Skocz do zawartości

Praca 24 h! Propaganda wmawia nam co innego


Gość dorota
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dorota

Lubię słuchać jak to dużo zarabiamy. A teraz policzcie sobie ile za ten sam czas wzięłaby Niemka. Przypominam, że to praca 24h a jeżeli ktoś wam wmówił że pracujecie tylko 6h to puchar dla tego ściemniacza no chyba że przez pozostałe 18h macie zmienniczkę która wstaje do pdp lub reaguje na jego wezwania a wy w rym czasie śpicie poza domem pdp. 

Na koniec przypomnijcie sobie od której i do której pracuje rekruterka w agencji i gdzie spi. Czy pracodawca może ja w każdej chwili wezwać czy obudzić? Jak spędza czas wolny i jak on wygląda?

My pracujemy w formie dyżuru tyle że codzienniego przez 2-3 miesiące. 

Ja się na to zgadzam ale jestem świadoma że jestem wykorzystywana i nie gadam jaka to łatwa praca, bo to praca z chwilą wejścia do busa. 

Piszę to po to żebyśmy nie zapominali jak wiele w naszym zawodzie się musi zmienić I jak o nim powinniśmy myśleć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tina
2 godziny temu, Gość dorota napisał(a):

Lubię słuchać jak to dużo zarabiamy. A teraz policzcie sobie ile za ten sam czas wzięłaby Niemka. Przypominam, że to praca 24h a jeżeli ktoś wam wmówił że pracujecie tylko 6h to puchar dla tego ściemniacza no chyba że przez pozostałe 18h macie zmienniczkę która wstaje do pdp lub reaguje na jego wezwania a wy w rym czasie śpicie poza domem pdp. 

Na koniec przypomnijcie sobie od której i do której pracuje rekruterka w agencji i gdzie spi. Czy pracodawca może ja w każdej chwili wezwać czy obudzić? Jak spędza czas wolny i jak on wygląda?

My pracujemy w formie dyżuru tyle że codzienniego przez 2-3 miesiące. 

Ja się na to zgadzam ale jestem świadoma że jestem wykorzystywana i nie gadam jaka to łatwa praca, bo to praca z chwilą wejścia do busa. 

Piszę to po to żebyśmy nie zapominali jak wiele w naszym zawodzie się musi zmienić I jak o nim powinniśmy myśleć. 

Mnie też denerwuje, że panienka ma dla mnie łatwą ofertkę za 1500. Tylko frajer nie weźmie. Oni nas tak traktują bo większość chce być tak obsługiwana i to widocznie działa. Łatwe 1500 euro za miesiąc leżenia na plaży a panienka po 17 to już nie odbierze bo jak mówi telefon firmowy to ona zostawia w firmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Wszystko się  zgadza. Zgadza się  też to, że Ty się na to zgadzasz. Jeśli byłby to mój ZAWÓD to ja bym się na to nie zgadzała :d

Gdyby nie to, że poświęcam się od czasu do czasu na 2 m-ce by nieźle dorobić to walczyłabym o prawa pracownicze. W przeciwnym razie to:

a/ zostałabym w kraju, w domu

b/poszlabym do biedry na kasę 

c/ albo znając język aplikowalabym na rekruterke

I pewnie takich, co to nie z zawodu są opiekunkami jest wiele. Stąd też daremne te ubolewania. Ale to tylko moje zdanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krewna

Dokładnie!

Mam zagadkę z 4 prostymi pytaniami.

Lekarz ma dyżur 12h podczas którego ma 1 pacjenta, którego przyjęcie i zbadanie zajęło mu 20 minut. Resztę czasu poświęcił na tv i przespanie się.

Ile pracował w czasie tego dyżuru lekarz?

Ile nie było go w domu?

Za ile godzin dostanie wynagrodzenie?

Czy można powiedzieć, że był w pracy 12 godzin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Gość Dorota mogłaby ponarzekać na to, co zastajemy na miejscu nieraz np. fatalne warunki socjalne, sknerstwo, charaktery pdp albo rodzin, typ opieki bo nocki, pampersy, ciężkie demencje albo inne. Ale nie, Gość Dorota narzeka, że jedzie do innego kraju, przebywa w obcym domu i łóżku i za mało zarabia. A to wszystko z własnej nie przymuszonej woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość (...)

Bez obaw, będziemy jeździć za coraz mniejsze stawki, do coraz gorszych przypadków i miejsc.
Prąd w Polsce właśnie osiągnął niesamowite ceny, najwyższe w Europie, 98 €/MWh*.

