Rozmowa przy kawie (2)

A ja zawsze mieszkałam z którąś z córek i sobie to chwalę. Teraz mieszkają dwie, prawie zięć, trójka wnucząt i trzy koty. A to już trochę za dużo. Dobrze że pracuję w De to rzadko bywam w domu Ale lubię powroty, ten gwar, rozgardiasz i zamieszanie.  Jak wszyscy wybywają do pracy, szkoły i przedszkola to jest tak strasznie pusto w domu. I spokojnie. 

Dzień dobry. Nowy tydzień, nowe- stare wyzwania. Dzień świstaka czas zacząć. Telefon podpowiadał "świra" i coś w tym jest.

Przyjechałam nafaszerowana przez zmienniczkę " nie da się, nie kupi, nie słucha" rodzina w sensie. I po tygodniu mam to czego nie udało się koleżance przez dwa miesiące załatwić. Chodzi o pierdolety, ale ja jestem przyzwyczajona, że ja mówię, a facet słucha . Odwrotnie też oczywiście . 

Wczoraj spotkałam się z forumową koleżanką. Fajnie było. Miłego dnia.

Dzieńdoberek Ludki 

Witam już z De.

Ale mi się sztela trafiła hi hi 

Babcia jest cukiernikiem z zawodu,przez lata prowadziła cukiernię.Teraz w ramach hobby codziennie piecze ciasta,ciasteczka . Jakież to pyszne.

Ale nie można tu za długo być,bo się przytyje z 10 kilo.Dobrze że zmykam stąd po dwóch tygodniach:)

Miłego dnia wszystkim

1 godzinę temu, BabaJagusia napisał:

mgła-różowa

Nie takie rzeczy widziałem! :::)))

a tu jak ładnie:

Witam Milutko,ja od lipca w domu,puki co muszę opiekować się mamą,ma kamień na nerce,i tak szpital dom i od nowa.Powiem wam że w de ja wypoczywam,może dlatego że trafiam na fajne sztele na fajnych ludzi w domu zapier.....l.Ale mam nadzieję ze wszystko dobrze się skończy i po Nowym roku gdzieś wyskoczę.Pozdrawiam

59 minut temu, LACH napisał:

Nie takie rzeczy widziałem! :::)))

a tu jak ładnie:

 

... niepokojąco cudne... 

Helloł. Ziewające. Kawa jest może?

Dobry!

I niech tak zostanie.

Ide w miasto,popatrzec znow na normalnych ludzi.

Dzis babka ma pucfrauke, manicure

ja wybywam po obiedzie.

Szaro, ale cieplo

,pachna gorzko liscie.

4 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Helloł. Ziewające. Kawa jest może?

Czeka na Ciebie u "Grażynki" w szklunce, w "wiadomościach z kraju i ze świata".:::)))

15 minut temu, LACH napisał:

Czeka na Ciebie u "Grażynki" w szklunce, w "wiadomościach z kraju i ze świata".:::)))

W szklunce!? A kubki to gdzie?

22 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Helloł. Ziewające. Kawa jest może?

Jest...oczywiście że jest...do zaparzenia 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Jest...oczywiście że jest...do zaparzenia 

Ja Ci parzyłam to i Ty bys raz mogła się poswięcić. 

@fioletowa.mysz Jest, ja piję drugą w dniu dzisiejszym, zapraszam do siebie .

3 minuty temu, Dodzisława napisał:

@fioletowa.mysz Jest, ja piję drugą w dniu dzisiejszym, zapraszam do siebie .

Dziękuję! Taka jakaś do zadka jestem ostatnio, że szkoda gadać. Chyba w cukrzycę ewoluowałam z tej wrednej isulinooporności, bo mi ręce zaczynają dygotać i serducho w klacie się telepie, zanim czegoś nie pożrę. A to nie takie proste bo po eutyroxie trzeba swoje odczekać. I pomyśleć, że 7 miesiący temu nie wiedziałam co to śniadania

5 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

W szklunce!? A kubki to gdzie?

Na targu, chłopaki w taką szpil giercują;)

"Ula mula, gdzie jest kula??? 1,2,3? :::)))

Teraz, LACH napisał:

Na targu, chłopaki w taką szpil giercują;)

"Ula mula, gdzie jest kula??? 1,2,3? :::)))

A ić panie bo w ucho przylutuję. Ledwo na oczy widzę a ten mnie hazardem traktuje

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

serducho w klacie się telepie

U Myszek w listopadzie, to jak wiosną u ludzi. Spoko, nic niepokojącego ale zdiagnozuj:::)))

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

A ić panie bo w ucho przylutuję. Ledwo na oczy widzę a ten mnie hazardem traktuje

To nie hazard, to jest gra. Jednemu weźmie, drugiemu da!

13 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

W szklunce!? A kubki to gdzie?

I Grażynka dorzuca WZ-kę w gratisie:::)))

3 minuty temu, LACH napisał:

U Myszek w listopadzie, to jak wiosną u ludzi. Spoko, nic niepokojącego ale zdiagnozuj:::)))

Za 3 tygodnie.

1 minutę temu, LACH napisał:

I Grażynka dorzuca WZ-kę w gratisie:::)))

A ja wolę babeczkę z malinami I co teraz?

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

A ja wolę babeczkę z malinami I co teraz?

Zmieniamy lokal, tu już nas nie lubią!

Da się! Ooo...:;))

Teraz, LACH napisał:

Zmieniamy lokal, tu już nas nie lubią!

Da się! Ooo...:;))

Uuuuu oraz yyyyyyy

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Uuuuu oraz yyyyyyy

No!:::)))