Rozmowa przy kawie (2)

13 minut temu, Mycha napisał:

Oj toś się "załatwiła" kobieto  Ja nawet nie próbuję nadrabiać.

Dzień dobry wszystkim 

Ja nigdy nie daję rady nadrobić. Jak raz próbowałam to się w całkiem innym topiku przywitałam 

Teraz, MeryKy napisał:

Ja nigdy nie daję rady nadrobić. Jak raz próbowałam to się w całkiem innym topiku przywitałam 

Dziołchy tak namiętnie klepią, że nadrabianie staje się trudne. Zresztą afer nie ma więc można spokojnie z boku wskoczyć w dyskusje. 

Godzinę temu, Joy napisał:

Dzień dobry  

Joy, odkąd zapuściłam włosy już tak rano nie wyglądam

Dzień dobry się z Wami.

Lepiej późno niż wcale.

Szwungu do roboty dziś dostałam.

Poodkurzane,pomyte, łazienki wypucowane.

Piszecie o rowerach. Mam na adresie, ale strach tu jeździć.

Moja ulica (hmmmm...ulica ) kończy się niedaleko domu. W drugą stronę drogi przejezdne, ale wąziutkie, bez pobocza, a tym bardziej drogi rowerowej. Auta śmigają mimo ograniczenia prędkości.

Pisałam już, ze nawet przejście z przystanku (ponad 1 km) to tylko w kamizelce odblaskowej.

Nie ma miejsc idealnych.... :/ 

Jeżuuuu , jakiego mam lenia  To musi być jakieś przesilenie wiosenne , bo przecież aż tak leniwa nie jestem 

Anielica grasowała całą noc i teraz odsypia . Aż żałuję , że nie kupiłam jakiegoś gotowca , bo nawet gotować mi się nie chce 

Mnie się chyba udzieliło od @Afryka, jakiegos kopa dostałam po tym krotkim wekendzie.

,,Chałpe" już dzisiaj wysprzątałam , obiad przygotowany, toż to szok .

Nawet się porządnie wyspałam 

26 minut temu, Basiaim napisał:

Szwungu do roboty dziś dostałam.

Widzę że nie ja jedna .

Teraz trza @violka trochę energią obdarzyć, niech chociaz obiad Anielicy ugotuje 

Witam.spokojnego dnia życzę już z domku.Podroz pierwszy raz tak krótka,tylko 14godz.pozdrawiam

.

21 minut temu, Barbara48 napisał:

Widzę że nie ja jedna .

Teraz trza @violka trochę energią obdarzyć, niech chociaz obiad Anielicy ugotuje 

Jakimś cudem się przemogłam i wstawiłam wreszcie obiad 

2 minuty temu, Michasia 1959 napisał:

Witam.spokojnego dnia życzę już z domku.Podroz pierwszy raz tak krótka,tylko 14godz.pozdrawiam

.

Witaj @Michasia 1959, odpocznij teraz 

3 minuty temu, Michasia 1959 napisał:

Witam.spokojnego dnia życzę już z domku.Podroz pierwszy raz tak krótka,tylko 14godz.pozdrawiam

.

Słodkiego wypoczynku 

2 minuty temu, violka napisał:

Jakimś cudem się przemogłam i wstawiłam wreszcie obiad 

Ja nie. Na balkonie siedze i wdycham dym z ćmika. O borze liściasty! Jak mnie jest super

@Michasia 1959. Odpoczywaj zdrowo

28 minut temu, Barbara48 napisał:

Mnie się chyba udzieliło od @Afryka, jakiegos kopa dostałam po tym krotkim wekendzie.

,,Chałpe" już dzisiaj wysprzątałam , obiad przygotowany, toż to szok .

Nawet się porządnie wyspałam 

Tak to jest jak się chłopa "wekendowo" zobaczy  

32 minut temu, Barbara48 napisał:

Mnie się chyba udzieliło od @Afryka, jakiegos kopa dostałam po tym krotkim wekendzie.

,,Chałpe" już dzisiaj wysprzątałam , obiad przygotowany, toż to szok .

Nawet się porządnie wyspałam 

Efekt weekendowego zastrzyku jeszcze trzyma:):):):)ha ha ha 

Musi to była blokada na lenistwo:):):)

Ja dostałam jakąś dawkę energii nie wiadomo skąd.... wyprasowalam wszystko, wysprzatalam, pranie włożyłam do pralki a pozniej do suszarki, obiad przygotowalam, nawet udało mi się babcię z łóżka wyciągnąć....ale jutro za to leżing bo się dziś zmeczylam....

@awe59 też mam roboczy czwartek,Odkurzone ,zaraz pomyję podłogi bo majstry zadeptali ,SPA sobie zrobię,jakiś obiadek i na ploty jeszcze zdążę:)Wena wiosenna puckowa musi grasuje:):):)Ach,zeby tak w domu złapać tego wirusa:)Byłoby fajnie:)

@Mycha zmiana otoczenia też dobrze wpłynęła 

@foczka63

22 minut temu, foczka63 napisał:

@awe59 też mam roboczy czwartek,Odkurzone ,zaraz pomyję podłogi bo majstry zadeptali ,SPA sobie zrobię,jakiś obiadek i na ploty jeszcze zdążę:)Wena wiosenna puckowa musi grasuje:):):)Ach,zeby tak w domu złapać tego wirusa:)Byłoby fajnie:)

 

Kasia chyba wszystkich, moja szefin już wysprzątała plac i ogród u nas i u siebie.

20 minut temu, Barbara48 napisał:

@Mycha zmiana otoczenia też dobrze wpłynęła 

Dobra, dobra 

Dobra, pojeździłam na odkurzaczu , potem na mopie, obiad juz podszykowany, wysprzatane, Andzia wypucowana.

Epidemia jakaś czy jaka cholera???????????

Pauzę mam ...sama sobie ją dałam . Zakupy w większości wykonane , jutro tylko jakieś uzupełnienia ( świeże wędliny ) , ale dziś mogę podszykować na "pieczyste " . Jutro z rana na pierwszy rzut do piekarnika pójdą ciasta szt. 2 ... sernik i szarlotka z bezą i kruszonką . Szarlotka musi być , bo przecież u babci jest słodko i pachnie szarlotką ...Na drugi ogień pójdą w piekarnik mięsa - schab i karkówka .....dzisiaj je tylko zmaceruję . W międzyczasie walnie się sałatkę , zwykłą , jarzynową , bo goście ją uwielbiają ....Teraz słodka , bardzo słodka pauza , bo nie chciało mi się obiadu gotować , cukier gdzieś poszedł mi się chyba teges , więc braki powyższego uzupełniłam garstką kukułek ...całkiem sporą garstką ...Odechciało mi się obiadu . Jeszcze tylko popołudniowy szatan , odpocznę ciutkę i mogę dalej wpadać w wir pracy

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

@Mycha zmiana otoczenia też dobrze wpłynęła 

Nie wiedziałam ,że to się teraz tak nazywa:):):):)Ha ha ha 

3 godziny temu, Michasia 1959 napisał:

Witam.spokojnego dnia życzę już z domku.Podroz pierwszy raz tak krótka,tylko 14godz.pozdrawiam

.

Michasia  Odpocznij trochę i może napiszesz jakie masz plany na potem

@Baśka powtarzająca się Ciebie to dopiero opętało z tą robotą