Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 11.07.2018 o 06:17, Joy napisał(a):

Ujć  następnym razem przemyję ślepia zanim zacznę obchód forum 

Rozwiń  

Ujć ? ....No prawie podobnie było , tyle , że słów , których pod nosem używałam nie wypada napisać ...podobnie , bo "uj " były jako trzecia i czwarta litera w tych wyrazach , których tak namiętnie używałam ....dzisiaj .

U mnie w domu rządzi córka z wnuczką to się nie wtrącam. Jestem w końcu gościem w domu. Czasem tylko mnie coś najdzie i zamieniam się w czarownicę na miotle. 

  W dniu 11.07.2018 o 06:06, Heidi napisał(a):

Pozdrawiam Was z mojej pięknej polskiej krainy otoczonej lasami i jeziorem.  Ludziska urlopują , ja niby też,  a ciągle teleportuję się  między piwnicą,  parterem, piętrem, ogrodem . Dookoła,  gdzie okiem  nie spojrzeć "coś" do mnie kiwa i woła: chodź do mnie,  złap mnie, weź  mnie. Podchodzę bliżej i skupiam uwagę w nadziei, że branie będę miała. I mam.  Najbardziej kochają  mnie : grabie, łopata , miotła . Zaraz po nich ścierki,  płyny  wspomagające . Wpadłam w rytm domowej pracy jak taran, tylko silnika w żydzi nie mogę  znaleźć . Jedno jest pewne: u siebie i dla siebie  chce się   pracować  z wielka ochotką . Żal tylko, że za te prace nikt w domu nie płaci.  Też  tak macie ?

Rozwiń  

Jeszcze nie wiem ,to mój pierwszy wyjazd.Mam nadzieję,że zastanę wszystko w miarę ogarnięte .Pewnie to pobożne życzenie ,ale co się będę teraz tym stresowała

  W dniu 11.07.2018 o 06:13, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Zaspana byłaś ....Nie widziałaś , że ktoś niezalogowany w piłeczki sobie grał ....żeby wk....nerwa uspokoić

Rozwiń  

Gdzie doszłas w te piłeczki? ja stoję na 75 i ani rusz

  W dniu 11.07.2018 o 07:01, Michasia 1959 napisał(a):

Gdzie doszłas w te piłeczki? ja stoję na 75 i ani rusz

Rozwiń  

Na lapku ...86 ...i ani rusz więcej ....Na telefonie 70 kilka ( nie chce mi się sprawdzać ) i ani rusz więcej ...Nadmieniam , że gram każdego dnia i to seryjnie ...wciągnęło mnie okrutnie ...to haratanie w gałę

  W dniu 11.07.2018 o 06:01, Joy napisał(a):

Raczej łakomczuch 

Rozwiń  

A może...smakosz? 

Przytargałam wczoraj po parę kilo wiśni i czereśni...kaszubskie, bio...eko...i takie tam.... I teraz łapki rozkładam...co ja mam z tym zrobić?  Może soczek i dżemik? Może naleweczki? Jakieś pomysły?  Jadę do Mamusi na ploty, a jak wrócę to do roboty... I jak tu pracy szukać?  Kruca bomba...nie ma casu.... 

  W dniu 11.07.2018 o 07:12, Mirelka1965 napisał(a):

Przytargałam wczoraj po parę kilo wiśni i czereśni...kaszubskie, bio...eko...i takie tam.... I teraz łapki rozkładam...co ja mam z tym zrobić?  Może soczek i dżemik? Może naleweczki? Jakieś pomysły?  Jadę do Mamusi na ploty, a jak wrócę to do roboty... I jak tu pracy szukać?  Kruca bomba...nie ma casu.... 

Rozwiń  

Od soczków i dżemików upaść się można . Nalewki zrób ....spirytusu nie szczędź ....przyjadę ...popróbujemy

  W dniu 11.07.2018 o 07:03, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Na lapku ...86 ...i ani rusz więcej ....Na telefonie 70 kilka ( nie chce mi się sprawdzać ) i ani rusz więcej ...Nadmieniam , że gram każdego dnia i to seryjnie ...wciągnęło mnie okrutnie ...to haratanie w gałę

Rozwiń  

ja tez gram codzienniei jeszcze raz i jeszcze raz jak hazardzistka

  W dniu 11.07.2018 o 07:12, Mirelka1965 napisał(a):

Może soczek i dżemik? Może naleweczki? Jakieś pomysły?  Jadę do Mamusi na ploty, a jak wrócę to do roboty... I jak tu pracy szukać?  Kruca bomba...nie ma casu.... 

Rozwiń  

Eeee tam...dżemy, soczki w sklepach dobre są, a naleweczki niet.

Nalewkę rób...Kiedyś tez robiłam, mniamnuśna była....

  W dniu 11.07.2018 o 07:09, Mirelka1965 napisał(a):

A może...smakosz? 

Rozwiń  

O,to to niby podobnie a jak ładnie brzmi

  W dniu 11.07.2018 o 07:12, Mirelka1965 napisał(a):

Przytargałam wczoraj po parę kilo wiśni i czereśni...kaszubskie, bio...eko...i takie tam.... I teraz łapki rozkładam...co ja mam z tym zrobić?  Może soczek i dżemik? Może naleweczki? Jakieś pomysły?  Jadę do Mamusi na ploty, a jak wrócę to do roboty... I jak tu pracy szukać?  Kruca bomba...nie ma casu.... 

