Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, beatrix+ napisał:

Kielecka poczta werbuje swoich emerytów nawet,  bo młodzież za miskę ryżu już nie chce pracować..

Becia ...w kieleckim fiździ mocno . Na poczcie pewnie też

14 minut temu, salazar napisał:

@Dodzisława @Mirelka1965

Dziękuję

Szczęśliwej podróży i pozytywnego zaskoczenia w domu.

15 minut temu, aniao napisał:

Szczęśliwej podróży i pozytywnego zaskoczenia w domu.

Dzięki Aniu :)!

Tymczasem gdzieś w Austrii .

Już wiem, co to znaczy, ale przyznaję, że musiałam zapytać. Wikipedia też o tym pisze.

57 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie ma to  jak u siebie ...

No pewno,że nie.Spakowałam się prawie że ,ale jak zwykle nie chce mi się jechać.Ale cóż jedni pracują koło domu ,drudzy trochę dalej.Policzyłam sobie - w tym roku byłam w D ok 26 tygodni w sumie ,bez tego jutrzejszego wyjazdu,czyli mniej więcej pół roku.I tak co rok.Też lubię mieć kasę na realizacje domowe i na inne przyjemności,ale lubię też być w domu.Dlatego się nie spinam.Najlepsza strona tej roboty, choć niepłatna, to ilość wolnego.W porównaniu do polskich 26 dni?

Jeszcze nie czuję się zmęczona tą pracą,może podróżami długimi.Ale co raz częściej rozważam pracę w PL ,pożywiom ,uwidim:)Jak się trafi coś podchadziaszczego to może,może.

@salazar Jako kierowca płci damskiej, stanowczo protestuję. Faktem jest, że to męzczyzni  lepiej parkują, ale kobiety tez dają rade i wcale nie potrzebują 3 miejsc wolnych, żeby zająć tylko jedno. No chyba ze chodzi o to, że mają zbyt duzo zakupów i tarasują wózkiem sąsiednie miejsca do parkowania  . Nigdy nie rozumiałam dowcipów niemieckich i jak się okazuje austriackich tez nie rozumiem  .

30 minut temu, Dodzisława napisał:

@salazar Jako kierowca płci damskiej, stanowczo protestuję. Faktem jest, że to męzczyzni  lepiej parkują, ale kobiety tez dają rade i wcale nie potrzebują 3 miejsc wolnych, żeby zająć tylko jedno. No chyba ze chodzi o to, że mają zbyt duzo zakupów i tarasują wózkiem sąsiednie miejsca do parkowania  . Nigdy nie rozumiałam dowcipów niemieckich i jak się okazuje austriackich tez nie rozumiem  .

Dodziu miła, wpisz Frauenparkplatz w Gugla i sobie przeczytaj, co jest napisane, leniwcu jeden :D.

Ja też chciałabym zostać w Pl,ale kasa w DE nie dość że kusi to potrzebna jest na remont.Jestem "singlem"po przejściach ,i jestem zdana tylko na siebie.Czasami tęsknię za domem ale zaraz przychodzi refleksja że nikt tam na mnie nie czeka,więc za czym ja ku....tęsknię?Za tymi 4 pustymi ścianami?Nawet na święta uciekam do DE żeby nie siedzieć jak ten kołek...

Wzięło nas na rozwazania 

.świąteczna atmosfera??

Jest nas chyba całkiem sporo z takim dylematem bo i ja takowy mam..

W pl dzieci wnuk..znajomi przyjaciele...

W de..praca, ułamek osobistego życia, rodzina i też dwa domy pełne przyjaciół....

Pisałam kiedys chyba że w kraju...trudno jest mi wskoczyć w nurt codzienności...I fakt..powrót do pustego mieszkania jest nie fajny...dzieciaki mają swoje życie...

Taki rozkrok na moście ..nie wiem w która stronę...

A zmieniając temat...

Spanie wylaczylo mi sie...kawę zrobiłam.. czytam was..

Wczoraj po dniu dosłownie przesranym..padlam....o 21 mnie jakoby nie bylo

Był przeblysk ludzkiej mowy cwirka, qwwwq na wróbelka w sklepie..

Niemoc na tepote narodu że słowem NIE w nazwie

Zaproszenie do Kassel

I..plany letnie na urlop..

Dzień mieszany jednym słowem.. I intensywny

A teraz powiem ładne dzień dobry

Piątek...

Weekend

Jutro wolna sobota..tzn wybywam...jadę prezent zawieźć ...może też coś znajdę pod drzewkiem...list do Mikołaja napisałam już dawno ..pytanie czy doszedł

Bywajcie kochani 

Spokojnego życzę 

Dzień dobry Opiekunkowo, już z Polski :). 

Na granicy austriacko - czeskiej zrobiłam sobie prezent pod choinkę (perfumomaniakom i nie tylko polecam Znojmo), może dlatego tak dobrze mi się spało ;)? Przespałam całe Czechy, całe 3 godziny jazdy.  Fajnie się jedzie i już niedaleko :).

Życzę spokojnego dnia wszystkim, a szczególnie tym w pracy!

Łóżko czeka, teraz kawa i odsypianie podróży :).

Dobrze jest :).

Dzień dobry ...

Miłego dnia .

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ...

Miłego dnia .

Basiu aleś wygadana

11 minut temu, salazar napisał:

Łóżko czeka, teraz kawa i odsypianie podróży :).

