Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, awe59 napisał:

Nie....to ch....kijowy internet....przerwy mam w dostawie.....:szydera: a Basiunia to osiem razy....raz po raz  :szydera:

Nie jesteś sama ....w tym nieszczęściu ogromnym ...jakim jest dla nas mulący internet ... Elka twierdzi , że u niej , na samej górze i piętro niżej śmiga ...U doktora już mulący ...a u mnie na samych dolinach - fatalny ....Na WhatsApp-ie nie mogę pogadać " na żywo " , bo zawiesza się ...mnie słyszą ...oczywiście bluzgającą okrutnie ...a u mnie jakieś pikania i pikania ....:smutek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o malo dyscyplinarki nie dostalam:szydera:

Nie wiem czy Stokrotka przekopala kuchenne szafki, czy wczoraj ta franczeska niemiecka puzerka przeswietlenie zrobila,  a Stokrotce sie dopiero dzisiaj  kolo poludnia przypomnialo,  a moze nawet zadzwonila jak mnie nie bylo i przypomniala, bo ...rachunek ma do wyrownania.

Fakt jest taki, ze jedno uszko od filizanki zrobilo kaput w moich raczkach. Wczoraj. Tak sie spieszylam, ze dyskretnie nie usunelam, tylko schowalam gleboko do szafki.

Kto tam ryl i zobaczyl, nie mam pojecia. 

Do winy sie przyznalam, nawet "es tut mir leid" baknelam i zrobilam oczy zbitego psa, bo juz sie od babci nauczylam.

Wysluchalam, ze to angielski serwis i troche wk...wnerwa dostalam , bo on angielski jest, to prawda, ale zwykly fajans na dnie bardzo spekany ze starosci i gdyby te filizanki nie byly poreczne(sa male, a babci rece sie trzesa i duzego ciezaru nie udzwignie) to wcale bym ich nie uzywala. Wychodze z zalozenia, ze jak cos jest w kuchni a nie na wystawie w stolowym, to po to, zeby sluzylo a nie ozdabialo. Ale moze babcia sentymentalnie przywiazana do niego i jej przykro? Dobra, rozumiem, odpuszczam.

Obiadem sie zajelam i czesc.

Ale z tym serwisem to mnie sie ta franczeska przypomniala i znowu zolc naplynela.

 Puzerka  od poczatku probuje mnie tu ustawiac.

Zamiast po szychcie zapitalac do chaty to czeka na mnie i stojac w rozkroku nadaje, a jak sie oddalam to lazi za mna. Beszczel , normalny beszczel.

Pierwszy zarzut jaki miala to: dlaczego zmywam w zmywarce talerze ze slynnej niemieckiej fabryki? Kwiatki sie zmyja.

Ja nadal myje w zmywarce, a babie powiedzialam, ze maszyna  jest zdrowsza jak pracuje. Ponadto  na jej oczach schowalam talerzyki i kubki,ktore ona umyla i zostawila na ociekaczu  do zmywarki wlasnie i wytarlam zlew.Nie bedzie  mi dziadostwa  zostawiala.

Juz nie zostawia. Ale...

Zarzut drugi: dlaczego do prania kupilam formil a nie persil?

Taki tu byl, resztka stala w lazience, a ja zakupy robie tylko w Lidlu.

Przelknela.

Domyslila sie tez franczeska do czego pije...

Od poczatku ma zyczenia: to mam kupic, to i jeszcze tamto, bo ona potrzebuje, a kawe to ona pije tylko Nescafe Gold(kosztuje 10E sloik). Powiedzialam jej, ze na miasto to ja moge wybyc tylko, kiedy ona mnie zastepuje. Zakupy robie w Lidlu , bo blisko. Trzy razy jej pokazalam , gdzie  jest kawa, moze zrobic w ekspresie.

Ale ona nie daje  za wygrana.

Jak wracam, to dalej przepytywac mnie co robilam . Ano randkowalam, kawe pilam, szamalam lody...Nawet klamac nie musze.

A zakupy?

Moje wolne jest po to, zebym mogla sie spotykac z przyjaciolmi:d

Malo sie nie zakrztusila, ale przeciez sie nie podda.Napisala  kartke poboznych zyczen do kuratora. Kawa tez tam byla. Przekazalam.

Wczoraj pyta, gdzie zakupy.

