plam z krwi na parkiecie, po przyjściu na dół. Wystraszyłam się, że może Gisela gdzie łbem w nocy przywaliła, a ja w baby fonie nie słyszałam. Gisela wstała jak skowronek, dobrze spała, nic się nie wydarzyło i wygląda na to, że musi kotecka stoczyła jakąś walkę na śmierć i życie. I nawet wiem kto wygrał, ale ofiary nigdzie nie widać, chyba, że objawi się na zasadzie "poznaj Stachu po zapachu" . 

Szybkiego i pomyślnego tygodnia Mordecki. 

Dzien dobry

I to powinno wystarczyc po wczorajszej mojej nadaktywnosci ale to się jeszcze zobaczy

Choć nie chciałabym straszyć

Dobrego wszystkim.

44 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie warto...wszak nazwa "Prusy" została ukradziona plemionom Prusów, więc nie jest to właściwe nazewnictwo. Natomiast nazwa Państwo Lechickie, to już jak najbardziej, choć północne rejony do których wybiera się @Dodzisława bardziej zahaczały o Związek Obodrzycki (zainteresowanych tematem odsyłam do publikacji "Mały Atlas Historyczny Nanke-Piotrowicz-Semkowicz, 1964 r. PRWK) 

Mirelko, mój komentarz to tylko bawarskie widzenie świata, nie przejmuj się tak .

To, że za Dunajem leżą Prusy, dowiedziałam się zaraz po przyjeździe do Bawarii (Dolnej) i poraziła mnie ta informacja :D.

Kiedyś z Fioletową i Miśkiem pisaliśmy o tym, to żartobliwe rozkminy, bawarskocentryzm, jeśli można tak powiedzieć ;).

Nie obiecuję, że sięgnę do źródeł, ale doceniam Twoją wiedzę :).

Dzień dobry 

Spokojnego dnia życzę .

@salazar