Rozmowa przy kawie (2)

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie miaucz . Nie jesteś jedyna w takiej sytuacji . Wiem , że Ci smutno , ale wyluzuj . Miłość to chwilowe motyle , przyjaźń ważniejsza . Fajnie posiedzieć obok siebie i nawet pomilczeć , ale nie zawsze tak jest i z tym trzeba się pogodzić  ....

Prawie bym się zgodziła , ale jednak miłość ma tą wyższość , że te durne motyle , tak bardzo szumią w głowie , że człowiek nie potrafi usłyszeć własnych myśli i  ciągle jest na haju 

1 godzinę temu, Malina 1 napisał:

A mogła mu tarę załatwić,ja bym tak mogła jedynie pomóc,ja jestem jednak zła kobieta,ale jak ktoś sobie robi kuku na własne życzenie to sentymentów bym nie miała,Dusza człowiek? ja bym to inaczej określiła

d**a nie dusza ?

14 minut temu, violka napisał:

@ania39musimy sie spotkać jak będzie w miarę pogoda , to odwiedzimy moje ulubione miejsce Mathildenhöhe 

 

 

 

 

Oczywiście,jestem za,jak najbardziej musimy się spotkać.

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

d**a nie dusza ?

Kiedyś wstawił Gero film teraz oglądam,o przemocy w rodzinie,każdy kto staje w obronie tyrana powinien to zobaczyć ,,Zabiłam aby żyć" łza się kręci

Tak sobie patrze i mysle, ze w tym Darmstadt to jest co ogladac, wiec chyba sie tam kopne

8 minut temu, violka napisał:

Prawie bym się zgodziła , ale jednak miłość ma tą wyższość , że te durne motyle , tak bardzo szumią w głowie , że człowiek nie potrafi usłyszeć własnych myśli i  ciągle jest na haju 

No i sosna ...Ale co zrobisz jak nikt się nie trafia ? Ty wiesz , że dzisiaj na mieście jeden taki oglądał się ? ...Tak się oglądał za mną , że jak zawadził kółkami od rollatora o krawężnik to mało co a salto potrójne by wywinął . No ...tacy jeszcze się za mną oglądają . Dla nich jeszcze jako tako atrakcyjna jestem

17 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie przyjmował wędki , tylko gotową rybę ....można i tak . Janeczko ...szczerze piszesz ( aż za szczerze ...chyba ), więc jeszcze tylko powiedz jedno , dlaczego robiłaś z siebie Matkę Teresę ? Skąd wiesz , że gdybyś go nie utrzymywała nie podjąłby się pracy ? Nie osądzam Cię ...niech mnie ręka boska broni , żebym to robiła , ale wydaje mi się , że trochę sama go zepsułaś , bo jakby nie miał co do gęby włożyć to może w końcu wziąłby się za jakąś robotę . Nie bierz sobie do serca tych ,moich wypocin , bo było , minęło i szluss ...tylko tak sobie rozmyślam .

Nie miał co do gęby włożyć i poszedł do opieki społecznej. 

Teraz, Janeczka1963 napisał:

Nie miał co do gęby włożyć i poszedł do opieki społecznej. 

Zamiast do pracy.

3 godziny temu, MeryKy napisał:

Ja po czterech miesiącach zajarzyłam że blisko mnie podjeżdża Golly's w każdy piątek.

Nakupiłam kiełbachy i czuję się jak za czasów dzieciństwa. Śląskie receptury mają. Wszystko świeżutkie i pyszne.

A do tego mają inne rzeczy sery, ogórki gazety. I można tu spotkać Polaków i sprzedawca też  po polsku nadaje..

Zaraz na duszy lepiej 

Meryjko jak napisalas o tym obwoznym sklepie z wedlinami zaraz sprawdziłam w necie. 

Okazało sie ze u mnie w 5 punktach stoja o roznych godzinach.

Najblizszy 1.5 km ode mnie, zaraz w piatek tam startuję, dziekuje 

11 minut temu, Malina 1 napisał:

Kiedyś wstawił Gero film teraz oglądam,o przemocy w rodzinie,każdy kto staje w obronie tyrana powinien to zobaczyć ,,Zabiłam aby żyć" łza się kręci

Widziałam ten film.

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Nie miał co do gęby włożyć i poszedł do opieki społecznej. 

Rozumiem Ciebie ...masz wielkie serce . Kończmy Janeczko ten temat , bo nie miejsce tutaj . Fajnie , że z nami jesteś

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Rozumiem Ciebie ...masz wielkie serce . Kończmy Janeczko ten temat , bo nie miejsce tutaj . Fajnie , że z nami jesteś

Też się cieszę. dla to przeszłość, czyli zamknięta karta mojego życia. Przeszła do historii. Teraz się cieszę życiem, trochę skomplikowanym, ale jednak.