Dobrze jest :).

Odpoczywaj ile sie da

 Witam , niby po siódmej, ale dzień się jeszcze nie śpieszy.., w zimie to on chyba z drugiej strony przychodzi, czy nadciąga...  

Pierwsze przedświąteczne koty za płoty, czyli okna pomyte i pazurki zrobione na świątecznie. Dokopałam się do sweterka wigilijnego (czerwony w bombki ) i szykuję się do występu bo wygląda, że poznam nową dziewczynę mojego syna  Kolejna magister pedagogiki specjalnej, więc zastanawiają mnie jego gusta ... i jeszcze mała, drobna.. Ponoć małe jest piękne, ale co z tego jak niedostrzegalne

Miłego dzionka, byle do przodu i buziaki 

1 minutę temu, lucinda napisał:

Basiu aleś wygadana

Ciiiii....jeszcze śpię . Jeszcze ze dwa łyki szatana ...sztachnę się do samych pięt / chociaż fiździ tak , że łeb chce urwać / i pomału dojdę do siebie

 czyli dzień dobry...i to bez rozkroku  Moje miejsce jest tu...i nigdy nie będzie tam   Tam jestem dla pieniędzy....no...taki zawód (bez podtekstów proszę)  A teraz siorbnę sobie głośno...żeby wiedzieć, że żyję  Już jarnęłam, więc poranny rytuał został odbębniony  Teraz pozostało poczytać zaległości klepalne, spożyć śniadanko i wyruszyć w miasto, celem załatwienia spraw wszelakich  No i zakupy poczynić do reszty  A przed tym buntuje się mój portfel niemożebnie....oj buntuje...a kieszeń płacze łzami rzewnymi...a konto wzdycha głośno  A jako że nawykłam do szukania pozytywów, to wymyśliłam sobie, że i tak nie jest źle, bo po noworocznych podwyżkach dopiero zobaczymy masakrę cenową  Taki czarny dowcip mi się włączył  No...już...już przestaję  Zatem życzę pozytywnych wrażeń w piątek i miłego dzionka 

@salazar szczesliwej podrozy i samych miłych chwil w domku 

38 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 czyli dzień dobry...i to bez rozkroku  Moje miejsce jest tu...i nigdy nie będzie tam   Tam jestem dla pieniędzy....no...taki zawód (bez podtekstów proszę)  A teraz siorbnę sobie głośno...żeby wiedzieć, że żyję  Już jarnęłam, więc poranny rytuał został odbębniony  Teraz pozostało poczytać zaległości klepalne, spożyć śniadanko i wyruszyć w miasto, celem załatwienia spraw wszelakich  No i zakupy poczynić do reszty  A przed tym buntuje się mój portfel niemożebnie....oj buntuje...a kieszeń płacze łzami rzewnymi...a konto wzdycha głośno  A jako że nawykłam do szukania pozytywów, to wymyśliłam sobie, że i tak nie jest źle, bo po noworocznych podwyżkach dopiero zobaczymy masakrę cenową  Taki czarny dowcip mi się włączył  No...już...już przestaję  Zatem życzę pozytywnych wrażeń w piątek i miłego dzionka 

Wytrwałości temu portfelowi zycze

Dzien dobry Opiekunkowo, milego piątku

Kończę śniadanko i jak co dzień jadę na siłownię do Synka, przynajmniej czas mi szybciej leci.

@salazar do kiedy jesteś w Krakowie? 

@salazar No juz się douczyłam  , ale dalej uważam, że pomysł o ile dobry to jednak trochę dla mnie dziwny. Wszechobecne kamery i informacja o nich, powinna skutecznie zniechęcić potencjalnych gwałcicieli i innych złoczyńców. 

Dzien dobry  , jeszcze tylko 45 dni. Jak ten czas wolno leci. Miłego dnia, a szczegolnie tym, ktore zjechały na zasłuzony urlop. Och jak zazdraszczam. Ja rozważam przejechanie z tego miejsca na inne , bo jak mam na tydzien wrócic do domu i znów tysiące km się tłuc abarotno, to jakos tak mi się nie chce. No zobaczymy. Miłego dnia.

Dzień dobry. Po intensywnym przemeblowaniu głowy POSTANOWIŁAM, że od dziś będę zadowolona . Podopieczna pochrapuje po śniadanku, Pflegedienst odwali czarną robotę, sprzątaczka posprząta, to ja w zamian udam się na emigrację wewnętrzną podczas rozmów z najbardziej ulubioną (przeze mnie ) córką podopiecznej. Ja odkryłam w sobie nową chorobę. O ile na wiele rzeczy mam wywalone, to alergicznie reaguję na pieprzenie bez sensu. No i reaguję, a jak zareaguję to robi się mała awantura itd. Ja zawsze miałam niewyparzony język, a tu trza się tego oduczyć. No ale jak się nie odezwać jak masz podawać świeżo wyciskany sok codziennie, wszystko ą,ę z rynku, a stawka na żarcie taka raczej z tych średnich? Ja myslalam, że już mnie nic nie zaskoczy, a tu Zonk.

Pytanie za 100 punktów. Dyskutujecie, przytakujeie, przymimilacie się? Widze, że to ja muszę się zmienić. 

Miłego dnia. 

3 godziny temu, lucinda napisał:

Odpoczywaj ile sie da

Dziękuję, taki mam zamiar .