Rozmowa przy kawie (2)

Dalej o prezentach... 

Jedna z moich Pdp obchodziła swoje... 90 urodzinki, poszlysmy do sklepu by pięknie urządzić mieszkanie, były kuchi, obiad i przystawki  

A ona bidulka dostała 6 puszek z pasztetem, 4 czekolady i zdechłe 3 różyczki chyba z ogrodu bo na drugi dzień padły, ale tyle było radości, życzeń i cudów na kijku  

Jak zapytałam się jej któregoś zimowego wieczora czy zje urodzinowy pasztecik, to powiedziała że go nie lubi

3 godziny temu, sayonara 52 napisał:

Boszsz!

No zbieram  z podlogi,po waszych wpisach.

Faktycznie ,wiele jeszcze nie widzialam....

chyba przebiję.. bogaty dom, pdp po wylewie, na wózku...72 Geburstag..rozpakowywanie prezentu od siostry..i tu szokłam po raz pierwszy..słoiczek smalcu..za chwilę drugi szok..mąż pdp odkręcił to cudo ...iiiii okazało się  że smalec napoczęty....  pdp myślałam że drugiego wylewu dostanie, a mąż nie wiedział jak spojrzeć na mnie..  potem siostra się tłumaczyła że miała dwa takie same i omyłkowo nie tego  ozdobnie zapakowała..

Tradycyjne prezenty jakie widziałam to kwiaty, czasem ogrodowe w doniczkach, czekoladki. Trafiały się inne ale zawsze to są drobne prezenty. 

Oni mają zwyczaj odwiedzania wszystkich znajomych i rodziny na urodziny. Drogie prezenty zobowiązują do rewanżu więc te drobne są całkiem zrozumiałe. 

Hallo pisarki i pisarze  modne są świeczki w prezencie dla starej panny takie były prezenciki ,, zawsze jakieś goowno było a nie prezent, a cieszyli się jakby milion dolarów dostali, trzeba brac z nich przyklad,  

Mnie nic nie dziwi . Z panią profesorową musiałam iść , żeby ona mogła złożyć życzenia urodzinowe  przyjaciółce . Profesorowa poprosiła mnie , żebym w ogródku ścięła kilka róż . Problem miałam z wyborem , bo róże były tego lata byle jakie . Coś tam jednak wyszukałam , przyozdobiłam jakąś zieleniną , kokardką , którą profesorowa mi z jakiejś szufladki zapodała .... Ona na spacery miała inny , niż na krótkie wycieczki wysoki , stabilny rollator . Półeczki , koszyczka przy nim nie było . Marny bukiet , na którego widok profesorowa mało co a orgazmu by dostała położony był na podpórkę do rąk . Szłyśmy pomaluśku a pod nasze nogi sypały się płatki róż ....normalnie jakbym na procesji w Boże Ciało se je sypała . Zanim doszłyśmy to którąś różę ...raczej łodyżkę po niej ...wyciągnęłam z bukietu i wyciepałam w krzaki . Jeżuuu...jaka ja byłam wdzięczna losowi , że na dzwonek do drzwi nikt nie reagował , bo to ja byłam kurierem ...profesorowa stała na chodniku , bo na wysokie schody nie zadarłaby nogi a co dopiero po nich wdrapać się na górę ...nie było takich mocnych . Położyłam bukiet ....liścik z życzeniami był do niego przypięty i radośnie zbiegłam na dół oznajmiając , że nie ma co czekać pod drzwiami . Moja Gertruda była lekuchno rozczarowana , bo liczyła że jubilatka przyjmie bukiet osobiście i zejdzie na dół , żeby ona mogła ją uściskać . Ja nie byłam zawiedziona ...ja byłam cała w skowronkach

Ja dzisiaj w myślach bryczkami i wozami jechałam , czyszcząc te koła od wozu, tak szlifuję i myślę sobie ,,ty kółeczko przy jakiej karocy byłeś i ile czego przejechałeś, na pewno full goowien zaliczył ale nie jebał ,, teraz już jest jak młodziaszek ,, jutro pędzleka zobaczy 

@Baśka powtarzająca się  masakra wielka, nam jest wstyd ,ale nie im,,

@scarlett przebilaś ,,hicior dnia 

3 godziny temu, emma napisał:

Witaj, nadal w PL. W upały źle funkcjonuję, muszę przeżyć lato.

Będzie dobrze, 

12 godzin temu, violka napisał:

@Baśka powtarzająca sięi jeszcze posrebrzana patera 

Ta filiżaneczka to moja bajka 

6 minut temu, Blondi napisał:

@scarlett przebilaś ,,hicior dnia 

@Blondi no myślę 

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Tradycyjne prezenty jakie widziałam to kwiaty, czasem ogrodowe w doniczkach, czekoladki. Trafiały się inne ale zawsze to są drobne prezenty. 

Oni mają zwyczaj odwiedzania wszystkich znajomych i rodziny na urodziny. Drogie prezenty zobowiązują do rewanżu więc te drobne są całkiem zrozumiałe. 

