Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry ....Wstałam o 2-ej , żeby wyrobić się z pakowaniem " resztek " , wyrobiłam  się ....kawę wypiłam i siedzę i kwitne . Wyjazd miał być 3.30 - 4 . Przed chwilą zadzwonił kierowca , żebym za pół godziny była gotowa do wyjazdu ...Kuźwa ...gotowa już jestem od dobrej godziny ! Spałam jak zając na między , budziłam się co kilkanaście minut , żeby nie zaspać , żeby zdążyć ...a ten pewnie powie , że w korku stali  Odezwę się już z domu ...Miłego , spokojnego dnia 

Jestem i ja...wcześniej niż zwykle  Ale po pierwsze primo mam Reisefieber  Po drugie primo busiarnia jeszcze nie potwierdziła godziny popołudniowego wyjazdu i mam dodatkowy stres  A po trzecie primo mój 101-letni Dziadeczek przykulał się do mnie (windą jechał 4 piętra w dół) "z wizytą" koło 22:30 ze stresującą go materią w postaci "klucza w drzwiach" (nota bene miał go w dłoniach)...bał się biedaczek, że rano nie dostanę się do jego mieszkania  Tak więc jestem...acz niechętnie o tak wczesnej porze, ale cóż robić   Pozostało zrobić kawusię i wziąć się za zaległości klepankowe  Dzisiaj jest moje święto...święto odjazdu do domku  i z tej okazji życzę wszystkim cudownego dnia...szytego na miarę potrzeb i upodobań 

Dzień dobry

Ta ostania niedziela..............tralalala.  Jeszcze tylko dotrwać do piątku i z głowy.

Miłego, spokojnego dnia Wszystkim życzę.

Witam Pogoda wariuje, ja mam reisefieber w rozkwicie i zero inwencji  pocieszam się, że jeszcze nigdy tak nie było żebym została jak mam wyjechać, więc na pewno wszystko będzie dobrze

bo to ostatnie niedziela i to jutro już

Miłego dzionka i buziaki

Dzień dobry.Dziewczyny wyjeżdżają do pracy,inne do domu wracają.Nie ma próżni .Ruch w interesie trwa.U mnie pierwszy dzień zleciał.Z nowości ,to pralka zakupiona,żelazko i deska do prasowania.Poza tym po staremu.Pdp w miarę ok.Odpukać nic gorzej,bo ponoć potłukła się miesiąc temu ,ale wydobrzała.Czyli cisza, spokój.Sobie tylko muszę czas zorganizować.Planuję być do Bożego ciała.Pogoda każdy widzi jak jest.Zimno i pada.A z Polski wyjeżdżałam,to było 29 stopni.Mam w planie schudnąć i dalej ćwiczenia z niemieckiego słownictwa robić na B2.

Miłej niedzieli życzę wam kochani.

Dzień dobry.

Pierwsza niedziela na wyjeździe, jeszcze parę zostało. Wczoraj dzwoniła zmienniczka i po "daj na głośnik" były same "omi" i skarby i że tęskni. Zakochała się czy co? Pikanterii dodaje fakt, że babka mówi pojedyncze słowa w czasie terazniejszym i w bezokoliczniku. I potem patrzą się na mnie z wyrzutem, bo ja nie mam w Niemczech babci czy innego skarbu . Mój skarb został w domu, z resztą nigdy  go tak nie nazywam, a czasami wręcz odwrotnie, ale nie napiszę jak, bo dostanę bana . Już trzeci raz spotkałam taką kobitkę co "omuje, skarbuje i całuje podopieczne. Też spotykacie się z takimi egzemplarzami? W porównaniu ja wychodzę na zimną sukę, ale może nie tylko wychodzę .

Miłego dnia życzy niewyspana ze złości aniao.

witam!

Noc minela zbyt szybko!Nie zdarzylam sie wyspac.Mam nadzieje,ze nadrobie po poludniu.

Milego , slonecznego dnia!U mnie nie zapowiada sie na sloneczny.Jest zimno i slonca nie widac!

Wybieram sie w moim czasie wolnym do pobliskiego miasteczka - piechotka 20 minut.Moze nie bedzie padalo?

9 minut temu, aniao napisał:

Dzień dobry.

Pierwsza niedziela na wyjeździe, jeszcze parę zostało. Wczoraj dzwoniła zmienniczka i po "daj na głośnik" były same "omi" i skarby i że tęskni. Zakochała się czy co? Pikanterii dodaje fakt, że babka mówi pojedyncze słowa w czasie terazniejszym i w bezokoliczniku. I potem patrzą się na mnie z wyrzutem, bo ja nie mam w Niemczech babci czy innego skarbu .

Raz Aniao spotkałam się bezpośrednio, czyli byłam świadkiem  co drugie słowo było "kocham cię" ...   o konkretach (poza słowami), które zastałam po dwóch miesiącach nieobecości wspominać nie warto ... Dużo nauczyłam się w De, ale powyższe wykracza "niestety" poza możliwości moich zdolności

@aniao, nawet wśród "swoich" znajdziesz takie, co omciują itp.

