Rozmowa przy kawie (2)

8 minut temu, Basiaim napisał:

Abstrahując od niszczącego aspektu, to te wszystkie "upiększenia" nie zdają egzaminu przy naszym trybie życia, no chyba że krótkie wyjazdy lub w De kontynuujemy zabiegi.

Pamiętam, jak kiedyś robiłam rzęsy. Było ok, gdy wyjeżdżałam miesiąc/miesiąc. Potem nagle wyjechałam na 3 m-ce, nie pomyślałam żeby je zdjąć przed wyjazdem i potem straszyłam nierównymi rzęsami.

Przed randką doklejałam takie  z dm 

Z rzęsami to problem faktycznie.., ale na hybrydowe odrosty mam metodę. Malowane mam, że przy skórkach mam przezroczystą hybrydę i cieniowane w górę do koloru białego i tych odrostów prawie nie widać w miarę rośnięcia paznokcia bo zlewa się z przezroczystą hybrydą.., a resztę powoli spiłowuję...))))

8 minut temu, awe59 napisał:

Masz rację....przy naszym trybie życia wszelkie hybrydy i rzęsy nie zdają egzaminu. Ja jestem tylko zadowolona z makijażu permanentnego brwi....nawet bardzo zadowolona. Na usta się nie zdecydowałam bo podobno jest to bolesny zabieg i najlepiej zrobić w znieczuleniu stomatologicznym. Ale może się złamie i zrobię bo jest to bardzo wygodne.

Brwi to rozumiem , ale po kiego Ci Ewuniu wargi sobie robić ....?

6 minut temu, awe59 napisał:

Masz rację....przy naszym trybie życia wszelkie hybrydy i rzęsy nie zdają egzaminu. Ja jestem tylko zadowolona z makijażu permanentnego brwi....nawet bardzo zadowolona. Na usta się nie zdecydowałam bo podobno jest to bolesny zabieg i najlepiej zrobić w znieczuleniu stomatologicznym. Ale może się złamie i zrobię bo jest to bardzo wygodne.

Mam brwi i kreski na górnej powiece permanentne... Brwi już poprawiałam bo szybko wyblakły, a kreski dobrze się trzymają choć minęło już trzy, a nawet cztery lata... Nie wiem czy te kreski powtórzę bo nie było to tak bolesne jak, cholera, potwornie nieprzyjemne

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Brwi to rozumiem , ale po kiego Ci Ewuniu wargi sobie robić ....?

Po to, ze jest to bardzo wygodne....budzisz się i widzisz w lustrze twarz....no i jak się ktoś obok mnie budzi to też widzi twarz....I dyla nie daje 

13 minut temu, awe59 napisał:

Ja jestem tylko zadowolona z makijażu permanentnego brwi....nawet bardzo zadowolona. 

No tak, tego nie musisz uzupełniać

Też rozważam zrobienie brwi.

Makijaż permanentny mi się marzy bo rzadko się maluję a chciałoby się ludzi nie straszyć. 

1 minutę temu, Basiaim napisał:

No tak, tego nie musisz uzupełniać

Też rozważam zrobienie brwi.

Na początku, po dwóch tygodniach jest uzupełnienie albo poprawka...jak zwał tak zwał....A później spokój 

4 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ja też dostałam

Jakiś najazd na plotkary z tego forum...

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Jakiś najazd na plotkary z tego forum...

