Rozmowa przy kawie (2)

Jak mam schudnąć, jak tak mnie tu dogadzają..?

Deser- lody, teraz na kolację talerz z grillowanym- ser, kiełbasa,nadziewana wieprzowa "sakiewka" (w środku pieczarki, warzywa, ser) .

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

ezeli urazilam...sorki

nie urazić ,ale nie rozumiesz dlaczego się wkurzyłam a mniesię już nie chce nic wyjaśniać nikomu,pozdrawiam.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Nie są czytane ani cenzurowane.

Jest włączony automat cenzurujący wszystko co ktokolwiek gdziekolwiek na tym forum napisze. Cenzurowane są słowa niecenzuralne. Na wszystkich forach tak jest tylko automat jest różnie ustawiony.

Pomyśl przez chwilkę. Ile osób musiałoby cały czas czytać wszystko co napiszemy i na forum i na PW  by poprawiać słowa niecenzuralne ?

 

nie chce mi się myślec już:(

7 minut temu, foczka63 napisał:

Basiu ,sorki ,ale po co prasujesz ciuchy,które i tak wsadzisz do walizki???Podwójna robota wg mnie:)

@Heidi, się nie śmiej 

3 minuty temu, Basiaim napisał:

Jak mam schudnąć, jak tak mnie tu dogadzają..?

Deser- lody, teraz na kolację talerz z grillowanym- ser, kiełbasa,nadziewana wieprzowa "sakiewka" (w środku pieczarki, warzywa, ser) .

Pani się nie pieści,to się zmieści

2 minuty temu, Heidi napisał:

Ja też wszystko prasuję  I myślałam, że każdy tak robi...

4 minuty temu, foczka63 napisał:

nie urazić ,ale nie rozumiesz dlaczego się wkurzyłam a mniesię już nie chce nic wyjaśniać nikomu,pozdrawiam.

jezeli nie rozumiem...tak przynajmniej uwazasz...to wyjasnij mi to przystepnie...byc moze nadajemy na innych kanalach...kompromis to nie obrazanie sie caly swiat tylko dosjcie do takiego konsensusu zeby obie strony potrafily dalej utrzymywac kontakt...

rozlaczam sie bo woda zaczyna wrzec i moge sie sparzyc

milego wieczoru ci zycze 

i  jutro tez jest dzien

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Zrób tak by Tobie było dobrze. Ale nie sypiaj z "rodziną" 

Maryś z Jolusią !  A brońcie Bobrze ! Toż ja mam w domu ciacho,ciasteczko,ciastunio ....i połowę szczuplejsze .....

2 minuty temu, Basiaim napisał:

@Heidi, się nie śmiej 

Ja też robię tak jak Ty, a jak bym miała za mało wieszaczków w szafie to od razu bym szła kupować

Teraz, Basiaim napisał:

@Heidi, się nie śmiej 

dlaczego nie! Zarzekalam się,że żadnych lumpów nue będę kupować. I co? 

Teraz stwierdzam,że powinnam zabrać tylko pustą walizkę do De. Ominęłabym problem pakowania w ogóle

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Ja też wszystko prasuję  I myślałam, że każdy tak robi...

Nie każdy. Ja prasuję od razu po praniu więc już przed pakowaniem nie prasuję.

1 godzinę temu, lucyna.beata napisał:

to ze wysokie mniemanie to pikus...one maja tez zdecydowanie wygorowane wysrubowane stawki...czesto duzo wieksze od dziewczyn ktore naprawde zapieprzaja od "wczesniej"..i taka ci zajedzie z fasonem i na dzien dobry..."ale ja chce tyle i tyle"...

mialam okazje kiedys slyszec jak dziewczyna po 19ej zamykala swoja pdp na klucz ..babka w lozku juz spala i sama wstawac nie moga, a dziewczyna na spacerek sie wybrala i na piwko do baru we wsi...

mozna??? mozna...

nie wspomne i zmienniczce ktora skonczyla zlecenie juz po tygodniu na poteznym kacu jak mniemam...ale to juz inna bajka...takie krolewny sie zdarzaja ale smutne jest to , ze one robia pod gore tym..."normalnym"

A ja mam pozwolenie wychodzić jak pdp już w łóżku jest. To dlaczego nie skorzystać.

