Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poszliśmy dwa kroki do restauracji:szok:, a tam wypas na bogato, wystrój jak w 5 gwiazdkowym hotelu, tutaj byłam pod wrażeniem, full obsługi i super elegancko, ceny dań powaliły mnie, restauracja na Campingu. 3 ludzi na krzyż, a tu takie rozboje cenowe:szydera: no ale przyszli to będą jeść, Słodziak zamówił pizze skarpetę, tak nazwę to danie, ciasto jak skarpeta a w środku full wszystkiego, porcja dla słonia, a ja chili con czarne ale inaczej i z makaronem, porcja jak dla ptaka :tak: wołowina za to super, :tak2: 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Joy napisał:

No dobra,dziś tylko soczek,procenty za tydzień:szydera:

Ja zląduję do domu dopiero w poniedziałek wieczorem :haha: Zrobię przystanek u przyjaciół w Szczecinie skąd odbiorę swój skarb, czyli Małża :haha:Pogadamy, popijemy i dopiero następnego dnia ruszymy w dalszą drogę :haha:Ale nic to...procenty pewnie będą już w niedzielę, choć delikatnie :szydera:

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Pomyśl, że niemieckie produkty tego typu są równie ohydne :haha:

Nie wszystkie:)Jak nie znoszę cytrusów i soków cytrusowych ,tak odkryłam w ALDI sok mandarynkowy,piję go z mineralną pół na pół,mniamuśny:)Skąłdu nie czytam coby się nie denerwować ,smak mi pasuje:)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ....

Niektórzy odliczają już dni  do zjazdu ...ja nie muszę , bo jeszcze zostało mi ich od zarąbania :haha:Dziś wchodzę w szósty tydzień na tym adresie ...zleciało pięć tygodni jak z bicza strzelił . Przyznam się bez bicia , że mimo nieodczuwania długości pobytu , jednak coś jest na rzeczy , że jakieś znudzenie mnie łapie , zmęczona nie jestem , bo nie mam czym , ale pomalutku odczuwam rozdrażnienie . Wczoraj się na tym złapałam , kiedy podałam Jadzi  glukometr , insulinę  przed obiadem a ta jak przeważnie musiała dokończyć rozwiązywanie krzyżówki zamiast robić sobie próbę i wstrzyknąć szprycę . Nigdy mi to nie przeszkadzało , że ociąga się z wykonaniem ...odgruzowywałam jej stolik i stawiałam talerz przed nosem . Wczoraj  przy córce ją opitoliłam ( córka jeszcze pomogła :szydera: ) , że kiedykolwiek ma coś zrobić to ociąga się a ja stoję nad nią i czekam dzierżąc talerz w dłoniach . Jadzia chyba i tak miała głęboko gdzieś nasze wykłady , bo przed kolacją było tak samo ....Noo...uzbierało się trochę tego i nie wiem , czy na pewno , ale chyba zaczyna mnie drażnić to , co do tej pory śmieszyło ....a może taki ujowy dzień wczoraj miałam ? :haha:

Miłego dnia i tygodnia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Niektórzy odliczają już dni  do zjazdu ...ja nie muszę , bo jeszcze zostało mi ich od zarąbania :haha:Dziś wchodzę w szósty tydzień na tym adresie ...zleciało pięć tygodni jak z bicza strzelił . Przyznam się bez bicia , że mimo nieodczuwania długości pobytu , jednak coś jest na rzeczy , że jakieś znudzenie mnie łapie , zmęczona nie jestem , bo nie mam czym , ale pomalutku odczuwam rozdrażnienie . Wczoraj się na tym złapałam , kiedy podałam Jadzi  glukometr , insulinę  przed obiadem a ta jak przeważnie musiała dokończyć rozwiązywanie krzyżówki zamiast robić sobie próbę i wstrzyknąć szprycę . Nigdy mi to nie przeszkadzało , że ociąga się z wykonaniem ...odgruzowywałam jej stolik i stawiałam talerz przed nosem . Wczoraj  przy córce ją opitoliłam ( córka jeszcze pomogła :szydera: ) , że kiedykolwiek ma coś zrobić to ociąga się a ja stoję nad nią i czekam dzierżąc talerz w dłoniach . Jadzia chyba i tak miała głęboko gdzieś nasze wykłady , bo przed kolacją było tak samo ....Noo...uzbierało się trochę tego i nie wiem , czy na pewno , ale chyba zaczyna mnie drażnić to , co do tej pory śmieszyło ....a może taki ujowy dzień wczoraj miałam ? :haha:

Miłego dnia i tygodnia .

Myślę że wszystko razem

..12 tygodni to dużo...

Mi już skóra cierpnie na myśl o zleceniu od lutego do końca maja..

