Rozmowa przy kawie (2)

Witam

Moja króciutka bo 2 -tygodniowa sztelka u ciasteczkowej Cecylii dobiegła końca!

Wracam dziś do domu obdarowana dwoma wielkimi puszkami ciastek

Pozostającym w pracy życzę wytrwałości i spokoju.Na Święta ponownie zawitam na forum  gdyż...znowu będę na króciutkiej 2-tygodniowej szteli....ech.

Miłej niedzieli wszystkim.

Dzię dobry!

zmierze cisnienie ,i wypije druga kawe.

A pracusiom niech przyswieca mysli:aby do jutra!

14 godzin temu, Dodzisława napisał:

Dziś moja PDP mnie znielubiła bardzo. Uzywając pantomimy powiedziała mi, że jestem mądralinska i taka w sumie to damulka  jestem  i takie tam   . Powodem był fakt, iż mimo protestów rzeczonej, wyprałam jej kamizelkę polarową, ktorą jutro ma załozyć na spotkanie głuchoniemych w kosciele, czy tam przy kosciele. No nie mogłam postapić inaczej, ponieważ kamizelka miała widoczne plamy, no to jak miała się w nią wystroic? Kamizelka się suszy aktualnie na grzejniku drabinkowym, choć w sumie powinna wysuszyc się w wypasionej pralce. Niestety nie posiadłam jeszcze umiejętnosci uzywania tego diabelstwa wraz z suszeniem. Ostatnie pranie wprawdzie wyprałam i wysuszyłam, ale pranie trwało podwójnie  . Pralka Miele, ma ktoś moze umiejętnosc obsługiwania wraz z suszarką? Chętnie się dowiem  .

@Dodzisławaja mam podobny problem z moja.

Co prawda co dzien zaklada co innego, jednak nie pozwala prac swoich rzeczy o ile nie ma duzej plamy.

 Po moich ostatnich wyczynach ,kiedy zmalaly dziwnie 2 szt odziezy, ryzyko jest ;)))

Robie to cichcem.

Przed wyjazdem juz uprzedzilam corcie, ktora ja zabierala,ze niektore ciuszki nie sa pierwszej swiezosci.

Bo nie da sie wrzucic do suszarki kaszmirowych sweterkow ,wiec schna dlugo.

Dzień dobry,

Zaprosiłam dziś rodzinę na placki ziemniaczane bo oni mięsa nie jedzą. Poźniej pożałowałam bo smród będzie przez dwa dni po tym smażeniu...świece zapachowe muszę zapalić 

Sympatycznej niedzieli.

11 minut temu, awe59 napisał:

Dzień dobry,

Zaprosiłam dziś rodzinę na placki ziemniaczane bo oni mięsa nie jedzą. Poźniej pożałowałam bo smród będzie przez dwa dni po tym smażeniu...świece zapachowe muszę zapalić 

Sympatycznej niedzieli.

Smrodek szybko wytępisz ...pomyśl jakim tanim kosztem ugościsz !

Leje, leje.. ale mimo to zapowiada się fajne popołudnie wybywamy zaraz na proszony obiad z deserem do przyjaciółki rodziny...będzie na pewno smacznie, bo to już nie pierwsze takie zaproszenie , Helga fantastycznie gotuje... mniam...miłego popoludania wszystkim życzę 

A mnie się plany zmieniły  Miałam w planach drzemkę bez ograniczeń, a zapowiedziała się starsza córka z przyległością  I chciały wparować po obiedzie  Powiedziałam, że po obiedzie to my odpoczywamy i mogą przyjść o wpół do czwartej, nie wcześniej. Ich normalnie porąbało....czy ludzie nie kumają, że wypoczynek dla starszego człowieka jest równie ważny jak odwiedziny?!   Młodsza córka ma to samo...dzwoni przeważnie w czasie poobiedniej drzemki...O ile ja udaję, że nie słyszę telefonu, to Diva wstaje i leci odebrać. Tyle razy tłumaczyłam, a to i tak jak grochem o ścianę   No...to sobie ulżyłam...ale sen poszedł w......pip...pip...pip 

