Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, kris napisał:

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

To sobie wyobraź że jestem w czarnych pończochach z koronką 

nie mogę ,bo nie zasnę

1 minutę temu, maras1 napisał:

nie mogę ,bo nie zasnę

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

bardzo cię lubie ,pa

26 minut temu, 1bozka napisał:

Ford focus z tego roku

napiszesz ja ka wersja

10 minut temu, maras1 napisał:

bardzo cię lubie ,pa

Jakie Ty masz wielkie serce marasku 

5 minut temu, Barbara48 napisał:

Jakie Ty masz wielkie serce marasku 

co mam zrobić

2 minuty temu, maras1 napisał:

co mam zrobić

ok kochani dobranoc

exactly

Żegnam się z Państwem życzę dotrwania do świąt na swoich niewątpliwie trudnych odcinkach.  

6 godzin temu, sayonara 52 napisał:

Ja dochosze do siebie po wczorajszym wstrzasie.

Pdp zawiozlam do klopa, raz pytam ,,pomoc,,?

Nieee.

Drugi raz ,,wszystko ok,,?

taaaak.

Nagle slysze huk,

Lece, pdp na podlodze, okno chciala otworzyc coby wywietrzyc..

okna ciezko sie otwieraja, ,ramy aluminiowe,stare,

Pewnie szarpnela i poleciala,

Nie mam pojecia jak podniesc bezwladne 80 kg, wiec dawaj ciagnac ja na dywaniku do przedpokoju,tam wiecej miejsca,

widze ,ma krew na plecahc doopa gola, bo nie zdazyla podciagnac majtek,

nogi ma prawie bezwladne,co tu robic.???

Nozz cholera, bez gaci ze spetanymi nogami chciala okno otworzyc!!!!

Mowi, ze nic se nie zlamala,

Poleciala plecami na rolsztul, na te wystajace metalowe czesci,

Polecialam na gore po ziecia,

Jakos wciagnelismy ja na rolsztul.

On chcial karetke wolac, ona ze nie,

Obled!!!

Ja zobaczylam jej plecy, masakra!

Cud ze sobie nic nie zlamala!!!

Przyjechala corka, zrobila opatrunek,

Rany krwawia, naderwala narosl na plecach.

Boli ja przy kaszlu, moze zebra polamane?

Jak  juz byla w lozku, zaczela mnie prosic o tabsa na sen(wie ze ja mam problemy ze snem i posiadam takowe)

Ile sie ze mna wyklocala, grozila, prosila.

Nie dam !!!!

Potem bede pierdziec w niemieckie pasiaki?

Nie ma glupich!

 

Dzis jeszcze gorzej bo bardziej ja boli,

Rano zakrwawiona posciel, bielizna.

Corka zawiozla ja do szpitala, ale nie ma zlamania.

Opatrzyli.

ale zadnych p/bolowych nie dali!!!

Nic!!!!

Ze mnie opada stres, bo przejelam sie bardzo,

Najgorzej,ze nie potrafie ,,transferowac,, czy tam podnosic .

Jak?!

PDP jest b,odporna na bol, nigdy sie nie skarzy.

Ale teraz przy kaslaniu sztywnieje z bolu, a juz ukladanie do lozka,to masakra,

I tak,srenio co miesiac funduje mi taka rozrywke,

Jak nie zaklinuje sie we wannie, to sie polozy na lifcie i topi sie,

Dla rozladowania sytuacji, opowiadala mi dzis corka,ze kilka lat temu pdp w nocy przewrocila sie i zlamala szyjke udowa,

Dopelzla do kaloryfera i stukala butem, zeby sciagnac pomoc....

Corka spi na 2 pietrze, mowi,

ze czasem cos slyszeli, ale mowili ,,szajs hajcung,, tak halasuje,

dopiero rano znalezli pdp na podlodze w sypialni na parterze,

 

 

eeeeeeee...nie wiem co napisac aczkolwiek to proza na calkiem sporej ilosci zlecen ...no moze nie tak drastycznie, chociaz powiadaja ze bywa jeszcze gorzej...dobrze ze w miare doszlas do siebie

witam panstwa ciemnym switem w sobotni poranek...zostaly mi 3 soboty 4 srody ...jest git ..kawa zaparzona wiec jak ktos chetny zapraszam do 

zimno nosa nie chce sie wychylic spod koldry, skareptki naciagnelam coby me stopki nie zmarzly na balkonie przy wdychaniu siwezego powietrza....mgla sie snuje i jest nijako ...

milego dnia 

 Witam Może byłabym pierwsza dziś tutaj, ale miałam taaaakie zaległości, które postanowiłam uzupełnić żeby być na bieżąco z tym co się w wielkim opiekunkowym świecie dzieje ... I dwojga imion lucyna.beata mnie wyprzedziła.  Czas pełznie, ale to i tak przedostatnia sobota tutaj  Zmienniczki nie mam, ale postanowiłam "za żadne skarby" nie dać się namówić na zostanie choćby o dzień dłużej ...  Tym razem (po raz pierwszy) dałam sobie bardzo mało czasu w Polsce bo tylko miesiąc i nie chce go jeszcze uszczuplać.

Mamy weekendzik, więc kto może niech korzysta  Buziaki dla Was na dzisiejszy dzień

@geronimo na pewno już nie śpisz  Co tam u Twojego pdp ???)))

Dzień dobry się z Wami.

Jeszcze 16 takich poranków świstaka.

