Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Teresadd napisał:

No i takie przyjadą nie wiadomo skąd,zacofane,w wacikach czy gumofilcach.Może jeszcze z jednej miski jedzą.A potem głupoty trudno wybić Pdp z głowy.Znam takie  na pęczki,ciężko coś wyperswadować,czują się jak u siebie w domu.Właściwie ,to ku...a nie wiem jak to nazwać.Bo raczej nikogo obrażać nie będę. @violka kawał ciężkiej pracy czeka na ciebie.Ale może być bez efektu.Wytrwałości życzę.

Ostatnio naprostowałam więc mam nadzieję , że i tym razem dam radę , ale nie wiem , czy dam radę tu wrócić i przeżywać to na nowo , tym bardziej , że ciężko mi patrzeć na rozdygotaną podopieczną , bo dla niej to jest duża zmiana . Wredocie można wytłumaczyć , że albo akceptuje moje warunki albo znikam , ale ta jest strasznie zalękniona i nawet nie mogę się ostro postawić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violkaTy jej o nic nie pytaj,Ty ją opier... i to zdrowo.

Boszeeee ,co za kretynka jakaś się trafiła:(Spać z PDP,  to trzeba miec nas... we łbie:( 

Może choć częściowo uda Ci się przywrócić poprzedni stan.Powodzenia i cierpliwości.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

@violkaTy jej o nic nie pytaj,Ty ją opier... i to zdrowo.

Boszeeee ,co za kretynka jakaś się trafiła:(Spać z PDP,  to trzeba miec nas... we łbie:( 

Może choć częściowo uda Ci się przywrócić poprzedni stan.Powodzenia i cierpliwości.

Dzięki wielkie . Ciągle żyję nadzieję , że jeszcze ją naprostuję .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, foczka63 napisał:

@violkaTy jej o nic nie pytaj,Ty ją opier... i to zdrowo.

Boszeeee ,co za kretynka jakaś się trafiła:(Spać z PDP,  to trzeba miec nas... we łbie:( 

Może choć częściowo uda Ci się przywrócić poprzedni stan.Powodzenia i cierpliwości.

Jak opierdzieli, to sobie  tylko ulzy,  problem z oduczeniem babci zlych nawykow pozostanie.

To jest syzyfowa praca. Nie zazdroszcze.

Rozwiazania widze dwa: ustanowic swoje porzadki i zablokowac przyjazdy sabotazystki, albo nowa Stella, nowe wyzwanie i adieu.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, hawana napisał:

Jak kto woli, ja moge pomruczec pod nosem i mi przejdzie.

To też medoda ,ale mało że tak powiem skuteczna:):):)Będziesz tak mruczeć cały turnus.A jak tej tumance nawrzucać to z czystym sumieniem będziesz mogła sobie powiedzieć:nooooo,ale ja zrypałąm franczeske jedną:)

Poza tym z tego ,co zrozumiałąm ona tez z Twojej agencji-czy nie mozesz powiedzieć ,zeby jej więcej na to miejsce nie przysyłali?Chyba masz jakiś wpływ na to ,kto Cię będzie zmieniał?

Edytowane przez foczka63
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, foczka63 napisał:

To też medoda ,ale mało że tak powiem skuteczna:):):)Będziesz tak mruczeć cały turnus.A jak tej tumance nawrzucać to z czystym sumieniem będziesz mogła sobie powiedzieć:nooooo,ale ja zrypałąm franczeske jedną:)

Poza tym z tego ,co zrozumiałąm ona tez z Twojej agencji-czy nie mozesz powiedzieć ,zeby jej więcej na to miejsce nie przysyłali?Chyba masz jakiś wpływ na to ,kto Cię będzie zmieniał?

Podchodze do zycia bardzo realnie. Na glupote nie ma rady.

Skupilabym sie na tym, zeby sobie zrobic dobrze. Jesli da sie ok, jesli nie, do widzenia.