Chcą nas zniszczyć. ..chyba 

18 minut temu, awe59 napisał:

Po to, ze jest to bardzo wygodne....budzisz się i widzisz w lustrze twarz....no i jak się ktoś obok mnie budzi to też widzi twarz....I dyla nie daje 

A ....Ty o twarzy ....popraw, popraw koniecznie ...Ewuniu 

Dzieńdoberek  pracusie 

@Mirelka1965 @geronimo @ORIM serdecznie witam na ojczystej ziemi 

Godzinę temu, awe59 napisał:

Masz rację....przy naszym trybie życia wszelkie hybrydy i rzęsy nie zdają egzaminu. Ja jestem tylko zadowolona z makijażu permanentnego brwi....nawet bardzo zadowolona. Na usta się nie zdecydowałam bo podobno jest to bolesny zabieg i najlepiej zrobić w znieczuleniu stomatologicznym. Ale może się złamie i zrobię bo jest to bardzo wygodne.

potwierdzam, praktycznie zawsze jestem..."zrobiona" wprawdzie to tylko kreski na powiekach gora i dol ale..to oko i spojrzenie 

brwi jakos mi nie leza...usta ...no zrobilam podejscie ale kosmetyczka zrobila mi tylko kontur i...poleglam..wsiadalam do auta i wygladalam jak....z ulicy wary napuchniete jak po "ciezkiej pracy"...maskara

53 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Jakiś najazd na plotkary z tego forum...

dostałąm jeszcze jeden z Pro S..s....Wakacje się zaczęły i chętnych do roboty mniej.

Godzinę temu, NNNdanuta napisał:

Z rzęsami to problem faktycznie.., ale na hybrydowe odrosty mam metodę. Malowane mam, że przy skórkach mam przezroczystą hybrydę i cieniowane w górę do koloru białego i tych odrostów prawie nie widać w miarę rośnięcia paznokcia bo zlewa się z przezroczystą hybrydą.., a resztę powoli spiłowuję...))))

czasu na to nie mam..poza tym tu przy opiece paznokcie krotkie zdaja egzamin dlugimi moglabym zadrapac albo cos...poza tym wydaje mi sie maz pdp zwrocilby uwage ze przy takich zabegach jakie tu sa ...dlugie pazury nie pasuja..wczesnie owszem bawilam sie w to ale odhodowanie paznokci troche trwalo potem

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

potwierdzam, praktycznie zawsze jestem..."zrobiona" wprawdzie to tylko kreski na powiekach gora i dol ale..to oko i spojrzenie 

brwi jakos mi nie leza...usta ...no zrobilam podejscie ale kosmetyczka zrobila mi tylko kontur i...poleglam..wsiadalam do auta i wygladalam jak....z ulicy wary napuchniete jak po "ciezkiej pracy"...maskara

Ja może coś bym tam sobie poprawiła na dłużej , ale na widok igły jestem bliska omdlenia  więc zostanę tak jak mnie Bozia stworzyła i grawitacja doprawiła 

2 minuty temu, foczka63 napisał:

dostałąm jeszcze jeden z Pro S..s....Wakacje się zaczęły i chętnych do roboty mniej.

prose...a dzwonila do mnie wczoraj od razu podziekwoalam mily pan pyta a czemu a ja ze...nie jestem zainteresowana wspopraca z nimi i sie rozlaczylam

1 minutę temu, violka napisał:

Ja może coś bym tam sobie poprawiła na dłużej , ale na widok igły jestem bliska omdlenia  więc zostanę tak jak mnie Bozia stworzyła i grawitacja doprawiła 

balam sie tatuazy ale jak mnie kiedys moj eks wkur..l to pojechalam do znajomego i mowie "zrob mi cos na stopie tak zebym uwage skupila na czyms innym".. i..skutecznie to zrobil...bolalo...a potem nastepny i w 2007 kolejny..teraz musze myslec zeby je poprawic...odswiezyc...moze na urlopie...sie obaczy...ale sa na tyle dyskretne ze nie kolidowaly ani z moja poprzednia praca ani z obecna

Teraz, lucyna.beata napisał:

balam sie tatuazy ale jak mnie kiedys moj eks wkur..l to pojechalam do znajomego i mowie "zrob mi cos na stopie tak zebym uwage skupila na czyms innym".. i..skutecznie to zrobil...bolalo...a potem nastepny i w 2007 kolejny..teraz musze myslec zeby je poprawic...odswiezyc...moze na urlopie...sie obaczy...ale sa na tyle dyskretne ze nie kolidowaly ani z moja poprzednia praca ani z obecna

