Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry Robaczki . 

W końcu po lepszej stronie. Za pół godziny będę wreszcie u Pani Misiowej. 

Niestety - mocno "odchudzony" przez okulistę, optyka i dentystę. 

Ale na urlop jeszcze zostało . 

Tym razem Karkonosze, a potem Spreewald. 

Do pracy dopiero 1.10.

Najlepszego wszystkim . 

Dzień dobry pracującym oraz zarabiającym inaczej również, bo pewnie lekko w tej robocie nie mają ;).

Przedurlopowe przygotowania w toku, tym razem jakoś wszystko spokojniej się toczy i już niedługo, już za momencik, zasiądę na rynku w ulubionym ogródku ze szklanką oszronionego książęcego w dłoni i powiem: chwilo trwaj :D.

Obowiązkowy obrazek jeszcze gorący, tym razem z Japonii, gdzie spocone i udręczone upałem, bawi moje dziecię :).

Życzę sympatycznego dnia :)!

Bry.  Slonecznie pizgo,  choć dziś "upał " do 21.gradusów ma być. 

Lodówka pusta,  zaś cza cuś do żarełka kupić. I parę detergentów do walizki. 

Miłego dzionka!

Witam Was serdecznie

To już jutro w samo południe wsiadam do pociągu byle jakiego.

13 dokładnie o godzinie 0:00 wjeżdżam na dworzec Frankfurt Main

i sobie tam koczuję do 2:48, dalej Basel i do celu o 8:21 jestem na miejscu. Troszkę spacerku i o 9:00piję kawkę z Gerhardem.

Tak zostanie do 17 grudnia

Teraz zabieram się do pakowania moich klamotów.

Miłego dnia

Witam serdecznie 

4 godziny temu, salazar napisał:

Dzień dobry pracującym oraz zarabiającym inaczej również, bo pewnie lekko w tej robocie nie mają ;).

Przedurlopowe przygotowania w toku, tym razem jakoś wszystko spokojniej się toczy i już niedługo, już za momencik, zasiądę na rynku w ulubionym ogródku ze szklanką oszronionego książęcego w dłoni i powiem: chwilo trwaj :D.

Obowiązkowy obrazek jeszcze gorący, tym razem z Japonii, gdzie spocone i udręczone upałem, bawi moje dziecię :).

Życzę sympatycznego dnia :)!

Piękna ta Japonia. Znowu żałuję,  że nie potrafię korzystać z życia. 

Witam szalenie Wszystkich , spakowana też i za parę godzin fru,  kocham podróże, kocham auta, za busami nie przepadam i podróżowanie w Busie to dla mnie męczarnia,

5 godzin temu, geronimo napisał:

Witam Was serdecznie

To już jutro w samo południe wsiadam do pociągu byle jakiego.

13 dokładnie o godzinie 0:00 wjeżdżam na dworzec Frankfurt Main

i sobie tam koczuję do 2:48, dalej Basel i do celu o 8:21 jestem na miejscu. Troszkę spacerku i o 9:00piję kawkę z Gerhardem.

Tak zostanie do 17 grudnia

Teraz zabieram się do pakowania moich klamotów.

Miłego dnia

A Ciebie to naprawdę podziwiam, pociągi i taboły , to czekanie ,Ta Twoja podróż to trwa i trwa,  Niesamowite Ja gdzie nie jechałam  czy do De czy do Pl , to najpierw szukałam na Bla Bla car aby z domu pod dom jak da radę podjechać,, a pociąg nigdy nie wchodził w rachubę,Ale powodzenia i szczęsliwej podróży odważniaku,,

6 godzin temu, beatrix+ napisał:

Bry.  Slonecznie pizgo,  choć dziś "upał " do 21.gradusów ma być. 

Lodówka pusta,  zaś cza cuś do żarełka kupić. I parę detergentów do walizki. 

Miłego dzionka!