Wolna jestem, moge wszystko:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Pryzmat ...sryzmat ! A rozpuściłaś się jak dziadowski bicz ...i tyle :szydera:

Kolejna zazdrośnica :szydera: Już dla samego faktu sprawiania wam wielkiej  przyjemności rozważań akademickich nad moją osobą, zostałabym w domu w charakterze rentierki :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Kolejna zazdrośnica :szydera: Już dla samego faktu sprawiania wam wielkiej  przyjemności rozważań akademickich nad moją osobą, zostałabym w domu w charakterze rentierki :szydera:

Raczej rencistki jak Cię Viołka dopadnie. :szydera:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam i zastanawiam się czy w dalszym ciągu lubię piątek.Olernie mi kieszeń wydrenował.Normalnie cały czas coś się do mnie uśmiechało i tak kusiło,że nie mogłam się oprzeć :szydera: Chyba jednak bezpieczniej jest trzymać mnie w zamknięciu.Bezpieczniej dla domowych finansów ,nie dla ludzi :) tych jeszcze nie kąsam.Póki co :) ,bo czasami nad ranem mam taką ochotę jak mnie "haloooo" budzi:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Barbara48 napisał:

@LACH a przepisik na ciacho gdzie?

UKRAINKA PSZTYNIECKA :hura:
Krem budyniowy:
3 szkl mle zagotować
3/4 szkl cukru
Z  Łyż masła .
1 i 3/4 szkl mle
2 całe jaja
2 łyż ziemn
2 łýż pszenna

Wrobić kostkę masła.
 
Ciasto
3 jaj
3 łyż kakao
3/4cukru
3 łyż mio
1 łyżeczka sody
2 szkl mą
2 łyż wody ?
1 szkl do wrob na stol


Budyń:   3 szkl mleka zagotować z: 2 cukry waniliowe, 3/4 szkl cukru, łychą masła(podczas grzania trzepać składniki rózgą).
Na ww. miksturę wlać przez sitko klajster, składający się ze składników:   1 i 3/4 szkl zimnego mleka, 2 całe jaka L lub XL, 2 łyżki stołowe mąki pszennej i dwie ziemniaczanej(pięknie zblendować).
Podczas wlewania na wrzące mleko, mieszać energicznie i elegancko rózgą, ściszyć grzanie na min, ciągle mieszając doprowadzić do parkotania całej masy budyniowej, po 15 sek wyłączyć, przykryć i wystudziś do temp kuchennej. Przygotować kostkę masła, by miała temp kuchenną(do kremu).
Ciasto na parze(ja śmigam w garnku do gotowania mleka-podwójna ścianka z gwizdkiem):   2 jaja L, 3 czubate łyżki stołowe kakao, 3/4 szkl cukru, 3 łyżki stoł(takie fest) miodu, 1 łyżeczka sody, 2 szkl mąki typ 405, 2 łyżki wody(gdyby masa była zbyt tępa); do garnka nalać zimnej wody, wsypać wszystkie składniki, grzać parę i jednocześnie miksować rózgami na jednolitą, tępą masę do temp ok 60°C(by nie parzyła w ręce podczas wrabiania na stolnicy), jedną szklankę mąki uformować w gniazdko na stolnicy, wyłożyć na nie gorące i wyrobione ciasto, i zagnieść ze szklanką mąki  jak na makaron(wrobić), podzielić na pięć równych części, podsypać w rogu stolnicy mąką i przykryć lnianą ściereczką by nie obsychało.
Odpalić piekarnik na 180°C(!bez termoobiegu).
Wałkować cienkie placki(jak na makaron) dobrze podsypując mąką, po rozwałkowaniu wyciąć prostokąt o wymiarach dna blaszki(wyłożonej papierem do pieczenia)-moje mają: 21x25cm, piec w 180°C bez termoobiegu przez ok 7min każdy, wykładać na blat, jeden na drugim i szczelnie przykrywać folią. Okrawki ciasta upiec i obsuszyć w 50°C, by były twarde.
Krem: kostkę masła rozprowadzić mikserem w misie i dodawać do tego po łyżce na 5 sekund chłodnego budyniu, i na wolnych obrotach połączyć w doskonały, aksamitny krem. Wstawić do lodówki, by nieco stępiał(ok 15 min).
Pierwszy placek ułożyć na dnie blaszki, na niego ok 6 łych kremu i równo rozprowadzić, przykryć drugim , 6 łych kremu itd do piątego, na który wykładam resztę kremu i posypuję przez gęste sitko zblendowanymi na pył upieczonymi okrawkami ciasta. Koniecznie do lodówy na minimum 12 h.
Kroić od razu całą blachę w cienkie paski(w poprzek)i na trzy(wzdłuż), cieszyć oko, i podniebienie, szczególnie dzieci-uwielbiają i nie chodzą zamulone.
Koszt 15 zł, roboty: godzina(we dwoje:szydera:), efekt superekstrakuksusowy.
smacznego
 

Screenshot_20190125-174133_Gallery.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LACH napisał:

UKRAINKA PSZTYNIECKA :hura:
Krem budyniowy:
3 szkl mle zagotować
3/4 szkl cukru
Z  Łyż masła .
1 i 3/4 szkl mle
2 całe jaja
2 łyż ziemn
2 łýż pszenna

Wrobić kostkę masła.
 
