Rozmowa przy kawie (2)

Jak bardzo trzeba być zarozumiałym , żeby wszystko odbierać " pod siebie " ? ...

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jak bardzo trzeba być zarozumiałym , żeby wszystko odbierać " pod siebie " ? ...

Dobre pytanie...

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Tiaaa. A karawana idzie dalej. Czasem tylko piasek w zębach zgrzyta. 

Dzisiaj wyjrzało słoneczko i cieplej się zrobiło. Jestem szczęśliwa jak świnia w błocie. 

@Maria Jolanta TO znalazlam w moim telefonie.

Ta reklama powali8la mnie w Bialymstoku na targu :)))

Cholerka ,tak sie przygladam i (wcale nie jestem zlosliwa)

ta swinka wypisz ,wymaluj maz mojej kolezanki

Ze wzgledu na ochrone danych nie wstawie tu jego zdjecia,bo bym miala smiertelnego wroga.

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Dobre pytanie...

A tak w ogóle ...to jak Ci leci ? ...U mnie prościutko ...można powiedzieć ....Pauzę mam ...aktualnie ...do 13-tej Elka ...po niej na godzinę pani Turecka ....Zresztą ...czy to ważne , że mam pauzę ...Chociaż jej nie mam to też na lapku albo telefonie wiszę

Była przed chwilą Kasieńka, pogadała, puściła dwa bąki i poszła ( teoretycznie ) poleżeć w łóżeczku. Wywietrzę i też zalegnę.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Była przed chwilą Kasieńka, pogadała, puściła dwa bąki i poszła ( teoretycznie ) poleżeć w łóżeczku. Wywietrzę i też zalegnę.

Tylko bąków nie zapomnij puścić .....przed . Jakaś solidarność z PDP-ną musi być ...

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Była przed chwilą Kasieńka, pogadała, puściła dwa bąki i poszła ( teoretycznie ) poleżeć w łóżeczku. Wywietrzę i też zalegnę.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Była przed chwilą Kasieńka, pogadała, puściła dwa bąki i poszła ( teoretycznie ) poleżeć w łóżeczku. Wywietrzę i też zalegnę.

A ja ruszam na spacer ...o nie nie rowerem hmm wygodne buty and        go  in long long way

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Była przed chwilą Kasieńka, pogadała, puściła dwa bąki i poszła ( teoretycznie ) poleżeć w łóżeczku. 

Te bąki musiały być mamucie, że Ciebie powaliły

21 minut temu, INEZ napisał:

Żle to odebrałaś. Nie miałam zamiaru nikogo obrazić .Mam za to cywilną odwagę bezpośrednio odnosić się do czyjejś złośliwej  wypowiedzi  bo ja tamtą wypowiedz tak odebrałam

To chyba wielka nadinterpretacja.

"Wstajemy...wstajemy...za bary z czwarteczkiem się bierzemy... I siorbiemy...siorbiemy...najgłośniej jak się da... I żeby nie było...wszystkim życzę miłego dnia..."

pozwoliłam sobie skopiować tekst ,który wg Ciebie jest  złośliwy i skierowany do Ciebie.Normalny człowiek odczytałby to tak,"żeby nie było,nie zapomniałam,życzę wszystkim miłego dnia" I wierzę,że oprócz Ciebie każdy tak to odczytał. Nie wiem czym zalazłaś za skórę Knorowi czy Mirelce,że w każdej wypowiedzi dopatrujesz się odwetu.Ale to już zaczyna być irytujące!!!!!!

Spokojnego popołudnia wszystkim życzę.Dlaczego wszystko się komplikuje przed wyjazdem,że oddechu nie można złapać.kufer wyciągnęłam i grzebie w ubraniach - jak ja tego nie lubię.Mam tylko nadzieję,że będę na forum stałym gościem jak pojadę do pracy.b

21 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dobre pytanie...

Tylko kogo by tu zapytać. Może misia Gogo. Podobno na ostrym dyżurze jest w tej chwili

3 minuty temu, Joy napisał:

To chyba wielka nadinterpretacja.

"Wstajemy...wstajemy...za bary z czwarteczkiem się bierzemy... I siorbiemy...siorbiemy...najgłośniej jak się da... I żeby nie było...wszystkim życzę miłego dnia..."

pozwoliłam sobie skopiować tekst ,który wg Ciebie jest  złośliwy i skierowany do Ciebie.Normalny człowiek odczytałby to tak,"żeby nie było,nie zapomniałam,życzę wszystkim miłego dnia" I wierzę,że oprócz Ciebie każdy tak to odczytał. Nie wiem czym zalazłaś za skórę Knorowi czy Mirelce,że w każdej wypowiedzi dopatrujesz się odwetu.Ale to już zaczyna być irytujące!!!!!!

