Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 28.01.2019 o 17:23, Mirelka1965 napisał(a):

Nie jestem sama Radują się oczęta moje, że następna sybarytka się ujawniła  A reszta koleżeństwa to tylko arbajtać chce 

Rozwiń  

Wlasnie....i zeby im rosło....I rosło....

  W dniu 28.01.2019 o 17:28, awe59 napisał(a):

Wlasnie....i zeby im rosło....I rosło....

Rozwiń  

Nio....zwłaszcza doopsko  A nam endorfiny 

  W dniu 28.01.2019 o 17:03, Mirelka1965 napisał(a):

To miasto we Włoszech  

Rozwiń  

Przecież wiem ... specjalnie tak napisałam ku uciesze, szczególnie Bozki 

  W dniu 28.01.2019 o 17:35, Afryka napisał(a):

Przecież wiem ... specjalnie tak napisałam ku uciesze, szczególnie Bozki 

Rozwiń  

Ale nam ganauowa koleżanka zniknęła, to co się popisujesz? 

  W dniu 28.01.2019 o 17:36, Mirelka1965 napisał(a):

Ale nam ganauowa koleżanka zniknęła, to co się popisujesz? 

Rozwiń  

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

  W dniu 28.01.2019 o 17:40, Afryka napisał(a):

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

Rozwiń  

Musialam z kolacji zrezygnowac dla wlasnego dobra.

Ale czy wytrzymam, tego nie wiem. Na razie jablko.

  W dniu 28.01.2019 o 17:55, hawana napisał(a):

Musialam z kolacji zrezygnowac dla wlasnego dobra.

Ale czy wytrzymam, tego nie wiem. Na razie jablko.

Rozwiń  

A co miałaś do zjedzenia? coś co nie szło przegrysć???

  W dniu 28.01.2019 o 17:40, Afryka napisał(a):

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

Rozwiń  

I jeszcze wydziwiac będzie , że wszyscy już śpią 

  W dniu 28.01.2019 o 16:37, lucyna.beata napisał(a):

na zlecenie zajechalam 24go stycznia i poki co we dwie ze zmiana dzialamy bo szef urlopuje do 6go lutego..jest ok ale jakos mniesieniechcial wlaczyl im blizej wyjazdu bylo..siem rozleniwilam ...no i teraz odliczanie do polowy kwietnia

a potem sie obaczy..wiesz ze nasze dzisie moga sie szybko zepsuc wiec planowac to jak na wodzie patykiem pisac

ty wspominales ze jeszcze ten raz a potem moze cos innego ?

Rozwiń  

Tak. To prawda. Wracam do domu na tydzień. Potem wracam tutaj I jestem do Wielkanocy. Potem nowe miejsce

  W dniu 28.01.2019 o 17:57, Blondi napisał(a):

A co miałaś do zjedzenia? coś co nie szło przegrysć???

Rozwiń  

Dwa dni obzeram sie. Zrobilam indycze udo(marynowane, obsmazone, uduszone z warzywami) . Pyszny sos powstal. Jadlam z babcia przez dwa dni . Wczoraj ze szpeclami , dzisiaj z kopytkami.

Babcia lyka kluski jak ges i lubi mieso, ja tez ale ja juz czuje, ze pasek od spodni ciasny sie robi, wiec musze sie przeposcic.

  W dniu 28.01.2019 o 18:01, Baśka powtarzająca się napisał(a):

I jeszcze wydziwiac będzie , że wszyscy już śpią 

Rozwiń  

No właśnie, najgorsze to wydziwianie, i streścić jej... ście stron i jeszcze Cię obsobaczy jak burą sukę, że nic z tego nie rozumiem... A iiiićć 

@hawana aaaaa  paniałam wszystko,,więc masz jeszcze jedno albo  bo jedno to za mało będzie,,,

  W dniu 28.01.2019 o 18:05, Blondi napisał(a):

@hawana aaaaa  paniałam wszystko,,więc masz jeszcze jedno albo  bo jedno to za mało będzie,,,

Rozwiń  

Po prostu czuje  kluchy, jeszcze przez jelita mi nie przeszly. Ale dobre byly

  W dniu 28.01.2019 o 18:02, Grzegorz B napisał(a):

Tak. To prawda. Wracam do domu na tydzień. Potem wracam tutaj I jestem do Wielkanocy. Potem nowe miejsce

Rozwiń  

Tak czytam Ciebie i też powiem ,że masz ciężki przypadek,,tydzień tylko w domu,trochę mało aby odpocząc,,ale jak trza to trza arbajtować,,,

  W dniu 28.01.2019 o 18:08, hawana napisał(a):

Po prostu czuje  kluchy, jeszcze przez jelita mi nie przeszly. Ale dobre byly

 

 

Rozwiń  

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

  W dniu 28.01.2019 o 18:10, Blondi napisał(a):

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

Rozwiń  

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

  W dniu 28.01.2019 o 18:10, Blondi napisał(a):

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

Rozwiń  

Ale glupia bylam, ze wszystko zjadlamPrzeciez moglam zostawic, albo wyrzucic i nic by sie nie stalo.

  W dniu 28.01.2019 o 18:12, Baśka powtarzająca się napisał(a):

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

Rozwiń  

Rozumie. Tak samo zgrzeszyla

  W dniu 28.01.2019 o 18:12, Baśka powtarzająca się napisał(a):

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

Rozwiń  

Oj wrzuci na translator w razie coś i dojdzie kiedyś tam

  W dniu 28.01.2019 o 18:13, hawana napisał(a):

Ale glupia bylam, ze wszystko zjadlamPrzeciez moglam zostawic, albo wyrzucic i nic by sie nie stalo.

Rozwiń  

nie smutaj,,,przpychacza Ci potrzeba teraz

  W dniu 28.01.2019 o 18:14, hawana napisał(a):

Rozumie. Tak samo zgrzeszyla

Rozwiń  

mądra dziewczynka

  W dniu 28.01.2019 o 18:15, Blondi napisał(a):

nie smutaj,,,przpychacza Ci potrzeba teraz

Rozwiń  

Hydraulika od damskich kanalizacji ....chyba 

@MeryKy, kiedyś dziewczyny pisały o jakichś tabletkach na wypadające włosy.

Wydaje mi się, że Ty też, dlatego Cię wywołałam.

Mogłabyś mi je przypomnieć? Koleżanka ma spory z tym problem, miejscami ma łyse placki.

  W dniu 28.01.2019 o 18:43, Basiaim napisał(a):

@MeryKy, kiedyś dziewczyny pisały o jakichś tabletkach na wypadające włosy.

Wydaje mi się, że Ty też, dlatego Cię wywołałam.

Mogłabyś mi je przypomnieć? Koleżanka ma spory z tym problem, miejscami ma łyse placki.

Rozwiń  

I Skorpionka coś pisała, jeśli mnie pamięć nie myli,  zapuszczała włosy ...))))