Non stop lodówka pusta ,,co Ty  z nią robisz ,, pożerasz

6 godzin temu, MisiekFfm napisał:

Dzień dobry Robaczki . 

W końcu po lepszej stronie. Za pół godziny będę wreszcie u Pani Misiowej. 

Niestety - mocno "odchudzony" przez okulistę, optyka i dentystę. 

Ale na urlop jeszcze zostało . 

Tym razem Karkonosze, a potem Spreewald. 

Do pracy dopiero 1.10.

Najlepszego wszystkim . 

Misiek tylko grzecznie szalej najlepiej jak potrafisz, ,, dentystę też muszę zaliczyć, ale w Pl, zapłacę 200zł a nie 130 euro,,

9 godzin temu, awe59 napisał:

Sama to naprawię....włożyłam zapasowe okulary, pomajstrowałam i szkło wepchnęłam w oprawkę...

To są właśnie my myślące inaczej , my potrafimy szybko naprawić jak i popsuć, 

9 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Nie ma to jak na urlopie ....dospać do przyzwoitych , późnych godzin nie można ....Dzień zaplanowany na wizytacje . Wczoraj  ja wizytowałam ...dzisiaj mnie wizytują i fajowo . Trochę mi to nie na rękę ,bo czasu na rozrywki za wiele nie mam ,  ale i tak się cieszę ,bom strasznie rodzinna i stęskniona okrutnie ....Teraz tylko szatana do końca wypić , bo smakuje inaczej , lepiej niż na robotach ...sztachnąć się dymkiem bez wychodzenia na tarasy ...zmienić przyodzienie wierzchnie z nocnego na dzienne i poczekać do 9-tej , kiedy to siostra na rodzinne ploteczki zawita . Będziemy gadać , śmiać się , płakać ....i niech nawet niech nie próbuje nam ktoś zabronić , czy przeszkodzić . Na pukanie , dzwonek do drzwi reagować nie będę ....nie ma nas w domu i sosna !

Miłego dnia .

Baśka otwieraj do jasnej ciasnej,wiem ,że jesteś,,  nie będe przeszkadzać

7 godzin temu, salazar napisał:

Dzień dobry pracującym oraz zarabiającym inaczej również, bo pewnie lekko w tej robocie nie mają ;).

Przedurlopowe przygotowania w toku, tym razem jakoś wszystko spokojniej się toczy i już niedługo, już za momencik, zasiądę na rynku w ulubionym ogródku ze szklanką oszronionego książęcego w dłoni i powiem: chwilo trwaj :D.

Obowiązkowy obrazek jeszcze gorący, tym razem z Japonii, gdzie spocone i udręczone upałem, bawi moje dziecię :).

Życzę sympatycznego dnia :)!

Salazar,fotka śliczna.Az chciałoby się tam pobyć.

Się szybko przywitam,pożyczę udanego popołudnia i wieczoru i zmykam szykować kolację.Tylko jest problem,nie chce mi się jak cholera.Nic mi się dziś nie chce robić.Mialam wolne przedpołudnie i nalazilam się jak gupek.Teraz siedzę i jęczę

36 minut temu, Blondi napisał:

Misiek tylko grzecznie szalej najlepiej jak potrafisz, ,, dentystę też muszę zaliczyć, ale w Pl, zapłacę 200zł a nie 130 euro,,

Ja już wydałem 1700 za trzy sesje, a w listopadzie następne . 

A z szaleństwami to staramy się być ostrożni. I "na piechotę". Nic na chybcika. 

W końcu oboje jesteśmy "sześćdziesiątki" 

Wracając z drobnymi zakupami,  zatrzymał się jakiś samochód. 

A to wnuczka wracająca spod mojego adresu. Dziadek zmarł. Pogrzeb w przyszłym tygodniu, tylko nie wie którego dnia. 

Ja mam zlecenie do 28. Myślicie,  że skrócą mi pobyt? Kasa by się jeszcze przydała za to pilnowanie chałupy...