Bylam kiedyś u PDP, która składała czekolada i na następną okazję wręczała komuś innemu bystra babcia

Pieeeerwsza Już sobie wstałam, zrobiłam kawunię, ale szybkie siorbanie dzisiaj będzie i mało plotek  Mam od rana gości, a do późnej nocy usiłowałam doczekać tężejącej masy jagodowo-borówkowej stanowiącej pendant do czterowarstwowego, dietetycznego sernika z erythrytolem i ksylitolem, z 3 różnymi warstwami musów  I doszłam do wniosku, że jak Bozia chce komuś rozum odebrać, to daje mu możliwość wymyślania durnot późnym popołudniem, po robocie ogrodowej  Jestem tego przykładem....i jestem odmóżdżona, a na dokładkę dzisiaj niewyspana  A na drzemkę popołudniową marne szanse, bo goście się zapowiadają w różnych godzinach  Ale nic to...dam radę, a odeśpię zaległości "na projekcie"  Pozostaje mi życzyć wszystkim   Amen 

To ja druga się melduję   witając się z Wami z ☕ w łapce,

Dzisiaj sen... sacji nie było, noc   przebiegła poprawnie, choć burza mnie obudziła, ale to nawet dobrze bom fotek narobila  

Miłej soboty życzę  i pogody ducha bo na słońce nie ma co dziś liczyć

36 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pieeeerwsza Już sobie wstałam, zrobiłam kawunię, ale szybkie siorbanie dzisiaj będzie i mało plotek  Mam od rana gości, a do późnej nocy usiłowałam doczekać tężejącej masy jagodowo-borówkowej stanowiącej pendant do czterowarstwowego, dietetycznego sernika z erythrytolem i ksylitolem, z 3 różnymi warstwami musów  I doszłam do wniosku, że jak Bozia chce komuś rozum odebrać, to daje mu możliwość wymyślania durnot późnym popołudniem, po robocie ogrodowej  Jestem tego przykładem....i jestem odmóżdżona, a na dokładkę dzisiaj niewyspana  A na drzemkę popołudniową marne szanse, bo goście się zapowiadają w różnych godzinach  Ale nic to...dam radę, a odeśpię zaległości "na projekcie"  Pozostaje mi życzyć wszystkim   Amen 

Hejka @Mirelka1965

Dziekuski i wzajemnie

Dzień dobry.Rześki poranek ,słońca niet,trochę popaduje.Kolejny dzień do odliczenia.Bez emocji.Oby prędzej zleciał.Samoloty hałasują od 4 rano , więc po spaniu.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Dobry na dzień dzisiejszy Milusińscy 

Mglisto, chłodnawo- 17 stopni , niebo zasnute chmurami, stan duszy mej udręczonej bezsennością trochę lepszy . Padałam wczoraj o 21, ale dobrze spałam tylko do 2, a później znowu kretyńskie sny i wy budzenia, no taka moja karma. 

Pogody ducha, samozaparcia i szybkiego dnia Mordecki. 

29 minut temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Rześki poranek ,słońca niet,trochę popaduje.Kolejny dzień do odliczenia.Bez emocji.Oby prędzej zleciał.Samoloty hałasują od 4 rano , więc po spaniu.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Miłego i spokojnego dnia życzę

Dzień dobry Robaczki . 

5 minut temu, MisiekFfm napisał:

Dzień dobry Robaczki . 

Hejka Robaczku

Dzieńdoberek Ludki 

Leniwej soboty życzę .

Dzień dobry ....

Szatan wypity , czas , żeby doprowadzić się do stanu oglądalności publicznej i wyruszyć na jakieś małe zakupy . Wczoraj odwiedziłam koleżankę , pośmiałyśmy się , powspominałyśmy dawne czasy ...było miło . Wypiłam dwie ( nieduże ) lampki koniaku  . Ponieważ dawno nie trenowałam to zaszumiało mi we łbie... co mi się należało musi  za młodu wypiłam . Nic to ...muss trenować , żeby się przekonać 

Miłej , spokojnej soboty

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Szatan wypity , czas , żeby doprowadzić się do stanu oglądalności publicznej i wyruszyć na jakieś małe zakupy . Wczoraj odwiedziłam koleżankę , pośmiałyśmy się , powspominałyśmy dawne czasy ...było miło . Wypiłam dwie ( nieduże ) lampki koniaku  . Ponieważ dawno nie trenowałam to zaszumiało mi we łbie... co mi się należało musi  za młodu wypiłam . Nic to ...muss trenować , żeby się przekonać 

Miłej , spokojnej soboty

Hihihi głową pijana dooopa sprzedana  

Milusiego również życzę

14 minut temu, violka napisał:

Dzieńdoberek Ludki 

Leniwej soboty życzę .

Hejka @violka dzięki i wzajemnie

2 minuty temu, Wiola7658 napisał:

Hihihi głową pijana dooopa sprzedana  

Milusiego również życzę

Poważnie ....udało Ci się sprzedać ? !