Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, awe59 napisał:

W szpitalu leżałam. ....@ jedne.....

To znaczy tam nie mozna? 

Alez owszem, czemu nie...

7 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Dzięki za info.

Sprawa jednak nie jest taka  jednoznaczna. Jesli stawka jest wysoka, nie zalezy Ci na emeryturze, tylko na  kasie teraz i dzis,  a  po odjeciu kosztow zostaje wiecej niz na umowie zleceniu, to mozna sie pokusic.

Trzeba dowiedziec sie ile dostaniesz netto i porownac.

Tylko , ze polskie umowy tez maja rozna wysokosc skladek, stad rozne stawki netto. Zawsze dokladnie pytaj o wysokosc skladek na ZUS.

Teraz, hawana napisał:

Sprawa jednak nie jest taka  jednoznaczna. Jesli stawka jest wysoka, nie zalezy Ci na emeryturze, tylko kasie teraz i dzis,  a  po odjeciu kosztow zostaje wiecej niz na umowie zleceniu, to mozna sie pokusic.

Trzeba dowiedziec sie ile dostaniesz netto i porownac.

Na razie zbieram informacje na ten temat, zastanawiam się. Na emeryturę nie liczę, ani polską, a tym bardziej niemiecką. W polsce mimo wielu lat pracy i tak dostanę minimum. 

23 minut temu, hawana napisał:

A kysz, nie poszlam i juz. Jemy co mamy, bidy nie ma.

A rypał to krzyż, też nie poszłam... No ileż można padać i wiać!? Armagedon! 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie wiem dlaczego , ale oczekiwałam takiej Twojej odpowiedzi

1 minutę temu, Afryka napisał:

A rypał to krzyż, też nie poszłam... No ileż można padać i wiać!? Armagedon! 

U mnie nawet juz ciemno. Fuj. Musialabym noca wracac

10 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Na razie zbieram informacje na ten temat, zastanawiam się. Na emeryturę nie liczę, ani polską, a tym bardziej niemiecką. W polsce mimo wielu lat pracy i tak dostanę minimum. 

Na jakas trzeba liczyc, niestety.

Ja zdecydowalam sie na polska, bo mam zamiar w Polsce mieszkac.

3 minuty temu, hawana napisał:

Na jakas trzeba liczyc, niestety.

Ja zdecydowalam sie na polska, bo mam zamiar w Polsce mieszkac.

Na razie też mieszkam w polsce, ale wszystko może się zmienić. Nigdy nic nie wiadomo

3 minuty temu, hawana napisał:

Na jakas trzeba liczyc, niestety.

Ja zdecydowalam sie na polska, bo mam zamiar w Polsce mieszkac.

Ja tez....podanie złożyłam w grudniu i czekam....czekam....I cisza jak w kościole.... no ale ZUS ma dużo roboty..... z tymi niedobitkami co doczekali emerytury....

4 minuty temu, awe59 napisał:

Ja tez....podanie złożyłam w grudniu i czekam....czekam....I cisza jak w kościole.... no ale ZUS ma dużo roboty..... z tymi niedobitkami co doczekali emerytury....

Bo ..." popierajcie ZUS-y czynem - umierajcie przed terminem "

2 minuty temu, awe59 napisał:

Ja tez....podanie złożyłam w grudniu i czekam....czekam....I cisza jak w kościole.... no ale ZUS ma dużo roboty..... z tymi niedobitkami co doczekali emerytury....

Koleżanka składała papiery do zusu na 4 miesiące przed osiągnięciem wieku emerytalnego, emeryturę wyliczyli jej na krótko przed upływem terminu. Dostała jeszcze nadpłacone pieniążki za miesiąc wcześniej. jakaś dobra dusza w zusie jej doradziła co zrobić,żeby dostać więcej. Mało jest uczciwych ludzi doradców, którzy powiedzą co i jak zrobić, żeby nie być stratnym.

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Bo ..." popierajcie ZUS-y czynem - umierajcie przed terminem "

Tak jak mój były zrobił

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Bo ..." popierajcie ZUS-y czynem - umierajcie przed terminem "

Nooo....tu się zgina dziób pingwina.... a niech płacą jałmużnę przez 20 lat  

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Koleżanka składała papiery do zusu na 4 miesiące przed osiągnięciem wieku emerytalnego, emeryturę wyliczyli jej na krótko przed upływem terminu. Dostała jeszcze nadpłacone pieniążki za miesiąc wcześniej. jakaś dobra dusza w zusie jej doradziła co zrobić,żeby dostać więcej. Mało jest uczciwych ludzi doradców, którzy powiedzą co i jak zrobić, żeby nie być stratnym.

