Rozmowa przy kawie (2)

Witam

Potwierdzam że Szwarzwald piękny,i przypominający Góry Świętokrzyskie:) 

Czułam się tam trochę jak u siebie.

Szukam na chwilkę ,na krótko zastępstwa, może ktoś potrzebuje?

Przeglądam ogłoszenia,niektóre oferty są takie zabawne,np.dziś przeczytałam " wspólna pauza 13-15" i rozkminiam,z kim mianowicie wspólna.

Z podopieczną??

Miłego dnia wszystkim

Dzien dobry!

Przestalo lac.

Czekam na corke pop -jedziemy do Rewe.

Zawsze to jakas rozrywka.

Do miasta nie wybiore sie,nie lubie lazic z parasolka.

Na obiad placki, albo szpecle,

Cos mi sie okropnie dluzy teraz, :(((

Napawajmy sie ze koniec tygodnia,

Tylko ta niedziela.

Niedziela jeszcze bardziej dluzy sie .

Coz, skutki uboczne,

Dzień dobry 

Od rana jest dobry, chociaż jak na zakupy szłam,  to padało. Ale co tam, pogoda ducha dopisuje 

Dziadzio nie mógł doczekać obiadu i przytupal mi do kuchni. A może mnie lubi?

Dostał zajęcie, dmuchal na zupę, babci też.

Teraz, na pauzie może nawet więcej, bo się ulokowal z babcią pod kocykiem na kanapie 

15 godzin temu, Afryka napisał:

Ta kotecka się nawet na górę do mnie nie zapuszcza, zresztą z Giselą też nie sypia, ma trzy ulubione miejsca : sofa, jedna szafka górna w kuchni, tuż obok pochłaniacza i miejsce w łazience na kaszmirowym puliwerku Giselki za 300 ojro

To dopiero księżniczka 

7 godzin temu, salazar napisał:

 

Danusiu, nie lubią na początku swej drogi, czy na końcu? 

Chyba różnie jest. Moja pierwsza, ulubiona pdp, została mocno wbrew sobie obdarowana pięknym, mądrym kotem na początku choroby i po krótkim czasie najbardziej obchodziło ją to, czy Sammy jest w domu, tzn. czy jest bezpieczny i czy za niedługo wpakuje się jej na kolana i pozwoli się głaskać .

Pięknie zobrazowalas terapeutyczną rolę  zwierząt, kotów, psów a także koni i wszystkiego , co da się przytulić. Starość, to samotność, a potrzeba bliskosci jest przeciez naturalna.

Jako opiekunka miałam ze zwierzakami więcej pracy, jednego psa regularnie kapalam raz w tygodniu i czyscilam lapska na mokro po spacerku, bo spał mi w łóżku,  ale u pdp też i to było dla niej dobre.

Nie szło paskuda wygonic, bo pokoj nie mial drzwi Zdecydowałam sie przywyknac( 4 tyg. może nawet w piekle dam rade) , więc dbalam o drania. Na szczescie to byl maly piesek jorkopodobny, caly bialy.

Zdarzył mi  się też wielki pies, niewiele lżejszy ode mnieTen był dopiero pociągający , jak przygoda i wyzwanie

Zmienniczka odmówiła wyprowadzania go na spacer, a ja chętnie i był przy mnie bardzo grzeczny

Nawet bardziej niż pdp

Ona jednak musiała iść z rolatorkiem, bez nie zabierałam i już.

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

konotonia dobijają

To jakieś nowe narzędzie mordu jest? 

@salazar @Afryka  Trzy przypadki kotów i podopiecznych z demencją miałam, ale pdp mieli demencje już zaawansowaną. Nie traktowali zwierząt wrogo.., zwyczajnie trzymali się na dystans i ich nie głaskali... Koty są takie trochę autystyczne, jak to określił mój znajomy, więc nie bardzo do chorych z demencją pasują, ale to moje zdanie...))))