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A mnie się plany zmieniły  Miałam w planach drzemkę bez ograniczeń, a zapowiedziała się starsza córka z przyległością  I chciały wparować po obiedzie  Powiedziałam, że po obiedzie to my odpoczywamy i mogą przyjść o wpół do czwartej, nie wcześniej. Ich normalnie porąbało....czy ludzie nie kumają, że wypoczynek dla starszego człowieka jest równie ważny jak odwiedziny?!   Młodsza córka ma to samo...dzwoni przeważnie w czasie poobiedniej drzemki...O ile ja udaję, że nie słyszę telefonu, to Diva wstaje i leci odebrać. Tyle razy tłumaczyłam, a to i tak jak grochem o ścianę   No...to sobie ulżyłam...ale sen poszedł w......pip...pip...pip 

Nie jestes osamotnionia...tu synek wpadł po obiedzie kawę siorbac..A oni drzemią w fotelach...

Witam spod francuskiej granicy tu mjie cholera przyniosło, Jestem na Campingu, gdzieś trzeba się przespać w spokoju, nawet camping super, łazienki czyste i ciepłe, internet nawet dali,, Jedziemy na Hiszpanię, tam ma być w przyszłym tygodniu 20 stopni, 

Podróż goni podróż, ciągle w aucie, ale ja to chyba już taka jestem autowa, na tyłku w jednym miejscu nie mogę usiedziec, Dzisiaj niedziela to nawet korków nie ma, przejazd super, ale jedziemy i szukamy parkingu z klopem, 3 zamknięte parkingi a dalej czynne, następne tak zastawione tirami, że nie ma mowy abyśmy z przyczepą jeszcze się tam zmieścił, więc na stację jedziemy się tankowac, a tam defekt i kible zamkniete aż Słodziak mówi, przecież mamy toaletę w przyczepienoż prawda,  kłopot jeden z głowy. A  zaraz maja otworzyć restauracje tutaj, ludzi na palcach policzyć można, wszyscy zatrzymali się na noc aby jutro ruszyć dalej, ale ja czekam na dobre danie, 

36 minut temu, Blondi napisał:

Witam spod francuskiej granicy tu mjie cholera przyniosło, Jestem na Campingu, gdzieś trzeba się przespać w spokoju, nawet camping super, łazienki czyste i ciepłe, internet nawet dali,, Jedziemy na Hiszpanię, tam ma być w przyszłym tygodniu 20 stopni, 

Podróż goni podróż, ciągle w aucie, ale ja to chyba już taka jestem autowa, na tyłku w jednym miejscu nie mogę usiedziec, Dzisiaj niedziela to nawet korków nie ma, przejazd super, ale jedziemy i szukamy parkingu z klopem, 3 zamknięte parkingi a dalej czynne, następne tak zastawione tirami, że nie ma mowy abyśmy z przyczepą jeszcze się tam zmieścił, więc na stację jedziemy się tankowac, a tam defekt i kible zamkniete aż Słodziak mówi, przecież mamy toaletę w przyczepienoż prawda,  kłopot jeden z głowy. A  zaraz maja otworzyć restauracje tutaj, ludzi na palcach policzyć można, wszyscy zatrzymali się na noc aby jutro ruszyć dalej, ale ja czekam na dobre danie, 

No widzisz Blondasku , jak dobrze , że Słodziak przypomniał sobie o kibelku w przyczepie ....a już , już mało brakowało , żebyś gatki pobrudziła . Oj Ty Gapciu jedna ....przyczepkę trzeba se najpierw dokładnie obejrzeć zanim wsiądzie się do niej

Tak się wczoraj ucieszyłam jak w Lidlu zobaczyłam sok Tymbarka że kupiłam. Dzisiaj zamierzałam się delektować tym polskim produktem.

