Rozmowa przy kawie (2)

36 minut temu, geronimo napisał:

Kurde skąd ona ma kronikę Magnum, jaki jest tego tytuł germański, chętnie to obejżę.

Zazdraszczam Ci

Mąż pdp był takim zbieraczem. Cały dom książek. Interesował się malarstwem, fotografią nawet kucharskich ksiązek nazbierał a był aktorem.

To tylko wycinek:

36 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 Nie ma to jak solidarność jajników...

Dokładnie 

Zrobiłam sobie czerwcowe postanowienie... A co?  Postanowiłam, że w tym upale nie będę się snuła jak pokutnica....zalegnę sobie i fałdeczki poprostuję... Telefony wyłączyłam, wywieszkę na drzwiach o stosownym napisie powiesiłam....i w bety... Na razie....

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

zalegnę sobie i fałdeczki poprostuję... Telefony wyłączyłam

To i ja pójdę w obięcia, telefony rőwnież weg, do potem 

Wam to dobrze @Barbara48 i @Mirelka1965 ....a ja muszę popitalać do przedszkola po wnuka a na ...dworze asfalt się topi . 

2 godziny temu, 1bozka napisał:

poczekaj do końca zleceniaa potem gdzie oczy poniosą...

nerwa mialam bo jak do mycia babki przyjdzie to wtedy madra pani z pflege robi takie babole ze zastanawiam sie jak ona tyle lat to robila i nie spier..la czegos 

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Lucynka ...wszędzie dobrze , gdzie nas nie ma ...Mnie też tutaj coś tam wk...denerwuje , tyle dobrze , że córka " odpowiedzialna " to mądra dziewczyna i słucha tego co jej mówię ....Dr...to stary uparciuch ....Przed chwilą ( ma besucha ) popisywał się przed kolegą jak to przy rollatorze popitala . Ja z tyłu z wózkiem ....i jak zwykle ...kilka metrów poszszedłłł ..jak rakieta i bęc na wózek ...Bardzo dobrze , że chciał jeszcze wstawać i dalej kroczyć a ręce do pomocy podał mu kolega ( 70 +n ) i ....aż stęknął . Opierdzilił mojego PDP-go ...ja mu pomogłam z lekka ...i wróciliśmy już na wózku na fotel . Wcale się z nim nie pitolę , bo by zajeździł na dobre ...W tym mam ogromną pomoc od córki , bo nie broni ojca , tylko ustawia do pionu ...No to widzisz ...z jednej strony fajnie ...luzik , ale z drugiej też coś tam nie teges ....Jak wszędzie .

czyli...my zawsze ZAWSZE jestesmy gora moja droga a reszta niech na drzewo spada...

Wszyscy tacy zapracowani...a tymczasem cuchutko dziś przyszedł PIERWSZY DZIEŃ LATA

LATO, LATO WSZĘDZIE ZWARIOWAŁO OSZALAŁO MOJE SERCE ........ była taka piosenka. 

Dzień wolny ma to do siebie ,że mija jakoś szybko,za szybko,ha ha ha .Pokręciłam się to tu, to tam,coś tam pożytecznego porobiłam i prawie koniec wolności:( Wieje wietrzysko okropne,ale deszczu nie widać:(Suchooooooo

Jeszcze mnie prasowanie czeka ,ale to chyba na jutro zostawię bo taka jestem zmęczona nic nierobieniem ,że szok:)

Lato. Piekny dziś dzień. Upał straszny. Lepiej w domu siedzieć

A u mnie zimno, wietrzysko wieje i już trzy ulewy przeszły. 

Posiedzę sobie, wychoduję odciski na niewymownej. 

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A u mnie zimno, wietrzysko wieje i już trzy ulewy przeszły. 

Posiedzę sobie, wychoduję odciski na niewymownej. 

Podusię sobie podłóż.Mięciusią jak obłoczek ,to się szanownej niewymownej nic nie stanie 

13 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A u mnie zimno, wietrzysko wieje i już trzy ulewy przeszły. 

Posiedzę sobie, wychoduję odciski na niewymownej. 

Mnie dziś z rowera zrzuciło! 

24 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A u mnie zimno, wietrzysko wieje i już trzy ulewy przeszły. 

Posiedzę sobie, wychoduję odciski na niewymownej. 

