Rozmowa przy kawie (2)

A kuku stuku puku-Witam klepaczy,,  

@Baśka powtarzająca się ja bym zwariowała ,,jakbym taki telefon dostała i następny dzien czekania,,nie usiedziałabym na doopie minuty,, właśnie tego nie lubię,,tych busowych zmian,,wiem,że to zależy od wielu innych czynników,,trzeba akceptować wszystko aby wrócić do domku,,weszłam na forum i się aż zdziwiłam co Ty na telefonie w trakcie jazdy nadajesz ??? a tu Basienka poniedziałek jeszcze zostaje,,nie może się z doktorkiem rozstać,,aby tylko był o tej 21 -ten spóznialski bus,,,

3 godziny temu, Magdzie napisał:

Dzień dobry. 

Wczoraj miałam kontrolę, i to nie byle kogo, bo zmienniczki swej. Że też chciało się babie przyjeżdżać 150 km. I jeszcze przywiozła bratanka? umysłowo chorego. Pomijam już to. Przyjechała bez wcześniejszego powiadomienia telefonicznego (tu nawet dzieci dziadka dzwonią wcześniej, że będą), w przerwie, gdzie wie że od 13_15,dziadek śpi i jest to dla niego czas święty, więc była o 13,30.Chyba nie chciała mnie spotkać, choć wczoraj wróciłam 5 minut przed czasem, to już kubki po kawie były umyte, i chyba mieli już wychodzić. Mało tego po jej wyjściu dziadek powiedział, że musiała wszędzie zajrzeć. Poszła do piwnicy, przez palarnie zobaczyć ogród. A mogła to zrobić stojąc na ulicy, albo wejść przez garaż. Jakie gromy wczoraj ciskalam, to nawet sama nie wiedziałam, że tak potrafię. Powiedziałam dziadkowi co o tym wszystkim myślę, on też nie był zadowolony. Nawet nie wiedziałam, że są takie baby okropne. Myślę sobie, że ma plan babsko jakiś i nawet wiem jaki. 

No a teraz życzę Wam miłego dnia, bo mnie jeszcze trochę trzyma. 

@Magdzie bym chyba zostawiła to miejsce,, a zmienniczce bym powiedziała ,, panosz się i rób co chcesz,,ta zmienniczka bardzo ale to bardzo zrobiła nie tak,wiem sama jak pilnowałam aby PDP odpoczeli po południu,,ale to ominąc można,, jest babsko zazdrosne o Ciebie,,poprostu zazdrosne,,nie chce abyś Ty była lepsza,chce pokazać jaka to ona dobra ,,brak słów,, nie denerwuj się ,,tylko zostaw to toksyczne miejsce dla zmienniczki i niech się tam gotuje,,może nie jest toksyczne, jak piszę,ale szkoda Twoich nerwów,a powiedzieć trochę na koniec nie zaszkodzi,,jak fajnie się czyta posty gdzie dziewczyny lubią się zmieniać,mają wspólny język ,nie zazdroszczą niczego , praca pracą i dalej,,malo jest takich ,,

Nie nawidzę takich kontroli,, jaką Ty miałaś,,pogoniłabym na zbity pysk,,ufff  czuje się taka jedna z drugą nieraz jak włascicielki domu,,

Jak wam mija dzionek?

Ja mam nowe stanowisko pracy,

no kurde pochwaliłem się

Nowy jest Acer czy Asus ?

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Nowy jest Acer czy Asus ?

Asus się naprawił sam, cud Pani cud

wczoraj dostałem acera w prezencie

A żeby było śmieszniej to Asus był zapakowany do wysyłki do Polski by go naprawić/

Coś mnie podkusiło aby wyjąć z niego pamięć i włożyć do acera ale przedtem włączyłem go i okazał się cud zadziałał

Więc teraz mam dwa, chyba się asus przestraszył że pójdzie na śmietnik

36 minut temu, geronimo napisał:

Jak wam mija dzionek?

Ja mam nowe stanowisko pracy,

no kurde pochwaliłem się

Ale masz fajną pracę,,dwa laptopy ,,paczka fajek i zapalniczka,, lepiej już być nie może i internet ,,

9 minut temu, geronimo napisał:

Coś mnie podkusiło aby wyjąć z niego pamięć i włożyć do acera ale przedtem włączyłem go i okazał się cud zadziałał

Często takie cuda się zdarzają,,mój wysiadał już z 5 razy ,,ale ciągle powraca do życia,,nieraz musi odpocząc ,,

46 minut temu, geronimo napisał:

Jak wam mija dzionek?

