Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 3.06.2018 o 19:16, maras1 napisał(a):

kiedy mnie nagrałaś?

Rozwiń  

Na ostatnim balu...

  W dniu 3.06.2018 o 19:14, Mirelka1965 napisał(a):

Pierwsza... Kto prowadzi? 

 

Rozwiń  

No to dawaj walcujemy

  W dniu 3.06.2018 o 19:17, violka napisał(a):

Rozwiń  

Ale sie dałaś nabrać...

  W dniu 3.06.2018 o 19:09, violka napisał(a):

Miałam się już wczoraj zapytać . Dlaczego zwozisz babcię tyłem , do kierunku jazdy ? no chyba , ze zle zrozumiałam 

Rozwiń  

a jak bym miała przodem zjechać jak nie ma hamulca a rampa długa i stroma.Jak nie dam rady to rolsztul razem z pdp no chyba ze 100kg leci na mnie .   To nie jest mój pierwszy rolsztul i rampa do zjazdu.Chciałam tak pierwszy raz zjechać ale zmienniczka mi dała takie wskazówki  

  W dniu 3.06.2018 o 19:17, violka napisał(a):

Rozwiń  

na dole stał syn,ale hans trochę podriftował

  W dniu 3.06.2018 o 19:18, geronimo napisał(a):

No to dawaj walcujemy

 

Rozwiń  

Uwielbiam... I Sean'a i walc...

  W dniu 3.06.2018 o 19:16, violka napisał(a):

Zwoziłam kiedyś babcie z podjazdów i dużo łatwiej spowalniać wózek od tyłu / tak myślę /

Rozwiń  

ale jak nie jest pasem zapieta, to moze wypasc, wozek tez moze cie pociagnac z gorki sila bezwladnosci. Bez hamulcow oczywiscie. Tez bym sie bala.

  W dniu 3.06.2018 o 19:13, hawana napisał(a):

To dotyczy podjazdu, gdy ma zjechac w dol. Bez hamulca inaczej sie nie da, ale caly ciezar musi ona trzymac(wozek+babcia).

Rozwiń  

zgadza się 

  W dniu 3.06.2018 o 19:19, hawana napisał(a):

ale jak nie jest pasem zapieta, to moze wypasc, wozek tez moze cie pociagnac z gorki sila bezwladnosci. Bez hamulcow oczywiscie. Tez bym sie bala.

 

Rozwiń  

zapinam ją tym przedwojennym pasem 

  W dniu 3.06.2018 o 19:19, hawana napisał(a):

ale jak nie jest pasem zapieta, to moze wypasc, wozek tez moze cie pociagnac z gorki sila bezwladnosci. Bez hamulcow oczywiscie. Tez bym sie bala.

 

Rozwiń  

Pasy to nie problem , bo zawsze można zorganizować ale to 100 kg też by mnie przeraziło 

  W dniu 3.06.2018 o 19:19, Mirelka1965 napisał(a):

Uwielbiam... I Sean'a i walc...

Rozwiń  

Ja tez i do tego walcować

Ostatnio walcowałem na studniówce z małżonką

Uczniowie się bardzo zdziwili że ich matematyczka potrafi walcować

Sadzili że tylko liczyć umie

  W dniu 3.06.2018 o 19:22, violka napisał(a):

Pasy to nie problem , bo zawsze można zorganizować ale to 100 kg też by mnie przeraziło 

Rozwiń  

To chyba waga babki razem z wózkiem...

  W dniu 3.06.2018 o 19:18, erika napisał(a):

a jak bym miała przodem zjechać jak nie ma hamulca a rampa długa i stroma.Jak nie dam rady to rolsztul razem z pdp no chyba ze 100kg leci na mnie .   To nie jest mój pierwszy rolsztul i rampa do zjazdu.Chciałam tak pierwszy raz zjechać ale zmienniczka mi dała takie wskazówki  

Rozwiń  

Kurde . Przy takiej wadze , to tylko elektryczny wózek . Nie wyobrażam sobie tego ciężaru przy każdym krawężniku 

  W dniu 3.06.2018 o 19:22, violka napisał(a):

Pasy to nie problem , bo zawsze można zorganizować ale to 100 kg też by mnie przeraziło 

Rozwiń  

razem z wózkiem

  W dniu 3.06.2018 o 19:24, geronimo napisał(a):

Ja tez i do tego walcować

Ostatnio walcowałem na studniówce z małżonką

Uczniowie się bardzo zdziwili że ich matematyczka potrafi walcować

Sadzili że tylko liczyć umie

Rozwiń  

Jak to pozory mylą...