Nie chcę tu siać reklamy  ale córcia naszej koleżanki ma  salon z takimi bolesnymi ozdóbkami  jest całkiem bliziutko Twojego miejsca zamieszkania 

1 minutę temu, violka napisał:

Nie chcę tu siać reklamy  ale córcia naszej koleżanki ma  salon z takimi bolesnymi ozdóbkami  jest całkiem bliziutko Twojego miejsca zamieszkania 

ale ja to wiem kochana wiem..z cora gadalam tylko czas musze znalezc no i miec tzw wolne srodki bo to zabieg dosc kosztowny a mam az trzy do odswiezenia...

11 minut temu, lucyna.beata napisał:

czasu na to nie mam..poza tym tu przy opiece paznokcie krotkie zdaja egzamin dlugimi moglabym zadrapac albo cos...poza tym wydaje mi sie maz pdp zwrocilby uwage ze przy takich zabegach jakie tu sa ...dlugie pazury nie pasuja..wczesnie owszem bawilam sie w to ale odhodowanie paznokci troche trwalo potem

Ja nie mam tipsów tylko lakier hybrydowy... Pazurki na krótko, równo z opuszkami i nie dopuszczam żeby mi dłuższe wyrosły....))))

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Ja nie mam tipsów tylko lakier hybrydowy... Pazurki na krótko, równo z opuszkami i nie dopuszczam żeby mi dłuższe wyrosły....))))

za leniwa jestem...i zawsze jak mam cokolwiek na pazurach to mam wrzenie ze...sie dusze...

9 minut temu, NNNdanuta napisał:

Ja nie mam tipsów tylko lakier hybrydowy... Pazurki na krótko, równo z opuszkami i nie dopuszczam żeby mi dłuższe wyrosły....))))

mnie nawet pomadka drazni...jezeli juz mam wyjscie z gala itd no to sie upieksze...ale cieprie meki z pomadka na ustach....blyszczyk...owszem jakos trawie...ech...a gdzie te czasy kiedy zaczynalam dzien od kremu, zielonej bazy rozswietlacza i tak dalej...chyba pesel mnie..."posunal"...

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

za leniwa jestem...i zawsze jak mam cokolwiek na pazurach to mam wrzenie ze...sie dusze...

Ja o ręce i paznokcie zaczęłam dbać "na starość".... Wcześniej jakoś tak, z różnych powodów, się nie składało. Dłonie mam dość zniszczone i hybryda poprawia ich wygląd.))))

Teraz, NNNdanuta napisał:

Ja o ręce i paznokcie zaczęłam dbać "na starość".... Wcześniej jakoś tak, z różnych powodów, się nie składało. Dłonie mam dość zniszczone i hybryda poprawia ich wygląd.))))

ja na rece nie narzekam..jeszcze sie 'trzymaja" chociaz tez oralam na trzech etatach plus dom i dwoch synow..ale sie udalo ...cycki wprawdzie w dol ciagna z wiekiem i jakies zmarchy na licu sie pojawialy ale...raczeta jeszcze jako tako..paluchy i tak mam dluuuuugie paznokcie tez wiec optycznie jest ok

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

mnie nawet pomadka drazni...jezeli juz mam wyjscie z gala itd no to sie upieksze...ale cieprie meki z pomadka na ustach....blyszczyk...owszem jakos trawie...ech...a gdzie te czasy kiedy zaczynalam dzien od kremu, zielonej bazy rozswietlacza i tak dalej...chyba pesel mnie..."posunal"...

Pomadka mnie nie drażni, ale już wszelkie pudry i te inne (nawet nie umiem tego nazwać )  to tak... Z pudrem czuję się ... brudna na twarzy  Chyba za mało kobiety we mnie.