Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 21.10.2019 o 17:51, Mirelka1965 napisał(a):

To skrócona wersja niemieckiego słowa "puch".....zatem: kobieto, puchu marny 

Rozwiń  

Ty... wietrzna istoto

  W dniu 21.10.2019 o 17:54, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Ty... wietrzna istoto

Rozwiń  

To lecimy dalej w Europę...czyli jestem (fonetycznie) jak Rzym? A może (nie fonetycznie) jak ospa? 

  W dniu 21.10.2019 o 17:56, Mirelka1965 napisał(a):

To lecimy dalej w Europę...czyli jestem (fonetycznie) jak Rzym? A może (nie fonetycznie) jak ospa? 

Rozwiń  

Zaraza jesteś ....ale taka mała ...zarazieńka

  W dniu 21.10.2019 o 17:59, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Zaraza jesteś ....ale taka mała ...zarazieńka

Rozwiń  

To może tak zdrobniale....różyczka? 

  W dniu 21.10.2019 o 18:05, Mirelka1965 napisał(a):

To może tak zdrobniale....różyczka? 

Rozwiń  

Albo świnka ?

Wiem, że w niewłaściwym miejscu, ale bardzo apropośnie...

  W dniu 21.10.2019 o 18:06, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Albo świnka ?

Rozwiń  

O pardon...jedną już taka mamy i nie będziemy się wpierniczać między wódkę i zakąskę 

  W dniu 21.10.2019 o 18:07, Mirelka1965 napisał(a):

O pardon...jedną już taka mamy i nie będziemy się wpierniczać między wódkę i zakąskę 

Rozwiń  

Masz rację ....szczególnie o tę zakąskę biega . Schaboszczaka albo inną golonkę

  W dniu 21.10.2019 o 18:11, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Masz rację ....szczególnie o tę zakąskę biega . Schaboszczaka albo inną golonkę

Rozwiń  

Albo grzybnie coś....flaczki gąskowe też się nadadzą 

  W dniu 21.10.2019 o 18:14, Mirelka1965 napisał(a):

Albo grzybnie coś....flaczki gąskowe też się nadadzą 

Rozwiń  

Kanie usmażyłam ....a'la schabowy

  W dniu 21.10.2019 o 18:15, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Kanie usmażyłam ....a'la schabowy

Rozwiń  

A ja poszłam w ojce dyrektory...też mu, tfu...im się upiekło i na zakąskę będą jak znalazł 

  W dniu 21.10.2019 o 17:19, Krista napisał(a):

@Baśka powtarzająca się nawet zamiaru nie było 

Lecim oryginalem, spolszczone nie wchodzi Down

I mam nadzieję, że nie zrobiło się niesmacznie. O dystans i mnie się prosi i ja proszę. O! potrafię z łatkami się obchodzić jako i każdy

Dziś już dość popłynelam to muskuły oszczędze na później, dużo później

Dobranoc

Rozwiń  

Dobranoc 

Jesuuu, zmęczona jestem  jak to na urlopie znaczy się w domu. Chciałam odpocząć przy lapku, ale tu mam tylko opornego na szybkość, jeszcze chwilka i jakieś ciśnienie mi podniesie...  Fachowca mam, więc może wreszcie skończę remont, ale na zlecenie to chyba na czworakach pojadę... Buziaki i śpijcie dobrze

Dobranoc

  W dniu 21.10.2019 o 18:11, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Masz rację ....szczególnie o tę zakąskę biega . Schaboszczaka albo inną golonkę

Rozwiń  

Że co proszę ? 

Szukam busa na trasie Ostrowiec Świętokrzyski-FnM.Ktoś coś?

I jeszcze taka uwaga-chciałam  wrzucić to samo zapytanie w tę zakładkę POSZUKIWANIE PRZEWOŹNIKA-ale tam niestety wymagane jest podanie telefonu,a ja nie chcę podawać swojego nr publicznie to raz a dwa ,jak te wymaganie się ma do obowiązującego RODO?

Wg mnie powinna być taka opcja odpowiedzi ,że dany przewoźnik odpowiada pod zadanym pytanie albo inne coś.Adres meilowy np.,ale nie nr telefonu.