Ja mam nowe stanowisko pracy,

no kurde pochwaliłem się

A gdzie aparat??

6 minut temu, Blondi napisał:

Często takie cuda się zdarzają,,mój wysiadał już z 5 razy ,,ale ciągle powraca do życia,,nieraz musi odpocząc ,,

A ja czekam aż mój wysiądzie i na złość nie chce

Idę na przerwe, pozegnam się z Teresa, bo juto jedzie do domu, po drodze zgarne sąsiadke, może jaka kawę się wypije gdzieś 

Idę na przerwe, pozegnam się z Teresa, bo juto jedzie do domu, po drodze zgarne sąsiadke, może jaka kawę się wypije gdzieś 

Teraz, 1bozka napisał:

A gdzie aparat??

Trochę stół za mały, ale jest pod ręką

Teraz, geronimo napisał:

Trochę stół za mały, ale jest pod ręką

No nie nie możesz pracować w takich warunkach.Zmien pracę albo stół

Teraz, 1bozka napisał:

No nie nie możesz pracować w takich warunkach.Zmien pracę albo stół

 

Do 15 grudnia wytrzymam

Dzień dobry. Wpadłam w kurzy szał, bo jutro już zmienniczka będzie. Sprzątam bardziej dla siebie, pokolenie przed 30 kurzu nie zauważa . W  środę kierunek dom na całe dwa miesiące. Już się cieszę. Miłego dnia.

34 minut temu, 1bozka napisał:

A ja czekam aż mój wysiądzie i na złość nie chce

Mój nie wysiadł, ale już szukam następcy. Widzę u Ciebie Rzeszów? Czyżby krajanka? Ja mieszkam rzut beretem od Rzeszowa.

Teraz, aniao napisał:

Mój nie wysiadł, ale już szukam następcy. Widzę u Ciebie Rzeszów? Czyżby krajanka? Ja mieszkam rzut beretem od Rzeszowa.

Ona jest z krwi i kości Twoją krajanką

2 minuty temu, geronimo napisał:

Ona jest z krwi i kości Twoją krajanką

Ja dopiero czwarty rok mieszkam koło Rzeszowa, wcześniej w Bieszczadach, ale k...urczę, wszędzie było daleko.

4 minuty temu, aniao napisał:

Ja dopiero czwarty rok mieszkam koło Rzeszowa, wcześniej w Bieszczadach, ale k...urczę, wszędzie było daleko.

A na Pogórzu Dynowskim była ?

46 minut temu, 1bozka napisał:

A ja czekam aż mój wysiądzie i na złość nie chce

Hej bozka daj mu szansę, ja miałam zamiar kupić nowy,ale same brzydkie są,,a potem pomyślałam,co ja ze swoim zrobię? odstawię na bok? jak jest taki śliczniutki,,więc dalej lecę na nim,,,co mi potrzeba to mam,

@Blondi...gorsze wiadomości otrzymywałam, na busa czekałam 24 godziny ..... i jeszcze żyję . Przeżyję i wczorajszą ...najwyżej wyżyję się , ulżę sobie jak dojadę .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

@Blondi...gorsze wiadomości otrzymywałam, na busa czekałam 24 godziny ..... i jeszcze żyję . Przeżyję i wczorajszą ...najwyżej wyżyję się , ulżę sobie jak dojadę .

 nie masz innego Busa gdzieś w pobliżu? toż to masakra,,podziwiam Ciebie,,

Teraz, Blondi napisał:

 nie masz innego Busa gdzieś w pobliżu? toż to masakra,,podziwiam Ciebie,,

Nie mam .

mam pytanie co to znaczy na zleceniu wyjazdu do Niemiec mam imie i nazwisko córki  jako mojej podopiecznej nadmieniam ze jadę drugi raz w to samo miejsce i za pierwszym razem nie wiedziałam ze coś takiego dopiero jak przyszła fiziterapeutka to zorientowałam sie spoglądajc na karte ze imie i nazwisko mojej podopiecznej jest inne chodz adres ten sam co podopiecznej nadmie że córka mieszka obok w domu na ten samej posejsii Czy ktos wie o co tu chodzi...pierwszy raz spotykam się z taką sytuacja

16 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A na Pogórzu Dynowskim była ?

A była. Urodziłam się pod Dynowem