Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, Janeczka1963 napisał:

alkoholu to ja bym do ust nie wzięła

Ja bym wzięła...ale nie w pracy i o tej porze 

Dobranoc forumki

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja bym wzięła...ale nie w pracy i o tej porze 

zapomniałam dopisać że w pracy

@sayonara 52 tak też myślę zrobić.. za dużo tych ludzi tam było i to ciągłe sprawdzanie... kiedyś nawet wnuk do lodówki zajrzał jakby mnie sprawdzał co  w niej jest... "." 

1 minutę temu, malgosienka napisał:

Nie nie muszę.... nie mam noża na gardle na szczęście...

Tu nie chodzi o nóż na gardle , tylko o całokształt . Z tego co opisałaś to  nie luksus , tylko mina jak się patrzy....średnia , ale mina 

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

alkoholu to ja bym do ust nie wzięła

A dlaczego ? To się łyka ,a  nie w ustach trzyma.

@Baśka powtarzająca się  jak się siedzi w takiej minie to się nawet nie zauważa....;)tylko perspektywa z odległej Polski pozwala przejrzeć na oczy:)

Teraz, Teresadd napisał:

A dlaczego ? To się łyka ,a  nie w ustach trzyma.

Ale nie w pracy 

2 minuty temu, Teresadd napisał:

A dlaczego ? To się łyka ,a  nie w ustach trzyma.

Jak się dłużej potrzyma w ustach , to szybciej wchodzi w " nogi " 

1 minutę temu, Teresadd napisał:

A dlaczego ? To się łyka ,a  nie w ustach trzyma.

Janeczka pomyliła alkohol z " Gargarinem " , czy jak on tam się nazywał

2 minuty temu, malgosienka napisał:

@Baśka powtarzająca się  jak się siedzi w takiej minie to się nawet nie zauważa....;)tylko perspektywa z odległej Polski pozwala przejrzeć na oczy:)

Jak nie ma się porównania z innymi miejscem pracy , to też trudno zauważyć .

2 minuty temu, malgosienka napisał:

@Baśka powtarzająca się  jak się siedzi w takiej minie to się nawet nie zauważa....;)tylko perspektywa z odległej Polski pozwala przejrzeć na oczy:)

Ady mi tego nie tłumacz ...znam to z autopsji Nie licz tylko , że po powrocie zmieni się na lepsze ....pogorszy się na bank , bo upewnią się , że nie jest źle , skoro wróciłaś . Przechodziłam to ...a po plecach to wyklepywana byłam , jakbym odkaszlnąć sama nie mogła

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ady mi tego nie tłumacz ...znam to z autopsji Nie licz tylko , że po powrocie zmieni się na lepsze ....pogorszy się na bank , bo upewnią się , że nie jest źle , skoro wróciłaś . Przechodziłam to ...a po plecach to wyklepywana byłam , jakbym odkaszlnąć sama nie mogła

No.....takie mebelki jesteśmy do przestawiania, a jak "lekutko" mebelek jest nie ten-teges, to się na nowy wymienia 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

No.....takie mebelki jesteśmy do przestawiania, a jak "lekutko" mebelek jest nie ten-teges, to się na nowy wymienia 

O to chodzi ...o to chodzi . Wężykiem .....

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

O to chodzi ...o to chodzi . Wężykiem .....

A pies im......

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A pies im......

.....mordę lizał

11 minut temu, violka napisał:

Jak się dłużej potrzyma w ustach , to szybciej wchodzi w " nogi " 

Oj świntuszka.

3 minuty temu, Teresadd napisał:

Oj świntuszka.

Żadna tam świntuszka . Jestem zwyczajnie oszczędna  Aby dobrze się nawodnić , należy potrzymać chwilę wodę w ustach , bo wtedy najlepiej się wchłania . Z alkoholem jest podobnie 

3 minuty temu, violka napisał:

Żadna tam świntuszka . Jestem zwyczajnie oszczędna  Aby dobrze się nawodnić , należy potrzymać chwilę wodę w ustach , bo wtedy najlepiej się wchłania . Z alkoholem jest podobnie 

No i tak to jest ,jak co innego mamy na myśli.

11 minut temu, Teresadd napisał:

No i tak to jest ,jak co innego mamy na myśli.

Od teraz przestaję pisać w cudzysłowie 

Godzinę temu, awe59 napisał:

@Dodzisława  dobrze, że nie musisz jeszcze wstawać ze dwa, trzy razy w nocy żeby dziadka do clo zaprowadzić. Bo opiekunka, o której wczesniej pisałam, Białorusinka wstaje 3 razy w nocy, nie ma przerw ( bo jej niepotrzebne ) i siedzi cały czas z babką ( bo sama w pokoju ma siedzieć ? )  No ręce po prostu opadają jak się słyszy takie argumenty.....to dziwisz się, że niektóre rodziny traktują Cię jak zamorską służącą ?

A poza tym chamstwo, żeby po tak długiej podróży nie zaproponować nic do picia i jedzenia, o odpoczynku nie wspominając....

No coz, na razie jestem oszołomiona, bo pierwszy raz w zyciu z czyms takim sie spotykam. Brak mi słów po prostu.

Dobry we wieczór. @Dodzisława no nie możesz ale jednak realne  warunki nie odpowiadają normom więc niech się agencja uwinie w kilka dni a nie wymaga od Ciebie abyś przebywała w warunkach na które na pewno byś się nie zgodziła gdyby ci je rzetelnie przedstawili.

Dzieeeeeń doooooobry......pizgające powitanie wam przynoszę  Ale za to suche...na razie  Czyli kolejny dzień z pewną damą do towarzystwa (Sabine) czas zacząć  Przywitała mnie na balkonie duciem, że ledwo ćmika zapaliłam  Póki co, jeszcze mnie z drugiego piętra nie zwiało, czyli mam doskonały pretekst do tego, aby się nie odchudzać  Tłumaczyłam sobie onegdaj, że kochanego ciała nigdy za wiele, a teraz śmiem twierdzić, że lepszy pretekst, to "zabezpieczenie antyorkanowe"  I tego będę się trzymać  Zatem zaczynam dzień od roboty listonosza, czyli... , jako i ja tego nie uczynię  Niech więc ten dzień "jakoś" nam minie....najlepiej szybko  

Dzień dobry ....

Miłego dnia .