Rozmowa przy kawie (2)

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To se zrób garderobę w kiblu ...garażu ...gdzie Ci się tylko rzewnie podoba .

Coś mi się zdaje, że dzisiaj na noc nas nie pozdrowisz jak zawsze , raczej żądło w nasza stronę skierujesz . Basiu , to tylko żarty. Twoje mieszkanie i łazienka będa najpiękniejsze na świecie i okupione ciężką żmudną pracą od świtu do zmierzchu. Wszyscy życzymy Tobie jak najlepiej i bardzo Ciebie kochamy 

@Baśka powtarzająca się ja kocham remonty,,przejmę Twój remont i wyszkolę fachowców,  ja wręcz marzę aby coś zburzyć czy popsuć aby na nowo budowac,,ja łazienkę mialam dwa razy burzoną bo mi sie zachciało dużej kabiny z wszystkim,,ledwo zmiescilam ale zmiesciłam,, wanny fruwały i kabiny normalne też,,wanienkę sobie w przedpokoju postawilam na widoku ,,hahhaha pamiętam te fajne czasy,,ten kurz i syf, a potem jak powstawało nowe -ufff ,,teraz te nowe to już stare bo 10 lat ma już,,zle się nie prezentuje ,,ale nową kabinę bym łykła,,teraz już można kupić za mniejszą kasę ,,no to sobie może wykrakam ,,

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tobie coś widzę nie na rączkę ...czy tylko tak mi się wydaje ? ...Aż tak bardzo zainteresowana jesteś , że jestem sama ....a może przeszkadza ? ...Trudno ...musisz z tym żyć ....chyba się nie pochlastasz z tego powodu ?

@Baśka powtarzająca się kocham remonty. Jedno kończymy budować  inne burzymy.  Wiem, że to są ogromne koszty, nerwy jak to ogarnąć, żeby było jak z marzeń i jeszcze, żeby nie kosztowało ponad miarę. Ja już mam dystans do tych wszystkich spraw i wiem, ze rozwiązanie zawsze się znajdzie. 

Kiedy w 2007 roku zburzyłam mój stary dom do fundamentów, po miesięcznej współpracy z majstrem rozstaliśmy się  na zawsze. Zostałam bez głównego wykonawcy. W maju dom zburzyłam, a we wrześniu już mieszkałam w nowym. Wszystko da się zrobić i zorganizować. Wierz mi i wcale nie denerwuj się , bo jestem przekonana, że Twoja rodzina i znajomi staną nagłowie, żeby udowodnić Tobie, że sobie poradzą z problemami. Może niepotrzebnie dzwonią do Ciebie i drażnią , bo i tak w niczmy na odległość nie pomożesz .  A  ja uwielbiam ludzi, którzy stawiają sobie wysokie życiowe wyzwania . Życzę Tobie realizacji marzeń i słodkiego każdego kącika Twojego domu

Każdy z nas ma jakies problemy i jakiegoś stresa ,,bez tych emocji nie ma życia ,,a będąc jeszcze daleko od domu to się podwójnie nieraz nazbiera tych śmieci,,a jeszcze w pracy rutyna to potrójnie nawet,,są takie dni do doopy,, ale życie mamy tylko jedno, dni uciekają jak szalone, młodośc ucieka a starosć nadciąga malutkimi  kroczkami , więc

Dla śpiochów do jutra

56 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tobie coś widzę nie na rączkę ...czy tylko tak mi się wydaje ? ...Aż tak bardzo zainteresowana jesteś , że jestem sama ....a może przeszkadza ? ...Trudno ...musisz z tym żyć ....chyba się nie pochlastasz z tego powodu ?

Oj, chyba poleciałaś za daleko...

To żarty a dopatrujesz się jakiegoś drugiego, trzeciego i czwartego dna.

Z jednej strony dobrze że jesteś poza domem bo ominie Cię ten cały bałagan i rozgardiasz. Jednak w razie problemów czy podejmowania szybkich decyzji to jak widać już problem.

Przeżyłam kilka remontów w życiu, w tym dwa baaardzo duże, łącznie z przestawianiem ścian i da się przeżyć. Już wcześniej pisałam że zazwyczaj wstępny kosztorys to połowa tego co będzie naprawdę. Drobne remonty da się wyliczyć ale przy grubszych zawsze coś wyskoczy, coś trzeba zmienić, dopasować.