Nie wiem, ale moge jej dac nr tel. do kuratora.

Nie chciala, poszla.

Ma sie jednak o co zloscic na mnie:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, hawana napisał:

Dzisiaj o malo dyscyplinarki nie dostalam:szydera:

Nie wiem czy Stokrotka przekopala kuchenne szafki, czy wczoraj ta franczeska niemiecka puzerka przeswietlenie zrobila,  a Stokrotce sie dopiero dzisiaj  kolo poludnia przypomnialo,  a moze nawet zadzwonila jak mnie nie bylo i przypomniala, bo ...rachunek ma do wyrownania.

Fakt jest taki, ze jedno uszko od filizanki zrobilo kaput w moich raczkach. Wczoraj. Tak sie spieszylam, ze dyskretnie nie usunelam, tylko schowalam gleboko do szafki.

Kto tam ryl i zobaczyl, nie mam pojecia. 

Do winy sie przyznalam, nawet "es tut mir leid" baknelam i zrobilam oczy zbitego psa, bo juz sie od babci nauczylam.

Wysluchalam, ze to angielski serwis i troche wk...wnerwa dostalam , bo on angielski jest, to prawda, ale zwykly fajans na dnie bardzo spekany ze starosci i gdyby te filizanki nie byly poreczne(sa male, a babci rece sie trzesa i duzego ciezaru nie udzwignie) to wcale bym ich nie uzywala. Wychodze z zalozenia, ze jak cos jest w kuchni a nie na wystawie w stolowym, to po to, zeby sluzylo a nie ozdabialo. Ale moze babcia sentymentalnie przywiazana do niego i jej przykro? Dobra, rozumiem, odpuszczam.

Obiadem sie zajelam i czesc.

Ale z tym serwisem to mnie sie ta franczeska przypomniala i znowu zolc naplynela.

 Puzerka  od poczatku probuje mnie tu ustawiac.

Zamiast po szychcie zapitalac do chaty to czeka na mnie i stojac w rozkroku nadaje, a jak sie oddalam to lazi za mna. Beszczel , normalny beszczel.

Pierwszy zarzut jaki miala to: dlaczego zmywam w zmywarce talerze ze slynnej niemieckiej fabryki? Kwiatki sie zmyja.

Ja nadal myje w zmywarce, a babie powiedzialam, ze maszyna  jest zdrowsza jak pracuje. Ponadto  na jej oczach schowalam talerzyki i kubki,ktore ona umyla i zostawila na ociekaczu  do zmywarki wlasnie i wytarlam zlew.Nie bedzie  mi dziadostwa  zostawiala.

Juz nie zostawia. Ale...

Zarzut drugi: dlaczego do prania kupilam formil a nie persil?

Taki tu byl, resztka stala w lazience, a ja zakupy robie tylko w Lidlu.

Przelknela.

Domyslila sie tez franczeska do czego pije...

Od poczatku ma zyczenia: to mam kupic, to i jeszcze tamto, bo ona potrzebuje, a kawe to ona pije tylko Nescafe Gold(kosztuje 10E sloik). Powiedzialam jej, ze na miasto to ja moge wybyc tylko, kiedy ona mnie zastepuje. Zakupy robie w Lidlu , bo blisko. Trzy razy jej pokazalam , gdzie  jest kawa, moze zrobic w ekspresie.

Ale ona nie daje  za wygrana.

Jak wracam, to dalej przepytywac mnie co robilam . Ano randkowalam, kawe pilam, szamalam lody...Nawet klamac nie musze.

A zakupy?

Moje wolne jest po to, zebym mogla sie spotykac z przyjaciolmi:d

Malo sie nie zakrztusila, ale przeciez sie nie podda.Napisala  kartke poboznych zyczen do kuratora. Kawa tez tam byla. Przekazalam.

Wczoraj pyta, gdzie zakupy.

Nie wiem, ale moge jej dac nr tel. do kuratora.

Nie chciala, poszla.