*Za Electrity prices Europe
Niemcy 54 €
Szwajcaria 53 €
Francja 8 €
A to tylko jeden z tragicznych w skutjach wskaźników ekonomicznych.
Uśmiechajmy się, niedługo 2.55 PLN za 1 €.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Gość napisał(a):

Gość Dorota mogłaby ponarzekać na to, co zastajemy na miejscu nieraz np. fatalne warunki socjalne, sknerstwo, charaktery pdp albo rodzin, typ opieki bo nocki, pampersy, ciężkie demencje albo inne. Ale nie, Gość Dorota narzeka, że jedzie do innego kraju, przebywa w obcym domu i łóżku i za mało zarabia. A to wszystko z własnej nie przymuszonej woli.

Ale o co ci chodzi? Dorora dobrze pisze bo problemem nie jest to co piszesz bo w Polsce byłoby to samo ale chodzi o czas pracy. Sami tego bronicie. Gratuluję i już nawet nie jest dla was to argumentem. 

Agencje zrobiły co chciały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość
Godzinę temu, Gość (...) napisał(a):

Bez obaw, będziemy jeździć za coraz mniejsze stawki, do coraz gorszych przypadków i miejsc.
Prąd w Polsce właśnie osiągnął niesamowite ceny, najwyższe w Europie, 98 €/MWh*.

*Za Electrity prices Europe
Niemcy 54 €
Szwajcaria 53 €
Francja 8 €
A to tylko jeden z tragicznych w skutjach wskaźników ekonomicznych.
Uśmiechajmy się, niedługo 2.55 PLN za 1 €.

Trzeba by dopisać,  że to nie wypadkowa zdarzeń z przeszłości tylko zła wola rządu i jedna z miliona win Tuska :szept-twarz::mrugnięcie-oczko-twarz:

No to tym bardziej będziemy jeździć żeby używać niemieckiego prądu nie płacąc za niego a w swoim domu oszczędzać nie używając :p

Te 2.55€ to wyliczenia JK pierwszoplanowego ekonomisty.

ale co bedzie? Niemand weiß 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość x
48 minut temu, Gość (...) napisał(a):

 

 

 

2 godziny temu, Gość Gość napisał(a):

 

 

49 minut temu, Gość (...) napisał(a):

Tutaj, niedawno opiekunka napisała ile jest warta waluta € i że będzie po 2 zł.  Muszą ze sobą konsultować informacje makroekonomiczne.

Gdzie o tym napisała? Skąd biorą te prognozy? Z  Banku w San Escobar?

"Na początku stycznia 2024 roku rynkowy konsensus zakłada, że na koniec roku zobaczymy euro po 4,35 zł. Czyli bez większych zmian względem stanu obecnego. To zarazem poziom o 8 groszy niższy niż jeszcze w połowie listopada. Widać zatem, jak przez ostatnie miesiące oczekiwania względem kursu euro przesunęły się w dół po tym, jak przez poprzednie trzy lata prognozy te były sukcesywnie podnoszone. Warto też odnotować, że o ile w roku 2024 większość analityków spodziewa się stabilizacji kursu euro na obecnych poziomach, tak na rok 2025 w kartach jest  OSŁABIENIE złotego w relacji do wspólnotowej waluty. "

Opinie analityków Bankier.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dorota
15 godzin temu, Gość Gość napisał(a):

Wszystko się  zgadza. Zgadza się  też to, że Ty się na to zgadzasz. Jeśli byłby to mój ZAWÓD to ja bym się na to nie zgadzała :d

Gdyby nie to, że poświęcam się od czasu do czasu na 2 m-ce by nieźle dorobić to walczyłabym o prawa pracownicze. W przeciwnym razie to:

a/ zostałabym w kraju, w domu

b/poszlabym do biedry na kasę 

c/ albo znając język aplikowalabym na rekruterke

I pewnie takich, co to nie z zawodu są opiekunkami jest wiele. Stąd też daremne te ubolewania. Ale to tylko moje zdanie.

 

 

Niezle dorobić? 1500 euro za 24h? I tak masz myśleć. I tak masz mówić. Chwal.

Nie mów ludziom że siedzisz jak niewolnik I masz 1h na spacerniaku o ile dziad nie ma alzhemera czy demencji bo tak to tylko krzyżówka. 

A jeden dzień wolnego się trafia czy nieważne bo tylko dorabiasz. 

