Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 9.06.2018 o 06:03, Barbara48 napisał(a):

Ty się w końcu zbierz i na roboty jedź, odpoczniesz trochę 

Rozwiń  

Jeszcze trochę się " pomęczę " w tych luksusach ,zorganizuję prace " zlecone" dla Osobistego ( rozwalam łazienkę w drobny mak ,stara już jest ),coby się nie nudził i głupoty mu się we łbie nie zalęgły i se pojadę na..." urlop " ....i se wrócę na gotowe ,wysprzątane itd. Ma się te kiepełę.

Czasu mam wolnego dużo....i wymyśliłam zajęcie na nudę..................ano.................ZACZNĘ PAKOWANIE... I wcieliłam myśl w czyn...  Walizki na środku pokoju stoją, niepotrzebne klamotki już zapakowane....jak ja lubię tę czynność.... I stosowną piosenkę znalazłam, aczkolwiek zamiast słowa "lato" powinno być "dom"...ale kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi.....

  W dniu 9.06.2018 o 06:51, Afryka napisał(a):

Jeszcze trochę się " pomęczę " w tych luksusach ,zorganizuję prace " zlecone" dla Osobistego ( rozwalam łazienkę w drobny mak ,stara już jest ),coby się nie nudził i głupoty mu się we łbie nie zalęgły i se pojadę na..." urlop " ....i se wrócę na gotowe ,wysprzątane itd. Ma się te kiepełę.

Rozwiń  

Masz racje Afryko.....trzeba mieć na czym czapkę nosić.... foto-relacji zazadaj jak postępuje robota....pod Twoim czujnym okiem  ja tak robię i wracam na gotowe 

Dzień dobry. I ja się przyłączę do życzeń miłego dnia.

Czas pakowania i u mnie,tyle tylko,że z wczasów w górach,haha. Potem znów pakowanie do Chorwacji i znów pakowanie powrotne. Jeszcze później pakowanie do pracy...Jakże właściwe jest określenie, że człek żyje cały czas na walizkach

Pozdrawiam 

  W dniu 8.06.2018 o 11:30, hawana napisał(a):

Tylko...ostroznie, bo ja kochliwa jestem. Co bedzie jak sie zakocham?

Rozwiń  

....to najpierw ślub, a potem namiętny, dziki, wyuzdany, miły seks akceptujesz ? 

Dzien dobry Wam, 

jak zwykle z Alutka jestesmy juz napracowane i wyspacerowane. Powyrzucalam z kubla na papier wszystkie ceramiczne oslonki na doniczki, ktore w niewiadomy sposob sie tam znalazly,

a Alutka wystrojona na bialo-pomaranczowo podlala oleandry i inne drzewiaste doniczkowe.

One wyjechaly na taczkach z ogrodu zimowego i stoja  bardzo blisko szklanej sciany, wiec jest dokladnie zapryskana, bo lala z weza.

To nic, pani Puc posprzata, a Alutka przeciez musi sie bawic.

Spacerek byl udany, bo dzisiaj wielu ludzi udalo sie zaczepic. Nawet kierowca autobusu "odmachal", a taki przystojny, ze od niechcenia zapytalam Alutke czy go zna.

Odpowiedziala, ze nie, tak sobie tylko macha

I niech macha, wazne , ze cala promienieje ze szczescia.

Milego dnia

  W dniu 9.06.2018 o 07:44, Radek50 napisał(a):

....to najpierw ślub, a potem namiętny, dziki, wyuzdany, miły seks akceptujesz ? 

Rozwiń  

Witaj, uwazaj na jezowce w Chorwacji.

A slubu nie akceptuje, bo lubie wyzwania. Czysta relacje zdecydowanie trudniej utrzymac w dobrej kondycji

  W dniu 9.06.2018 o 07:13, Mirelka1965 napisał(a):

Czasu mam wolnego dużo....i wymyśliłam zajęcie na nudę..................ano.................ZACZNĘ PAKOWANIE... I wcieliłam myśl w czyn...  Walizki na środku pokoju stoją, niepotrzebne klamotki już zapakowane....jak ja lubię tę czynność.... I stosowną piosenkę znalazłam, aczkolwiek zamiast słowa "lato" powinno być "dom"...ale kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi.....

 

Rozwiń  

To Ty masz tę samą chorobę co ja, tez jestem już prawie spakowany, a co na ostatnią chwilę zostawiać?

A tak systematycznie i nic nie zostawię

  W dniu 9.06.2018 o 08:14, geronimo napisał(a):

To Ty masz tę samą chorobę co ja, tez jestem już prawie spakowany, a co na ostatnią chwilę zostawiać?

A tak systematycznie i nic nie zostawię

Rozwiń  

Powariowali !

Dwa dni przed wyjazdem dopiero zaczynam myśleć o pakowaniu. 

  W dniu 9.06.2018 o 08:14, geronimo napisał(a):

To Ty masz tę samą chorobę co ja, tez jestem już prawie spakowany, a co na ostatnią chwilę zostawiać?

A tak systematycznie i nic nie zostawię

Rozwiń  

Otóż to... A jak kufry spakowane to czas szybciej leci...

  W dniu 9.06.2018 o 08:30, Maria Jolanta napisał(a):

Powariowali !

Dwa dni przed wyjazdem dopiero zaczynam myśleć o pakowaniu. 

Rozwiń  

Nie powariowali tylko są zapobiegliwi, a porządne spakowanie pozwala czasami jeszcze coś świezego dokupić i dopakować

  W dniu 9.06.2018 o 08:30, Maria Jolanta napisał(a):

Powariowali !

Dwa dni przed wyjazdem dopiero zaczynam myśleć o pakowaniu. 

