Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

Najczęściej jednak-tylko! woził mamusię w niedzielę do kościółka. W pozostałe dni-polerował karoserię 

Tu nie ma nic do śmiacia. Moja Ana do 91 roku życia jeździła tylko do kościoła, raz w tygodniu na zakupy i to pod warunkiem, że aura była sprzyjająca, bo deszcz i śnieg niszczą karoserię. To 25 letnie auto wyglądało tak, jakby z taśmy zjechało 

39 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Bóg Ci zapłać ....dobra kobieto Sama bym Ci zapłaciła za te miłe słowa , ale z kasą już u mnie niezbyt luksusowo

Ja cierpliwa jestem  Poczekam  Tylko chciałabym wiedzieć o jakiej stawce mówimy 

16 minut temu, violka napisał:

Ja cierpliwa jestem  Poczekam  Tylko chciałabym wiedzieć o jakiej stawce mówimy 

Kurde ...długo będziesz czekała . Jakakolwiek ta stawka by nie była . Odpracować muszę ....będzie bolało

40 minut temu, Afryka napisał:

Tu nie ma nic do śmiacia. Moja Ana do 91 roku życia jeździła tylko do kościoła, raz w tygodniu na zakupy i to pod warunkiem, że aura była sprzyjająca, bo deszcz i śnieg niszczą karoserię. To 25 letnie auto wyglądało tak, jakby z taśmy zjechało 

No wiesz:jakbym se pyszczydło czymś "podrasowała", ciuszkiem" to i owo" zamaskowała - to byłabym jak autko "Twojej" Any. Tylko pesel....... 

5 godzin temu, lucinda napisał:

jeszcze sloneczka nie widac ale moze dzisiaj zrobi sobie troche wolnego? wczorajsza duchota masakrycznie oblewala potami i spac nie dala w nocy 

witaski 

kawe sobie zapodalam czytam was troszku , bez stresu pomysle co na dzisiaj sobie zafunduje na sniadanie a potem ciag dalszy nastapi..w dniu  jutrzejszym planuje masaz powiezi kregoslupa i znow bede czula wszystkie kosteczki kregi  i miesnie ale potem pelne odprezenie i dobry sen, najwazniejsze ze chyba udamisie wyskoczyc na dwa do domku ..potem powrot do berlina na tydzien , potem 4 dniowy pobyt w danii , a potem dwa dni na pakowanie reszty dobytku i koniec...urlopuje sie ponad miesiac, czyz to nie jest cudny powod do dobrego humorku? .

zycze pozytywnej energii wam i sobie 

@lucindaz takim usmiechnietym pysiakiem milo dzien zaczac

2 godziny temu, BabaJagusia napisał:

@Maria Jolanta pozwolę sobie a konkretne pytanie: a jak to wygląda od strony finansowej? Oczywiście nie dopytuję o szczegóły! Tylko:czy jest to lepiej płatna praca czy plusem jest stała ilość godzin pracy. Pewnie ważne jest to, że nie masz na garbie famuły z jej całym "dobrodziejstwem inwentarza". No i wybija godzina-(podobno jest tam 7-mio godzinny dzień pracy) berecik na głowę i do widzenia państwu. 

Zarobię więcej, choć w opiece 24 też dobrze zarabiałam. Dostanę diety za każdy dzień pracy więc na wyżywienie mam. Zakwaterowanie też mam i narzekać nie mogę. Ja pracuję osiem godzin dziennie więc przy stawce godzinowej zarobię po prostu więcej. Pracuję na najłatwiejszej popołudniowej zmianie. Ile zarobię powiem dopiero we wrześniu po wypłacie za pełen miesiąc. Pracuje przez niemiecką agencję pracy tymczasowej i podobno mam wyższa stawkę niż pracownicy etatowi. 

Bezcenne jest to że zamykam drzwi i mam naprawdę wolne. Tylko praca naprawdę wymagająca i poza ustawowa pół godzinną pauzą cały czas jestem na nogach przy 14 osobach jest co robić. 

