Rozmowa przy kawie (2)

Melduję, że idę spać  Zatem... Żegnam was do jutra 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

To dajesz 

Kurczę nie da rady,ale może latem .

26 minut temu, Heidi napisał:

Witam już nocką.

Melduję, że już po spotkaniu 3-go stopnia w pierwszym dniu świąt Wigilinych, w jednym z mieszkań opiekunki w Ddorf. Pięć polskich kobiet podzieliło się opłatkiem, pośpiewało polskie kolędy, pojadło tradycyjne potrawy, rozgrzały się wyjątkowym trunkiem z certyfikatem jego pochodzenia. Było bardzo miło i serdecznie. Sianko, światło świecy, gałązki igliwia ociepliły klimat świąt .

Kocham poznawać nowych ludzi, każdy z nich daje jakieś nauki na przyszłość. Jest o czym myśleć, jest nowa wiedza, jest i perspektywa. 

Jest i kosmiczna pamiątka  w postaci gwiazdy własnoręcznie przez koleżankę wykonana, która to gwiazda szybko zawisła wyeksponowana do oczu domowników. Pięknie teraz sobie dynda dając świadectwo miłości bliźneigo.

Dziękuję . 

Też dziękuję Dorotko , że dopełniłaś swoją osobą/ osobowością naszą grupkę opiekunek szczęśliwych i co tu dużo gadać-wyjątkowych Moje pierwsze święta na obczyźnie też są piękne i też między innymi,  to nasze kolędowanie przyczyniło się do tego. Życzyłabym każdej opiekunce pracującej w ten czas,  takiej atmosfery i takich warunków do przeżywania świąt, pomimo pracy. Przesyłam wszystkim swoją radość i dużo radości życzę ☺

No muszę jeszcze podzielić się z Wami linkiem,który warto odpalić: "Niemcy, raj utracony"

9 godzin temu, BabaJagusia napisał:

Uwaga, uwaga -to dzieje się naprawdę!Że świąteczną wizytą przyjechała druga latorośl pdp. ze swoją małżonką.Na dzień dobry wręczyli bombonierkę pdp.mnie pozdrowili świątecznie .Do kawy i ciasta stanęły 3 nakrycia ,o 3 /słownie trzech/ kawałkach ciasta, nie wspomnę.Siedzę sobie na górze.Nadeszła porą kolacji ,zeszłam na dół i...stoją 3 talerze ,coś się gotuje.Usłyszałam,że to tradycyjne "coś tam". Wyjęłam z lodówki sałatkę zrobioną własnoręcznie,nałożyłam sobie na talerz i powiedziałam żeby się poczęstowali.Poszłam "do siebie".

I ...sosna!.

Dodam tylko cytat,:"Jasiu pisz, chamstwo się szerzy..."

 

jezeli sa tepi to nie zajarza i zezra saatke ..jezeli maja jakikolwiek poziom inteligencji dostawia kolejny talerz i zaprosza cie do stolu..ty pokazalas im ze potrafisz sie zachowac...

przykre ot co...ale grunt to nie znizac sie pewnego poziomu i szacunek dla samego siebie zachowac...

wczoraj przemknelam swoim stalowym mustangiem  przez moje kochane miasto lukajac bokiem na dachy starowki i kopule bazyli mariackiej ....sliczne iluminacje...cudnie oswietlone nowe centrum handlowe i tak sie chyba dzisiaj zapakuje trajtkiem podskocze bo z parkowaniem problemy moga byc okrutne....wczoraj spacer plaza dzisiaj w druga strone

milego poranka smacznej kawusi pogodnego nastroju

10 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

No...to jestem znowu  Przeczytałam te groźby sprzed paru godzin i teraz się zastanawiam, czy już moje kolejne, opiekunkowo-forumowe prezenty są w drodze, że tak umilkły? Mam taką zasadę, że nie chwalę się drzwiami otwartymi szeroko dla gości...bo to kłamstwo by było Zimę mamy i nie zarobiłabym na rachunki gaz przy takiej metodzie  Niemniej jednak, kto do drzwi zadzwoni wpuszczony i ugoszczony będzie  Zatem drogie @ i @iszony....pakować odwłoki w dostępne wam środki lokomocji i do Gdyni gnajcie...gdzie jeszcze na wygwizdowie śnieg leży  Zobaczycie jak wyglądają "białe Święta" 

a masz namioty w razie w....miejsce na ogrodzie jest wiec jak towarzystwa ci zjedzie to masz pole biwakowe z oczkiem wodnym i to pod oknem?

1 godzinę temu, lucyna.beata napisał:

a masz namioty w razie w....miejsce na ogrodzie jest wiec jak towarzystwa ci zjedzie to masz pole biwakowe z oczkiem wodnym i to pod oknem?

Pole namiotowe zimą?  Mogłoby to być ciekawe doświadczenie...dla biwakujących  Chyba jednak materace na podgrzewanej podłodze są lepszym rozwiązaniem, a na staw można popatrzeć przez okno 

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pole namiotowe zimą?  Mogłoby to być ciekawe doświadczenie...dla biwakujących  Chyba jednak materace na podgrzewanej podłodze są lepszym rozwiązaniem, a na staw można popatrzeć przez okno 

Jak popróbujemy nalewek to materace najodpowiedniejsze będą do spania ....już niżej upaść / spaść / nie będzie można . Wygodnie będzie

Kolejny świąteczny poranek nastał, a wczorajsza jego "magia" została przez noc strawiona Można zaczynać kolejny "magiczny" dzień  Standardowo hoboczek stoi na podorędziu, szlugasek za mną, za okno nie wyglądam, na termometr obraziłam się dzisiaj, czyli dzień jak co dzień  Nareszcie idzie ku lepszemu  No, bo ileż można jeść? No ileż?  Nic to...damy radę, a tymczasem radujmy się, póki czas, bo przyjdzie nam na kolejną "magię Świąt" czekać cały rok   A tymczasem odrobina ruchu w ten "magiczny" czas się przyda i świętować można dalej Miłego dnia życzę 

Dzień dobry .....

