Rozmowa przy kawie (2)

4 minuty temu, Afryka napisał:

Wiem,że cudny sprzęt , ale moja maszynka do pieniądzy ,to już powietrze Miele ...nie zepnę budżetu , choćbym się skidała. Czekam na tańsze propozycje .

To jest sprzęt nie zniszczalny

8 minut temu, violka napisał:

Dzieńdoberek .  

Siedzę sobie i śpię na siedząco . Po wczorajszych wojażach zachciało mi się wieczornej kawy i kulałam sie w wyrku jak tek głupek do 2.30  Rozmyślaniom nie było końca i przypomniał mi się Mirelki śliczny ogródek by zaraz wyobrazić sobie jak mój kochany piesio z gracją byczka , przebiega przez kwiaty a następnie wskakuje do oczka , wylewając z niego połowę zawartości wody po czym szczęśliwa wbiega do domu 

Nie wylałaby Niunia wody...12 ton nie tak łatwo wychlapać...a i popływać by mogła, bo 30 m2 to nie mało placu do zabawy... Pamiętam, że jak zakładałam staw i jeszcze roślinek nie było, to z Bachorami mieliśmy basen i na materacach pływaliśmy... Teraz biotop mam...traszki, żaby, pijawki i wiele innych żyjątek znalazło przytulisko...i już nie pływamy... A rabatka z kwiatkami to rzecz nabyta, aczkolwiek niejeden raz Leonburger, zwany Misiek ( Leonberger ),pies sąsiadów ją tratował i żyje... Ogród ma być dla nas, a nie my dla ogrodu...

6 minut temu, Malina 1 napisał:

To jest sprzęt nie zniszczalny

I tani...i nie rujnuje budżetu...

3 minuty temu, Malina 1 napisał:

To jest sprzęt nie zniszczalny

Obawiam się ,że tak może się skończyć ... jeszcze czekam na wizytę uroczego pana Kamila,któryż to ma przyjść i fachowo obmierzyć i wycenić "szafeczki " do łazienki .Fachowiec pierwsza klasa ,robił mi już sypialnię ,szafę i komodę do przedpokoju , skóry nie zdarł , wykonanie prima sort ,ale nie wiem czy się nie zbiesił i sodówka mu nie uderzyła .

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

U mnie się przMIELEło...i zakupiłam. Bilans zysków i strat zrobiony...priorytety przeniesiono i cudo jest...już trzy lata po chrzcinach... Warto było...a schody do dzisiaj nie skończone... 

Drabina zastąpi schody ,a ja w tym przypadku mogę zostać bez armatury łazienkowej ,a zlew w kuchni jednokomorowy ,a umywalecka w klo ,malunia.

5 minut temu, Afryka napisał:

Drabina zastąpi schody ,a ja w tym przypadku mogę zostać bez armatury łazienkowej ,a zlew w kuchni jednokomorowy ,a umywalecka w klo ,malunia.

To wstrzymaj się jeszcze z remontem  Ja moją kuchnię już remontuję od dobrych dwóch lat  Im więcej mam na kupce odłożone tym droższe pomysły do głowy mi przychodzą . Tym sposobem kasa sobie leży ku mojej uciesze , że jest i narobić się nie muszę przy remoncie , bo ciągle go odkładam .  i od roku nie szoruję drewnianych drzwiczek w szafach kuchennych , no bo przecież cała kuchnia pójdzie na śmieci  Normalnie same plusy 

18 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie wylałaby Niunia wody...12 ton nie tak łatwo wychlapać...a i popływać by mogła, bo 30 m2 to nie mało placu do zabawy... Pamiętam, że jak zakładałam staw i jeszcze roślinek nie było, to z Bachorami mieliśmy basen i na materacach pływaliśmy... Teraz biotop mam...traszki, żaby, pijawki i wiele innych żyjątek znalazło przytulisko...i już nie pływamy... A rabatka z kwiatkami to rzecz nabyta, aczkolwiek niejeden raz Leonburger, zwany Misiek ( Leonberger ),pies sąsiadów ją tratował i żyje... Ogród ma być dla nas, a nie my dla ogrodu...

No , to jest prawdziwe oczko wodne  Teraz dla odmiany wyobraziłam sobie mojego Połówka jak siedzi z wędką przy tym jeziorku 

20 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I tani...i nie rujnuje budżetu...

I kalorie można zgubić  i na siłowni zaoszczędzić 

26 minut temu, Malina 1 napisał:

To jest sprzęt nie zniszczalny

Popieram.