5 godzin temu, Afryka napisał:

Niuniś to już bardziej na szrot... Chiba 

Se uważaj 

4 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tee...Tobie to upał na czapę się rzucił , że aż czacha dymi ?...Nic , ino byś dzisiaj wszystkich chowała ,  kremowała ...czy tam inne lotiony stosowała

Taka z niej harująca, tfu....epatyczna opiekunka 

4 godziny temu, BabaJagusia napisał:

Trzeba mieć worek pieniędzy na stare autko. A jeszcze lepiej dwa

Jak kła umyjesz, to jeszcze włóż zgrzebne giezło-co by autkowy dohtor nie "zdarł za wiele" 

Bywaj

Ludwiczki są w cenie  Renowacja kosztuje, ale taki antyk "na chodzie" mieć, to skarb  Old timer w old timer'ze....bajka na resorach 

4 godziny temu, Afryka napisał:

Ja to mam chyba z nocy niespokojnych, no co zrobisz jak nic nie zrobisz 

Niespokojne to były deszcze u pancernych Ale faktem jest, że pancernym nic nie zrobisz 

4 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Że niby łatwiejsze do rozbiórki ....takie zgrzebne ? Coś Ty , ona , ta @Mirelka1965 jest szczęśliwą posiadania dwóch Niuniusiów . Ten na dwóch nogach , chyba byłby niezbyt zadowolony jakby dochtor z niej zdzierał .....Sama niech je zdejmie . Później manowi wytłumaczy , że tak ją ten dochtor od autka wk...zdenerwował , że aż szaty na sobie zaczęła drzeć

A ty co? W wyliczanki się bawisz?  Ile nóg by nie miał, czy kół....mój ci on, mój....antyk  A miłość cierpliwa jest....i wszystko wybacza...podobno  

4 godziny temu, BabaJagusia napisał:

@Baśka powtarzająca się dzięki "zagrożeniu zdzierania" - Niuniuś na 2 nogach, powinien być bardziej czujny. Bo tak sobie myślę, że tak z wiekiem to te wszystkie Niuniusie jakoś tak się rozleniwiają. 

Wiesz:bo to o tzw. gonienie króliczka chodzi. Tylko nie można przesadzić z tym zwiewaniem! 

Temuż "króliczek" musi sprawny być...ile by to nie kosztowało 

Witam,wściekle dusznym i gorącym wieczorem Dzisiaj odstawiłam do znajomej kartę ze zdjęciami z jej sobotniej sesji fotograficznej.Rodzinka zadowolona,małżonek znajomej stwierdził że nawet się zrelaksował.Jutro czeka mnie następna sesja,choć mam wrażenie że znajoma nie sprawdziła pogody na jutro jak  umawiała termin...najważniejsze żeby nie padało w tym czasie...a w niedzielę wyjazd do Niemiec,walizka się pakuje :D

@Patrycja781 o ile się nie mylę to Twój pierwszy wyjazd z firmą? 

Osmiele się zapytać gdzie jedziesz?

Pewnie do Niemiec 

Hallo ludzinki,,witam wieczorem bo w dzień zapindalałam jak niewolnik ,,efekty napewno mojej pracy niewolniczej pokażę ja maluję ,naklejam , odbijam , cuda na kiju, wpadnie mi szmatka w ręce i trochę kartonu i już jest dzieło, chyba na głowę dostalam, ale to tylko małe wybryki moje,,,,duże Wam pokażę,,

43 minut temu, INEZ napisał:

@Patrycja781 o ile się nie mylę to Twój pierwszy wyjazd z firmą? 

Osmiele się zapytać gdzie jedziesz?

Pewnie do Niemiec 

Z firmą pierwszy.Będę w Bielefeld.

Dobrej nocy kochani i kolorowych snów życzę

Dzisiaj znowu cały dzień w klinice, nie czuję nóg... naprawdę  

Mam nadzieję że moją Andżelę jutro wypiszą... Ehh te upały  

17 minut temu, Wiola7658 napisał:

Dobrej nocy kochani i kolorowych snów życzę

Dzisiaj znowu cały dzień w klinice, nie czuję nóg... naprawdę  

Mam nadzieję że moją Andżelę jutro wypiszą... Ehh te upały  

 

A po czorta Ty bylaś cały dzień w klinice jak babcia ma opiekę? coś tu nie rozumię, 

12 minut temu, Blondi napisał:

A po czorta Ty bylaś cały dzień w klinice jak babcia ma opiekę? coś tu nie rozumię, 

@Blondi napisałam w poskarżajkach o co Kaman,,,

Tam ją wykończą, 

Umylam pdp, nakarmilam, uczesalam, pogadałem, poszłam na obiad i ☕ wróciłam, dałam jogurcik i tak zleciało od 10 do 18   

Nie chce siedzieć sama w domu, a tam czas mi zleci tylko nogi bolą

Dzisiaj pielęgniarka rodem z Jugosławi nazwała moja Andżelę Wandalem

Dzień dobry.Turnus zaczęty.Przede mną ok 14 tygodni.100 dni.Dawno tak długiego turnusu nie miałam.Pierwszy dzień zaczęłam od pobudki przez zmienniczkę i samoloty.Bosze.od 3:30 latają.Już po spaniu.Może po południu nadrobię spanko.