Ciasto
3 jaj
3 łyż kakao
3/4cukru
3 łyż mio
1 łyżeczka sody
2 szkl mą
2 łyż wody ?
1 szkl do wrob na stol


Budyń:   3 szkl mleka zagotować z: 2 cukry waniliowe, 3/4 szkl cukru, łychą masła(podczas grzania trzepać składniki rózgą).
Na ww. miksturę wlać przez sitko klajster, składający się ze składników:   1 i 3/4 szkl zimnego mleka, 2 całe jaka L lub XL, 2 łyżki stołowe mąki pszennej i dwie ziemniaczanej(pięknie zblendować).
Podczas wlewania na wrzące mleko, mieszać energicznie i elegancko rózgą, ściszyć grzanie na min, ciągle mieszając doprowadzić do parkotania całej masy budyniowej, po 15 sek wyłączyć, przykryć i wystudziś do temp kuchennej. Przygotować kostkę masła, by miała temp kuchenną(do kremu).
Ciasto na parze(ja śmigam w garnku do gotowania mleka-podwójna ścianka z gwizdkiem):   2 jaja L, 3 czubate łyżki stołowe kakao, 3/4 szkl cukru, 3 łyżki stoł(takie fest) miodu, 1 łyżeczka sody, 2 szkl mąki typ 405, 2 łyżki wody(gdyby masa była zbyt tępa); do garnka nalać zimnej wody, wsypać wszystkie składniki, grzać parę i jednocześnie miksować rózgami na jednolitą, tępą masę do temp ok 60°C(by nie parzyła w ręce podczas wrabiania na stolnicy), jedną szklankę mąki uformować w gniazdko na stolnicy, wyłożyć na nie gorące i wyrobione ciasto, i zagnieść ze szklanką mąki  jak na makaron(wrobić), podzielić na pięć równych części, podsypać w rogu stolnicy mąką i przykryć lnianą ściereczką by nie obsychało.
Odpalić piekarnik na 180°C(!bez termoobiegu).
Wałkować cienkie placki(jak na makaron) dobrze podsypując mąką, po rozwałkowaniu wyciąć prostokąt o wymiarach dna blaszki(wyłożonej papierem do pieczenia)-moje mają: 21x25cm, piec w 180°C bez termoobiegu przez ok 7min każdy, wykładać na blat, jeden na drugim i szczelnie przykrywać folią. Okrawki ciasta upiec i obsuszyć w 50°C, by były twarde.
Krem: kostkę masła rozprowadzić mikserem w misie i dodawać do tego po łyżce na 5 sekund chłodnego budyniu, i na wolnych obrotach połączyć w doskonały, aksamitny krem. Wstawić do lodówki, by nieco stępiał(ok 15 min).
Pierwszy placek ułożyć na dnie blaszki, na niego ok 6 łych kremu i równo rozprowadzić, przykryć drugim , 6 łych kremu itd do piątego, na który wykładam resztę kremu i posypuję przez gęste sitko zblendowanymi na pył upieczonymi okrawkami ciasta. Koniecznie do lodówy na minimum 12 h.
Kroić od razu całą blachę w cienkie paski(w poprzek)i na trzy(wzdłuż), cieszyć oko, i podniebienie, szczególnie dzieci-uwielbiają i nie chodzą zamulone.
Koszt 15 zł, roboty: godzina(we dwoje:szydera:), efekt superekstrakuksusowy.
smacznego
 

Screenshot_20190125-174133_Gallery.jpg

Wygląda cudnie,smakuje pewnie obłędnie.Ale cóż nie popróbuję bo już od samego czytania przepisu jestem zmęczona :) Okropnie pracochłonne :(  

Acha cukru 3/4 szklanki? dopisz może któraś z koleżanek upiecze i uda mi się załapać na kawałek :tak2: Taka np Mirabelka ,która siedzi w domu i nic nie robi :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...