Rozmowa przy kawie (2)

21 minut temu, Afryka napisał:

Noo, fkuwiający był Dziad czasem do bólu zębów, miał swoje fobie i za uszami też, ale również ogromne poczucie humoru, może nie każdemu odpowiadające, ale to rzecz gustu i dystansu do siebie samego. 

Nie mowmy w czasie przeszlym , jak o zmarlych. Przeciez jest, a nawet sa i nadal walcza z wiatrakami

Godzinę temu, awe59 napisał:

A ja ich lubiłam i lubię. Obydwoje. Można się było pośmiać. 

Ja też . Można pośmiać się , porozmawiać na całkiem poważne tematy ... bo można . Napisałam dużo więcej , ale skasowałam ....swoje myślę i nie chodzi mi o mema , bo jest zabawny a znając poczucie humoru tych , o których mowa , wiem , że też pośmieją się , bo mają dystans do siebie 

P. S ....Na WA mam czworo znajomych z forum z tym , że ten jeden jest poza forum , ale kością w gardle widać , że nadal stoi ...poniektórym Twój numer Aweniu gdzieś mi zaginął i jakbyś kiedyś mi przypomniała to bym se chętnie w kontakty tego numerka wciągnęła ...może by mi się udało . Messenger gdzieś mi zwiał , jednak przestało mi na nim zależeć , tylko dla jednej , jedynej osoby chętnie go po powrocie odtworzę ( córka mi to zrobi :-) ) , bo muszę ...normalnie muszę , bo babsko mnie opitala i opitala , że messengera nie mam . Kochane babsko ....jedne .

No ...to tak w skrocie o telefonach i kontaktach moich . Chętnie pogadałoby się , ale mój telefon jako taki milczy jak zaklęty

7 minut temu, hawana napisał:

Nie mowmy w czasie przeszlym , jak o zmarlych. Przeciez jest, a nawet sa i nadal walcza z wiatrakami

Noo tu to akurat Paolo miał swój "pogrzeb" i to kilka razy. 

2 minuty temu, Afryka napisał:

Noo tu to akurat Paolo miał swój "pogrzeb" i to kilka razy. 

I niczym Feniks ...odradzał się z popiołów . Nie do zdarcia gadzina ...jedna

6 minut temu, Afryka napisał:

Noo tu to akurat Paolo miał swój "pogrzeb" i to kilka razy. 

Dobrze, że nie cztery wesela    .

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

Dobrze, że nie cztery wesela    .

No wiesz,wiadomo to ile?ha ha ha 

No dobrze, żarty żartami, smichy śmichami, a teraz udaję się na porosołkową sjestę, dotleniwszy uprzednio płuca. Do wstreczi rebiata  

13 minut temu, Dodzisława napisał:

Dobrze, że nie cztery wesela    .

Teraz w kinach leci "Cztery faktury i pogrzeb ", choć obsada i gra aktorska raczej na Złote Maliny niż Oscara. 

Kawy łaknę, niczym kania dżdżu!!!!!    co zamierzam uczynić  I zapraszam was do tego samego kącika 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I niczym Feniks ...odradzał się z popiołów . Nie do zdarcia gadzina ...jedna

I za każdym razem w innym wcieleniu....qźwa....jak ten kot co miał siedem żyć....

3 minuty temu, awe59 napisał:

I za każdym razem w innym wcieleniu....qźwa....jak ten kot co miał siedem żyć....

Co tam ...fajowo , wesoło było

Jeżuuu...jak mnie mdli po tym niedzielnym obiedzie . Babka , bardzo dobra , ale po kiego grzyba cukierkami zagryzałam ? Głupich nie sieją ...sami się rodzą . Dobrze mi tak ....błłłłłeeeee

Ja dzisiaj zasłużyłam na Kulinarną Złotą Malinę  Zapomniałam posolić mięso , warzywa z patelni były tak twarde , że aż jestem pełna podziwu dla Anielicy , gdyż wszystko pożarła . Całe szczęście , że ryż miałam w woreczku , bo pewnie bym go przypaliła . Na swoje usprawiedliwienie mam do doopy nockę i nerwy na Anielicę , bo  stoi nade mną w kuchni , w odległości 10 cm i ciągle powtarza jak ja to ładnie robię i wtedy jasna cholerka mnie bierze i zamiast skupić się na gotowaniu , to biegam do łazienki w celach odrobiny wytchnienia . 

