Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Barbara48 napisał:

Wrócę do tego posta jeszcze raz. 

W ubiegłym roku nie udało mi się wyjść z twarzą z domu :rozpacz:.

Czasem emocje sięgają zenitu. Czasem trudno je ukryć. Fakt. 

Ja już wypracowałam w sobie technikę : szukam ofiary mojego ataku :haha:. Zawsze ktoś nawet przez przypadek w ręce wpadnie:szydera:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aniao napisał:

 

Miło mi. Ja naprawdę tak myślę. Gdybym miała satysfakcjonującą pracę w Polsce to nikt by mnie w Niemczech nie widział. Można sobie próbować sytuację racjonalizować, ale coś się z naszym życiem podziało i jesteśmy gdzie jesteśmy. U mnie nic spektakularnego. Musiałam zostawić pracę, bo przeprowadziliśmy się w pobliże dużego miasta około 100 kilometrów od ostatniego miejsca zamieszkania. Pracy jest w brud, ale za 1530 z czego około 500 złotych musiałabym wydać na benzynę. Dlatego jestem w De. 

No widzisz jak sie to w życiu dziwnie plecie....ja miałam satysfakcjonującą pracę do pewnego momentu.....i nieźle zarabialam.....ale w pewnym wieku zdałam sobie sprawę, ze ta praca już nie dla mnie....pozmienialo się w mojej firmie.....młodzi zaczęli rządzić, starszych kolegów i koleżanki mając za psie goowno bo wszystkie rozumy pozjadali....zaczął się wyścig szczurów i atmosfera nie do zaakceptowania. Ci co mogli odeszli na emeryturę, inni złożyli wymówienia a ja poszłam na długie zwolnienie bo nie chciałam się sama zwalniać. Po pół roku dostałam wymowienie ale nie mojej winy i zachowalam prawo do zasiłku. Do emerytury jeszcze mi troche brakowalo wiec zaczelam sie rozgladac za pracą....bardzo intensywnie się rozglądalam....wysłałam cv....dzwoniłam.....pytałam....I cisza....!

I wysłałam sobie pewnego dnia cv do firmy opiekunkowej.....no i tak się zaczęła moja przygoda.....:d

Biorę tylko lekkie zlecenia a więc dużo nie zarabiam. Ale mi to wystarcza. Na początku było mi cieźko przywyknąć do tej pracy ale teraz już jestem tak " otrzaskana " że mogę rad udzielać.....:szydera::oklaski:

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dziś koniec z pracą....rozmrozilam i umylam lodówkę, zapomniałam prania wyjąć z pralki ale zrobię to po pauzie....bo pauza to rzecz święta.....:szydera:

A jutro jest wtorek i panna Andzia ma wychodne....znowu sobie usiądę w kawiarni.....kawa....papieros....nawet loda sobie poliżę....I na czlowieki popatrze.....:oklaski:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Szczęściara. Ja muszę jechać gdzieś do ludzi by na nich sobie popatrzeć. Na razie musi mi lustro wystarczyć. :haha:

I... tj najlepsze , najmilsze towarzystwo. Krzywdy nie zrobi, nie obgada, najlepiej zrozumie i nie kosztuje:szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, awe59 napisał:

Biorę tylko lekkie zlecenia a więc dużo nie zarabiam. Ale mi to wystarcza. Na początku było mi cieźko przywyknąć do tej pracy ale teraz już jestem tak " otrzaskana

A kto tobie powiedział, że lekkie zlecenia muszą być gorzej płatne? :szok:.

Bój sie Boga @awe59. Ja mam luz za 1600. I nawet nie ma mowy na mniej płatne zlecenia:tak2:. Jak to zrobić? Pytaj koleżanki:d. Po to tu jesteśmy:oklaski:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Heidi napisał:

A kto tobie powiedział, że lekkie zlecenia muszą być gorzej płatne? :szok:.

Bój sie Boga @awe59. Ja mam luz za 1600. I nawet nie ma mowy na mniej płatne zlecenia:tak2:. Jak to zrobić? Pytaj koleżanki:d. Po to tu jesteśmy:oklaski:

Dziękuję @Heidi  :cmok:. Mam mniej ale i tak uważam, że wystarczająco za taki luz jak mam tutaj.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, awe59 napisał:

Na dziś koniec z pracą....rozmrozilam i umylam lodówkę, zapomniałam prania wyjąć z pralki ale zrobię to po pauzie....bo pauza to rzecz święta.....:szydera:

A jutro jest wtorek i panna Andzia ma wychodne....znowu sobie usiądę w kawiarni.....kawa....papieros....nawet loda sobie poliżę....I na czlowieki popatrze.....:oklaski:

Przypomniałaś mi o praniu zapomniałam że się suszy w pralce:szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, awe59 napisał:

No widzisz jak sie to w życiu dziwnie plecie....ja miałam satysfakcjonującą pracę do pewnego momentu.....i nieźle zarabialam.....ale w pewnym wieku zdałam sobie sprawę, ze ta praca już nie dla mnie....pozmienialo się w mojej firmie.....młodzi zaczęli rządzić, starszych kolegów i koleżanki mając za psie goowno bo wszystkie rozumy pozjadali....zaczął się wyścig szczurów i atmosfera nie do zaakceptowania. Ci co mogli odeszli na emeryturę, inni złożyli wymówienia a ja poszłam na długie zwolnienie bo nie chciałam się sama zwalniać. Po pół roku dostałam wymowienie ale nie mojej winy i zachowalam prawo do zasiłku. Do emerytury jeszcze mi troche brakowalo wiec zaczelam sie rozgladac za pracą....bardzo intensywnie się rozglądalam....wysłałam cv....dzwoniłam.....pytałam....I cisza....!

I wysłałam sobie pewnego dnia cv do firmy opiekunkowej.....no i tak się zaczęła moja przygoda.....:d

Biorę tylko lekkie zlecenia a więc dużo nie zarabiam. Ale mi to wystarcza. Na początku było mi cieźko przywyknąć do tej pracy ale teraz już jestem tak " otrzaskana " że mogę rad udzielać.....:szydera::oklaski:

Brawo:oklaski:, że korporacji się nie poddałaś. Niech młodzi i jurni ( jeszcze, bo w korporacji wszystko szybko zszarzeje i przepadnie) zabijają się w wyścigu szczurów pomiędzy dżunglą przepisów i  narzuconych im planów. Dojrzałość osobowa też jest okresem pięknym, a mądrość życiowa pozwala wybierać pomiędzy czymś a czymś. My już swoją cegiełkę do rozwoju zachłannych rządzących w furmach już dołożyliśmy. Teraz czas dla nas ( nie jest ważne że z  osobą chorą):  na spacery, siedzenie w parku, czytanie ulubionych książek, słuchanie muzyki, ogladanie filmów, zajęcie się relaksujacymi  robótkami , rozwojem osobistym itp, itd...Nigdy przedtem ww. czynnisci nie robilam z takim stoickim spokojem jak teraz. Myślę nawet czasami, że Ktoś  mnie wynagradza za przebyte już drogi. Kocham życie:cmok:

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

Brawo:oklaski:, że korporacji się nie poddałaś. Niech młodzi i jurni ( jeszcze, bo w korporacji wszystko szybko zszarzeje i przepadnie) zabijają się w wyścigu szczurów pomiędzy dżunglą przepisów i  narzuconych im planów. Dojrzałość osobowa też jest okresem pięknym, a mądrość życiowa pozwala wybierać pomiędzy czymś a czymś. My już swoją cegiełkę do rozwoju zachłannych rządzących w furmach już dołożyliśmy. Teraz czas dla nas ( nie jest ważne że z  osobą chorą):  na spacery, siedzenie w parku, czytanie ulubionych książek, słuchanie muzyki, ogladanie filmów, zajęcie się relaksujacymi  robótkami , rozwojem osobistym itp, itd...Nigdy przedtem ww. czynnisci nie robilam z takim stoickim spokojem jak teraz. Myślę nawet czasami, że Ktoś  mnie wynagradza za przebyte już drogi. Kocham życie:cmok:

O nie !!! Ja zagadam tych młodych :szydera: w końcu ktoś musi nimi porządzić.Ale masz racje,  ja przede wszystkim  na wyjeździe mam czas teraz na rozmyślania.Sa nowi ludzie nowe środowisko i to jest ok.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, 1bozka napisał:

O nie !!! Ja zagadam tych młodych :szydera: w końcu ktoś musi nimi porządzić.Ale masz racje,  ja przede wszystkim  na wyjeździe mam czas teraz na rozmyślania.Sa nowi ludzie nowe środowisko i to jest ok.

No... a kogo mozesz spotkać w dzisiejszych  firmach? Tylki nastepnego wampira żądnego Twojej krwi lub upadku

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Heidi napisał:

No... a kogo mozesz spotkać w dzisiejszych  firmach? Tylki nastepnego wampira żądnego Twojej krwi lub upadku

Fakt wyścig szczurów trwa choć ja  sama tego nie doświadczyłam, może ktoś czasem próbował ale taki mam niestety charakter hmm.no nie umiem po prostu nie umiem patrzeć w dół.Kurcze czasem ktoś jest lepszy  hmm no i dobrze niech będzie jego sprawa .Może szybszy lepiej cos potrafi  .też dobrze .Ja mam swoją drogę i tego się trzymam A jeśli nie wiem i nie umiem a poproszę to nikt nigdy  mi nic nie odmowil

Edytowane przez 1bozka
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...