Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry wszystkim w piękny Osternmontag

1 minutę temu, BabaJagusia napisał:

Witajcie kochani. Oczywiście słonecznie. 

Pierwszy dzień świąteczny za nami. U mnie bez wizyt, tylko z 3 rozmowami telefonicznymi. Siostra, szwagierka i jedno dziecko. A reszta?!  Wprawdzie nie moje małpy, nie moje zoo! Mimo wszystko jestem niemile zaskoczona. Ciągle uczę się. 

Słońca w serduchach 

 

Ciągle uczymy się i ciągle wielu z nas jest zwyczajnie przykro . Nie zawsze tak przeżywam , ale tutaj jest mi cholernie przykro , bo moja rybeńka jest bardzo , bardzo chora i kochany , cichutki  z niej człowiek . Podobno zawsze taka była . Również nie moje małpy , nie mój cyrk , ale boli jak cholera ....żeby obca baba okazywała serce , żeby obca baba była chwytana za rękę i miała ją przytulaną do policzka i gadane " jak dobrze , że jesteś ze mną "i inne pierdolety ? Nawet podczas sobotnich ,  króciutkich odwiedzin córy z wnukami i trochę dłuższych siostry ze swoją córką zauważyłam coś , co mną zatelepało : Katia wyciągnęła obie ręce na przywitanie i każde z odwiedzających uścisnęło i potrząsnęło jej ręką . Nie było przytulenia , pogłaskania po policzku  , czy głowie....no cholera nic , żadnych czułości , których ona potrzebuje , bo wiem , że potrzebuje .Sąsiadka -kuzynka wpadająca na kilkanaście minut ( nienawidzona przez rodzinę ) potrafi przytulić , pogłaskać , powiedzieć ciepłe słowo . Kurde ...smutne to wszystko , ale jak wyżej ...nie nasze małpy , nie nasz cyrk

Dzien dobry 

Dalszego świętowania życzę....wczoraj byłam u kuzyna na proszonym a dziś jadę do mojego taty. Córka od teściowej przywiozła taki gościniec, że przez tydzień trzeba to bedzie jesć....całe szczęscie, że nic nie przygotowałam bo trzeba by było wyrzucić do śmieci.

Miłego dnia 

12 minut temu, BabaJagusia napisał:

Mnie synuś powiedział, że podstawową informacją jest czas naszej pracy:24h na dobę. Koniec, kropka. Daję sobie uciąć głowę przy samej doopę, że nasze umowy różnią się zasadniczo. 

Nie różnią się. Tylko każdy interpretuje sobie jak mu wygodniej. 24 godziny to jest gotowość do pracy. I jeśli ktoś tego nie rozumie, to jest głąbem. A Niemcom jest wygodniej nie rozumieć.

Dzień dobry Milusińscy w lany poniedziałek ... Tylko polać nie ma komu i kto. 

U mnie też nikogo nie było i nie będzie, jak dla mnie super, dla Muminka też egal, żyje sobie niebożątko w swoim własnym "wirtualnym świecie" dzięki pracy siły najemnej, która zaspokaja jej podstawowe potrzeby, a wymagająca nie jest. , no takie "życie" 

Pięknego, leniwego poniedziałku... jutro się policytujemy, kto ma więcej odgniotów. 

@Mirelka1965  rżną głupa! Mnie jeszcze wkurza fakt, że nie jest jednoznacznie ustalona stawka żywieniowe opiekunów oraz jednoznacznie określony czas czynnej pracy. To powinno być napisane na zleceniu, z którym jedziemy na adres. Oczywiście w języku niemieckim też!!! 

                                                                                            Brak takiego zapisu świadczy o....?!!! 

Dzień dobry,miłego dnia

1 minutę temu, BabaJagusia napisał:

@Mirelka1965

                                                                                            Brak takiego zapisu świadczy o....?!!! 

O współczesnym niewolnictwie!? 

6 minut temu, Afryka napisał:

O współczesnym niewolnictwie!? 

Świadczy o tym , że klient nasz Pan....nie urazić  . Opiekun/ka gdzieś tam po drodze ...raczej na końcu tej drogi

20 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy w lany poniedziałek ... Tylko polać nie ma komu i kto. 

U mnie też nikogo nie było i nie będzie, jak dla mnie super, dla Muminka też egal, żyje sobie niebożątko w swoim własnym "wirtualnym świecie" dzięki pracy siły najemnej, która zaspokaja jej podstawowe potrzeby, a wymagająca nie jest. , no takie "życie" 

Pięknego, leniwego poniedziałku... jutro się policytujemy, kto ma więcej odgniotów. 

Myśmy wczoraj tak "polali", że dziś tylko ewentualnie kropidlem 

Dzień dobry, miłego i spokojnego dnia Wszystkim 

6 minut temu, Nugatka napisał:

Myśmy wczoraj tak "polali", że dziś tylko ewentualnie kropidlem 

Dzień dobry, miłego i spokojnego dnia Wszystkim 

Zimne okłady na główki  i dużo wody z ogórków kiszonych do picia . Może będzie lżej

20 minut temu, BabaJagusia napisał:

@Mirelka1965  rżną głupa! Mnie jeszcze wkurza fakt, że nie jest jednoznacznie ustalona stawka żywieniowe opiekunów oraz jednoznacznie określony czas czynnej pracy. To powinno być napisane na zleceniu, z którym jedziemy na adres. Oczywiście w języku niemieckim też!!! 

                                                                                            Brak takiego zapisu świadczy o....?!!! 

