Rozmowa przy kawie (2)

5 minut temu, Joy napisał:

Znaczy się jestem normalna

Nie zawsze jesteś, ale dzisiaj trochę tak 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Nie zawsze jesteś, ale dzisiaj trochę tak 

Wrrr

1 minutę temu, Joy napisał:

Wrrr

@sayonara 52  dobra robota, dobrze skojarzyłaś,ja nie czytałam ogłoszeń Dam pracę ,,, też przeczytalam z ciekawosci to ogłoszenie,bo aż 3 razy nadane na stronie,ale od razu przeleciało mi przez głowę-Nie!!! 

52 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Właśnie zarejestrowałam się na blabla. Jest przejazdwponiedziałek, wysłałam zapytanie i czekam na odpowiedź. ALe mam nerw na maksa. Jak będę wracała do domku, to zapłacę za tę samą torbę 10 euro  Normalnie masakra jakaś  Porąbało ich wszystkich 

Mirelle'a ...spróbuj z bla bla  albo kurier . Busiarniom nie ma co się dziwić , bo lepiej opłaca im się pasażer jako taki , droga po niego taka sama jak po paczkę ...a zarobek lepszy . Kiedyś jechałam busem , luz zupełny , bo tylko kierowca i nas troje pasażerów , ale jak musieliśmy zajechać po odbiór paczki to cholera brała nas wszystkich . Niby miało być " prawie po drodze " a to było ponad 100 km . Ile miasteczek żeśmy po drodze zwiedzili to nasze Humoru nie miałam ,zwiedzanie mnie nie interesowało , bo pasażer , który siedział obok kierowcy podczas wysiadania na papierosa przytrzasnął mi drzwiami palce ....Noo...a za tę nieszczęsną paczkę klientka zapłaciła 30 e ...za klienta busiarnia zgarnęłaby minimum 75 e .

@sayonara 52 ja jak czytam lifty to od razu dziękuję,,

Nie wiecie co się dzieje z @Janeczka1963?...Coś dawno jej tutaj nie było

20 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

.Noo...a za tę nieszczęsną paczkę klientka zapłaciła 30 e ...za klienta busiarnia zgarnęłaby minimum 75 e .

Basia, ale paczka często jest nadplanowa, czyli normalne pełne obłożenie pasażerów+ dodatkowa paczka = dodatkowa kasa.

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Dobrze Ci tak.

I jeszcze sama sobie dobrze robię. Taka że mnie feministka na 100%

3 minuty temu, Basiaim napisał:

Basia, ale paczka często jest nadplanowa, czyli normalne pełne obłożenie pasażerów+ dodatkowa paczka = dodatkowa kasa.

Tak , wiem , ale wtedy , tamtej busiarni trójka pasażerów i nadrabianie kilometrów po paczkę naprawdę opłacalne nie było .

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tak , wiem , ale wtedy , tamtej busiarni trójka pasażerów i nadrabianie kilometrów po paczkę naprawdę opłacalne nie było .

No tak, masz rację  

Ja tak ogólnie napisałam.

Dla nas pasażerów też te paczki nieraz wrogą robotę robią.  Busiarnie biorą nadbagaż liczą zyski, a my mamy problem z wejściem do busa z regulaminową walizką.

Pamiętasz może, jak chyba Malgi opisywała, że jej nie zabrali, bo miejsc na bagaże już nie było. Nie wiadomo, czy to paczki były, czy "koleżanki" z pracy wracały.

Też kiedyś miałam problem. Ostatnia wsiadałam, byłam z jedną walizką. Kierowca z trudem ją upychał, coś tam mruczał pod nosem, że nie da rady. Babka jedną z toreb wzięła pod nogi (nota bene, przeszkadzała ta torba tam potem jak diabli). Na przesiadce okazało się, że miała jeszcze 5 potężnych walizek.

Dobrej nocy Kochani 

1 minutę temu, Basiaim napisał:

No tak, masz rację  

Ja tak ogólnie napisałam.

Dla nas pasażerów też te paczki nieraz wrogą robotę robią.  Busiarnie biorą nadbagaż liczą zyski, a my mamy problem z wejściem do busa z regulaminową walizką.

Pamiętasz może, jak chyba Malgi opisywała, że jej nie zabrali, bo miejsc na bagaże już nie było. Nie wiadomo, czy to paczki były, czy "koleżanki" z pracy wracały.

Też kiedyś miałam problem. Ostatnia wsiadałam, byłam z jedną walizką. Kierowca z trudem ją upychał, coś tam mruczał pod nosem, że nie da rady. Babka jedną z toreb wzięła pod nogi (nota bene, przeszkadzała ta torba tam potem jak diabli). Na przesiadce okazało się, że miała jeszcze 5 potężnych walizek.