Oni mówią takim językiem, że ja ich nie rozumiem....poważnie 

10 minut temu, awe59 napisał:

Ja tez....podanie złożyłam w grudniu i czekam....czekam....I cisza jak w kościole.... no ale ZUS ma dużo roboty..... z tymi niedobitkami co doczekali emerytury....

Mysle, ze otrzymaniu decyzji dostaniesz wyrownanie.

Teraz, awe59 napisał:

Oni mówią takim językiem, że ja ich nie rozumiem....poważnie 

Wiem coś na ten temat. Byłam w zusie jak ex zmarł. U nas jest takie głupie prawo, ze była nie dostanie zasiłku na pogrzeb byłego. Szczęka opada,dosłownie.

Teraz, hawana napisał:

Mysle, ze otrzymaniu decyzji dostaniesz wyrownanie.

zgadza się, zus musi nadpłacić pieniążki od chwili osiągnięcia wieku emerytalnego.

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Wiem coś na ten temat. Byłam w zusie jak ex zmarł. U nas jest takie głupie prawo, ze była nie dostanie zasiłku na pogrzeb byłego. Szczęka opada,dosłownie.

Zasiłek pogrzebowy należy się każdemu jak psu buda . Ktoś z moich bliskich pracował " na czarno " , nie był nigdzie ubezpieczony . Kiedy zmarł to zasiłek pogrzebowy wziął na siebie jego brat z tym , że od razu przelano go na konto firmy organizującej pogrzeb . Gdyby nie miał rodziny zakład pogrzebowy opłacony byłby przez MOPS , któremu ZUS wypłaciłby zasiłek ...i tyle .

10 minut temu, awe59 napisał:

Oni mówią takim językiem, że ja ich nie rozumiem....poważnie 

Po wietnamsku ?

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Zasiłek pogrzebowy należy się każdemu jak psu buda . Ktoś z moich bliskich pracował " na czarno " , nie był nigdzie ubezpieczony . Kiedy zmarł to zasiłek pogrzebowy wziął na siebie jego brat z tym , że od razu przelano go na konto firmy organizującej pogrzeb . Gdyby nie miał rodziny zakład pogrzebowy opłacony byłby przez MOPS , któremu ZUS wypłaciłby zasiłek ...i tyle .

Zgadza się, może to zrobić brat lub siostra, ale nie była żona. Przeszłam to, wiem.

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Po wietnamsku ?

Wszystko zależy od tego, na kogo się trafi, są ludzie którzy pomogą wypełnić dokumenty i doradzić. Jak w przypadku mojej koleżanki. Są też tacy i to w większości, że nie pomogą, tylko dadzą papiery do ręki i męcz się człowieku sam.

2 godziny temu, Grzegorz B napisał:

ooo tak, odchodzą  grunt że u dzidzi sytuacja opanowana. teraz tylko czekam, czy to po prostu, za dużo owocków zmiksowanych, czy infekcja pęcherza, co tylko 3 tygodnie była i się zmyła, w co do końca nie wierzę, zaczyna się gdzieś indziej

Przekładając na polski można by powiedzieć, że zapalenie pęcherza powinno się leczyć furaginum na zmianę z nifuroksazyd - em (np.). Masz Grzesiu pewnie rację, więc dlaczego się tego nie stosuje ???

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Zgadza się, może to zrobić brat lub siostra, ale nie była żona. Przeszłam to, wiem.

Skoro nie miał bliskiej rodziny to mogłaś zgłosić do MOPS i oni by to załatwili . Wiadomo , że te pieniądze nie wystarczą na pokrycie całości , ale 4 należne tysiące to nie jest kropla w morzu w tak trudnym i kosztownym czasie . Zakład wystawia rachunek i organizator pogrzebu udaje się z nim do ZUS-u a na rachunku jak byk jest wstawione nazwisko osoby , która tym się zajęła .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Skoro nie miał bliskiej rodziny to mogłaś zgłosić do MOPS i oni by to załatwili . Wiadomo , że te pieniądze nie wystarczą na pokrycie całości , ale 4 należne tysiące to nie jest kropla w morzu w tak trudnym i kosztownym czasie . Zakład wystawia rachunek i organizator pogrzebu udaje się z nim do ZUS-u a na rachunku jak byk jest wstawione nazwisko osoby , która tym się zajęła .

Byłam w mopsie, kazali mi szukać rodziny. 

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Po wietnamsku ?

Coś na podób