Rozmowa przy kawie (2)

Jestem...a jakoby mnie wcale nie było Ciało się zameldowało, kawusię przyszykowało, fajurka wyjarało, a duch jeszcze śpi  Ale jak już się rozbudzę na fulla, to klękajcie narody...albo i nie...lepiej zmykajcie  Filozoficznie zacznę powitanie, bo taki mam nastrój  No...to teraz czas po ludzku się przywitać, czyli życzyć wam wszystkim miłego czwartku 

Dzień dobry .....

Już wyspana , żeby wypoczęta to nie mogę powiedzieć , bo całą noc pakowałam walizkę ...przekładałam ...odkładałam i kuźwa jak już wybudziłam się to doszłam do wniosku , że nic nie muszę przekładać ...jest ok. Nastał czwartek i cudowne oczekiwanie na nocny przyjazd zmienniczki ...Elka na szczęście dała się przegadać i łóżko dla mnie rozłożone będzie w drugiej części salonu . Kanapa na której chciałam spędzić te dwie , ostatnie noce jest ustawiona zbyt blisko schodów prowadzących na moje doliny . Ona nieraz już tam kimała i twierdzi , że w nocy trochę pizga i jest niemiło . Może i ma rację ? ...Pytała , czy bym nie chciała skorzystać z którejś sypialni na piętrze " nad doktorowym " , ale ponieważ tamte kwadraty od kilku lat zamieszkiwane nie są to jakoś byłoby mi ponuro i podziękowałam . Przede wszystkim o zajaranie nocne mi biega , bo albo na górne tarasy ...albo zbiegałabym do mnie na doliny ...za daleko kurde by to było ...nie te lata , żeby po nocach po schodach się włóczyć ....Dziś zamiast piątku zawita siostrzenica pani Tureckiej na pucowanie mieszkania .Turecka jeszcze na chorobowym . Doktor ni w ząb nie wiedział o dzisiejszych obowiązkowych odwiedzinach i spał grzecznie , jak powinien każdy spać .

Miłego , spokojnego dnia

Dzień dobry. Następny tydzień od przyjazdu zleciał. Kiedyś ktoś mi powiedział, ze jak dni szybko mijają to znaczy, że jesteśmy już starzy, ale ja młoda jestem . A jak młoda to i głupia. Wczoraj popedałowałam jakieś 8 kilometrów do Lidla po czekolady Schogetten, bo miały być po 49 centów, a ja czekolady kupuję w dużych ilościach, więc angeboty wskazane. Czekolady będą, ale w piątek i sobotę, więc muszę kogoś prosić, bo mój dzień wolny to środa. Gazetkę czytałam, a jakże.

Teraz pytanie techniczne. Byłam wczoraj w mieście i zakupiłam książki po niemiecku. Na tytuły spuśćmy zasłonę milczenia, bo to była wyprzedaż po parę centów. No i spróbowałam, bo myślałam że rozkminię wszystko. Strona zajęła mi godzinę i dwa telefony do córki (germanistka z wykształcenia), dzisiaj dalsze próby. Teraz nie wiem, czy książka za trudna, czy ja za głupia ????? Gazety czytam bez problemu (oczywiście nie wszystkie słowa rozumiem, ale sens łapię bez problemu), to myślałam, że czas na książkę, a tu ani hu, hu. Jestem samoukiem, opanowałam jako tako czas teraźniejszy, przeszły (z haben i sein) i odrobinę ten drugi z najpotrzebniejszymi wyrazami, czas przyszły i po odrobinie coś tam jeszcze. Bez problemu piszę e maile i SMS (oczywiście proste, albo znane mi zdania). Czytacie po niemiecku, jeżeli tk, to jak się do tego zabrać, od czego zacząć?????
Miłego dnia.

