Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, sayonara 52 napisał:

@Mirelka1965mnie sie to kojarzy z

,,wyrwij murom zeby krat, zerwij kajdany,,....

Czerwony dywan, orkiestra tusz!!!i klapa,buzka rąsia, gozdzik!

A kto bedzie przemawial?

Casting trza uczynić na Klapiastego  I płatki róż by się jeszcze zdały 

3 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Dojechałam na miejsce o 5 rano,po 14 godzinach jazdy...Jakaś masakra ta podróz...Domek malutki i przytulny,PDP leży plackiem,nic nie mówi.Tylko je i śpi.Trochę przeraża mnie jej spojrzenie.Fakt-jak podam kolację o 18.30 to mam już luz do 8.30 następnego dnia...Moja zmienniczka uciekła już o 10 rano więc"aktywnie"widziałyśmy się 2 godziny.W pierwszym odruchu nie sądzę żebym tu jeszcze wróciła...

Niech mnie ktoś pocieszy...

Poczekaj, może nawiąże kontakt wzrokowy. Niewiele jej pozostało i może się boi obcej osoby. Tu mam leżącą pacjentkę, nie mówi za to boi się wszystkiego, każdego ruchu. A jakież było moje zdziwienie gdy po kilku dniach gdy do niej coś tam gadałam uśmiechnęła się a potem zaśmiała do mnie głośno. Nawet nie wiedziałam że to potrafi 

@foczka63 Prawda jest taka że gdyby firma od razu poinformowała mnie że PDP jest leżąca,to by mnie tu wcale nie było.Ale kłamstwo ma krótkie nogi,firma tak się zapętliła że stan faktyczny w końcu się wydał.Efekt jest taki że tu przyjechałam ale poważnie się zastanawiam nad zmianą firmy...

6 minut temu, Patrycja781 napisał:

@Baśka powtarzająca się Moja zmienniczka dzwigała ją tylko wtedy jak przychodził sozial-we dwie łatwiej.A syn to sknera

Nieważne , że sknera . Melduj do firmy , jeśli nie będzie chciał załatwić maty ,  nie patrz na to , jak to robiła zmienniczka . Wcześniej , zanim zaczęłam pracować u tej PDP z matą , na innej szteli jedna ze zmienniczek opowiadała mi , że swojej poprzedniej PDP podkładała pod pachy ręcznik i tak szarpała się z nią aż do śmierci ....pozostała jej pamiątka - obolały kręgosłup i ręce Pati , nie mierz sił na zamiary ....jako ja kiedyś mierzyłam . Podczas sadzania PDP na krzesło toaletowe , na hasło , że ma stopy na podłodze postawić , mocno  chwycić się  mnie ...i obertelek i już na klopiku ...po raz pierwszy i ostatni w ostatnim momencie , gdy ją odwracałam to ona poluzowała (? ) stopy ...ja się porządnie szarpnęłam . Ból jaki miałam pamiętam do dziś ...ramię od barku po czubki palców rwało tak mocno , że gdyby ktoś mi powiedział w tamtej chwili , że odrąbie mi całe ramię to przestanie boleć - pewnie bym się zgodziła . Pomoc od rodziny otrzymałam ...PDP miała nakazane nie wołać na klo , cewnik miała od dawna ...rano do mycia i przebierania zaczęły przyjeżdżać Pflege , bo rano było najwięcej roboty ....wieczorem zdejmowałam tylko " dzienną " bluzkę i zakładałam jej bluzę od piżamy .....To był mój ostatni pobyt u niej ...w dniu , kiedy miała być wymiana opiekunek ( ja bym wracała ) niestety już miał przejąć opiekę Palliativ , ale nie zdążył ...zmarła w dniu odjazdu zmienniczki . Mój ból odczuwałam jeszcze długo , odważyłam się ( ) na wizytę u ortopedy ...kilka miesięcy po tym szarpnięciu jeszcze był widoczny stan zapalny , dostałam leki i uffffff....odpukać ....Uważaj na siebie i nie bądź durna , jak ja byłam ....a mata poślizgowa to cudowny wynalazek .

16 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Mirelka1965mnie sie to kojarzy z

,,wyrwij murom zeby krat, zerwij kajdany,,....

Czerwony dywan, orkiestra tusz!!!i klapa,buzka rąsia, gozdzik!

A kto bedzie przemawial?

Puscimy Gajosa, powie o kulturze

19 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Casting trza uczynić na Klapiastego  I płatki róż by się jeszcze zdały 

Z płatkami róż może być problem.Zwykle rzucają je dziewice z wiankami na głowach...