Mam w czerwcu wesele mojego młodszego  i w domu chce byc ale wiesz...coś za coś...mój eks jakoś nie kwapi się specjalnie wziąć "bardziej czynny udzial" w tej rodzinnej uroczystości...

Nie będę sobie psula nastroju w poniedziałek bo mnie złapie qwqw..

Dasz radę Basiu :dobrze:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lucinda napisał:

Myślę że wszystko razem

..12 tygodni to dużo...

Mi już skóra cierpnie na myśl o zleceniu od lutego do końca maja..

Mam w czerwcu wesele mojego młodszego  i w domu chce byc ale wiesz...coś za coś...mój eks jakoś nie kwapi się specjalnie wziąć "bardziej czynny udzial" w tej rodzinnej uroczystości...

Nie będę sobie psula nastroju w poniedziałek bo mnie złapie qwqw..

Dasz radę Basiu :dobrze:

Niee...Lucy ...mi zostały jeszcze cztery ( w sumie 9 mam być ) , ale kuźwa wczoraj siebie nie poznawałam . Jadzia była jak zwykle ...nic a nic inna ...a mnie wkurzała . Paskudny dzień wczoraj miałam , łapały mnie jakieś dołki , rozkminiałam ....może to dlatego . Dziś obudziłam się o 6-tej i  rozmyślałam , czy to przesyt jednego miejsca , czy może za długo ( krócej absolutnie mi nie pasi ! ) , bo tutaj robota jest w miarę spokojna ...idzie się dogadać w każdym temacie ....Nie ma co rozkminiać , tylko kopniaka muszę sama  sobie zasadzić i brać wszystko tak , jak do tej pory brałam ...śmiać się z tych pierdół , bo zawsze mogę gorzej trafić :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Mirelka1965  mam pytanie : czy można składać życzenia urodzinowe " Nieobecnym- Znajomym  " , jeśli na dole stoi jak byk , że dziś urodziny mają ?:szydera:

Co tam ...zaryzykuję i publicznie też złożę :szydera:

A ryzykuj...za życzenia jeszcze nie biją :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A ryzykuj...za życzenia jeszcze nie biją :haha:

Niee...odpuszczę sobie . Indywidualne już Gadowi złożyłam . Nie będę go rozpuszczać życzeniami publicznymi , bo mu sodówa do głowy uderzy ...a lata swoje ma i mogłoby Mu ( czaisz jaki szacun "Mu " z dużej litery napisałam...niech ma ! )zaszkodzić ...te respiratory i inne diabły  ...do setki już tylko 50  pozostało  :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Niee...odpuszczę sobie . Indywidualne już Gadowi złożyłam . Nie będę go rozpuszczać życzeniami publicznymi , bo mu sodówa do głowy uderzy ...a lata swoje ma i mogłoby Mu ( czaisz jaki szacun "Mu " z dużej litery napisałam...niech ma ! )zaszkodzić ...te respiratory i inne diabły  ...do setki już tylko 50  pozostało  :szydera:

Wolną wolę masz....póki co :haha: A Jemu (czaisz? :haha:) niech się wiedzie w kolejnej "siątce" :wino:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Niee...Lucy ...mi zostały jeszcze cztery ( w sumie 9 mam być ) , ale kuźwa wczoraj siebie nie poznawałam . Jadzia była jak zwykle ...nic a nic inna ...a mnie wkurzała . Paskudny dzień wczoraj miałam , łapały mnie jakieś dołki , rozkminiałam ....może to dlatego . Dziś obudziłam się o 6-tej i  rozmyślałam , czy to przesyt jednego miejsca , czy może za długo ( krócej absolutnie mi nie pasi ! ) , bo tutaj robota jest w miarę spokojna ...idzie się dogadać w każdym temacie ....Nie ma co rozkminiać , tylko kopniaka muszę sama  sobie zasadzić i brać wszystko tak , jak do tej pory brałam ...śmiać się z tych pierdół , bo zawsze mogę gorzej trafić :tak2:

Dokładnie...zawsze możesz trafić na dwie setki:haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Póki co, to ja czekam na Divy przebudzenie...ale dwa szlugaski już za mną :szydera:

Ojojoj ....za mną ciutkę więcej . Z rana palę jak smok , bo mi smakują to raz ...a dwa ...przecież całą noc nie paliłam ! Później zwalniam tempo :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ojojoj ....za mną ciutkę więcej . Z rana palę jak smok , bo mi smakują to raz ...a dwa ...przecież całą noc nie paliłam ! Później zwalniam tempo :szydera:

Ja się oszczędzam....bo brak warunków do jarania :haha: Ale niech no tylko...zakwitną jabłonie, tfu...wrócę do domu :szydera: Świeczek antitabak zakupiłam w ciul :haha: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...