Dobranoc, spokojnej nocy życzę

1 minutę temu, Michasia 1959 napisał:

Dobranoc, spokojnej nocy życzę

 Fajnie Cię widzieć

2 minuty temu, Blondi napisał:

 Fajnie Cię widzieć

9 minut temu, Blondi napisał:

 Fajnie Cię widzieć

Ciebie również 

11 godzin temu, Afryka napisał:

Właśnie o tym wymazie pomyślałam . Jutro się zakręcę .

@Afryka Ty jesteś nie do pokonania,,jesteś gigantyczna przecież,,nie daj się kaszlowi,sprzedaj go na olx albo na allegro,,tylko zaraz nie za fortunę,,bo sie przestraszą ,,zdrówka życzę

2 minuty temu, violka napisał:

Ciebie również 

 jestem na etapie szukania mebli do renowacji,,coś mnie wzięło, chyba od Ciebie Violka,,mam tutaj trochę fajnych nawet co bym od razu odstawila na bialo stare ,,ale nie moje  a szkoda ,, 

Też życzę wszystkim spokojnego snu , a ja spokojnie napiszę jeszcze . "Użytkowniczka znana niegdyś jako debiutantka ", to nasza koleżanka opiekunka, znana większości z innego forum- Kinga. Po niedawnej informacji o jej problemach zdrowotnych zapoznałam sié z nią bliżej i utrzymujemy stały kontakt . Pomimo, że to tylko kontakt telefoniczny, to wiem już napewno, że jest wyjątkową osobą , a jej  cechą główną jest skromność i wrażliwość. Nie może na ten czas dołączyć do nas, choć bardzo by chciała. Wiadomo jak to jest , bo można sobie wyobrazić jak jest się raptownie odciętym od źródła dochodu. W związku z tym, że tworzymy tutaj taką jakby rodzinę, to pomóżmy chociaż częściowo odciążyć jej psychikę od problemu finansowego, bo te inne, zdrowotne, są też bardzo trudne do dźwigania . Kinga potrzebuje teraz wsparcia i po długich rozmowach jestem w posiadaniu danych do jej konta i przekażę je każdemu , kto zechce pomóc Kini. 

Teraz, Blondi napisał:

 jestem na etapie szukania mebli do renowacji,,coś mnie wzięło, chyba od Ciebie Violka,,mam tutaj trochę fajnych nawet co bym od razu odstawila na bialo stare ,,ale nie moje  a szkoda ,, 

Moja szafka coś idzie mi teraz opornie , chyba brak weny . Jestem już prawie 3 tygodnie w domu i tylko na nią zerkam . Wczoraj zrobiłam krok do przodu i wreszcie zakupiłam do niej nóżki za jedyne 120 zł   

1 minutę temu, violka napisał:

Moja szafka coś idzie mi teraz opornie , chyba brak weny . Jestem już prawie 3 tygodnie w domu i tylko na nią zerkam . Wczoraj zrobiłam krok do przodu i wreszcie zakupiłam do niej nóżki za jedyne 120 zł   

A Ty dobrze robisz,,u każdego fachowca musi nieraz odstać swoje,,nie ma tak szybko,dobry fachowiec musi dobrze przemyślec swoją fachową robotę, dobrze ,że nie jest z cukru to się nie roztopi przy kominku,,,nóżki bym dorobila ,,specjalne kopytka kupiłaś stylizowane? kurczę ,,naprawdę jesteś dobry fachowiec ,,jedna moja znajoma otworzyla biznes ,,renowacji takich mebli różnych,,przeszla kure tygodniowy z Urzędu Pracy, wyszukuje stare meble i maluje ,,czysci i sie bawi ,,ale czy cos sprzedaje? w moim miasteczku wszyscy raczej sami malują i cudują,,każdy ma talent po trosze,,

@violka jeszcze zapomnialam napisac najważniejszego ,,,dobry fachowiec to pijany fachowiec ,,także bez półlitra się nie zabieraj do roboty

1 minutę temu, Blondi napisał:

A Ty dobrze robisz,,u każdego fachowca musi nieraz odstać swoje,,nie ma tak szybko,dobry fachowiec musi dobrze przemyślec swoją fachową robotę, dobrze ,że nie jest z cukru to się nie roztopi przy kominku,,,nóżki bym dorobila ,,specjalne kopytka kupiłaś stylizowane? kurczę ,,naprawdę jesteś dobry fachowiec ,,jedna moja znajoma otworzyla biznes ,,renowacji takich mebli różnych,,przeszla kure tygodniowy z Urzędu Pracy, wyszukuje stare meble i maluje ,,czysci i sie bawi ,,ale czy cos sprzedaje? w moim miasteczku wszyscy raczej sami malują i cudują,,każdy ma talent po trosze,,

Tą prace można porównać do rękodzieła  a te zajęcia nigdy nie były dochodowe w naszym kraju , pełnym kreatywnych ludzi 

Kopytka zakupiłam  oczywiście stylizowane  . Kurcze nie było tak łatwo znalezć coś , coby odpowiadało mojej wizji i pasowało do kształtu i wielkości szafy 

1 minutę temu, violka napisał:

Tą prace można porównać do rękodzieła  a te zajęcia nigdy nie były dochodowe w naszym kraju , pełnym kreatywnych ludzi 

Kopytka zakupiłam  oczywiście stylizowane  . Kurcze nie było tak łatwo znalezć coś , coby odpowiadało mojej wizji i pasowało do kształtu i wielkości szafy 

4 minuty temu, Blondi napisał:

@violka jeszcze zapomnialam napisac najważniejszego ,,,dobry fachowiec to pijany fachowiec ,,także bez półlitra się nie zabieraj do roboty

Pijany fachowiec jest dobry tylko przed robotą , bo wtedy ma barwniejsze wizje 

Kontynuując niejako wątek filmu "KLER", ciekawie brzmi wypowiedź następnego po Pieronku hierarchy kościoła katolickiego - biskupa Czai. Drobny cytat z wypowiedzi biskupa : "Czasem mam do czynienia z taką patologią wśród księży", ...."takie rzeczy mają miejsce w kościele tu i tam.."

Jednak film spełnia poniekąd swoje zadanie. Nie ma już wyjścia, trzeba się przyznać. Ale samo przyznanie się ?

Słowo "przepraszam" chyba tu nie wystarcza.

I tym smutnym akcentem dobrej nocki Wam życzę. Śpijcie szybko, bo niedługo nastanie nowy dzień. Oby przyniósł choć odrobinę wesołości, czego wszystkim życzę.

A to link dla zainteresowanych :https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/biskup-czaja-po-obejrzeniu-kleru-czasem-mam-do-czynienia-z-taka-patologia-wsrod/jy13tw6?utm_source=plista&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_plista_n_desktop_wiadomomsci

8 godzin temu, awe59 napisał:

A ja mam lewą stopę większą o cały numer....

a mi prawy cycek wisi bardziej od lewego

8 godzin temu, violka napisał:

Wczoraj zrobiłam sobie zakupową wycieczkę i trafiłam na ciekawy przybytek ze śmieciami z Niemiec . Oczywiście moją uwagę przykuł stylowy srebrny fotel z fioletowa tapicerką  stał tak sobie na wystawie i kusił  Ogólnie mieli fajny towar i ceny w porównaniu do naszego pchlego targu , też niczego sobie . Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie kupiła  więc upolowałam dla młodego , designerski fotel  do kącika komputerowego . Wymaga tylko wymiany tapicerki , ale to już pikuś . Synek fotelem zachwycony , ponieważ zmienia sobie wystrój na lata siedemdziesiąte , ale im dłużej na niego patrzę , tym dziwniejsze mam skojarzenia . Dzisiaj wysłałam fotkę mojej siostrzenicy , a ona odpisała , że fotel jest zajefajny , ale tak jakoś dwuznacznie jej się kojarzy  

no wlasnie mialam watpliwosci czy tylko z moim tokiem myslenia cos nie tak??

ale mnie uspokoilas

8 godzin temu, Heidi napisał:

Stopy jak stopy, ale jak ma się jeden cycek większy od drugiego, problem jest, bo rzuca na jedną stronę 

heidi jestesmy spokrewione?????

ale cycka na plecy zarzuc...mniej husta

8 godzin temu, 1bozka napisał:

Jeszcze go nie mierzyłam ale na oko wygląda całkiem całkiem

to jest nas wiecej?????