Trochę mnie koordynatorka wciągnęła w konflikt jej z rodziną u której jestem.Odcinam się raczej od tego .Jestem trzeci raz,robię jak robiłam do tej pory.Wszystko skieruję na tory moje.Jeśli coś mi nie będzie pasować ,to raczej zrezygnuję.Bo za dużo rządzicieli ,a do roboty jeden.A raczej na łeb sobie nie dam wejść.

Poza tym miłego , spokojnego i chłodnego dnia życzę wam kochani.

... a ja tak cichutko piję kawcię, żeby nikogo nie obudzić. 

Witam skoro świt, obudziłam się o 5 i oglądałam poranne mgły. Wokół mnie rozciągają się winnice-to snujące w śród nich wstęgi mgły, wyglądają zjawiskowo. 

@Teresadd  podziwiam za wytrwałość, na chwilę obecną dla mnie to "kosmos". Krótko mówiąc-szacun dla "długo dystansowców". 

                                                    Słońca w serduchach 

a ja melduje ze sie wczoraj kapalam i to dwa razy...w sumie trzy....w domu i dwa razy na zakupach....padalo oj padalo......cieply deszcz az sie prosilo na bosaka pobiegac ale z  torbami raczej byloby trudno no i szogun z parasolem..ten to ma chyba juz we krwi te uwage mezczyzny zeby kobieta nie dziwgala albo..nie zmokla

dzien dobry w swiezy wtorek...deszcze na dzisiaj odwolane...wczorajszy mega prysznic starczy na dwa moze trzy dni..

podobnie jak @BabaJagusia siorbam kawe cichutko 

dlugie dystanse? od razu pewnego gdzie siedzialam 5 miechow ciurkiem powiedzialam sobie ze jednak te 3 to maks...to i tak prawie stowka..i styknie ..ale jak kolezanka napisala....szacun...

dobrego dnia 

17 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Zarobię więcej, choć w opiece 24 też dobrze zarabiałam. Dostanę diety za każdy dzień pracy więc na wyżywienie mam. Zakwaterowanie też mam i narzekać nie mogę. Ja pracuję osiem godzin dziennie więc przy stawce godzinowej zarobię po prostu więcej. Pracuję na najłatwiejszej popołudniowej zmianie. Ile zarobię powiem dopiero we wrześniu po wypłacie za pełen miesiąc. Pracuje przez niemiecką agencję pracy tymczasowej i podobno mam wyższa stawkę niż pracownicy etatowi. 

Bezcenne jest to że zamykam drzwi i mam naprawdę wolne. Tylko praca naprawdę wymagająca i poza ustawowa pół godzinną pauzą cały czas jestem na nogach przy 14 osobach jest co robić. 

pozwolisz ze zapytam mariolanto..a jak kwestia wolnych dni? w trybie obecnym koncze umowe i spadam na chate robie sobie ten miesiac lub ciut dluzej wolne ..czy w takiej wersji zatrudnienia masz szanse na dluzszy urlop? i jak jezeli wolno zapytac wyglada to od strony finansowej? 

zamkniecie drzwi i zostawienie roboty z dala jest bezcenne to fakt nie podlegajacy dyskusji

@lucinda ja nawet dostałam namiary na taką pracę i gdyby nie miejsce, w którym się znajduje-to kto wie? 

No ale co mi po widokach sielsko-anielskich, kiedy do miasta daleko! Jakoś mam po kokardę cudownej wsi. 

No i ten młyn, o którym pisze@Maria Jolanta . To nie są przelewki. Ostatnim argumentem na rezerwę w tym temacie jest to, że nie jestem "fanką" niemieckiej umowy o pracę. 

44 minut temu, BabaJagusia napisał:

@lucinda ja nawet dostałam namiary na taką pracę i gdyby nie miejsce, w którym się znajduje-to kto wie? 

No ale co mi po widokach sielsko-anielskich, kiedy do miasta daleko! Jakoś mam po kokardę cudownej wsi. 

No i ten młyn, o którym pisze@Maria Jolanta . To nie są przelewki. Ostatnim argumentem na rezerwę w tym temacie jest to, że nie jestem "fanką" niemieckiej umowy o pracę. 

tez mam sporo obiekcji odnosnie tematu wiec sie rozgladam ...poki co mysle o urlopie ...co ma byc to bedzie.....zglosilam swoja persone i zobaczymy ...