Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, hawana napisał:

No! I nie komplikujmy, proszę . 

2 minuty temu, hawana napisał:

 Takie male, wiadomo.

Najładniejsze są świętojańskie . 

5 minut temu, MisiekFfm napisał:

Najładniejsze są świętojańskie . 

Masz racje

13 minut temu, hawana napisał:

Koteczka masz swojego.

Na seduszka nie licz, bo mnie sie nie chce emotkow szukac. Ty mnie znasz, wiec wiesz , kiedy sie smieje.

Tak sie rozleniwilam przez ta robote w opiece.

E....zaraz przez robotę . Kto się leniem urodził  itd.

Znam to z autopsji

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

E....zaraz przez robotę . Kto się leniem urodził  itd.

Znam to z autopsji

Prawda

Godzinę temu, ewal8 napisał:

Wiem, że nieładnie. To już nawet sąsiedzi za głowę się łapią i nie dowierzają, ale powszechnie wiadomo, że synuś siedzi pod pantoflem młodej żonki i robi to, co ona zadecyduje. Ten Trauerfest przed Urnenbeisetzung to tez jakiś kabaret. Tylko najbliższa rodzina i 2 sąsiadki. Nie mają zamiaru nawet nekrologu upubliczniać. Wszystko po kryjomu. po cichu, żeby śladu nie było.

Zaczynam nawet mieć podejrzenia, czy prochy babci faktycznie w tych nogach u swatowej wylądują, czy gdzieś bezimiennie na grüne Wiese. Tego się nie dowiemy, bo nikogo oprócz rodziny, na Beisetzung nie będzie.

Gdyby Hermina wiedziała jak się z nią obejdą po śmierci to zleciłaby własny pochówek komuś spoza rodziny.

Wstyd.Jedyne pocieszenie,to że jest tam mała społeczność i nie ukryją się przed osądem i plotkami.

1 godzinę temu, MisiekFfm napisał:

Dlaczego z małej??? 

cześć ROBACZEK:)

6 minut temu, Marta B napisał:

Gdyby Hermina wiedziała jak się z nią obejdą po śmierci to zleciłaby własny pochówek komuś spoza rodziny.

Wstyd.Jedyne pocieszenie,to że jest tam mała społeczność i nie ukryją się przed osądem i plotkami.

A wystarczylo zrobic zapis w testamencie.

1 minutę temu, foczka63 napisał:

cześć ROBACZEK:)

Nie drzyj się... 

... morski psie . 

2 godziny temu, Darekr napisał:

Pisałem chyba ze dwa miesiące temu i pytałem czy

jest jakaś koleżanka z Forum w okolicach Kazimierza,

ale odezwu nie było!!!

W Sandomierzu było inaczej,

Geronimo całą noc spędził z nami

Już robimy plany na następny rok. (koledzy mnie nękają)

Płyniemy z Puław -Nocujemy w Dęblinie,

W Dęblinie - muszę zrobić atrakcje

( rozmawiałem już z kierownikiem areoklubu)

będziemy mieć 3 Cesny 150, samoloty 4-osobowe - lot 20 mimut,

koszt 80 zł/łebek

Na każdym spływie, staram się żeby moja ZAŁOGA miała jakieś atrakcje

4 minuty temu, Darekr napisał:

 

Na każdym spływie, staram się żeby moja ZAŁOGA miała jakieś atrakcje

 

Proponuję zawody w strzelaniu do sylwetki uciekającego kierownika wyprawy.

Gód myrning.

Dzień dobry się z Wami.

Dopiero teraz, bo roboty se sama narobiłam.

Wczoraj pranie, dziś kupa...tfu...góra prasowania, w międzyczasie ktoś przychodził, więc trwało dłużej niż  normalnie.

Problem z telefonem na adresie mamy. Od wczoraj milczy. Internet też pojawia się i znika.

Najgorzej, bo dziadek do naprawiania się bierze i co chwilę coś naciska.Już go kilka razy opierdzieliłam, teraz ja u góry, to zobaczymy, kiedy mi net zniknie (tfu..tfu...) jak zaś "ponaprawia"...

Córka dzwoniła do Telekomu, według nich jest wszystko ok.

Chciałam do miasta dziś ruszyć (wczoraj nie byłam), ale pogoda nie zachęca. Wiatr paskudny chmury przygania.

Kurczę...ci nasi pdp to nieźli aktorzy.

Mój kłopoty ma z kręgosłupem. Dziś żalił się sąsiadce jaki chory....  tak się wczuł w rolę, ze aż sama się przestraszyłam.

Ale, jak poczta przyjechała, to jak zwykle żwawo do drzwi pobiegł

26 minut temu, Tomas1965 napisał:

Proponuję zawody w strzelaniu do sylwetki uciekającego kierownika wyprawy.

Gód myrning.

Na miejscu kierownika zarządzilabym strzelanie do wylamujacych sie z grupy, w razie odskokow.

35 minut temu, Tomas1965 napisał:

Proponuję zawody w strzelaniu do sylwetki uciekającego kierownika wyprawy.

Gód myrning.

Mamy 3 szt broni pneumatycznej,

i robimy sobie wieczerem zawody,

ale do "kierownika" jeszcze nikt nie strzelał

1 minutę temu, Darekr napisał:

Mamy 3 szt broni pneumatycznej,

i robimy sobie wieczerem zawody,

ale do "kierownika" jeszcze nikt nie strzelał

To nie był mój autorski pomysł. Kiedyś na obozie sportowym po wieczornym "rozruchu" koledzy rzucali we mnie oszczepami.

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

To nie był mój autorski pomysł. Kiedyś na obozie sportowym po wieczornym "rozruchu" koledzy rzucali we mnie oszczepami.

Na szczęście my mamy tylko wiosła, bo po ostatnim zamieszaniu w Kazimierzu, gdyby koledzy mieli oszczepy - to może bym już dzisiaj nie pisał

6 minut temu, Darekr napisał:

Na szczęście my mamy tylko wiosła, bo po ostatnim zamieszaniu w Kazimierzu, gdyby koledzy mieli oszczepy - to może bym już dzisiaj nie pisał

Jeszcze sie taki nie narodzil, ktory by wszystkim dogodzil.

Heloł,heloł!Dzisiaj moja pauza krótsza bo babcia pognała do szpitala na kontrolę,i siedzę z dziadkiem.Pogoda"taka se"Dziś na obiad były placki ziemniaczane z musem.Ta moja babcia całkiem smacznie gotuje

Dzień dobrySyn a raczej córka marnotrawna melduje swój powrót na forumowe łono

1 minutę temu, Joy napisał:

Dzień dobrySyn a raczej córka marnotrawna melduje swój powrót na forumowe łono

@Joy jak cię na pasku zobaczyłam to z wrażenia musiałam okulary przetrzeć 

5 minut temu, Joy napisał:

Dzień dobrySyn a raczej córka marnotrawna melduje swój powrót na forumowe łono

Spocznij ...i pisz

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

@Joy jak cię na pasku zobaczyłam to z wrażenia musiałam okulary przetrzeć 

No proszę jednak na coś się przydałam

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Spocznij ...i pisz

tak jest generale