Chęci coraz mniej do wstawania.

Przez olewkę Pflegedienst wczoraj miałam dłuuuugi dzień, nie mogłam się odciąć od Szwendaczka.

Oby dziś było lepiej, czego Wam i sobie życzę.

Niech moc będzie z nami 

Dzień dobry wszystkim .

Melduję się i ja ze swojego stanowiska siorbiąco-czytającego  Wcale nie chciałam wstać....ale zadzwonił ten...pip...pip...budzik.... Nie lubię go...od dzisiaj przestaję się do niego odzywać  A skoro wstałam, to pochwalę się, że mrozu nie ma, co stwierdziłam naocznie i naczujnie przy szlugasku   wszystkim życzę. I oby dzień był satysfakcjonujący, miły, ciepły, radosny i....a co tam sobie wymyślicie jeszcze 

Dzień dobry Pięknej słonecznej soboty życzę i udanych wypieków jak ktoś ma zamiar ciasto upiec

8 godzin temu, sayonara 52 napisał:

Ja dochosze do siebie po wczorajszym wstrzasie.

Pdp zawiozlam do klopa, raz pytam ,,pomoc,,?

Nieee.

Drugi raz ,,wszystko ok,,?

taaaak.

Nagle slysze huk,

Lece, pdp na podlodze, okno chciala otworzyc coby wywietrzyc..

okna ciezko sie otwieraja, ,ramy aluminiowe,stare,

Pewnie szarpnela i poleciala,

Nie mam pojecia jak podniesc bezwladne 80 kg, wiec dawaj ciagnac ja na dywaniku do przedpokoju,tam wiecej miejsca,

widze ,ma krew na plecahc doopa gola, bo nie zdazyla podciagnac majtek,

nogi ma prawie bezwladne,co tu robic.???

Nozz cholera, bez gaci ze spetanymi nogami chciala okno otworzyc!!!!

Mowi, ze nic se nie zlamala,

Poleciala plecami na rolsztul, na te wystajace metalowe czesci,

Polecialam na gore po ziecia,

Jakos wciagnelismy ja na rolsztul.

On chcial karetke wolac, ona ze nie,

Obled!!!

Ja zobaczylam jej plecy, masakra!

Cud ze sobie nic nie zlamala!!!

Przyjechala corka, zrobila opatrunek,

Rany krwawia, naderwala narosl na plecach.

Boli ja przy kaszlu, moze zebra polamane?

Jak  juz byla w lozku, zaczela mnie prosic o tabsa na sen(wie ze ja mam problemy ze snem i posiadam takowe)

Ile sie ze mna wyklocala, grozila, prosila.

Nie dam !!!!

Potem bede pierdziec w niemieckie pasiaki?

Nie ma glupich!

 

Dzis jeszcze gorzej bo bardziej ja boli,

Rano zakrwawiona posciel, bielizna.

Corka zawiozla ja do szpitala, ale nie ma zlamania.

Opatrzyli.

ale zadnych p/bolowych nie dali!!!

Nic!!!!

Ze mnie opada stres, bo przejelam sie bardzo,

Najgorzej,ze nie potrafie ,,transferowac,, czy tam podnosic .

Jak?!

PDP jest b,odporna na bol, nigdy sie nie skarzy.

Ale teraz przy kaslaniu sztywnieje z bolu, a juz ukladanie do lozka,to masakra,

I tak,srenio co miesiac funduje mi taka rozrywke,

Jak nie zaklinuje sie we wannie, to sie polozy na lifcie i topi sie,

Dla rozladowania sytuacji, opowiadala mi dzis corka,ze kilka lat temu pdp w nocy przewrocila sie i zlamala szyjke udowa,

Dopelzla do kaloryfera i stukala butem, zeby sciagnac pomoc....

Corka spi na 2 pietrze, mowi,

ze czasem cos slyszeli, ale mowili ,,szajs hajcung,, tak halasuje,

dopiero rano znalezli pdp na podlodze w sypialni na parterze,

 

 

Dzień Dobry

Dzień dobry ..... witam z przygnebniajacego posterunku ..

.siedząc na łóżku ...telefon na krześle , obok popielniczka ...kawa na podłodze :-(...O 7.30 przyjdą majstry na dokrecania i inne pierdolety. Popołudniu maja być zwiezione moje graty. Auto i tragarze zamowieni ...oby tylko mnie nie zrobili w bambuko ...Roboty dla mnie multum , ale mam cichą nadzieję , że z grubsza dam radę z ukladankami ....Tylko tydzień do mojego wyjazdu pozostał ....Miłego , spokojnego dnia 

Dzień dobry

Jak  juz sie obudziłam o tak wczesnej porze, to i wstałam. Po jaką cholerę , tego nie wiem.

Ale kubek z kawą już dzierżę w dłoniach i witam Was w sobotę.

Spokojnego, miłego dnia Wszystkim życzę.

Posuń się Baśka-teraz ja podpisuję listę obecności.Nawiasem mówiąc-trzym się kobitkom.Wracam do ad temu:witam z wędzarni.Za oknem mgły się snują prawie tak jak ja.No i tradycyjnie kawcia i lektura forum.Słońca w serduchach

Dzień dobry z Sindbada.Luks miejsce mam,kopytka wywalone, z lekka przysypiam.W Płocku będę koło 11 więc kupa czasu jeszcze.Pracujta i zarabiajta.Spokojnego dnia życzę wam kochani.