5 minut temu, Tomas1965 napisał:

Z płatkami róż może być problem.Zwykle rzucają je dziewice z wiankami na głowach...

A ja to niby co?!  A że z odzysku, to insza inszość  A wianeczek się uwije...teraz na czasie ostrokrzew, więc ciężko będzie, alem pełna poświęcenia jest 

42 minut temu, Patrycja781 napisał:

@Baśka powtarzająca się Moja zmienniczka dzwigała ją tylko wtedy jak przychodził sozial-we dwie łatwiej.A syn to sknera

No to też czekaj na pomoc. Ja jak muszę sama podciągnąć do góry leżąca to łapię za podkład i sruuuu do góry. Kwestia tego jak się ustawisz.

Jeśli mam możliwość to wszystko co ciężkie, albo po prostu z ostrożnosci, robię na lekko ugiętych kolanach i to one przejmują ciężar. Mam zwyczaj jeszcze jedną nogę trzymać lekko z tyłu a ta z przodu mocniej ugięta w kolanie. Oszczędzam kręgosłup w ten sposób.  Jak nie mam takiej możliwości to ustawiam wszystko na takiej wysokości by było mi wygodniej. 

7 minut temu, Tomas1965 napisał:

Z płatkami róż może być problem.Zwykle rzucają je dziewice z wiankami na głowach...

To MY ! ....No co ...pomarzyć nie można ?

5 minut temu, Tomas1965 napisał:

Z płatkami róż może być problem.Zwykle rzucają je dziewice z wiankami na głowach...

Róże to... sosna, są do ogarnięcia, ale te dziewice skąd wytrzaśniemy!? 

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To MY ! ....No co ...pomarzyć nie można ?

Jeszcze jakiś czas z wami i sam zobaczę w lustrze szczupłego bruneta o zamglonym spojrzeniu.

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

Jeszcze jakiś czas z wami i sam zobaczę w lustrze szczupłego bruneta o zamglonym spojrzeniu.

I o to biega

5 minut temu, Afryka napisał:

Róże to... sosna, są do ogarnięcia, ale te dziewice skąd wytrzaśniemy!? 

Wątpisz , że są wśród nas ?

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Wątpisz , że są wśród nas ?

Wątpliwości to moje drugie imię. 

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Jeszcze jakiś czas z wami i sam zobaczę w lustrze szczupłego bruneta o zamglonym spojrzeniu.

To Ty nie jesteś szczupłym brunetem o zamglonym spojrzeniu!? ... 

Teraz, Afryka napisał:

To Ty nie jesteś szczupłym brunetem o zamglonym spojrzeniu!? ... 

No jasne , że jest ....taki kokiet/nik z niego

3 minuty temu, Afryka napisał:

To Ty nie jesteś szczupłym brunetem o zamglonym spojrzeniu!? ... 

Poszedłem jeszcze raz się upewnić. Nie

9 minut temu, Tomas1965 napisał:

Jeszcze jakiś czas z wami i sam zobaczę w lustrze szczupłego bruneta o zamglonym spojrzeniu.

A ja myślałam, że obcujemy z przystojnym blondynem o niebieskich oczach, okolonymi gęstymi rzęsami i melancholijnym spojrzeniu, w typie James'a Dean'a  Natychmiast spojrzyj raz jeszcze w lustro  

9 minut temu, Tomas1965 napisał:

Jeszcze jakiś czas z wami i sam zobaczę w lustrze szczupłego bruneta o zamglonym spojrzeniu.

Dlaczego uparłeś się na bruneta  Zupełnie nie w moim typie … 

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No jasne , że jest ....taki kokiet/nik z niego

No....to samo pomyślałam  Ale potrafi budować napięcie 

Teraz, NNNdanuta napisał:

Dlaczego uparłeś się na bruneta  Zupełnie nie w moim typie … 

Brawo Danuśka 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A ja myślałam, że obcujemy z przystojnym blondynem o niebieskich oczach, okolonymi gęstymi rzęsami i melancholijnym spojrzeniu, w typie James'a Dean'a  Natychmiast spojrzyj raz jeszcze w lustro  

Byle to nie było zwierciadło

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Byle to nie było zwierciadło

Oby nie 

32 minut temu, Tomas1965 napisał:

Z płatkami róż może być problem.Zwykle rzucają je dziewice z wiankami na głowach...

@Tomas1965a o zabiegach chirurgii plastycznej nie slyszal?

Nawet nie dziewice mozna zacerowac!

Teraz, sayonara 52 napisał:

@Tomas1965a o zabiegach chirurgii plastycznej nie slyszal?

Nawet nie dziewice mozna zacerowac!

Nie podpowiadać proszę!!!