3 godziny temu, NNNdanuta napisał:

@salazar @Afryka  Trzy przypadki kotów i podopiecznych z demencją miałam, ale pdp mieli demencje już zaawansowaną. Nie traktowali zwierząt wrogo.., zwyczajnie trzymali się na dystans i ich nie głaskali... Koty są takie trochę autystyczne, jak to określił mój znajomy, więc nie bardzo do chorych z demencją pasują, ale to moje zdanie...))))

A ja specjalnie sadzalam Ali kota na ławę ( do siedzenia)przy stole, bo dotykala go chętnie, miała zajęcie. 

Trudno było jej coś znaleźć do roboty, bo była niewidoma.

Dobranoc

O!  Widzę, że nic się nie zmieniło od mojej ostatniej bytności To śpijcie dobrze 

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

To jakieś nowe narzędzie mordu jest? 

Telefonu się czepiają @ wredna 

Ale że co

12 minut temu, NNNdanuta napisał:

O!  Widzę, że nic się nie zmieniło od mojej ostatniej bytności To śpijcie dobrze 

Ale, że co ?

7 godzin temu, salazar napisał:

Ale że co

Ale, że co ?

Weszłam tu po 5 godzinach nieobecności i nie było naklepane  Nawet ucieszyłam się, że jestem dalej na bieżąco 

Ja już przy kawce, pierwszego dymka też puściłam  Z paleniem to ja tu warunków nie mam i moje "spożycie" nikotyny spadło dramatycznie Nie wiem tylko czy mam to uznać jako plus tej szteli, czy minus  Wczoraj byłam pierwszy raz sama na zakupach.., do sklepu kawałek... ok. kilometra. Pewnie dlatego doopę opiekunkom się tu wozi... Trafiłam w tą i z powrotem co też jest sukcesem przy mojej zdolności gubienia się wszędzie  Dziś już sobota, jutro odhaczę pierwszy tydzień na tej, nowej miejscówce  i byle do przodu... trzymajcie się siostry i bracia, a ja idę poczytać trochę Lema bo mnie wciągnął  Buziaki 

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko.Za oknem ciemno szaro ale sucho.Dzisiaj ma być ciepło i słonecznie, pożyjemy zobaczymy. 

Pięknej soboty życzę wszystkim

1 godzinę temu, NNNdanuta napisał:

Weszłam tu po 5 godzinach nieobecności i nie było naklepane  Nawet ucieszyłam się, że jestem dalej na bieżąco 

Bo ok.21.30 forum zamiera,zapadawhibernację do nastepnego ranka:)hi hi hi

Witaski mroźne :)Pełnia od wczoraj i od razu na minusie 

Spokojnej soboty:)

Dzień dobry. Ostatnia sobota na adresie. Nawet już spakowana jestem. Sprzątać nie muszę, bo we wtorek sprzątaczka, więc pokręcę się trochę, ogarnę kuchnię i jakoś zleci.

Miłego dnia, a dla mnie oby do jutra. O 15 będę siedzieć już w autobusie.

  jak i ja powstałam  Czyli oodhibernowana melduję się na stanowisku siorbankowym  Mrozu brak  Warunki do palenia są  Jest moc  I tej mocy życzę na całą sobotę wszystkim chętnym 

