Rozmowa przy kawie (2)

Dobranoc

1 minutę temu, violka napisał:

Ja przez dłuższą chwilę rozkminiałam , czy to chodzi o nominację do " Agencyjnej Złotej Maliny "  Za cholerkę nie mogłam skumać tej kolejności 

@INEZ

7 godzin temu, MisiekFfm napisał:

@Mirelka1965 i inne "grzybowariaty" . Biorę już tylko te szlachetne. Innych, zwłaszcza podgrzybków jest tyle, że można taczką wywozić

U nas już po prawdziwkach  Teraz pozostał do zbierania tylko drób leśny 

Serdeczne witam dla wszystkich

Witaski:)Ciemno wszędzie,głucho wszędzie.A mnie z wyrka wymiotło, nie wiedzieć co.

Miłego dnia Wam życzę:)

Aaaaa,i ciekawostka taka z wczorajszych zakupów.Córka PDP mało brakowało a zostałaby oskarzona o kradzież łapci w Akdiku:):):)Chciała zwrócić a kasjerka zamiast przyjąć zwrot poszła zobaczyć na kamerki czy ona tych kapci nie wzięła!Bo"inna jej powiedziała,że "za długo się kręciła przy koszu z kapciami"Noooo,trzeba wam ja było widziec jakiego wq...wa dostała,ha ha ha Awantura była ,że hej!Ostatecznie zwrot zostałprzyjęty ,ale przeprosiny takie na opierdziel....Jeszczewaucie buzowała z wściekłości.

 zwłaszcza, że dzień długi i nafaszerowany planami przede mną  Póki co siorbię sobie kawunię, okupuję ulubiony fotel, jaram do kompletu, a w tle telewizorek szemrze  Aż chce się nic nie robić  Nie będę wam opowiadać ile darów lasu wczoraj przerobiłam, ani ile czasu mi to zajęło  Ważne, że kuchni nie muszę się wstydzić, a dzisiaj będzie pyszny obiadek...o ile Synek wyrazi zgodę na zaplanowane menu  Pozostaje mi jeszcze życzyć wam przemiłego dzionka i lecę czytać zaległości klepalne  

Witam serdecznie wszystkich i każdego z osobna, miłego dnia życzę

Witam Miłego dnia szybko mówię bo co zacznę tu pisać to coś mi przerwie  Buziaki 

Dzień dobry ....

Komunikat meteorologiczny :pochmurno ... mgła okropna ...12 stopni ciepła i ....

Miłego dnia

Dzień dobry Robaczki . 

U mnie +10°C, zapowiadają do +18.

PDP żyje i delektuje się śniadaniem, na dworze słonecznie, na obiad przyjeżdża Pani Misiowa... 

Czego tu jeszcze chcieć? 

Dzien dobry

Mgly sie snuja po zielonych wzgorzach, jesienny, kolorowy las tez rozbielony.

Pdp zmartwila sie, ze gorzej widzi, ale od czego ma mnie wszystko jej wyjasnie i moze sobie spokojnie drzemac

4 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Dzień dobry Robaczki . 

U mnie +10°C, zapowiadają do +18.

PDP żyje i delektuje się śniadaniem, na dworze słonecznie, na obiad przyjeżdża Pani Misiowa... 

Czego tu jeszcze chcieć? 

" wody ...wody mu dać ! " ...." piwa ...idiotko ! "
 

1 minutę temu, hawana napisał:

Dzien dobry

Mgly sie snuja po zielonych wzgorzach, jesienny, kolorowy las tez rozbielony.

Pdp zmartwila sie, ze gorzej widzi, ale od czego ma mnie wszystko jej wyjasnie i moze sobie spokojnie drzemac

Cyt ." Mgły się snują po zielonych wzgórzach ...

jesienny , kolorowy las też rozbielony ...."

Hawa przez życie idzie jak burza ...

tylko czas na szteli  wlecze się ...

jak popier.....porypany

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko. Dzień pochmurny , ale ciepły na razie 13 stopni za oknemale ma być lepiej.

Życząc wszystkim miłego dnia, zapraszam na kawusię.

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cyt ." Mgły się snują po zielonych wzgórzach ...

jesienny , kolorowy las też rozbielony ...."

Hawa przez życie idzie jak burza ...

tylko czas na szteli  wlecze się ...

jak popier.....porypany

Dokladnie.Na szteli wszystko kojarzy sie z domem i chcialoby sie juz byc, bo to i tamto jest do zrobienia. A tu siedziec trzeba, bo kasa potrzebna.

A w domu to odpoczac nie ma czasu, bo juz myslec trzeba, by sobie wyjazd zorganizowac. 

I wyjezdzam, zostawiam co niezrobione, mowi sie trudno.

Poprawilam sie tylko z tym, ze regularnie z tego domu wyjezdzam, zeby zazyc aktywnego wypoczynku nie tylko przy myciu okien i w czasie prac ogrodowych.

17 minut temu, hawana napisał:

Dokladnie.Na szteli wszystko kojarzy sie z domem i chcialoby sie juz byc, bo to i tamto jest do zrobienia. A tu siedziec trzeba, bo kasa potrzebna.

A w domu to odpoczac nie ma czasu, bo juz myslec trzeba, by sobie wyjazd zorganizowac. 