Dość często bywałam w takich sytuacjach , bo przeważnie ostatnia wsiadałam . Raz kierowca coś mruczał a że miałam tylko walizkę to zapytałam skąd ten nadmiar bagaży znalazł się w busie . Momentalnie zamknął twarz ....Innym razem próbowała pyskować pani , która siedziała obok mnie , że torbę , malutką , podróżną musiałam trzymać pod swoimi nogami i podczas wysiadania na postojach przekładałam ją na siedzenie . Siedziałam skulona w środku . Trochę musiałam z tą torbą gimnastykować się , ale nie było innego wyjścia . Zjebki od kierowcy i innych pasażerów babsko zebrało takie , że do końca podróży ( na szczęście tylko do granicy ) nie odezwała się ani słówkiem . Opitolili ją , bo właśnie ona miała tyle bagaży , że reszta pasażerów miała na siłę upychane . Jechała z Holandii ...walizki , tobołki i ...." uważajcie na moje krzewy !!! " ....Na parkingu w Polsce , gdzie odbywały się docelowe  przesiadki wszyscy ( oprócz niej ) byliśmy usatysfakcjonowani jak kierowca z innej busiarni , która ją przejmowała nie chciał zapakować jej tobołów zanim nie zapłaci za nadbagaż . Awanturka była az przyjemnie było posłuchać Ile zapłaciła nie wiem , ale widzieliśmy , że wyjmowała portfel i płaciła . Za przejazd jako taki  płaciła naszemu kierowcy

7 minut temu, Barbara48 napisał:

Dobrej nocy Kochani 

pa Dobranoc 

28 minut temu, hawana napisał:

I jeszcze sama sobie dobrze robię. Taka że mnie feministka na 100%

to mi się podoba

@Basiaimjadac raz busem, (wsiadalam jako pierwsza)zobaczykam pol bagaznika zalozone warzywami, takie tam pomidory, ogorki ...

Zeby bylo smieszniej, bus jechal do Holandii, ja wysiadalam w Kolonii i warzywka nadal jechaly.

Ale ,ze do Holandii?

Godzinę temu, Joy napisał:

@Basiaim pocieszyłaś mnieNormalnie jakiś bezwład mnie opanował.Multum roboty a mi się nie chce,nawet nie wiem od czego zacząć

Lepiej się zmobilizuj bo z tego co wiem,to zmienniczka chyba już wyruszyła w drogę:)hi hi hi

10 godzin temu, beatrix+ napisał:

Zabiłabym!!  NAREŚCIE 

Beatrix lubiłam twoje posty ale po tym to przestałam..cóż... trzeba beczkę soli zjeść..

dobranoc kochani 

ktos mi zajumal godzinke snuGODZINKE!!!!

siorbie dwa razy wolniej kawe i czuje ze ona tez jakas zmeczona

no ale....witam serdecznie w niedzielny swit blady , chcialam zaraportowac, ze mam jedna ..slownie JEDNA trorbe spakowana i....dalej sie nie rusza nic w temacie.....marazmowo jakies totalne

no dobra..trza dooopsko zwlec z fotela 

milego dnia zycze 

Skończyła się zabawa z suwaniem godziną w tą i z powrotem .., ale z tydzień będę odczuwała suwania tego skutki  dobrze, że mam skłonności do wczesnego wstawania bo jakby było inaczej to czułabym się zwyczajnie okradziona ze snu ...

Niedziela ostatni dzień miesiąca , a od jutra już kwiecień a w kwietniu wreszcie do domu

Miłego dzionka i buziaki

... od 3 budziłam się co godzinę-słyszałam zegar z wieży kościelnej. Jakbym do huty na 6 miała zdążyć. 

Czołem w środku nocy. Lubię ten letni czas. Kawcia w garści i biorę się za lekturę forum. 

Słońca w serduchach. 

Joy-szerokości, bezpieczności i szybkości. Oczywiście zazdraszczam

9 godzin temu, LACH napisał:

Coś grzecznościowego przez znajomego w busiarni, która nie limituje(). Busy się spiknęły i biorą za walizę nie mniej niż 50€, uzależniając jeszcze wagowo.

Ja już jeździłam z: kołami do samochodu, starą!!! lodówką . Normalnie Niemiec musiałby zapłacić za wywózkę a durnota nasza targała takie badziewie do domu. No i pożegnałam się z przewoźnikiem. Mam w odwłoku "zwiedzanie" Niemiec. 

Bry... Na więcej nie mam energii  Ledwo oczęta zamknęłam, a ten szatan...budzik znaczy się...mnie obudził No nie uwierzyłam mu, że już czas na wstawanie Cóż...podniosłam odwłok...niechętnie, ale jednak podniosłam i już wlewam w żyły napój mój ulubiony  Fajurek za mną...na razie jeden, bo palę w trybie oszczędnościowym, jako że nie byłam przygotowana na taką długą wyprawę, więc może na dłużej starczy zapasów  Niestety wczoraj zakupiłam pierwszą paczkę wrażych cygaretów  Zabolało  Dobrze, że lada dzień szefowa dostawę z  Kraju Rodzinnego przywiezie  Tymczasem witam was skromnie i delikatnie o poranku...  i życzę miłego, milutkiego, najmilszego, najwspanialszego dzioneczka, jakiego sobie tylko życzycie 

Ja się grzecznie pytam. Czy jest teraz 7, 6, czy 8-sma ?

Nie na zegarku ale wczoraj o tej porze ?

Idę doleżeć godzinkę.