Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

A ja poproszę dużą porcję,muszę odreagować pogodę

Sernika już nie masz?

Dzień dobry.Troszkę tragicznie rozpoczęty dzień,ale mam nadzieję że wszyscy grupowicze są cali : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25656992,tragiczny-wypadek-na-a2-bus-przewrocil-sie-i-wypadl-poza-jezdnie.html#s=BoxOpImg7.Niestety nigdzie nie podają z jakiej firmy było auto ,albo przynajmniej dokąd docelowo jechali...

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Sernika już nie masz?

jeszcze tylko trochę zostało, w piątek przyszła koleżanka od pdp i jej córka i zjadły po kawałku,  a i moja pdp to cwaniara, kolacji niet, ale ciastka w nocy lubi podjadać, na szczęście jest szczupła i waży zaledwie 48kg, więc przymykam oko na jej wypady nocne do kuchni

4 minuty temu, Patrycja781 napisał:

Dzień dobry.Troszkę tragicznie rozpoczęty dzień,ale mam nadzieję że wszyscy grupowicze są cali : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25656992,tragiczny-wypadek-na-a2-bus-przewrocil-sie-i-wypadl-poza-jezdnie.html#s=BoxOpImg7.Niestety nigdzie nie podają z jakiej firmy było auto ,albo przynajmniej dokąd docelowo jechali...

Szkoda ludzi

13 minut temu, Janeczka1963 napisał:

A ja poproszę dużą porcję,muszę odreagować pogodę

Eierlikörkuchen, voilà:

17 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Aż tak to nie

Racja ...przecież byś zbankrutowała w końcu

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

Eierlikörkuchen, voilà:

 

E....ale galancie już żeś opierd....zjadł tego ciasta !

4 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Eierlikörkuchen, voilà:

 

moje ulubione, dziękuję bardzo

19 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Sernika już nie masz?

Ma ...tylko chytrzy

28 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ma ...tylko chytrzy

a co, moje, sama zrobiłam i nie dam nikomu

@MisiekFfm  znam ciebie tyle lat,a nie wiedzialam,ze ty takie wypieki potrafisz robic?!

Tak sam? Czy pani Misiowa nauczyla?

6 minut temu, Janeczka1963 napisał:

a co, moje, sama zrobiłam i nie dam nikomu

Ale  na drapane to liczysz ....zarazo jedna ?

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Ale  na drapane to liczysz ....zarazo jedna ?

bo jak ktoś zrobi to zawsze lepiej smakuje

Teraz, Andreaa napisał:

@MisiekFfm  znam ciebie tyle lat,a nie wiedzialam,ze ty takie wypieki potrafisz robic?!

Tak sam? Czy pani Misiowa nauczyla?

I masz rację . 

Gotowanie, to dla mnie przyjemność, ale ciasta jeszcze nigdy w życiu sam nie upiekłem. 

Raz zrobiłem sernik na zimno. 

Efekt pomińmy milczeniem . 

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

bo jak ktoś zrobi to zawsze lepiej smakuje

Ano tak

Dzień dobry 

Wczoraj dopadła mnie karma . Cały dzień miałam nerwa połączonego z dołem  z powodu odwołania wolnego dnia . Pogoda była dołującą , więc przed południem i po obiedzie  solidnie sobie pospałam . Po kawie , bury dzień ciągnął się w nieskończoność i zaczęłam marudzić na nudę . Zaplanowałam sobie , że po położeniu Anielicy do łóżka , wyjdę cichaczem na zakupy do Rewe . Początkowo miałam ochotę ją udusić , bo 3 razy zawracałam ją do wyrka . Pózniej dumałam , czy zostawić wykręcone żarówki i czy jednak dać jej trochę światła jak wstanie pod moją nieobecność . Jak większość wie , od dawna nie mam klamki zewnętrznej do mojego pokoju , więc kombinowałam jak durna , bo nie potrafiłam zamknąć drzwi , a chciałam , aby wyglądało to tak jakbym była w pokoju 

W końcu udało się i wyszłam . Padał deszcz , a jak znalazłam się około 200 m od domu , rozpętało się prawdziwe piekło . Ulewa połączona z gradem i do tego tak silne podmuchy wiatru , że nie potrafiłam się utrzymać . Chwyciłam się mocno znaku drogowego , a ten powoli zaczął się pochylać . Poza mną , żadnej żywej duszy . Widziałam tylko samochody , które zatrzymują się , bo kierowcy bali się jechać . To wszystko trwało może 2 minuty , ale dla mnie było wiecznością . Wróciłam do domu przemoczona do samej bielizny . Kurtka wisi nadal ciężka , kozaki nasiąknięte wodą ,aż po wkładki .

Tak więc dostałam to czego sobie życzyłam ....... Wyszłam z domu i naprawdę się nie nudziłam . Przypuszczam , że tej rozrywki nie zapomnę nawet do końca życia 

Dziś (można powiedzieć)- nasze święto.

Dzień świstaka...chociaż...mamy go  codziennie  Codziennie, jak ten świstak- zawijamy te sreberka

Dzień dobry się z Wami

56 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Racja ...przecież byś zbankrutowała w końcu

Joł

5 minut temu, MisiekFfm napisał:

I masz rację . 

Gotowanie, to dla mnie przyjemność, ale ciasta jeszcze nigdy w życiu sam nie upiekłem. 

Raz zrobiłem sernik na zimno. 

Efekt pomińmy milczeniem . 

To 1:0 dla ciebie. Ja jeszcze nigdy sernika na zimno nie robilam :-)

20 minut temu, Janeczka1963 napisał:

a co, moje, sama zrobiłam i nie dam nikomu

No ale i swoje i miśkowe, to już lekka przesada jest

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

No ale i swoje i miśkowe, to już lekka przesada jest

nie bojaj mysio, od przybytku głowa nie boli(no, nie zawsze)

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

No ale i swoje i miśkowe, to już lekka przesada jest

Popatrz pani... po kim to takie pażerne ?

.Dzień dobry

Boszeeee, jak mi się chce spać a tu trzeba iść tyrac wo kuchni

2 minuty temu, Andreaa napisał:

To 1:0 dla ciebie. Ja jeszcze nigdy sernika na zimno nie robilam :-)

Ja zrobiłam. Z torebki zakupionej w markecie

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

nie bojaj mysio, od przybytku głowa nie boli(no, nie zawsze)

Ale w tyłku ciasno