Budy na rynku porozstawiali i "jedzą, piją, lulki palą...."Pójdę i ja na balety 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Nie każdy. Ja prasuję od razu po praniu więc już przed pakowaniem nie prasuję.

No , mniej więcej tak to jest...

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Nie każdy. Ja prasuję od razu po praniu więc już przed pakowaniem nie prasuję.

Same bugelmistrzynie na forum... Ja prasuję jak przychodzi potrzeba...

2 minuty temu, Heidi napisał:

dlaczego nie! Zarzekalam się,że żadnych lumpów nue będę kupować. I co? 

Teraz stwierdzam,że powinnam zabrać tylko pustą walizkę do De. Ominęłabym problem pakowania w ogóle

Ja wzięłam dodatkową pustą torbę. Problem mnie ominie ale kto to będzie targał?

3 minuty temu, Heidi napisał:

dlaczego nie! Zarzekalam się,że żadnych lumpów nue będę kupować. I co? 

Teraz stwierdzam,że powinnam zabrać tylko pustą walizkę do De. Ominęłabym problem pakowania w ogóle

Ja w walizkę pakuję dodatkową torbę, na ewentualne zakupy

Odsypiałam dzisiaj zmianę "klimatu" i wczorajszego grilla... A wy tu klepiecie.....oj klepiecie... a ja muszę nadganiać...

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Ja wzięłam dodatkową pustą torbę. Problem mnie ominie ale kto to będzie targał?

No właśnie...

1 minutę temu, MeryKy napisał:

A ja mam pozwolenie wychodzić jak pdp już w łóżku jest. To dlaczego nie skorzystać.

Budy na rynku porozstawiali i "jedzą, piją, lulki palą...."Pójdę i ja na balety 

jezeli nie masz zapisu w umowie ze nie wolno zostawiac pdp samego to ok..jezeli masz na pismie od rodziny ze nie ponosisz odp za zostawienie pdp samego to ok...ja majac do obslugi aparat tlenowy powiedzialam ze nie biore odpowiedzlanosci za to co z aparatem robi pdp ...a sama obsluga przez opiekunke aparatu jest zabronione dlatego tak sie wtedy upieralam...

masz luz...korzystaj

3 minuty temu, Basiaim napisał:

Ja w walizkę pakuję dodatkową torbę, na ewentualne zakupy

Ewentualnie..... to ja jakiś siennik muszę szukać. Nie ma tak dużych toreb jakie mi są potrzebne. Może namiot kupię

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Odsypiałam dzisiaj zmianę "klimatu" i wczorajszego grilla... A wy tu klepiecie.....oj klepiecie... a ja muszę nadganiać...

Nie nadganiaj ...bo stracisz oddech 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Odsypiałam dzisiaj zmianę "klimatu" i wczorajszego grilla... A wy tu klepiecie.....oj klepiecie... a ja muszę nadganiać...

to nadrabiaj zaleglosci...

ja zegnam sie z wami kochani...praca ..

no i od kilku dni mam tzw kryzys egzystencjonalny...wiec jak slimak sie chowam do skorupy..minie za kilka dni

pozdrawiam cieplutko

1 minutę temu, Basiaim napisał:

Ja w walizkę pakuję dodatkową torbę, na ewentualne zakupy

Problem jest, jak masz dwie walizki....pełne... Ja mam klamotów od groma... Jakieś kabelki do komputera, kosmetyków więcej niż potrzeba, pilniczki, cążki, notesy, książki, głośniczki.....tysiące dupereli....a potem kolano nie pomaga przy pakowaniu....

@Heidi, a kojarzysz te kraciaste wielkie torby, z jakimi zza wschodniej granicy na targi przyjeżdżali???

Zawsze się napitalałam z tych toreb, ale ile się tam miesci?! I nic nie waży!