34 minut temu, Joy napisał:

Się szybko przywitam,pożyczę udanego popołudnia i wieczoru i zmykam szykować kolację.Tylko jest problem,nie chce mi się jak cholera.Nic mi się dziś nie chce robić.Mialam wolne przedpołudnie i nalazilam się jak gupek.Teraz siedzę i jęczę

Tak tak Joy ,,wszystko powoli ,,dodam Ci skrzydeł, albo kopa dam Ci ,takiego na zachęte

32 minut temu, beatrix+ napisał:

Wracając z drobnymi zakupami,  zatrzymał się jakiś samochód. 

A to wnuczka wracająca spod mojego adresu. Dziadek zmarł. Pogrzeb w przyszłym tygodniu, tylko nie wie którego dnia. 

Ja mam zlecenie do 28. Myślicie,  że skrócą mi pobyt? Kasa by się jeszcze przydała za to pilnowanie chałupy...

Betinka wiem ,że jesteś silna dziewczynka, będziesz sie trzymać ,, ale coś ten rok dla bardzo dużo PDP jest ostatnim rokiem, smutne ,smutne

A cała reszta zależy od agencji i rodziny, mogą skrócić Ci pobyt, chyba tak zrobią, chyba ,że rodzina zadecyduje inaczej, abyś może trochę uporządkowala czy coś tam innego,,wiesz ,rodzina płaci, 

39 minut temu, MisiekFfm napisał:

Ja już wydałem 1700 za trzy sesje, a w listopadzie następne . 

A z szaleństwami to staramy się być ostrożni. I "na piechotę". Nic na chybcika. 

W końcu oboje jesteśmy "sześćdziesiątki" 

 na stare lata wszystko wysiada ,bez geldów to człowiek by był i ślepy i szczerbaty, Bawcie się na ,,piechotę " a niech tam,  niech  trwa jak najdlużej  Tylko nie zakochaj się Misiek w tych sesjach ,,bo jeszcze w jakis nałóg wpadniesz,,

Godzinę temu, beatrix+ napisał:

Wracając z drobnymi zakupami,  zatrzymał się jakiś samochód. 

A to wnuczka wracająca spod mojego adresu. Dziadek zmarł. Pogrzeb w przyszłym tygodniu, tylko nie wie którego dnia. 

Ja mam zlecenie do 28. Myślicie,  że skrócą mi pobyt? Kasa by się jeszcze przydała za to pilnowanie chałupy...

Sprawdz co masz na umowie . Nie chce Cię martwić , ale często jest zapis , że umowa kończy się wraz ze śmiercią podopiecznego ( to nie jest reguła )  . Czasami rodzina sama od siebie wyrównuje opiekunce do pełnej wypłaty .. Trzymam kciuki . 

Jeszcze tydzień do pogrzebu. A potem tydzień do zjazdu. 

Albo zostanę posprzątać,  albo  zjadę parę dni wcześniej. 

Właśnie puscilam formularz z moimi oczekiwaniami nowego zlecenia. 

No, oczywiście leżaczek ma być nowy...

Mamy już topik "Miałem sen", a że nie chce mi się zakładać nowego, to tutaj zapodam, że mam życzenie  Mam życzenie, by czas przyspieszył  Jakoś paskudnie się wlecze ostatnio  Nic to.....kolejny dzionek się kończy  Może od jutra czasoprzestrzeń się bardziej zakrzywi?  

@emma, pocieszę Cię ;), ja też nie potrafię, ale fajnie, że inni mogą poznawać świat i podróżować nie mając przy tym ścisku d..y :). 

@Joy, pewnie chciałoby się, ale gdy pomyślę, że temperatura co dzień oscyluje koło 33-35* przy wilgotności powietrza 70-80%, to mnie osobiście od razu się odechciewa :D.

Dobranoc wszystkim