Ależ to wszystko jest jasno określone...w niemieckich przepisach  I Niemcy znają te przepisy, tylko udają, że najemnej siły roboczej spoza DE te przepisy nie dotyczą  Większość naszych pdp i ich rodzin udaje, że Unia Europejska jeszcze nie powstała  Już wielokrotnie podawane było na forum gdzie znaleźć stosowne zapisy o dyrektywach unijnych i stawkach żywieniowych. Nie zapisałam, ale może ktoś się zlituje i założy stosowny topik z potrzebnymi przepisami i zapisami niemieckich i unijnych instytucji.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Zimne okłady na główki  i dużo wody z ogórków kiszonych do picia . Może będzie lżej

No i pozostaje jeszcze...klinika....wypić, tfu...polać 

Serdecznie Dzień Dobry w Świąteczny Poniedziałek Czas spędzony w gronie najbliższych ucieka szybko,przyjemnie i wesoło.

Jeszcze kilka dni  i trzeba pomyśleć o jakimś wyjeździe do roboty oczywiście. Milego dnie Wam życzę

14 minut temu, 1bozka napisał:

Serdecznie Dzień Dobry w Świąteczny Poniedziałek Czas spędzony w gronie najbliższych ucieka szybko,przyjemnie i wesoło.

Jeszcze kilka dni  i trzeba pomyśleć o jakimś wyjeździe do roboty oczywiście. Milego dnie Wam życzę

Myśl intensywnie o wyjeździe ...wiem co mówię . Te prezenty świąteczne ...gwiazdki ...zajączki ...kosztują . W grudniu po 3 tygodniach pracy zjechałam na 2 tygodnie urlopu . Kilka dni po NR wracałam na roboty ...z bardzo uszczuplonym portfelem

10 godzin temu, Barbara48 napisał:

@maras1 o Ty nicponiu 

Basia zapominam ciągle zapytać się ciebie  o coś /kogoś . Jak mi na oko rzuci się jakieś ogłoszenie o zaginionych , wtedy przypominam sobie tą twoją " córeczkę " . Nie wiem , może pisałaś , ale mi umknęło gdzieś . Czy ta dziewczyna odnalazła się , czy wszystko ok. z nią jest ? Mam nadzieję , że tak

Też serdeczne Witam

To mój ostatni poniedziałek ludziska sporo ich było "tą razą"...

Pogoda na kieckę i sandałki, a ja się cieszę że choć półbuty sportowe mam , więc poruszam się jednak tylko w spodniach

Miłego dzionka, świętujcie kto może, ja znowu kopnę się na flohmarkt może dziś coś się trafi bo wczoraj było tyle co nic, jakiś bajer na szyje  i tyle  Buziaki

Godzinę temu, BabaJagusia napisał:

 

                                                                                            Brak takiego zapisu świadczy o....?!!! 

Oddaniu nas do kieratu  24-rogodzinnego i skazanie na łaskę i niełaskę

Dzieńdoberek Ludki 

Udanego Śmigusa Dyngusa 

Dzień dobry

@NNNdanuta świętuje ostatni poniedziałek na wyjeździe, a ja przedostatni poniedziałek w demenclandzie.

Pogoda zupełnie letnia, na dzisiaj zapowiadali 26 stopni i zdaje się nic a nic się nie pomylili.

Słońce już grzeje na tarasie, ptaki dają koncert, niebo wręcz lazurowe.

Wszystkim spokojnego , miłego dnia życzę i aby tradycji stało się za dość trochę wszystkich zmoczę.

47 minut temu, Nugatka napisał:

Myśmy wczoraj tak "polali", że dziś tylko ewentualnie kropidlem 

Dzień dobry, miłego i spokojnego dnia Wszystkim 

Czyli tupot białych mew o poranku ... grzej piorunem wczorajszy żurek czy tam barszcz, malutki klinik, bo po połedniu pewnie nowe "roz. danie"... A jutro będzie kac - morderca. . Tradycja rzecz święta - polskie święta w gronie najbliższych : No co Ty szwagier, ze mną się nie napijesz!? . Serdeczności 

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie różnią się. Tylko każdy interpretuje sobie jak mu wygodniej. 24 godziny to jest gotowość do pracy. I jeśli ktoś tego nie rozumie, to jest głąbem. A Niemcom jest wygodniej nie rozumieć.

Głąby, oj tak, nawet te wysoko kształcone

Teraz, ewamarchewa napisał:

Głąby, oj tak, nawet te wysoko kształcone

Wykształcenie nie jest wyznacznikiem inteligencji 

1 godzinę temu, BabaJagusia napisał:

Mnie synuś powiedział, że podstawową informacją jest czas naszej pracy:24h na dobę. Koniec, kropka. Daję sobie uciąć głowę przy samej doopę, że nasze umowy różnią się zasadniczo. 

To nie ważne co powiedział Ci synuś . Ja po takim czymś, że jestem tu po to , żeby pracować 22 godziny na dobę  (zachowano prawo do mojej przerwy) bo moja pdp płaci firmie 2200 euro, a jak mi się nie podoba to mogę natychmiast się wynieś i to na piechotę, powiedziałam że jestem na terenie Niemiec i na terenie Niemiec będę pracować po niemiecku.  Odniosło to skutek choć sąd nade mną był straszny i byłam strasznie beee bo nie chciałam radośnie i z pieśnią pochwalną na ustach pracować tylko 22 godziny na dobę... Dlatego nigdy więcej takich sytuacji

Nie dajcie się wrabiać kobiety w 22 godziny. W umowie jak jest 7-8 godzin dziennie to tak ma być, wszystko inne to nadgodziny za które trzeba płacić i to większą stawkę.

Ja teraz wstaję pomóc babci do toalety pójść w ciągu nocy, ale zapisuję sobie teraz to w zeszyciku i na koniec miesiąca pokażę. Tęskno mi zaczyna być, jak pierwszy raz spędzałam święta z dala od domu to było jakoś lżej.