Ma sie jednak o co zloscic na mnie:haha:

:zwyciezca: za astertywność...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

:zwyciezca: za astertywność...:oklaski:

Znamy te typy, no nie?:szydera:

A tak miedzy nami, pdp trudniej odmowic:haha: Czasem jednak tez trzeba, bo te misiaczki  moga nam na glowe wejsc.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Afryka napisał:

Nio ... koniec roboty , fajrant .Poczekać jeszcze chwilę na męża mego jedynego ,spakować gościniec i iść się gościć :d , życząc Wam również miłego popołudnia i wieczoru .:całus:

Milej zabawy:dViel Spass chcialam powiedziec:haha:

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry mam pytanie. Możecie polecić sprawdzoną firmę transportową? Chodzi mi o busy "od drzwi do drzwi". Firma musi obsługiwać południe Niemiec - ja jestem blisko Ulm - i musi dowozić do centrum Polski. Obdzwoniłem ze dwadzieścia. Albo nie jeżdżą do Bawarii, albo tylko do München, albo nie jeżdżą do woj łódzkiego... porażka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, hawana napisał:

Dzisiaj o malo dyscyplinarki nie dostalam:szydera:

Nie wiem czy Stokrotka przekopala kuchenne szafki, czy wczoraj ta franczeska niemiecka puzerka przeswietlenie zrobila,  a Stokrotce sie dopiero dzisiaj  kolo poludnia przypomnialo,  a moze nawet zadzwonila jak mnie nie bylo i przypomniala, bo ...rachunek ma do wyrownania.

Fakt jest taki, ze jedno uszko od filizanki zrobilo kaput w moich raczkach. Wczoraj. Tak sie spieszylam, ze dyskretnie nie usunelam, tylko schowalam gleboko do szafki.

Kto tam ryl i zobaczyl, nie mam pojecia. 

Do winy sie przyznalam, nawet "es tut mir leid" baknelam i zrobilam oczy zbitego psa, bo juz sie od babci nauczylam.

Wysluchalam, ze to angielski serwis i troche wk...wnerwa dostalam , bo on angielski jest, to prawda, ale zwykly fajans na dnie bardzo spekany ze starosci i gdyby te filizanki nie byly poreczne(sa male, a babci rece sie trzesa i duzego ciezaru nie udzwignie) to wcale bym ich nie uzywala. Wychodze z zalozenia, ze jak cos jest w kuchni a nie na wystawie w stolowym, to po to, zeby sluzylo a nie ozdabialo. Ale moze babcia sentymentalnie przywiazana do niego i jej przykro? Dobra, rozumiem, odpuszczam.

Obiadem sie zajelam i czesc.

Ale z tym serwisem to mnie sie ta franczeska przypomniala i znowu zolc naplynela.

 Puzerka  od poczatku probuje mnie tu ustawiac.

Zamiast po szychcie zapitalac do chaty to czeka na mnie i stojac w rozkroku nadaje, a jak sie oddalam to lazi za mna. Beszczel , normalny beszczel.

Pierwszy zarzut jaki miala to: dlaczego zmywam w zmywarce talerze ze slynnej niemieckiej fabryki? Kwiatki sie zmyja.

Ja nadal myje w zmywarce, a babie powiedzialam, ze maszyna  jest zdrowsza jak pracuje. Ponadto  na jej oczach schowalam talerzyki i kubki,ktore ona umyla i zostawila na ociekaczu  do zmywarki wlasnie i wytarlam zlew.Nie bedzie  mi dziadostwa  zostawiala.

Juz nie zostawia. Ale...

Zarzut drugi: dlaczego do prania kupilam formil a nie persil?

Taki tu byl, resztka stala w lazience, a ja zakupy robie tylko w Lidlu.

Przelknela.

Domyslila sie tez franczeska do czego pije...

Od poczatku ma zyczenia: to mam kupic, to i jeszcze tamto, bo ona potrzebuje, a kawe to ona pije tylko Nescafe Gold(kosztuje 10E sloik). Powiedzialam jej, ze na miasto to ja moge wybyc tylko, kiedy ona mnie zastepuje. Zakupy robie w Lidlu , bo blisko. Trzy razy jej pokazalam , gdzie  jest kawa, moze zrobic w ekspresie.

Ale ona nie daje  za wygrana.

Jak wracam, to dalej przepytywac mnie co robilam . Ano randkowalam, kawe pilam, szamalam lody...Nawet klamac nie musze.

A zakupy?

Moje wolne jest po to, zebym mogla sie spotykac z przyjaciolmi:d

Malo sie nie zakrztusila, ale przeciez sie nie podda.Napisala  kartke poboznych zyczen do kuratora. Kawa tez tam byla. Przekazalam.