Rozwiń  

W sumie ,to wszystkie te pomysły ,to puste kalorie ,ale najsmaczniejsze to ... naleweczki i najmniej pracochłonne .

  W dniu 11.07.2018 o 07:01, Michasia 1959 napisał(a):

Gdzie doszłas w te piłeczki? ja stoję na 75 i ani rusz

Rozwiń  

Ja już byłam na 120 i wynik mi się skasował .

Teraz doszłam do 96 i nie mogę przeskoczyć. 

  W dniu 11.07.2018 o 08:23, Barbara48 napisał(a):

Ja już byłam na 120 i wynik mi się skasował .

Teraz doszłam do 96 i nie mogę przeskoczyć. 

Rozwiń  

Hazardzistki ...a ja się też hazarduję ,z babką w kości popołudniami popitalam .

Radosne dzień dobry w ponure przedpołudnie!

Jest szansa na słońce...jutro i pojutrze ale jest!

Dzień dobry wszystkim. Ale mi się ten tydzień wyjątkowo wlecze. Dopadł mnie jakiś spadek formy dzisiaj. Nic mi się nie chce. A tyle miałam w planach...

Miłego dnia ludziska!

  W dniu 11.07.2018 o 09:00, ewal8 napisał(a):

Dzień dobry wszystkim. Ale mi się ten tydzień wyjątkowo wlecze. Dopadł mnie jakiś spadek formy dzisiaj. Nic mi się nie chce. A tyle miałam w planach...

Miłego dnia ludziska!

Rozwiń  

U mnie jeszcze dwóch tygodni robót nie ma ,a spadek formy na gigancie, więc " otrzyj łzy i nie rozpaczaj, bo przecież każde dziecko wie ,pogoda jest dla bogaczy ..." 

  W dniu 11.07.2018 o 09:05, Afryka napisał(a):

U mnie jeszcze dwóch tygodni robót nie ma ,a spadek formy na gigancie, więc " otrzyj łzy i nie rozpaczaj, bo przecież każde dziecko wie ,pogoda jest dla bogaczy ..." 

Rozwiń  

No ja mam nadzieję, że prognozy dla mnie nie są aż tak złe...

Zostało mi 17 dni tylko. A potem wreszcie i nareszcie długo wyczekiwane błogie lenistwo...

  W dniu 11.07.2018 o 09:00, ewal8 napisał(a):

Dzień dobry wszystkim. Ale mi się ten tydzień wyjątkowo wlecze. Dopadł mnie jakiś spadek formy dzisiaj. Nic mi się nie chce. A tyle miałam w planach...

Miłego dnia ludziska!

Rozwiń  

Idź gdzielolwiek na 15 minutowy spacer(jak możesz) i uśmiechnięta wszystkim się kłaniaj i pozdrawiaj. To jeden z moich sposobów. Skuteczny!

  W dniu 11.07.2018 o 05:47, Mirelka1965 napisał(a):

Nie ma..... Ale się zaraz zrobi świeżutką, świeżusieńką, pachnącą, aromatyczną... I cuś, cuś do tej kawusi....

Rozwiń  

mniam poproszę jeden kawałek,trudno najwyżej potem na rower

Dzień dobry po obiedzie  . Dzień, który dzieli tydzień  prawie pól/pól jest moim ulubionym dniem . Od jutra już poleci w dół . Mam humor na wysokim poziomie, bo dzisiaj wypłata . Już obejrzana i praktycznie wydana . Mieszkano robi się wtedy jak kasa jest . Spłukana byłam na amen .Hop, hop w dzisiejszym dniu.

Wpadła synowa i syn, zarządzili, pomogli i wszystko porozstawiane na jutro dla gości. 

Jeszcze tylko jabłecznik upiekę, będą inne ciasta więc tylko szarlotka z pianką i to by było wszystko. Jutro koło 10 przyjdą znów i będą wszystko ogarniać więc luuuzik. 

" o szczęście niepojęte durchfall sam odwiedza mnie"  Tak można w skrócie opisać radość mikro społeczności (rodzina Pdp) na wieść o tym że po 5 dniach oczekiwania, dziś sie stało 

Nie wszyscy podzielają tą radość i euforię 

Dobry dzień to dziś raczej nie będzie,więc mówię wszystkim na powitanie cześć 

  W dniu 11.07.2018 o 10:30, ORIM napisał(a):

cześć

Rozwiń  

Cześć, dasz radę 

Na skutek nieporozumienia zdrzemnęłam się tylko godzinkę ....O 10.30 pojawiła się " przedwcześnie " Elka ...dr oczywiście jeszcze konsumował śniadanie , które po ciężkiej nocy i porannym duszowaniu coś nie bardzo szybko mu wchodziło ( czyt. drzemał przy stole ) i czas konsumpcji przeciągnął się do około godziny ....Uradowana , że Elka zakomunikowała słodkie słowo " pauseee " szybciorem ogarnęłam łazienkę i do siebie na doliny . Budzik nastawiłam na godzinną drzemkę ....i wstałam rozlazła ...wygnieciona , że nawet żelazko nie pomoże ....pod te stronę tak już ze skórą jest ....Szybki cugasek na tarasie i na górkę ...a tam znów radosne " noch eine Stunde ! "....i gitarra ...Teraz pomaluśku dojdę do siebie ...może jak będę miała szczęście to " gnieciuchy " jakoś się rozprasują ...i pasi .