Rozwiń  

Wychodzę z założenia, że co z oczu, to z serca... Jak szybciej się spakuję to wiem ile mam miejsca na ewentualne dopakowanie....czyli zakupy...

  W dniu 9.06.2018 o 08:30, Maria Jolanta napisał(a):

Powariowali !

Dwa dni przed wyjazdem dopiero zaczynam myśleć o pakowaniu. 

Rozwiń  

Ja zawsze pakuję się w wieczór poprzedzający wyjazd . Jadąc do domu nie zastanawiam się co zabrać ze sobą , tylko opróżniam szafki w parę minut i gotowe 

  W dniu 9.06.2018 o 08:34, Mirelka1965 napisał(a):

Wychodzę z założenia, że co z oczu, to z serca... Jak szybciej się spakuję to wiem ile mam miejsca na ewentualne dopakowanie....czyli zakupy...

Rozwiń  

No to mamy tak samo

  W dniu 9.06.2018 o 08:32, geronimo napisał(a):

Nie powariowali tylko są zapobiegliwi, a porządne spakowanie pozwala czasami jeszcze coś świezego dokupić i dopakować

Rozwiń  

Ja tez tak mam....zawsze wcześniej....nigdy na wariackich papierach 

  W dniu 9.06.2018 o 08:32, geronimo napisał(a):

Nie powariowali tylko są zapobiegliwi, a porządne spakowanie pozwala czasami jeszcze coś świezego dokupić i dopakować

Rozwiń  

Wielcy ludzie myślą podobnie...

  W dniu 9.06.2018 o 08:35, awe59 napisał(a):

Ja tez tak mam....zawsze wcześniej....nigdy na wariackich papierach 

Rozwiń  

  W dniu 9.06.2018 o 08:34, Mirelka1965 napisał(a):

Wychodzę z założenia, że co z oczu, to z serca... Jak szybciej się spakuję to wiem ile mam miejsca na ewentualne dopakowanie....czyli zakupy...

Rozwiń  

Mogę zrozumieć @geronimo bo wraca pociągiem  A  Ty ile zapakujesz w ten samolocik ? 

  W dniu 9.06.2018 o 07:49, hawana napisał(a):

Witaj, uwazaj na jezowce w Chorwacji.

A slubu nie akceptuje, bo lubie wyzwania. Czysta relacje zdecydowanie trudniej utrzymac w dobrej kondycji

Rozwiń  

Poza tym Hawanka:)Kota w worku kupować?Eeeeeee.Najpierw dziki seks a potem ewentualnie ślub,ha ha ha ,

  W dniu 9.06.2018 o 08:37, violka napisał(a):

Mogę zrozumieć @geronimo bo wraca pociągiem  A  Ty ile zapakujesz w ten samolocik ? 

Rozwiń  

Na tym właśnie polega geniusz wcześniejszego pakowania.... Waga, walizki...i zawijanie w sreberka....czyli metoda na świstaka....

  W dniu 9.06.2018 o 08:37, violka napisał(a):

Mogę zrozumieć @geronimo bo wraca pociągiem  A  Ty ile zapakujesz w ten samolocik ? 

Rozwiń  

W samolocik 23kilo i 8 podrecznego,Koleją ile człowiek udźwignie

  W dniu 9.06.2018 o 07:37, awe59 napisał(a):

Masz racje Afryko.....trzeba mieć na czym czapkę nosić.... foto-relacji zazadaj jak postępuje robota....pod Twoim czujnym okiem  ja tak robię i wracam na gotowe 

Rozwiń  

Robota to się zacznie jak ja ..... akurat pech , muszę jechać ....majstry takie zalatane ...a tak na marginesie... jakiego mam wkr........i jak tu nie wierzyć w złośliwość przedmiotów martwych !? Wyobraźcie sobie ,że planując remont łazienki zdecydowaliśmy ,że pralka nasza ukochana zostanie " jeszcze" ," chodzi" ,to niech se chodzi i.... gówno !!!! Załadowałem ją z rana ręcznikami z całego tygodnia i zabrałam się za gotowanie i pieczenie ,w pewnym momencie coś strzeliło ,jak " wystrzał" z nagazowanej butelki po otwarciu . Nie zwróciłam na to uwagi , weszłam przed chwilą do łazienki ,coby pranie wyjąć ,a pralka ...stoi , nie " chodzi " ," ciemno wszędzie,głucho wszędzie" ,nic nie świeci , nie mryga ,woda z ręcznikami w bębnie ....Noż , budżet mnie się nie zepnie !!!! ...a wczoraj dywagowaliśmy czy potrzebna jest nam deszczownica i al`a kabina na wannę ,bo wanna musowo...i tak myślę,że jest mi to ustrojstwo całkiem zbędnę ...uprę się na pralkę ,a co taki kaprys mam. .

I tak całkiem na marginesie ... dwadzieścia roków miał ten porządny Bosch.

  W dniu 9.06.2018 o 08:38, foczka63 napisał(a):

Poza tym Hawanka:)Kota w worku kupować?Eeeeeee.Najpierw dziki seks a potem ewentualnie ślub,ha ha ha ,

Rozwiń  

O seksie rozmawiac nie moge , bo sie wstydzam

  W dniu 9.06.2018 o 08:39, geronimo napisał(a):

W samolocik 23kilo i 8 podrecznego,Koleją ile człowiek udźwignie

Rozwiń  

Dodaj torbę na laptopa i torebkę wielkości namiotu cyrkowego... A że jak wielbłąd jest się obładowanym, to już inna para kaloszy....

  W dniu 9.06.2018 o 08:47, hawana napisał(a):

O seksie rozmawiac nie moge , bo sie wstydzam

Rozwiń  

Od kiedy?