Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Prawie wszyscy obgadani, oblukani, obcałowani.

I co ja teraz sama biedna pocznę ?

Masz

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Masz

Papa mi się drze , czyli czas w bety ruszać .....

Dobranoc , kolorowych snów MRÓWECZKI

9 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Prawie wszyscy obgadani, oblukani, obcałowani.

I co ja teraz sama biedna pocznę ?

Ja jeszcze jestem.

Nie obcałowana, bo mnie Freund dziś olał.

Kurde, a może to ze mną jest problem, a ja wszystkich wokół obwiniam...?

Se muzykę zapodam

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Hydraulik od damskich kanalizacji ?

Fłancuski?:):):):)

38 minut temu, Basiaim napisał:

Ja jeszcze jestem.

Nie obcałowana, bo mnie Freund dziś olał.

Kurde, a może to ze mną jest problem, a ja wszystkich wokół obwiniam...?

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Słuchać, to pewnie CBŚ, albo CBA, albo CIA..no może jeszcze GRU i FBI...

Oj skarbie, nie widziałaś nas w akcji, oni by nie nadąžyli

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Hydraulik od damskich kanalizacji ?

Oj. Tego nie wiem. Widziałam rower z osprzętem . 

Musisz Barbarko zapytać tego @LACHa . 

odrobina koloru dla kazdego na nowy tydzien..tu ponuro sie zrobilo wiec i pewnie dlatego do kilku dni nie moge wzbudzic w sobie pozytwynego myslenia...

wczoraj pedalowalalam jak wariatka zeby wywalic z siebie stres i zmeczenie, wszystkie formy kontaktu zostawilam w swoim opiekunkowym pokoju i pojeeeeeechalam ...zniknelam na dwie godziny wrocilam zadowolona ale...no wlasnie uszlo ze mnie powietrze...pozytywne powietrze...chybai sie moje rozowe ookulary zabrudzily a szmatke do ich wyczyszczenia zapodzialam...

takie uczuce jakby reka wazyla tone, glowa nie chciala myslec ...nicniechcenie....

ja wiem ze takie stany bywaja u kazdej z nas ze najlepiej zawinac sie w koc i powiedziec DAJTA SPOKOJ WSZYSCY MI...zakluczyc drzwi i zgubic zasieg...taki....brak sensu we wszystkim...nawet w tym ze kawa smakuje wybornie...no ale po jaka chol...re wstawac i ja parzc...skoro to nie ma sensu...i tak mozna bez konca..

dobra....dosyc dewagacji..trzbea w garsc sie wziac...

sorki kochani ze tak z rana i przy poniedzialku..ale naszlo mnie...poprostu naszlo..i zaznaczam ...nie chodzi mi o to zlecenie...tu jest ok...mi sie chce chyba do siebie jechac...poczuc na plazy wolnosc..swoja wolnosc..

mirelka ci ja nazbieralam wirtualnie kosz na nalewke jakby sie nam minac w przelocie udalo...

bedzie jak znalazl na wizyte kolezanek...dziergaj dziergaj...

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

chybai sie moje rozowe ookulary zabrudzily a szmatke do ich wyczyszczenia zapodzialam...

Masz tu, i szybciutko czyść te szkiełka.

Ja mam tu bardzo dobrze, ale czasami, jakbym pizgła to wszystko .......i poszła przed siebie. .....

Witam Opiekunkowo cieplutko i serdecznie. 

Moc buziaków zostawiam dla wszystkich, a szczegolnie dla tych ktorym ciężko.  

Dzień dobry .....

Nie śpię już od ponad godziny ...w piłeczki se pograłam . Kawę już wypiłam ...cygaretków trochę wypaliłam ...z rana smakują najbardziej ....później zwalniam , robię przerwy ponad godzinne w jaraniu ....Mój przedostatni poniedziałek tutaj  ...jak on zleci to dalej już będzie popitalało ....chyba ....Na dzisiejszej pauzie zastępuje mnie pani Turecka ...Elka ma długi dzień w swojej Praxis ...Na pauzie nie wychodzę , nie planuję wychodzić , chyba zacznę próbnie pakować walizkę ...Zapakuję te ubrania , których na pewno nie będę ubierała ....powtykam pomiędzy nie chemię ...i sie zobaczy , czy jeszcze będzie można jakieś " przydasie " dokupić ...Poza tym ...nuda ...rutyna ....tęsknota ...sama nie wiem za czym ...

Miłego dnia i tygodnia MRÓWECZKI

9 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Ugięłabym się pod autorytetem...  Ale szczerze to wydaje mi się, że Afryka ma najbardziej gadane...

Ja !? Gadane!? ...to " złe języki", " pomówienia" ,to nie "ludzie,to wilki"  

Ja to mam,, szczęście ".

Nie dosyć że obudziłam się prawie  2  godziny wcześniej to się nadziałam na schodach na sanitariusza z Caritasu .Chciałam sobie spokojnie kawę zrobić i przynieść do pokoju, a ten wchodzi na górę , kuźwa, normalnie są około 7. 

Dzień dobry Milusińscy 

Wstałam rano , raniusieńko ...uroczy,gorący dzień się zapowiada i... pracowity , trzeba stajenkę Augiasza trochę oczyścić ,a w międzyczasie obrobić Pdp i jakąś strawę przygotować .

Może to złe miłego początki ? Trza się pozytywnie nastawić ,a ewentualnymi frustracjami podzielę się z Margaret ,ale nie za dużo, żeby mi się dziewczyna nie spłoszyła .

Pogodnego dnia Rybeńki .

Dobiłam się i ja do towarzycha.... Niewyspana jestem...Aura nie nastraja pozytywnie....ale kawusia już się siorbie...szlugaski się uśmiechają....a chwasty w ogrodzie na mnie czekają... Grunt to pozytywne nastawienie....pomyślę jutro...o tych chwastach... A tymczasem........Miłego dzioneczka kochani...

20 minut temu, Afryka napisał:

Ja !? Gadane!? ...to " złe języki", " pomówienia" ,to nie "ludzie,to wilki"  

Witajcie poniedziałkowo!!!

A... teraz to i Ty wiesz, że" homo humanizm lupus est". 

Tak, tak... życie to nie bajka i zapas soli trzeba w torbie mieć. A....   poczestuj Ty te złe języki solą , zaraz lepiej zaczną gadać. Potem czekoladę użyj, to chwalić będą pod niebiosa

Teraz, Heidi napisał:

Witajcie poniedziałkowo!!!

A... teraz to i Ty wiesz, że" homo humanizm lupus est". 

Tak, tak... życie to nie bajka i zapas soli trzeba w torbie mieć. A....   poczestuj Ty te złe języki solą , zaraz lepiej zaczną gadać. Potem czekoladę użyj, to chwalić będą pod niebiosa

A ty co tu robisz o poranku?  Internetu się dorobiłaś? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

A ty co tu robisz o poranku?  Internetu się dorobiłaś? 

odkryłam wielką niewiadomą

Witam. spokojnego dnia życzę.Kawusia wypita Pdp czeka grzecznie w łózeczku na sniadanko,a ja dzisiaj wskoczę na wyprzedaże .Dieta zakończona trzeba numeracje zmienic o 2 nizej.