Hoduj odciski na niewymownej ...zawsze to lepsze niż na dłoniach

36 minut temu, Matibex7 napisał:

Lato. Piekny dziś dzień. Upał straszny. Lepiej w domu siedzieć

Gdzie taki upał ? ...U mnie w sam raz cieplutko , tylko wiatr straszny .....iździ jak w rodzinnych stronach mojej śp. Mamy .

Prawie całą przerwę przegadałam z koleżanką....połączenie nam zrywalo na tym zasranym Internecie....była z mężem tydzień prywatnie w sanatorium w Polańczyku....wróciła wymasowana, wybiczowana i ogólnie zadowolona....po powrocie dom jej malowali znaczy się elewację i w zwiazku z tym miala duzo sprzatania....i tak rzucila sie w wir tego sprzatania, ze dysk jej wypadł....chodzi teraz na masaze do jakiegos masazysty i placi za pol godziny 40 zl....

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Gdzie taki upał ? ...U mnie w sam raz cieplutko , tylko wiatr straszny .....iździ jak w rodzinnych stronach mojej śp. Mamy .

a u mnie zaraz będzie burza...grzmi i  wieje

1 minutę temu, awe59 napisał:

Prawie całą przerwę przegadałam z koleżanką....połączenie nam zrywalo na tym zasranym Internecie....była z mężem tydzień prywatnie w sanatorium w Polańczyku....wróciła wymasowana, wybiczowana i ogólnie zadowolona....po powrocie dom jej malowali znaczy się elewację i w zwiazku z tym miala duzo sprzatania....i tak rzucila sie w wir tego sprzatania, ze dysk jej wypadł....chodzi teraz na masaze do jakiegos masazysty i placi za pol godziny 40 zl....

No widzisss...Ewuś ...nic tak cłowieka nie ciesy ...jak ludzkie niescęście

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Gdzie taki upał ? ...U mnie w sam raz cieplutko , tylko wiatr straszny .....iździ jak w rodzinnych stronach mojej śp. Mamy .

Jak gdzie....? W pl dzis podobno taki upal, ze chyba ze 40 stopni. 

A u mnie słońce tylko wiatr chwilami tak silny, ze z liści robi się trąba powietrzna 

2 minuty temu, awe59 napisał:

Prawie całą przerwę przegadałam z koleżanką....połączenie nam zrywalo na tym zasranym Internecie....była z mężem tydzień prywatnie w sanatorium w Polańczyku....wróciła wymasowana, wybiczowana i ogólnie zadowolona....po powrocie dom jej malowali znaczy się elewację i w zwiazku z tym miala duzo sprzatania....i tak rzucila sie w wir tego sprzatania, ze dysk jej wypadł....chodzi teraz na masaze do jakiegos masazysty i placi za pol godziny 40 zl....

znaczy się dobrze masuje

Teraz, awe59 napisał:

Jak gdzie....? W pl dzis podobno taki upal, ze chyba ze 40 stopni. 

A u mnie słońce tylko wiatr chwilami tak silny, ze z liści robi się trąba powietrzna 

Tutaj u mnie też ...słońce wylazło ...jest umiarkowanie ciepło , tylko ten cholerny wiatr .

2 godziny temu, Afryka napisał:

Wam to dobrze @Barbara48 i @Mirelka1965 ....a ja muszę popitalać do przedszkola po wnuka a na ...dworze asfalt się topi . 

Jak my dorobimy sie wnuków, to też pewnie będzie się asfalt topił...

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No widzisss...Ewuś ...nic tak cłowieka nie ciesy ...jak ludzkie niescęście

tu nie chodzi o czyjeś nieszczęście tylko o odpłatność .Za godzine pracy 80 zl .Czyli za dniówkę na 800 zl i po co wyjeżdżać z kraju??

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No widzisss...Ewuś ...nic tak cłowieka nie ciesy ...jak ludzkie niescęście

Wcale się nie cieszę....tylko śmiać mi sie chce bo ona taka pedantka, że  musiała całą chalupę za jednym zamachem posprzątać....nie siedzi spokojnie na dupie przez chwilę to teraz ma....A robota przecież nie ch...j. ....może stać i trzy dni....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jak my dorobimy sie wnuków, to też pewnie będzie się asfalt topił...

to rób te wnukiA nie czekaj