Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale dzisiaj całusów  i serc :cmok::serce: jak my się bardzo  lubimy i tak niech zostanie na zawsze :hura: bo nie zawsze takie dni są ,gdzie walimy tutaj full serc, a :serce: to uczucie ,z daleka ,z bardzo daleka ale czujemy tą wspaniałą osobę , lubimy się na odległośc  kocham to :serce:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maras1 Ano to dokładnie jak ja :d:d . Prawie, z naciskiem na prawie skonczyłam taras, ogród w połowie i jeszcze czeka łazienka , częsciowo kuchnia i takie tam dopieszczanie :d:d . Witaj zatem w klubie :d . Ten stan remontowy  trwa u mnie juz 4 rok, ciekawe kiedy się obrobię na cito :d :d :d Dobrej nocy.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :cześć:

Witam milutko i cieplutko, nie wiem czy będzie słoneczko:327_sunny: dzisiaj,bo jeszcze ciemno,Ale kawusię :kawa: już popijam i zagryzam ciasteczkiem:ciastko:, kto chętny to zapraszam do stołu.

Smutna wiadomość też mam, moja pdp zmarła dzisiaj w nocy o 1:36, nie jej dusza ma spokój :1007_hearts:

Jeśli firma pozwoli mi zjechać ze steli jeszcze dzisiaj to zabierze mnie do siebie moje :serce:. Nie chcę być sama w obcym domu, i nie chodzi mi o to że jest to przytłaczające, ale chodzi mi o coś innego,nie wiem jak to wyrazić, osoby które przeżyły podobny przypadek wiedzą o co mi chodzi.

images (19).jpg

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maras1 napisał:

gdybym miał czas to  wszystkie dziewczyny bym odwiedził,ale ciągle remontuję chałupę  i zapieprzam w de:(

nie martw się @maras1, jak już osiądziesz na swoich włościach, znajdziesz czas na odwiedziny:cmok:a będzie co wspominać:oklaski:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Blondi napisał:

Ale dzisiaj całusów  i serc :cmok::serce: jak my się bardzo  lubimy i tak niech zostanie na zawsze :hura: bo nie zawsze takie dni są ,gdzie walimy tutaj full serc, a :serce: to uczucie ,z daleka ,z bardzo daleka ale czujemy tą wspaniałą osobę , lubimy się na odległośc  kocham to :serce:

bo lepiej się lubić, niż złości jeden na drugiego wylewać, tak jest fajnie:serce::cmok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dodzisława napisał:

@maras1 Ano to dokładnie jak ja :d:d . Prawie, z naciskiem na prawie skonczyłam taras, ogród w połowie i jeszcze czeka łazienka , częsciowo kuchnia i takie tam dopieszczanie :d:d . Witaj zatem w klubie :d . Ten stan remontowy  trwa u mnie juz 4 rok, ciekawe kiedy się obrobię na cito :d :d :d Dobrej nocy.

cieszę się, że trafiłaś na fajne miejsce, mimo że tak daleko od domu:dobrze:, dom kiedyś skończysz remontować:tak2:, a kiedy zasiądziesz wygodnie w fotelu i rozejrzysz się dookoła, powiesz,że warto było:cmok::serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śpijcie jak możecie, też bym chciała, a nie zwlekać z łóżka cztery litery o nieludzkiej porze ;). Nie wiem, czy wiecie, że przed 6 jeszcze jest ciemno..? Jeśli obracacie się wtedy na drugi bok, to róbcie tak dalej i sobie nie żałujcie, na zdrowie :)!

Doczołgałam się do weekendu, jeszcze chwila, moment i będzie można odsapnąć i, oczywiście, odespać też :).

Dzień dobry Opiekunkowo, życzę spokojnego piątku :)!

 

 

IMG_20190830_063413-780x1040.jpg

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Nie mogę spać na tym zleceniu. Niby wszystko jest ą, ę ale którędyś energia ze mnie ucieka. Ja się chyba nie nadaję do wielkiego świata. Podopieczna chce prowadzić życie jak przed chorobą, ale dla mnie "spontaniczna wycieczka" oznacza mnóstwo pracy bo trzeba do samochodu wsiąść, wózek wrzucić do bagażnika, wysiąść, wózek z bagażnika, obejrzeć "spontaniczny powód" wrócić i znów podopieczna do samochodu, wózek do bagażnika, a pod domem ...a wszystko trwa godzinę , bo pipi nie poczeka. Migam się jak mogę, ale "kochane dzieci" utwierdzają mamę, że może jak dawniej wszystko robić, bo przecież ma pomoc. I zaś muszę na wojenkę wrócić. Ja chcę spokojną, przysypiającą podopieczną najlepiej z pampersem. Mogę nawet mieć mniej kasy na zakupy, ale nade wszystko cenię sobie święty spokój, a tu tego nie uświadczysz. Zostało mi jeszcze pięć tygodni, mam nadzieję, że pogoda się popsuje i będziemy jak "człowieki" siedzieć w domu.

Miłego dnia.

  • Lubię to 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aniao napisał:

Podopieczna chce prowadzić życie jak przed chorobą, ale dla mnie "spontaniczna wycieczka" oznacza mnóstwo pracy bo trzeba do samochodu wsiąść, wózek wrzucić do bagażnika, wysiąść, wózek z bagażnika, obejrzeć "spontaniczny powód" wrócić i znów podopieczna do samochodu, wózek do bagażnika, a pod domem ...a wszystko trwa godzinę , bo pipi nie poczeka. Migam się jak mogę, ale "kochane dzieci" utwierdzają mamę, że może jak dawniej wszystko robić, bo przecież ma pomoc. I zaś muszę na wojenkę wrócić. Ja chcę spokojną, przysypiającą podopieczną najlepiej z pampersem. Mogę nawet mieć mniej kasy na zakupy, ale nade wszystko cenię sobie święty spokój, a tu tego nie uświadczysz. Zostało mi jeszcze pięć tygodni, mam nadzieję, że pogoda się popsuje i będziemy jak "człowieki" siedzieć w domu.

Miłego dnia.

Tak sobie czytam....wypisz wymaluj jak u Divy, choć różnicę stanowi rollator, miast wózka :haha: Ale ja wojować nie będę.....za 18 dni robię wypad bez powrotu i ani myślę nabawić się wrzodów żołądka :haha:Przetrwamy Aniu :dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tak sobie czytam....wypisz wymaluj jak u Divy, choć różnicę stanowi rollator, miast wózka :haha: Ale ja wojować nie będę.....za 18 dni robię wypad bez powrotu i ani myślę nabawić się wrzodów żołądka :haha:Przetrwamy Aniu :dobrze:

Oczywiście, że przetrwamy. Moja podopieczna przy dzieciach lekko odlatuje. Jak jesteśmy same to nie jest tak źle. No ale dzieciątka kole 70, więc wicie rozumicie. 

Co do wojowania to myślę tylko ograniczyć te wycieczki, a pomiędzy to spacer. Wózek jest ciężko i czuję w plecach te wycieczki. Nic to zostało 5 tygodni i troszkę. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Milusińskie Mordecki :cześć2:

Piątek nastał, dla mnie "Wielki", bo pakowanie i sprzątanie tego "piwnicznego" apartamentu czeka. Zmienniczka przykula się mocno w nocy, także tym razem moje nocne czuwanie nie pójdzie na marne... hyżo drzwi otworzę i wpuszczę niebogę. :haha:. Pogoda dzisiaj akuratna na wygibasy z odkurzacze. :d

Miluśkiego dzionka Milusińscy :całus:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...