  W dniu 3.06.2018 o 19:24, erika napisał(a):

razem z wózkiem

Rozwiń  

To trochę lepiej ale nie za wiele .

  W dniu 3.06.2018 o 19:22, violka napisał(a):

Pasy to nie problem , bo zawsze można zorganizować ale to 100 kg też by mnie przeraziło 

Rozwiń  

Tak. To nie sa zarty, a my nie jestesmy konmi.

Moja kolezanka napisala do mnie : jade na wycieczke do Heidelberga, hurrrra!

A po wycieczce: jestem ledwo zywa, ponad 100kg pchalam w gore i w dol po kocich lbach!

Takie sa wycieczki z pdp.

  W dniu 3.06.2018 o 19:22, violka napisał(a):

Pasy to nie problem , bo zawsze można zorganizować ale to 100 kg też by mnie przeraziło 

Rozwiń  

czemu?

ja mialam hipopotama..150cm 140kg...i zero ZEROpojecia do czego nogi sluzyly..ale kregoslup mi skrzypial...wiec erika walcz bo zdrowie jedno...

  W dniu 3.06.2018 o 17:48, Mirelka1965 napisał(a):

Wleciał mi przez okno szerszeń...wielkie bydle... Jak się kapciem zamachnęłam...to sama się przestraszyłam...teraz zwłok tegoż znaleźć nie mogę... Widocznie tak go pizgnęłam, że rozpadł się w pył... 

Rozwiń  

Hahaha obawiam sie ze znajdziesz go pizgniętego w swoim łóżku,,,gorzej jak jeszcze dycha trochę i żądełko swoje nadstawia

  W dniu 3.06.2018 o 19:26, violka napisał(a):

To trochę lepiej ale nie za wiele .

Rozwiń  

Taki stary model może ze 20 kilo ważyć...

  W dniu 3.06.2018 o 18:50, maras1 napisał(a):

swoje lata mam,to załadować potrafię,tylko mi net spowalnia

Rozwiń  

ze co Ci spowalnia?hihihi

  W dniu 3.06.2018 o 19:27, hawana napisał(a):

Tak. To nie sa zarty, a my nie jestesmy konmi.

Moja kolezanka napisala do mnie : jade na wycieczke do Heidelberga, hurrrra!

A po wycieczce: jestem ledwo zywa, ponad 100kg pchalam w gore i w dol po kocich lbach!

Takie sa wycieczki z pdp.

Rozwiń  

Miałam tak na Bajerach...i nigdy więcej... To był mój pierwszy i ostatni pdp na wózku...

  W dniu 3.06.2018 o 19:30, 1bozka napisał(a):

Hahaha obawiam sie ze znajdziesz go pizgniętego w swoim łóżku,,,gorzej jak jeszcze dycha trochę i żądełko swoje nadstawia

Rozwiń  

Nie dorabiaj teorii spiskowych... Żądełko...

  W dniu 3.06.2018 o 18:45, Magdzie napisał(a):

@@@ ii to wielka , zolza jeszcze do tego, franczeska jedna 

Rozwiń  

Chcesz w dziób ....za wyzwiska ?

  W dniu 3.06.2018 o 19:32, Mirelka1965 napisał(a):

Miałam tak na Bajerach...i nigdy więcej... To był mój pierwszy i ostatni pdp na wózku...

Rozwiń  

Mialam z wozkami kilku, nawet elektryczny z joystikiem opanowalam, ale nie ma to jak bryka na czterech kolkach.