Niczym dlatego dla mnie też jest to irytujące .

59 minut temu, aniao napisał:

Ja sama już nie wiem czego chcę. Z jednej strony stabilizacja, z drugiej w tym miejscu i w tej firmie więcej już nie zarobię. I to mnie frustruje. Chciałabym, a boję się.

Powodzenia w nowym miejscu. Znaczy, że do Kulki nie wracasz?

Do Kulki nie wracam .Kasia ma swoją zmienniczkę ,ja tylko na zastępstwie byłam.Jadę do podobnej Pdp.Od roku nikt na stałe tam nie osiadł. Tzn żadna opiekunka .Zobaczę jak mi tam wyjdzie.Ania gdzieś muszę jechac.Ale to około 8 pażdziernika.

No kuźwa....nie kijem go ..tylko pałą ....Masz rację @Joy...ale nie tylko irytujące ...to jakaś paranoja się robi

3 minuty temu, Joy napisał:

Ale to już zaczyna być irytujące!!!!!!

Każdy lubi być popularny. Sposoby do osiagniecia celu są różne . Irytację mamy, może teraz zaprzyjaźnijmy się z IGNORANCJĄ? 

4 minuty temu, Heidi napisał:

Tylko kogo by tu zapytać. Może misia Gogo. Podobno na ostrym dyżurze jest w tej chwili

Haha na ostrym dyżurze to tną i rwą

Teraz, Heidi napisał:

Każdy lubi być popularny. Sposoby do osiagniecia celu są różne . Irytację mamy, może teraz zaprzyjaźnijmy się z IGNORANCJĄ? 

Tak a potem na ostry dyżur

9 minut temu, Joy napisał:

to już zaczyna być irytujące!!!!!!

4 minuty temu, Heidi napisał:

Każdy lubi być popularny. Sposoby do osiagniecia celu są różne . Irytację mamy, może teraz zaprzyjaźnijmy się z IGNORANCJĄ? 

Wiesz , że Cię lubię ...prawda ?

6 minut temu, Teresadd napisał:

Do Kulki nie wracam .Kasia ma swoją zmienniczkę ,ja tylko na zastępstwie byłam.Jadę do podobnej Pdp.Od roku nikt na stałe tam nie osiadł. Tzn żadna opiekunka .Zobaczę jak mi tam wyjdzie.Ania gdzieś muszę jechac.Ale to około 8 pażdziernika.

Będzie dobrze ...Tereniu

5 minut temu, Heidi napisał:

Każdy lubi być popularny. Sposoby do osiagniecia celu są różne . Irytację mamy, może teraz zaprzyjaźnijmy się z IGNORANCJĄ? 

Ja myślę że mamy do czynienia z jedną z odmian schizofrenii tak ja nie żartuje .Najgorzej że osoba chora nie ma pojęcia że jest poważnie chora

zanim przygadywanie znow osiagnie stan wody gotujacej sie moze czas temat zmienic??

albo zapasy w kisielu zrobic zainteresowani dadza sobie po pysku atmosfera sie oczysci i byc moze bedzie jak dawniej czyli w ubieglym roku kiedy zawitalam do was pierwszy raz...rodzinnie....i na tych samych zasadach bedziemy wszsycy funkcjonowac bez ...gorszy albo lepszy...lubiany albo...ignorowany...

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wiesz , że Cię lubię ...prawda ?

Ty chyba jesteś chora . Dorwałaś się do szafki z lekami ?

Skąd miałaś klucze ?

Już wysyłam pomoc 

Teraz, lucyna.beata napisał:

zanim przygadywanie znow osiagnie stan wody gotujacej sie moze czas temat zmienic??

albo zapasy w kisielu zrobic zainteresowani dadza sobie po pysku atmosfera sie oczysci i byc moze bedzie jak dawniej czyli w ubieglym roku kiedy zawitalam do was pierwszy raz...rodzinnie....i na tych samych zasadach bedziemy wszsycy funkcjonowac bez ...gorszy albo lepszy...lubiany albo...ignorowany...

Nie wiem o co kaman,głosu nie zabieram ,ale jak tak czytam to Hilton jako żywo i co druga w kapeluszu.....