1 godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

Mówisz tak, bo nigdy nie byłaś w takiej sytuacji, Nie życzę Ci tego,ale jeśli kiedyś byś była, to zmieniłabyś zdanie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Ja nie zmieniam poglądów z zachodem słońca,mam takie przykłady u sąsiadów,on leży i pilotuje,a ona w Anglii na zmywaku przyjedzie pozapłaca długi odda,lodówkę zapełni a on potem chodzi sprzedaje,mięso,kurczaki,i nad takim kimś trzeba się litować i jaka to sytuacja? utrzymywanie nieudacznika .Pewnie że nie byłam w takiej sytuacji i całe szczęście,ale ja nieroba bym nie utrzymywała

Teraz, Malina 1 napisał:

Ja nie zmieniam poglądów z zachodem słońca,mam takie przykłady u sąsiadów,on leży i pilotuje,a ona w Anglii na zmywaku przyjedzie pozapłaca długi odda,lodówkę zapełni a on potem chodzi sprzedaje,mięso,kurczaki,i nad takim kimś trzeba się litować i jaka to sytuacja? utrzymywanie nieudacznika .Pewnie że nie byłam w takiej sytuacji i całe szczęście,ale ja nieroba bym nie utrzymywała

Ja do tego doszłam trochę za późno, ale lepiej późno niż wcale.

Spadam do salonu na tv.

Życzę wszystkim miłego wieczorku i dobrej nocy.

Ten dziadeczek to taki fajny jest. On tu wszystko robi,ale nie wchodzimy sobie  w droge.

Dzisiaj chcialam do Rewe sie przejsc. Powiedzial,ze mnie podwiezie i pokaze krotka droge. 

No to pojechalam. Zaparkowal  na parkingu  przed wejsciem do sklepu i poszedl sobie do banku.

Zrobilam zakupy  w Rewe,wychodze a tu ani samochodu,ani dziadeczka nie ma.

kurcze...... myslalam,ze sie dogadalismy bez slow,ze spotkamy sie kolo auta. 

Czekam ,a tu nikogo. Dobra....! Spielam sie,zeby z buta do domu isc. Balam sie tylko ,ze zabladze.

Wyszlam na prosta a tu dziadeczek wychodzi z piekarni z buleczkami i ciastem i mowi,ze auto przeparkowal.

Ulzylo mi ;)))

Teraz znowu z zakupow wrocil. Kiedy my to zjemy wszystko to nie wiem.

ps.

Dzis byla inna sasiadka mnie ogladac ;););)

25 minut temu, Barbara48 napisał:

Meryjko jak napisalas o tym obwoznym sklepie z wedlinami zaraz sprawdziłam w necie. 

Okazało sie ze u mnie w 5 punktach stoja o roznych godzinach.

Najblizszy 1.5 km ode mnie, zaraz w piatek tam startuję, dziekuje 

A prącie bardzo 

Teraz, MeryKy napisał:

A prącie bardzo 

Niech jej doopa rośnie

3 godziny temu, Janeczka1963 napisał:

Miłości mi potrzeba, żeby mnie ktoś przytulił od czasu do czasu.

Janeczka zapitalaj na portal randkowy ,,nie musisz się z nikim wiązac, ale zostaniesz doceniona chodz przyjemnymi komplementami, poczujesz się piękna ,,,przytulona na odległosc ale i to może pomóc ,,no ja sama też nigdy nie będę,nie nadaję się do samotności , samotnośc mnie dobija,, wiesz ,że najlepszym lekarstwem na faceta jest drugi facet ,,,

Wiesz co? czytając Ciebie ,ja Ciebie rozumię, mimo rozwodu pozostaje w nas jakies uczucie, chcemy aby ta druga osoba tez żyła normalnie itd, ale tak nieraz nie jest, nie można przekreślić od razu tak sobie 30 lat czy 35 lat wspólnego życia, jakaś cząstka dawnej miłości  w nas pozostaje,,najgorsza jest ta nasza dobroć,,moja już się skończyła, 

19 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Ja do tego doszłam trochę za późno, ale lepiej późno niż wcale.

Janeczko oczywiście że masz racje,ale piszmy o przyjemnych rzeczach, dobrze że co złe to jest poza Tobą

30 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Rozumiem Ciebie ...masz wielkie serce . Kończmy Janeczko ten temat , bo nie miejsce tutaj . Fajnie , że z nami jesteś

Tu jest full miejsca na wszystko, tutaj jest misz -masz, 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Tu jest full miejsca na wszystko, tutaj jest misz -masz, 

Skoro tak mówisz . Nie moja broszka .

@Andreaa trafiło się super,,dziadek jeszcze autem operuje,,nie żałuje na bułeczki, wpadłaś w oko dziadkowi

43 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No i sosna ...Ale co zrobisz jak nikt się nie trafia ? Ty wiesz , że dzisiaj na mieście jeden taki oglądał się ? ...Tak się oglądał za mną , że jak zawadził kółkami od rollatora o krawężnik to mało co a salto potrójne by wywinął . No ...tacy jeszcze się za mną oglądają . Dla nich jeszcze jako tako atrakcyjna jestem

Ale Ty durnowata jesteś  Uważaj coby Cię te motyle nie dopadły szybciej niż myślisz  Takie sceptyczne anielice , najszybciej wpadają w sidła amora  Ten z loratorkiem pewnie był jeszcze " młodziakiem " na fleku , któremu przydarzyło się kuku . Następnym razem dobrze się przypatrz 

50 minut temu, hawana napisał:

Tak sobie patrze i mysle, ze w tym Darmstadt to jest co ogladac, wiec chyba sie tam kopne

Wpadaj , wpadaj  Nawet ciasto upiekę z tej okazji  @LACH nauczył mnie biszkoptów robić , więc tartą niemiecką nie będę Ciebie częstować