6 minut temu, aniao napisał:

Dzień dobry. Następny tydzień od przyjazdu zleciał. Kiedyś ktoś mi powiedział, ze jak dni szybko mijają to znaczy, że jesteśmy już starzy, ale ja młoda jestem . A jak młoda to i głupia. Wczoraj popedałowałam jakieś 8 kilometrów do Lidla po czekolady Schogetten, bo miały być po 49 centów, a ja czekolady kupuję w dużych ilościach, więc angeboty wskazane. Czekolady będą, ale w piątek i sobotę, więc muszę kogoś prosić, bo mój dzień wolny to środa. Gazetkę czytałam, a jakże.

Teraz pytanie techniczne. Byłam wczoraj w mieście i zakupiłam książki po niemiecku. Na tytuły spuśćmy zasłonę milczenia, bo to była wyprzedaż po parę centów. No i spróbowałam, bo myślałam że rozkminię wszystko. Strona zajęła mi godzinę i dwa telefony do córki (germanistka z wykształcenia), dzisiaj dalsze próby. Teraz nie wiem, czy książka za trudna, czy ja za głupia ????? Gazety czytam bez problemu (oczywiście nie wszystkie słowa rozumiem, ale sens łapię bez problemu), to myślałam, że czas na książkę, a tu ani hu, hu. Jestem samoukiem, opanowałam jako tako czas teraźniejszy, przeszły (z haben i sein) i odrobinę ten drugi z najpotrzebniejszymi wyrazami, czas przyszły i po odrobinie coś tam jeszcze. Bez problemu piszę e maile i SMS (oczywiście proste, albo znane mi zdania). Czytacie po niemiecku, jeżeli tk, to jak się do tego zabrać, od czego zacząć?????
Miłego dnia.

Od komiksów .

Witam Czwartek znowu za oknem, ale gwiaździsty ...  Wyjdzie wreszcie to obrażone słonce i schować się nie będzie miało za co  Dni się kręcą, ciągle ich dużo mam przed sobą.., więc nie próbuję nawet liczyć  ale dobrze, że jest dobrze..  Synek pisze pracę magisterską ... trzymam sobie kciuki bo pomóc nie mogę ...

Miłego dnia i

@aniao Czytanie trenować,wydaje mi się, na bajkach dla dzieci

Dzień dobry ciemną nocą extra wstałam o 6:30 bo ta druga Pani ma w czwartek duszowanie, a ze dzis w łóżku to chcialam włączyc  grzejnik coby miała ciepło jak Timo przyjdzie o 7.

A ten baranek mnie dzisiaj zaskoczył , przyszedł 3 minuty po mnie. 

Ja w piżamie , rozczochrana,bez szlafroka 

.nic to, trza żyć dalej.

Milego dnia Kochani 

10 minut temu, aniao napisał:

Dzień dobry. Następny tydzień od przyjazdu zleciał. Kiedyś ktoś mi powiedział, ze jak dni szybko mijają to znaczy, że jesteśmy już starzy, ale ja młoda jestem . A jak młoda to i głupia. Wczoraj popedałowałam jakieś 8 kilometrów do Lidla po czekolady Schogetten, bo miały być po 49 centów, a ja czekolady kupuję w dużych ilościach, więc angeboty wskazane. Czekolady będą, ale w piątek i sobotę, więc muszę kogoś prosić, bo mój dzień wolny to środa. Gazetkę czytałam, a jakże.

Teraz pytanie techniczne. Byłam wczoraj w mieście i zakupiłam książki po niemiecku. Na tytuły spuśćmy zasłonę milczenia, bo to była wyprzedaż po parę centów. No i spróbowałam, bo myślałam że rozkminię wszystko. Strona zajęła mi godzinę i dwa telefony do córki (germanistka z wykształcenia), dzisiaj dalsze próby. Teraz nie wiem, czy książka za trudna, czy ja za głupia ????? Gazety czytam bez problemu (oczywiście nie wszystkie słowa rozumiem, ale sens łapię bez problemu), to myślałam, że czas na książkę, a tu ani hu, hu. Jestem samoukiem, opanowałam jako tako czas teraźniejszy, przeszły (z haben i sein) i odrobinę ten drugi z najpotrzebniejszymi wyrazami, czas przyszły i po odrobinie coś tam jeszcze. Bez problemu piszę e maile i SMS (oczywiście proste, albo znane mi zdania). Czytacie po niemiecku, jeżeli tk, to jak się do tego zabrać, od czego zacząć?????
Miłego dnia.