I wyjezdzam, zostawiam co niezrobione, mowi sie trudno.

Poprawilam sie tylko z tym, ze regularnie z tego domu wyjezdzam, zeby zazyc aktywnego wypoczynku nie tylko przy myciu okien i w czasie prac ogrodowych.

A ja mam inaczej. 

Dla mnie ta sztela, to taki trzeci dom. 

Dom pracy. 

Jestem tu już ponad sześć lat. Bliskość Pani Misiowej, dobra, można rzec, rodzinna atmosfera, przyjaźń z córką i zięciem PDP, pełna akceptacja ze strony tutejszej społeczności i inne okoliczności powodują, że chętnie tu wracam. 

Drugi dom, to dom Pani Misiowej - to dom szczęśliwości, miłości i bliskości kochanej osoby. 

I wreszcie dom pierwszy, ten w Polsce. 

Zbudowany własnymi rękami. Gdzie są wspomnienia dobrego i złego, starzy przyjaciele, znajomi i sąsiedzi, a przede wszystkim spotkania z dziećmi /niedługo też z wnuczką/, krewnymi... 

Tak mam... 

Dzień dobry. 

Udanej i spokojnej środy życzę 

2 minuty temu, MisiekFfm napisał:

A ja mam inaczej. 

Dla mnie ta sztela, to taki trzeci dom. 

Dom pracy. 

Jestem tu już ponad sześć lat. Bliskość Pani Misiowej, dobra, można rzec, rodzinna atmosfera, przyjaźń z córką i zięciem PDP, pełna akceptacja ze strony tutejszej społeczności i inne okoliczności powodują, że chętnie tu wracam. 

Drugi dom, to dom Pani Misiowej - to dom szczęśliwości, miłości i bliskości kochanej osoby. 

I wreszcie dom pierwszy, ten w Polsce. 

Zbudowany własnymi rękami. Gdzie są wspomnienia dobrego i złego, starzy przyjaciele, znajomi i sąsiedzi, a przede wszystkim spotkania z dziećmi /niedługo też z wnuczką/, krewnymi... 

Tak mam... 

Zapusciles korzenie, mozna rzec. U mnie tymczasowosc, dom jest tylko jeden.

Dzieńdoberek Ludki 

Przed chwilką byłam świadkiem , tak miłej sytuacji , że aż się wzruszyłam . 

Jeszcze w zeszłym roku Anielica była w lepszym stanie i opowiadała czasem o swojej przeszłości . W młodości pracowała w zakładzie fryzjerskim , gdzie czuła się świetnie , bo lubiła ten zawód i panowała tam rodzinna atmosfera . Pracował tam również syn jej szefowej , który był w niej bardzo zakochany . Niestety Anielica poznała swojego przyszłego męża i za jego namową zmieniła pracę na biurową . Adorator po kilku latach również się ożenił , ale utrzymywali ze sobą przyjacielskie kontakty . 

Dzisiaj , bez zapowiedzi odwiedził ją starszy , przystojny senior . Jak tylko się przedstawił , to już wiedziałam kim jest . Anielica drzemała w pokoju , ale na dzwięk dzwonka również poderwała się do drzwi . Jak ją zobaczyłam w tej fryzurze z włosami na wszystkie kierunki świata , to aż mi się serce ścisnęło . Poprosiłam  , aby się uczesała . Panu wytłumaczyłam , że właśnie wstała z sofy , a on ją powstrzymał i powiedział , że ma się dla niego nie czesać , bo on wie jaka ona jest piękna . Aż mi kolana zmiękły na te słowa , co najmniej jakbym była na swojej  randce 

Teraz sobie siedzą w pokoju i on cierpliwie odpowiada jej po kilka razy na te same pytania .

@violka piękne.

@violka piękne, prawda

... wcale nie zaspałam, tylko taka więcej pracowita jestem od rana... 

                 Czołem braci pracującej - wszędzie! 

   Mgła, zimno i....... do domu blisko

       Przyszła kobitka od pazurów i rozlega się pisk pdp. . Najlepsze, że buty ortopedyczne i podkolanówki uciskowe chciałam zdjąć wcześniej ale nie..... ma to zrobić podolożka.Przecież  dostaje pieniądze za całą pracę! Ok. 

                                  Słońca w serduchach 

Pieknie

2 godziny temu, MisiekFfm napisał:

A ja mam inaczej. 

Dla mnie ta sztela, to taki trzeci dom. 

Dom pracy. 

Jestem tu już ponad sześć lat. Bliskość Pani Misiowej, dobra, można rzec, rodzinna atmosfera, przyjaźń z córką i zięciem PDP, pełna akceptacja ze strony tutejszej społeczności i inne okoliczności powodują, że chętnie tu wracam. 

Drugi dom, to dom Pani Misiowej - to dom szczęśliwości, miłości i bliskości kochanej osoby. 

I wreszcie dom pierwszy, ten w Polsce. 

Zbudowany własnymi rękami. Gdzie są wspomnienia dobrego i złego, starzy przyjaciele, znajomi i sąsiedzi, a przede wszystkim spotkania z dziećmi /niedługo też z wnuczką/, krewnymi... 

Tak mam... 

Pięknie napisane