Wczoraj pyta, gdzie zakupy.

Nie wiem, ale moge jej dac nr tel. do kuratora.

Nie chciala, poszla.

Ma sie jednak o co zloscic na mnie:haha:

Jeżu malusieńki Ty to masz cierpliwość.  Chylę czoła, podziwiam 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry mam pytanie. Możecie polecić sprawdzoną firmę transportową? Chodzi mi o busy "od drzwi do drzwi". Firma musi obsługiwać południe Niemiec - ja jestem blisko Ulm - i musi dowozić do centrum Polski. Obdzwoniłem ze dwadzieścia. Albo nie jeżdżą do Bawarii, albo tylko do München, albo nie jeżdżą do woj łódzkiego... porażka

Korzystales z wyszukiwarki np. https://przewozy.polskieinfo.eu/?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry mam pytanie. Możecie polecić sprawdzoną firmę transportową? Chodzi mi o busy "od drzwi do drzwi". Firma musi obsługiwać południe Niemiec - ja jestem blisko Ulm - i musi dowozić do centrum Polski. Obdzwoniłem ze dwadzieścia. Albo nie jeżdżą do Bawarii, albo tylko do München, albo nie jeżdżą do woj łódzkiego... porażka

Nie wiem , gdzie to można wstawić .... czy tutaj można ?

Jeździłam tą busiarnią w okolice Stuttgartu , wiem , że jeździli w okolice Ulm , bo wieźliśmy pasażerkę ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Heidi napisał:

Och.. dobrze, ze mam skrzydełka i mogę się nimi powachlować. Taki upał dzisiaj, że siedzę w ogrodzie bez piór:d. Pewnie ostatnie opalanie ( bez denaturatu:haha:) w tym roku. "Żegnaj lato na rok"

Ja chyba zgłoszę Cię do moderacji.Ty mnie nie lubisz i wyraźnie prześladujesz:tak2: Wpierw z rana skaczesz po moim bolącym czerepie :( a teraz chcesz,żeby mi serce pękło:tak2:.Jakie na rok? Jakie na rok? Lato wróci za 8 miesięcy :) No,żeby mi to ostatni raz było:szydera::szydera::szydera::cmok::love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Joy napisał:

Ja chyba zgłoszę Cię do moderacji.Ty mnie nie lubisz i wyraźnie prześladujesz:tak2: Wpierw z rana skaczesz po moim bolącym czerepie :( a teraz chcesz,żeby mi serce pękło:tak2:.Jakie na rok? Jakie na rok? Lato wróci za 8 miesięcy :) No,żeby mi to ostatni raz było:szydera::szydera::szydera::cmok::love:

Popieram:cmok: Tylko troche jesieni, zima i wiosna. I ...znow beda wakajeeee:oklaski:

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Heidi napisał:

Och.. dobrze, ze mam skrzydełka i mogę się nimi powachlować. Taki upał dzisiaj, że siedzę w ogrodzie bez piór:d. Pewnie ostatnie opalanie ( bez denaturatu:haha:) w tym roku. "Żegnaj lato na rok"

U mnie wrecz odwrotnie. Siedze w domku zamiast spacerowac. Stokrotka cala pauze poobiednia szukala jakis ubran,  teraz zmeczona zalegla.

 Nawet pawlacz zastalam otwarty, ale ryczki nie podstawila, chyba nie wchodzila. 

Mimo oporow na  kawe dala sie zaprosic(bo paczka na talerzyku zobaczyla), ale buty musialam jej ubrac, bo ona z kuratorem pojedzie spodnie kupowac.

Kto ja tam wie, moze nie zmysla, moze gadali przez tel.?

Moze dni sie tylko Stokrotce popieprzyly?

Jak sie skarzyla, ze nie ma spodni(juz trzy razy przekopalam z nia wszystkie szafy, spodnie sa, nawet uprasowalam te co kazala, ale cos nie pasi...), to obiecal, ze na zakupy pojedzie.

Niech jada i kupuja. Bedzie spokoj w domu, pojdziemy se z piesem na spacer.

A dzisiaj odczekam,niech  odpocznie i upchne jakos w szafach to,  co nawyciagala.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...