Dzień dobry ....Deszcz leje jak z cebra . Mój pierworodny wybyl na kilka godzin do Wrocławia . Ptaszyny pozostawił pod opieką ukochanej babci ...i mam już rozpierduche. Przecież nie może przybycie gości obejść się bez przybycia miejscowych  I tak : 10 letni Filip " babcia ...o której śniadanie ...głodny jestem ...nie jadłem w domu !" ....Niespełna 7 letni  Jaś : " babcia ...masz kakao ,bo ja lubię ?! ".....Do młodszego syna , który pomaga ogarnąć mi ten bałagan powiedziałam na stronie " no nie mam kakalo ...qrwa wszystko kupiłam , ale kakalo nie kupiłam ...zapomniałam kupić ...a kret mi forsycje zeżarł ?!" ...Jasiek  ma już u nas ksywkę Merlin ...Dziewczny szepcza sobie na ucho i ....już któryś z chłopaków :" babciaaaa ...Judyta z Zośka nam dokuczają !" ....A na dworze leje deszcz ....idzie ocipiec do reszty...Scrabble ...i inne Eurobiznesy na razie nie wchodzą w grę ...muszą się sobą  znudzić to wtedy dopiero pogramy  ....Nawet lapka nie próbuję odpalić , bo nie ma sensu . Skrobnę po cichutku z telefonu ....i gitarra ....Miłej , fajnej soboty .

@aniao...szczęśliwej podróży i cudownego urlopu ...P.S ...Dałaś radę , silna baba jesteś .....tylko na tym biednym zuczku ...mężu ...nie odgrywaj się 

30 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....Deszcz leje jak z cebra . Mój pierworodny wybyl na kilka godzin do Wrocławia . Ptaszyny pozostawił pod opieką ukochanej babci ...i mam już rozpierduche. Przecież nie może przybycie gości obejść się bez przybycia miejscowych  I tak : 10 letni Filip " babcia ...o której śniadanie ...głodny jestem ...nie jadłem w domu !" ....Niespełna 7 letni  Jaś : " babcia ...masz kakao ,bo ja lubię ?! ".....Do młodszego syna , który pomaga ogarnąć mi ten bałagan powiedziałam na stronie " no nie mam kakalo ...qrwa wszystko kupiłam , ale kakalo nie kupiłam ...zapomniałam kupić ...a kret mi forsycje zeżarł ?!" ...Jasiek  ma już u nas ksywkę Merlin ...Dziewczny szepcza sobie na ucho i ....już któryś z chłopaków :" babciaaaa ...Judyta z Zośka nam dokuczają !" ....A na dworze leje deszcz ....idzie ocipiec do reszty...Scrabble ...i inne Eurobiznesy na razie nie wchodzą w grę ...muszą się sobą  znudzić to wtedy dopiero pogramy  ....Nawet lapka nie próbuję odpalić , bo nie ma sensu . Skrobnę po cichutku z telefonu ....i gitarra ....Miłej , fajnej soboty .

Ale masz fajnie...chociaż trochę się już pogubilam

Dzień dobry ludu pracujący i leniuchujacy

Zwracam uwagę, że Ci drudzy nieładnie brzmią, zwłaszcza w końcówce, więc warto się zastanowić 

No......tego wszystkim i sobie  zycze...

Dzień dobry

Dzień dobry oraz fajnego i miłego dnia 

U mnie pizga ale jest ciepło i nie pada na chwilę obecną. Wybieram się do tatusia, który od trzech dni dzwoni do mnie bo lampka na fotokomórkę mu nie gaśnie....no jak ma zgasnąć jak on cały czas stoi przy niej i majstruje... i wszyscy są głupi i się na niczym nie znają tylko tatuś jest mądry ale słaby i nie może sobie poradzić z nowinkami technicznymi....no i instrukcja jest po niemiecku a on parle...po polsku  

34 minut temu, awe59 napisał:

Dzień dobry oraz fajnego i miłego dnia 

U mnie pizga ale jest ciepło i nie pada na chwilę obecną. Wybieram się do tatusia, który od trzech dni dzwoni do mnie bo lampka na fotokomórkę mu nie gaśnie....no jak ma zgasnąć jak on cały czas stoi przy niej i majstruje... i wszyscy są głupi i się na niczym nie znają tylko tatuś jest mądry ale słaby i nie może sobie poradzić z nowinkami technicznymi....no i instrukcja jest po niemiecku a on parle...po polsku  

I pooooooleciała