Nie doradzę , bo sama czytam tylko jakieś krótkie artykuliki w gazetach . Bezbłędnie odczytuję gazetę z tv programem ...szczególnie interesuje mnie program Eurosport ...Po Twoim pytaniu o czytanie książek w języku niemieckim już mi wesoło ....Kiedyś , dawno temu / chyba jeszcze zarejestrowana nie byłam / dziewczyny na innym , znanym nam forum też rozwinęły ten temat ....i jak się rozwinęły ...jak popłynęły z falą ...Jedna z nich była w trakcie czytania " Przeminęło z wiatrem ..." tzn. pewnie tytuł i autorkę sobie ze stojącej na półce książki spisała , bo ....jak się zapomniała za jakiś długi czas to na forum prosiła , żeby ktoś jej pomógł coś tam krótkiego przetłumaczyć ...coś tam napisać ....Tak , że wiesz Aniu z tym czytaniem książek to może być różniście ...bardzo....ale wesoło może być też 

19 minut temu, aniao napisał:

Czytacie po niemiecku, jeżeli tk, to jak się do tego zabrać, od czego zacząć?????

Czytałam bajki dla dzieci  I na tym zakończyłam  A tak serio, to doszłam do wniosku, że nie chcę czytać niemieckich książek, stąd zakończenie przygody ze słowem pisanym  Ale gazety nadal wciągam...i reklamy też 

Witam Walentynkowo:)Życzę wszystkim znalezienia swojego klucza do szczęścia:)

Za oknem mroźno.Przede mną dzień wolny:)I kolejny do przodu:)Oby nam się:):):)

Dzień dobry  

Zostało mi jeszcze trzy tygodnie do zjazdu a to już naprawdę niewiele....zleci szybciorem  

Jeśli dziś będzie taka ładna pogoda jak wczoraj to wyciągnę babcię na spacer....prosta droga, bez pagórków prowadzi tylko na cmentarz ale to nic....cmentarz tez dla ludzi  

Miłego i spokojnego dnia  

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Czytałam bajki dla dzieci  I na tym zakończyłam  A tak serio, to doszłam do wniosku, że nie chcę czytać niemieckich książek, stąd zakończenie przygody ze słowem pisanym  Ale gazety nadal wciągam...i reklamy też 

U Kulki miliardy książek,ale jakoś nie mam ambicji czytania po ichniemu:(Leniwa się zrobiłam albo co.Gazety owszem,od dawna i bez specjalnych problemów,ale książki niekoniecznie.Takie przykładowe "Przeminęło z wiatrem " pewno bym przeczytałą bo czytałąm X razy to domysliłabym się tekstu po niemeicku ,ale czy to przyjemnośc by była?No,nie wiem:(Ja czytam wieczorem w łóżeczku,jeszcze przed snem miałąbym mózgownice do takiego wysiłku zmuszać.Czytanie ma być przyjemnościa przecież a nie znając perfekcyjnie języka nigdy tą przyjemnościa nie będzie.

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Czytałam bajki dla dzieci  I na tym zakończyłam  A tak serio, to doszłam do wniosku, że nie chcę czytać niemieckich książek, stąd zakończenie przygody ze słowem pisanym  Ale gazety nadal wciągam...i reklamy też 

O ...o reklamach zapomniałam . Szczególnie angeboty dobrze w czytaniu mi idą ...Bardzo podoba mi się jak jakaś np. zmienniczka próbuje coś odczytać , czy z gazety , czy jakiś karteluszek i ...." e ...weź  ty przeczytaj , bo ja bez okularów ni cholery nie widzę ! " ...a wyżej wymienione na czubku głowy zalegają ...Takie to niektórych to czytanie ,pisanie i wydziwianie " dlaczego napisałaś ....kaffee ...przecież pisze się kafe i wystarczy  ! "

Dzień dobry się z Wami.