Święta , święta i po ..... Dziś , dość wcześnie , bo po 10-tej godzinie wracam do siebie . Po południu jeszcze odwiedzę moją miejscową siostrę i z odwiedzinami na teraz , na ten krótki urlop już będzie szluss . Inaczej nie może być , bo nie odpocznę a trzeba będzie wracać na roboty ...i tak w kółko ...

Miłego dnia

Witam porannie w ten świąteczny jeszcze poranek.

Mirelka już dokablowała żeśmy się spotkały. Co prawda na chwilkę tylko ale jednak. Troszkę czasu w te święta spędziłam w samochodzie ale już jestem z powrotem w domu z rodzinką. Wnuki to fajny wynalazek ale jeszcze fajniejszy to mamuśki wieczorem kiedy babcia ma dość i chce do łóżeczka a wnuki nawet o tym nie myślą.

Pomimo pozostawienie dwóch kotów z choinką samych w domu na prawie dwa dni, choinka stoi a koty zachowały życie. Jeszcze kilka dni możemy świętować, ja na pewno będę bo nic nie gotuję, tyle jedzonka jeszcze zostało. Tradycja.

Szczególne dla tych co na obczyźnie ten czas spędzają. Nie jest to łatwe ale różnie w życiu bywa więc czasem się trafi w ten czas pracować...

Dzień dobry  Jak cudownie smakuje kawa gdy ma się świadomość,że po jej wypiciu nie trzeba NIC  .No może nie tak całkiem nic,muszę dziś wcisnąć w rodzinę to co było "nie ruszaj,to na święta" 

Ale to później,teraz jeszcze moje przyszłe ofiary śpią nieświadome tego co je czeka a ja mogę spokojnie wypić kawę i poplotkować  

12 minut temu, Maria Jolanta napisał:

 

Mirelka już dokablowała żeśmy się spotkały.

Teraz odpocznij i kolej na nas

2 minuty temu, Joy napisał:

Teraz odpocznij i kolej na nas

Ja znam opowieść o psie, który jeździł koleją  A co ma do tego odpoczynek @Maria Jolanta i nasz zapiernicz? 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

 A co ma do tego odpoczynek @Maria Jolanta i nasz zapiernicz? 

Jak to co? Musi nabrać kondycji bo ją zamęczę

1 minutę temu, Joy napisał:

Jak to co? Musi nabrać kondycji bo ją zamęczę

E....a co jej będziesz robiła ?

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

E....a co jej będziesz robiła ?

Nic tylko będę gadała,gadała,gadała

Teraz, Joy napisał:

Nic tylko będę gadała,gadała,gadała

O ile dopuści do głosu

1 minutę temu, Joy napisał:

Nic tylko będę gadała,gadała,gadała

To ja się cieszę, że mieszkam tak daleko  

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To ja się cieszę, że mieszkam tak daleko  

2 minuty temu, Joy napisał:

34 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie w ten świąteczny jeszcze poranek.

Mirelka już dokablowała żeśmy się spotkały. Co prawda na chwilkę tylko ale jednak. Troszkę czasu w te święta spędziłam w samochodzie ale już jestem z powrotem w domu z rodzinką. Wnuki to fajny wynalazek ale jeszcze fajniejszy to mamuśki wieczorem kiedy babcia ma dość i chce do łóżeczka a wnuki nawet o tym nie myślą.

Pomimo pozostawienie dwóch kotów z choinką samych w domu na prawie dwa dni, choinka stoi a koty zachowały życie. Jeszcze kilka dni możemy świętować, ja na pewno będę bo nic nie gotuję, tyle jedzonka jeszcze zostało. Tradycja.

Szczególne dla tych co na obczyźnie ten czas spędzają. Nie jest to łatwe ale różnie w życiu bywa więc czasem się trafi w ten czas pracować...

no sluchy mnie doszly fakt...tak daleko a tak blisko..i dobrze ze sie udalo wam te kilka slow zamienic

a ze pare  minut to spotkanie trwalo...niewazne....grunt ze sie udalo

dobrze ze koty przezyly..wiesz animalsi i te sprawy

milego rowniez ci zycze

Dzień dobry  

Lodówka pęka w szwach.....wszyscy tez pękają z przejedzenia....pogoda brzydka, pada deszcz i pizga.....nie ma gdzie spalić tych kalorii....jeszcze trzeba przeżyć dzisiejszy dzień bez problemów gastrycznych....I wrócimy do rzeczywistości 

Miłego świętowania kochani  

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Pole namiotowe zimą?  Mogłoby to być ciekawe doświadczenie...dla biwakujących  Chyba jednak materace na podgrzewanej podłodze są lepszym rozwiązaniem, a na staw można popatrzeć przez okno 

wprawdzie bez ogrzewania podlogowego...ale tzw bionawet forma tzw szybkiej mikrofalowki by sie znalazla