  W dniu 21.10.2019 o 18:05, Mirelka1965 napisał(a):

To może tak zdrobniale....różyczka? 

Rozwiń  

Raczej tyfus plamisty 

nie powiem ze sie narobilam ale jednak zmeczenie dopadlo..jutro bede na wsokosci lamperii biegac zeby nie bylo ze darmo sie obcyngalam 

milego dobranoc mi drodzy 

Dzień dobry Opiekunkowo, czas zacząć kolejny piękny, październikowy dzień :)! Nie dać czającemu się za drzewem lub wśród pożółkłych liści jesiennemu smutkowi i nostalgii, na to przyjdzie czas w listopadzie, kiedy zrobi się naprawdę smętnie, mokro i zimno.

Dziś trochę pracy, a potem całe popołudnie z Jolą, która dała radę upchnąć mnie gdzieś w swoim grafiku zapracowanej opiekunki, między obiadem, rehabilitacją (swoją, żeby nie było ;)) i poobiednią kawą .

Obrazek motywujący pachnący jesiennym kwieciem w gratisie oraz słonecznego dnia 

Dzień dobry

Dzień dobry  Dzisiaj dzień wypadowy przede mną, czyli jadę w odwiedziny do rodziny  A w tak zwanym między czasie odwiedzę las gąskowy i przywlekę znowu dary lasu   Czyli wielkie przyjemności mnie czekają, bo i plotunie będą, i radość dla oczu i dla podniebienia  i niech będzie dobry, czego wam i sobie życzę 

Dzień dobry ....

Od godziny jestem już na nogach ...jak to na urlopie Dzień jak dzień ...trochę utykania po kwadratach , jakieś małe wyjście , trochę słodkiego lenistwa i aby do wieczora . Rozrywek na dzisiaj nie przewiduję i ochoty na nie nie mam

Miłego dnia .

Czołem ludu pracujący i wypoczywający też. Kawcia w garści, kok na głowie i kolejny dzień rozpoczęty. 

                                                        Słońca w serduchach 

WitamNocy nie pamiętam, czyli chyba dobrze spałam  tak dobrze, że przewiduję dłuższe niż normalnie budzenie. Jedną kawę stawiającą na nogi już wypiłam.., czas na kolejną. Dobrze, że fachowiec przybędzie kole 9-tej to może uda mi się rozruszać Babiego lata ciąg dalszy i mogło by tak być do wiosny  Miłego dzionka i buziaki

P.S. "Wpadłam" na zapobieganie demencji Przeglądam latami gromadzone dobra wszelkie, a też latami leżakujące po kontach i mam tak: -to z Oberkochen, to z Much, to z Achorn a to z Tubingen i tak dalej...  i mam apaszkę jedwabną, tylko nie wiem skąd  Jak wypierdzielę na śmieci to nie będę mała dziury w pamięci

  W dniu 22.10.2019 o 05:11, NNNdanuta napisał(a):

WitamNocy nie pamiętam, czyli chyba dobrze spałam  tak dobrze, że przewiduję dłuższe niż normalnie budzenie. Jedną kawę stawiającą na nogi już wypiłam.., czas na kolejną. Dobrze, że fachowiec przybędzie kole 9-tej to może uda mi się rozruszać Babiego lata ciąg dalszy i mogło by tak być do wiosny  Miłego dzionka i buziaki

P.S. "Wpadłam" na zapobieganie demencji Przeglądam latami gromadzone dobra wszelkie, a też latami leżakujące po kontach i mam tak: -to z Oberkochen, to z Much, to z Achorn a to z Tubingen i tak dalej...  i mam apaszkę jedwabną, tylko nie wiem skąd  Jak wypierdzielę na śmieci to nie będę mała dziury w pamięci

Rozwiń  

No i tym fachowcem kończysz remont?  Odnośnie zbieractwa: lubię swój minimalizm. Apaszki z naturalnego jedwabiu-nie wywalałabym. Można kupić drugą, dać do krawcowej i mieć z tego uroczą poduszkę. Na mebel, który   "się boi". Zgadnij jaki to?