Wczoraj wyrwałam się do miasta....hmmmm....tzn.w mieście niby jestem, nic to że do centrum ze sklepami mam 40 minut busem.

Pooddychałam spalinami, pooglądałam ludzi

Kupiłam kurtkę, bo głównie w tym celu się wybrałam. W końcu mam tu coś oprócz zimówki.

Dziś rano po wyspaniu nawet przyjemnie słyszeć te kury piejące i rżące konie

Dobrego dnia.

Witam z rana juz wyspana,napalona fajkami i wyduszowana :-)

Kawa tez zaliczona

@Baśka powtarzająca się

Ja pisać po niemiecku dobrze nie umiem. Listę zakupów stworzę, bo to temat powtarzalny. W innych sprawach się nie wyrywam, żeby na głupa nie wyjść. Wiadomości do Niemców na whatsapp np. kilka razy sprawdzam, czy mnie rozczytają.

Rozwalała mnie była zmienniczka, która takich obiekcji nie miała i kalendarz upstrzony był kwiatkami typu dusze, fusy, fligedinst.

Te dwa pierwsze nic wspólnego z wiarą czy wróżeniem nie miały

Tak sobie patrzę, a ja mam 9 stron do nadrobienia 

Ech ,te moje wieczorne rozmowy , ale przynajmniej fajne, doczytam. 

@aniao  gazetę czytam od czasu do czasu chociaż idzie mi to bardzo opornie. Książki nawet nie próbuje....no chyba ze elementarz dla dzieci...to nawet lubię   a najlepiej czytam gazetki reklamowe z Aldi i Rewe  

Zapomnialam ,ktory dzisiaj dzien,ale juz sie poprawiam :-)

1 minutę temu, Basiaim napisał:

@Baśka powtarzająca się

Ja pisać po niemiecku dobrze nie umiem. Listę zakupów stworzę, bo to temat powtarzalny. W innych sprawach się nie wyrywam, żeby na głupa nie wyjść. Wiadomości do Niemców na whatsapp np. kilka razy sprawdzam, czy mnie rozczytają.

Rozwalała mnie była zmienniczka, która takich obiekcji nie miała i kalendarz upstrzony był kwiatkami typu dusze, fusy, flegedinst.

Te dwa pierwsze nic wspólnego z wiarą czy wróżeniem nie miały

 

Też takie kwiatki mnie rozwalają ...Wracając do " Przeminęło z wiatrem " ...czytałam / nie wiem ile / , film oglądałam za każdym razem jak tylko w tv leciał , ale @foczka63chociaż znamy prawie na pamięć ...jakbyś odczytała np. " Rhett rozmarzonym  wzrokiem popatrzył na roznegliżowaną Scarlett i luknął bez poczucia jakiegokolwiek wstydu  na jej aksamitną skórę "

12 godzin temu, salazar napisał:

Dobry wieczór Opiekunkowo :).

Tak se czytam, humor mam mocno poniżej normy i w związku z tym miałam się nie wypowiadać, ale...

Lucyno dwojga imion, nie chcę być złośliwa, ale ta rozkmina mnie powaliła. Dałaś 50 centów. Słownie: pięćdziesiąt centów, to są dwa złote z groszami. Więcej gdzieniegdzie za kibel się płaci. 

Spuścimy czasem zasłonę milczenia na nasze dobre uczynki. Taką  nieśmiałą propozycję mam ;).

 

Poza tym spokojnego wieczoru i nie zwracajcie na mnie uwagi :).

 

 

Salazar, jestem abstynentem ale tak trzeźwego spojrzenia nie mam   Widać coś innego mnie upija 

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

wiesz...chyba faktycznie masz gorszy moment i mam nadzieje ze twoj nastroj sie wkrotce poprawi 

Oj tam ...nie zwracaj uwagi na takie komentarze . Pomyśl o tym , że te Twoje 50 centów wystarczyło , żeby ten człowiek kupił sobie bułkę . I już jest pięknie