Rany, jaki badziew. Niby niskoskodzony ale za to syropem glukozowo fruktozowym a przeliczając na łyżeczki cukru to wychodzi aż 9 łyżeczek. A smak ? Jakiś mocno niepodobny do soku. Woda z cukrem, barwnikiem i jakimś paskudztwem. Aż mi wstyd. 

12 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Tak się wczoraj ucieszyłam jak w Lidlu zobaczyłam sok Tymbarka że kupiłam. Dzisiaj zamierzałam się delektować tym polskim produktem.

Rany, jaki badziew. Niby niskoskodzony ale za to syropem glukozowo fruktozowym a przeliczając na łyżeczki cukru to wychodzi aż 9 łyżeczek. A smak ? Jakiś mocno niepodobny do soku. Woda z cukrem, barwnikiem i jakimś paskudztwem. Aż mi wstyd. 

Pomyśl, że niemieckie produkty tego typu są równie ohydne 

Jeszcze parę minut....i odtrąbię koniec kolejnego dnia zesłania 

56 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Tak się wczoraj ucieszyłam jak w Lidlu zobaczyłam sok Tymbarka że kupiłam. Dzisiaj zamierzałam się delektować tym polskim produktem.

Rany, jaki badziew. Niby niskoskodzony ale za to syropem glukozowo fruktozowym a przeliczając na łyżeczki cukru to wychodzi aż 9 łyżeczek. A smak ? Jakiś mocno niepodobny do soku. Woda z cukrem, barwnikiem i jakimś paskudztwem. Aż mi wstyd. 

Mnie te soki już dawno obrzydzono. Staram się od wielu lat jeść każdego dnia przymusowo owoce. Kupuję jabłka, kiwi, mandarynki, pomarańcze i banany. Po jednym dziennie. Polecam.

Zaczynam świętować  Ano...bo dzisiaj...nadeszła... i to mi się podoba Faktem jest, że w następną wyjeżdżam, więc pozwoliłam sobie jej nie policzyć 

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Zaczynam świętować  Ano...bo dzisiaj...nadeszła... i to mi się podoba Faktem jest, że w następną wyjeżdżam, więc pozwoliłam sobie jej nie policzyć 

Pozwolisz ,że się dołączę? .Jak nie będzie korków i wszystko pójdzie zgodnie z planem to następną niedzielę już od północy powitam we własnym łóżku  No,życie czasami potrafi być pięknetyle okazji do świętowania.Tylko trzeba uważać by w alkoholizm nie popaść

Teraz, Joy napisał:

Pozwolisz ,że się dołączę? .Jak nie będzie korków i wszystko pójdzie zgodnie z planem to następną niedzielę już od północy powitam we własnym łóżku  No,życie czasami potrafi być pięknetyle okazji do świętowania.Tylko trzeba uważać by w alkoholizm nie popaść

To świętujmy 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

To świętujmy 

4 minuty temu, Joy napisał:

Aż tak to nie  Rano trzeba wstać do pracy 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No widzisz Blondasku , jak dobrze , że Słodziak przypomniał sobie o kibelku w przyczepie ....a już , już mało brakowało , żebyś gatki pobrudziła . Oj Ty Gapciu jedna ....przyczepkę trzeba se najpierw dokładnie obejrzeć zanim wsiądzie się do niej

Z piciem dołączam się z Wami

4 minuty temu, Blondi napisał:

Z piciem dołączam się z Wami

dawaj ,jedziemy

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Aż tak to nie  Rano trzeba wstać do pracy 

No dobra,dziś tylko soczek,procenty za tydzień

21 minut temu, Joy napisał:

Pozwolisz ,że się dołączę? .Jak nie będzie korków i wszystko pójdzie zgodnie z planem to następną niedzielę już od północy powitam we własnym łóżku  No,życie czasami potrafi być pięknetyle okazji do świętowania.Tylko trzeba uważać by w alkoholizm nie popaść

Oczadziałaś ...a można jeszcze bardziej ?