Poprzewracało się niektórym w zadkach ale skąd ja podwórko wezmę do tej maszyny. 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Popieram.

Poprzewracało się niektórym w zadkach ale skąd ja podwórko wezmę do tej maszyny. 

Postawisz w salonie na czas prania

12 minut temu, violka napisał:

To wstrzymaj się jeszcze z remontem  Ja moją kuchnię już remontuję od dobrych dwóch lat  Im więcej mam na kupce odłożone tym droższe pomysły do głowy mi przychodzą . Tym sposobem kasa sobie leży ku mojej uciesze , że jest i narobić się nie muszę przy remoncie , bo ciągle go odkładam .  i od roku nie szoruję drewnianych drzwiczek w szafach kuchennych , no bo przecież cała kuchnia pójdzie na śmieci  Normalnie same plusy 

A Ty myślisz,że mnie ten pomysł z remontem to przedwczoraj wpadł do łba!? Nie ... poziom wkr... osiągnął stan wody w Zawichoście po powodzi ... Reszta mieszkania już odpicowana ,też zeszło że trzy lata ,tylko ta nieszczęsna łazienka mi bruździ ... niby tragedii nie ma ,ale wkr jest . Nie jest kompatybilna z pozostałym wystrojem i chcę wreszcie mieć święty spokój. ..

1 minutę temu, Afryka napisał:

A Ty myślisz,że mnie ten pomysł z remontem to przedwczoraj wpadł do łba!? Nie ... poziom wkr... osiągnął stan wody w Zawichoście po powodzi ... Reszta mieszkania już odpicowana ,też zeszło że trzy lata ,tylko ta nieszczęsna łazienka mi bruździ ... niby tragedii nie ma ,ale wkr jest . Nie jest kompatybilna z pozostałym wystrojem i chcę wreszcie mieć święty spokój. ..

Moja kuchnia też wygląda jak przeniesiona z innego domu  

23 minut temu, violka napisał:

No , to jest prawdziwe oczko wodne  Teraz dla odmiany wyobraziłam sobie mojego Połówka jak siedzi z wędką przy tym jeziorku 

Mam nadzieję że rybak z niego marny,  no szkoda by było moich karasków...

7 minut temu, Afryka napisał:

A Ty myślisz,że mnie ten pomysł z remontem to przedwczoraj wpadł do łba!? Nie ... poziom wkr... osiągnął stan wody w Zawichoście po powodzi ... Reszta mieszkania już odpicowana ,też zeszło że trzy lata ,tylko ta nieszczęsna łazienka mi bruździ ... niby tragedii nie ma ,ale wkr jest . Nie jest kompatybilna z pozostałym wystrojem i chcę wreszcie mieć święty spokój. ..

3 minuty temu, violka napisał:

Moja kuchnia też wygląda jak przeniesiona z innego domu  

A co mówiłam o zamykaniu oczu?  Sposób niesamowicie skuteczny wewnątrz...na moje schody nie działa...

11 minut temu, Afryka napisał:

A Ty myślisz,że mnie ten pomysł z remontem to przedwczoraj wpadł do łba!? Nie ... poziom wkr... osiągnął stan wody w Zawichoście po powodzi ... Reszta mieszkania już odpicowana ,też zeszło że trzy lata ,tylko ta nieszczęsna łazienka mi bruździ ... niby tragedii nie ma ,ale wkr jest . Nie jest kompatybilna z pozostałym wystrojem i chcę wreszcie mieć święty spokój. ..

Nie rób tragedii. Są rzecz ważne i mniej ważne...

A przy okazji miłej niedzieli Wszystkim.

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Nie rób tragedii. Są rzecz ważne i mniej ważne...

A przy okazji miłej niedzieli Wszystkim.

 

I ja się pd tym podpisuje,remonty remonty,i kiedy wy się tym cieszycie co?kiedy z tego korzystacie,jedna moja zmienniczka bo było ich kilka,mówi ale Ty masz piękne ciuchy nie szkoda ci? ja to mam ale w domu,ona mówi,a ja na to szkoda to umrzeć,a Ty jak masz w szafie w domu to kiedy ty w tym chodzisz? przecież moda się zmienia coś w końcu się znudzi.Tu jak jestem też są wizyty imprezy idziemy do lokalu,na urodziny,to w czym w wypchanych getrach,no ja takowych nie posiadam.Zycie jest tu i teraz,żyjmy cieszmy się ubierajmy bo za chwilę nas nie będzie.A tam łazienka stara kafle siedzą na ścianie,jest czysto pachnie i gitara,lepiej odreagować się na wczasach,luz totalny,naładować akumulatory i znowu do Dijczlandii,a łazienka? i taka nas przeżyje.Ja już się wyleczyłam chyba wiele nauczyłam się od niemców,ważne wygodnie się wyspać na dobrym materacu i 3 razy w roku pojechać na wczasy to ich priorytety,a my zmieniamy meble wyrzucamy dobre,bo nie modne zobacz w jakich bogatych domach niemieckich są meble,mają po 50 lat,ale auto jest prosto z taśmy.