Dzień dobry Opiekunkowo, zaraz poczytam, co stworzyliście od rana, a na razie leniwie macham do Was z ulubionego niedzielnego mebla ;).

Pogoda taka, że wypadałoby zacząć realizować mocne, noworoczne postanowienia, ale ostatnio moją ulubioną niedzielną aktywnością jest gonienie rekordu w piłki (239 :)) @Andreaa oraz oglądanie skoków i innych, mniej lub bardziej dziwnych, sportów zimowych :D.

Udanego popołudnia i wieczoru

31 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kawy łaknę, niczym kania dżdżu!!!!!    co zamierzam uczynić  I zapraszam was do tego samego kącika 

To ja też dołączam....kawa i lampeczka wina..hmm urlop przecież

Godzinę temu, Afryka napisał:

Teraz w kinach leci "Cztery faktury i pogrzeb ", choć obsada i gra aktorska raczej na Złote Maliny niż Oscara. 

A to w kinach????Ja żem myślała ,że na Nowogrodzkiej,ha ha ha  Na tej zagramanicy to nawet net nieaktualny,kurła:(

46 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kawy łaknę, niczym kania dżdżu!!!!!    co zamierzam uczynić  I zapraszam was do tego samego kącika 

a zalej no jeszcze z pol litra da mnie....tylko moooocna..

siem rozkrecic  nie moge jakos 

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Teraz w kinach leci "Cztery faktury i pogrzeb ", choć obsada i gra aktorska raczej na Złote Maliny niż Oscara. 

https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/klotnie-o-faktury-za-pogrzeb,263590.html?playlist_id=20333 to stare ale tak a pro po...

ta obecna wersja jest ze tak sie wyraze podrasowana....pisalam ze wybrac sie musze na seans...ale po prawdzie zeby obejrzec to i z domu nie trzeba wychodzic...fabula w necie do poczytania lub obejrzenia....ino cyrk jakich malo...nie ma takiej nagrody na jaka obsada zasluzyla tej malino to szkoda jest nawet jak zlota hi  hi hi 

17 minut temu, foczka63 napisał:

A to w kinach????Ja żem myślała ,że na Nowogrodzkiej,ha ha ha  Na tej zagramanicy to nawet net nieaktualny,kurła:(

a to nie wesz ze tam  olbrzymia sala kinowa i seans za seansem leci???

najlepsze seanse dla doroslych to w nocy sa...tylko ze to tzw filmy za zamknietymi drzwiami sa...potem mozesz poczytac o zmianach w "repertuarze"

Helołłłł przy popołudniowej kawce. Drzemka była udana, akumulatorki naładowane, humorek dopisuje, czego i Wam serdecznie życzę 

31 minut temu, foczka63 napisał:

A to w kinach????Ja żem myślała ,że na Nowogrodzkiej,ha ha ha  Na tej zagramanicy to nawet net nieaktualny,kurła:(

Właściwie to w wielkim cyrku. 

3 minuty temu, Afryka napisał:

Właściwie to w wielkim cyrku. 

I tak skromniej niż w miescie Łodzi, bo w nim to tylko.....Seks w wielkim mieście....    

Szybciutko witam się przy popołudniowe kawie i lecę nadrabiać zaległości w czytaniu. 

Słońca w serduchach

8 godzin temu, maras1 napisał:

chociaż u mnie leje

A u mnie wieje

5 minut temu, BabaJagusia napisał:

Szybciutko witam się przy popołudniowe kawie i lecę nadrabiać zaległości w czytaniu. 

Słońca w serduchach

Ciężko o to słońce ...no chyba że  faktycznie w serduchu

Witam Wszystkich szaleńców tutaj ,,częstuję pysznym piwkiem San Miguel     tak dla Wszystkich,,ja potem dołączę, bo tak się obżarłam,że nawet San Miguel nie wcisnie się,,