Mi to nieraz nawet PDP mówią, że chłodny dystans trzymam. 

Rodzinę i przyjaciół mam gdzie indziej. 

Kawa już jest, gazety nie ma. Kolejny nudny dzień się zapowiada. Może chociaż pogoda się wyklaruje, to da się porowerować. 

Spokojnego dnia wszystkim. 

Dzień dobry Milusińscy ... A chciało by mi się rzec dobranoc, wstałam bo musiałam, poszłam spać o bardzo przyzwoitej porze, a kompletnie nie wyspana jestem, najchętniej wróciłabym do łóżka z powrotem, a tu trzeba Muminka ogarnąć i nie ma, że boli. ... Jestem na półmetku turnusu, i czas zaczął niemiłosiernie zwalniać, na tych wyjazdach jakieś cuda dzieją się z tym czasem, no nie ogarniam tego. 

Dobra, dosyć jojczenia, kawę dopić, papierosem zakąsić i do obrządku przystąpić. 

Ekspresowej niedzieli Rybionki. 

@aniao Choćby się człowiek starał i bardzo dbał o swoje zdrowie psychiczne, to się okazuje, że wszystko idzie w pis... u, bo na drodze stanie, zagubiona w czasie i przestrzeni "Wnuczka" 

Dzień Dobry Wszystkim.Sloneczko świeci ,śniadanie przygotowane.Teraz babcie trzeba z łóżka zwlec.Uff....dodalyscie mi wiary dziewczyny bo już myślałam że ze mną coś nie teges że nie umiem się zakochać w PDP. Zawsze dystans zachowuje bez milosci ...praca

Pozdrowionka

Godzinę temu, aniao napisał:

Dzień dobry.

Pierwsza niedziela na wyjeździe, jeszcze parę zostało. Wczoraj dzwoniła zmienniczka i po "daj na głośnik" były same "omi" i skarby i że tęskni. Zakochała się czy co? Pikanterii dodaje fakt, że babka mówi pojedyncze słowa w czasie terazniejszym i w bezokoliczniku. I potem patrzą się na mnie z wyrzutem, bo ja nie mam w Niemczech babci czy innego skarbu . Mój skarb został w domu, z resztą nigdy  go tak nie nazywam, a czasami wręcz odwrotnie, ale nie napiszę jak, bo dostanę bana . Już trzeci raz spotkałam taką kobitkę co "omuje, skarbuje i całuje podopieczne. Też spotykacie się z takimi egzemplarzami? W porównaniu ja wychodzę na zimną sukę, ale może nie tylko wychodzę .

Miłego dnia życzy niewyspana ze złości aniao.

Jeszcze nie spotkałam takiej kochliwej opiekunki I nie zależy mi na spotkaniu  Aczkolwiek muszę się przyznać bez bicia, że zdarzało mi się dzwonić na stellę (byłam tam 3 lata i zostałam niejako przymuszona przez koleżankę ) czego bardzo żałuję  Never więcej  Mój dom, rodzina i przyjaciele są w PL, w DE tylko praca. I jeśli ktoś postrzega mnie jako zimną i wredną sukę, to jego problem. Czasy usiłowania tworzenia "domu" dla pdp mam dawno za sobą. Wykonuję swoje najlepiej jak potrafię i robię wypad. A w temacie skarbu...jak ktoś zna miejsce ukrycia takowego po hrabim Monte Christo, to poproszę o namiary 

Dzień dobry 

Czołem dziewczyny i chłopaki. 

Wyjeżdżającym koleżankom - szerokości, bezpieczności i szybkości. 

Poległam przy budzeniu pdp. Trudno-zobaczę jak długo śpi. 

To ostatnia niedziela na tym adresie. 

                                                                             Słońca w serduchach 

@aniao spotkałam taką kobitę, będąc na zastępstwie. Turnus rozpoczęłam dzień wcześniej aby się zapoznać że wszystkim. No i zobaczyłam! Kiedyś wspominałam, że babol wozi toboły z kiełbachami i mięsem dla famuły. Najlepsze jest to, że pdp. z demencją jak czort, pomimo całowania, przytulania i sypiania w tym samym pokoju-ma na to jedno pytanie. Kto to jest. Pomimo targanej wałówy, gotowania roladek, lepienia pierogów-widziałam jak osoba dacyzyjna odnosiła się do w/w! Skandalicznie! 

Głupich... itd. 

@alina0610 kochany słodziak

@alina0610 ślicznie razem śpią

@maras1 to dla Eryśia i Leosiaa to dla Ciebie, za to że kochasz kotki

@alina0610

@sayonara 52

@Mirelka1965 szczęśliwej podróży

@BabaJagusia Ja też robię roladki, a pierogi raz mnie się zdarzyło i co teraz!? 

Dzieńdoberek Ludki 

2 minuty temu, Afryka napisał:

@BabaJagusia Ja też robię roladki, a pierogi raz mnie się zdarzyło i co teraz!? 

A targasz gratis mięcho na te roladki?  Bo jak tak, to  A jak robisz nie za swoje, to...czemu nie?