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

sa badania ale kompleksowe badania nie sa refundowane niestety 

ale masz racje rak to grzyb a ze grzyb lubi slodkie ja funduje sobie codziennie na czczo szklanke wody z lyzeczka miodu i lyzeczka sody pije duszkiem bo smakiem nie powala a na wieczor po ostatnim pisliku to samo....i tak 10 dni potem 3 dni przerwy i powtorka...odkawszanie organizmu ...bo to glowny cel zmiany ph w ciele ...sa oczywiscie inne metody i suplementy ale...wybralm taka opcje plus zmiane nawykow zywieniowych

 

Brawo, super odkwaszanie organizmu, brawo, brawo.

A co do badań, warto je zrobić prywatnie.

To Nasze zdrowie jest bardzo cenne.

Dzień dobry Opiekunkowo !

Wy walczycie na frontach opiekuńczo -  budowlano - politycznych, a ja ledwo oczy dziś otworzyłam po sobotnich hulankach i swawolach .

Pyszne empanadas, corona z limonką do picia, rewelacyjny nastrój, cumbia, reggaeton i oczywiście ukochana salsa. Latynoski weekend w Monachium, por favor:

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie. Dopiero budzik mnie na nogi postawił. Spaaaaać mi się chce. Kawyyyyy. 

Godzinę temu, Afryka napisał:

Wiem,że cudny sprzęt , ale moja maszynka do pieniądzy ,to już powietrze Miele ...nie zepnę budżetu , choćbym się skidała. Czekam na tańsze propozycje .

No to niech Ci się przyśni tara ....taka blacha falista do prania ....Ewentualnie kijanki ...i pierz se ręcznie ....albo manowi robotę zleć . Prania ręcznego .

Jeszcze parę zdjęć, bo do pierwszego postu nie udało mi się dodać  

5 minut temu, salazar napisał:

Dzień dobry Opiekunkowo !

 

Wy walczycie na frontach opiekuńczo -  budowlano - politycznych, a ja ledwo oczy dziś otworzyłam po sobotnich hulankach i swawolach .

Pyszne empanadas, corona z limonką do picia, rewelacyjny nastrój, cumbia, reggaeton i oczywiście ukochana salsa. Latynoski weekend w Monachium, por favor:

 

Dzień dobry 

A ja grzecznie spałem 

i ciut, ciut odreagowałem

7 minut temu, Malina 1 napisał:

Zycie jest tu i teraz,żyjmy cieszmy się ubierajmy bo za chwilę nas nie będzie.A tam łazienka stara kafle siedzą na ścianie,jest czysto pachnie i gitara,lepiej odreagować się na wczasach,luz totalny,naładować akumulatory i znowu do Dijczlandii,a łazienka? i taka nas przeżyje.Ja już się wyleczyłam chyba wiele nauczyłam się od niemców,ważne wygodnie się wyspać na dobrym materacu i 3 razy w 

Ależ ja to wszystko permanentnie realizuję ! Materac też pierwsza klasa jest w moim posiadaniu ,na wywczasy też jeżdżę ... tylko ta łazienka ma już prawie trzydzieści lat i kafle też już poziomu nie trzymają ,o fugach nie wspomnę , czysto jest Itaka wkr....wannna toże przeżyła różne eksperymenta moich dzieciątek ,np. malowanie aerozolem w niej...jak sobie przypomnę to czyszczenie ,to od razu mam ochotę testament zmieniać.

Ale z tym autem to mi ćwieka zabiłaś ...a gówno ,na to nie zbieram ,prawka nie mam ,a Osobistemu by się jeszcze w dupie przewróciło i model żony by se jeszcze na nowy chciał wymienić ...a niech pomyka wysłużoną renówką.

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No to niech Ci się przyśni tara ....taka blacha falista do prania ....Ewentualnie kijanki ...i pierz se ręcznie ....albo manowi robotę zleć . Prania ręcznego .

Tara,tara ....tiarę to ja se ewentualnie na łeb mogę założyć ..a co królowa jest tylko jedna.