To nie przypadek że nagle rozmowa schodzi na inne tory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość (...)

Każdy robi tak, jak podpowiada mu wiedza.
Ja, od stycznia tego roku, mam przelew wynagrodzenia w złotówkach. Kilka stówek jestem do przodu. Niby nic, a jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość x
4 godziny temu, Gość Gość napisał(a):

@Gość Gość x No i to są prognozy podtrzymujące na duchu tych, którzy z dobrobytu krajowego nie korzystają a narzekając wybierają (tak, wybierają!) tułaczkę po ojro.

😀😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość
4 godziny temu, Gość Dorota napisał(a):

Niezle dorobić? 1500 euro za 24h? I tak masz myśleć. I tak masz mówić. Chwal.

Nie mów ludziom że siedzisz jak niewolnik I masz 1h na spacerniaku o ile dziad nie ma alzhemera czy demencji bo tak to tylko krzyżówka. 

A jeden dzień wolnego się trafia czy nieważne bo tylko dorabiasz. 

To nie przypadek że nagle rozmowa schodzi na inne tory. 

Mam więcej niż 1,5 tys € m-cznie za referencje, język.

Może niełatwo uwierzyć biorąc pod uwagę twoje doświadczenia ale ja mam raczej towarzysko-zakupowo-kuchenne kontrakty, nie nadoczynkuje się, nie czuję się niewolnikiem, popychadłem, kocmołuchem. Nawet nie mówią do mnie po imieniu tylko per Sie, ja też per Sie. No tak mam, pewnie to Glück. 

Nie należy mierzyć ludzi swoją miarką,  ja nie mierzę tylko piszę, że są też inne warunki.

No co zrobisz, że nie bardzo mam na co narzekać. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość x
7 godzin temu, Gość Gość x napisał(a):

 

 

 

Gdzie o tym napisała? Skąd biorą te prognozy? Z  Banku w San Escobar?

"Na początku stycznia 2024 roku rynkowy konsensus zakłada, że na koniec roku zobaczymy euro po 4,35 zł. Czyli bez większych zmian względem stanu obecnego. To zarazem poziom o 8 groszy niższy niż jeszcze w połowie listopada. Widać zatem, jak przez ostatnie miesiące oczekiwania względem kursu euro przesunęły się w dół po tym, jak przez poprzednie trzy lata prognozy te były sukcesywnie podnoszone. Warto też odnotować, że o ile w roku 2024 większość analityków spodziewa się stabilizacji kursu euro na obecnych poziomach, tak na rok 2025 w kartach jest  OSŁABIENIE złotego w relacji do wspólnotowej waluty. "

Opinie analityków Bankier.pl

I wszystko jasne. Kurs euro 2, 55 zł to rzeczywiście wyliczenia Kaczyńskiego. Dziś w TV wypowiedź z jakiegoś wiecu. Ludzie z PiS tłumacza co prezes miał na myśli .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość (...)

Dwoje do opieki. Żadnego dźwigania.
Jedno samodzielne po umyciu i ubraniu. Sam się sobą zajmuje, sam też goli. Prysznic nie mniej niż 2x w tygodniu z myciem głowy wykonuje opiekunka.
Drugie, 50 kg,  problemy neurologiczne, całkowita asekuracja i pomoc przy wstawaniu, siadaniu, myciu, ubieraniu, stoi przy liftach ale niestabilnie, pod prysznicem wykonywanym z częstotliwością jw. na krześle pryszniciwym. 3x w tygodniu TP z full serwisem uprzedniego przygotowania do wyjazdu na 8h. Dowolność spędzania wolnego czasu.
Zabiera bus i odwozi na miejsce, odbiór seniorki po powrocie do domu.
Karmienie, pojenie, kłopoty z przełykaniem. Bilans płynów, pomiary parametrów, ciśnienie, cukier, temperatura.
Mikcja i defekacja kontrolowane i sygnalizowane.
Profilaktycznie pieluchomajtki na noc dla niej, na dzień wyjazdowy elastyczne majtki siatkowe z wkładką.
Nie zdarzyły jeszcze się mokre niespodzianki. Obydwoje mają być utrzymani w wysokim standardzie czystości. TP informuje jażdorazowo rodzinę o stanie czystości seniorki.
Jedzą chętnie i wszystko. Bez diet, ale dla miej ma być latwe w przełykaniu. Na być świeżo, zdrowo i smacznie. Przygotowywanie posiłków "na zapas", lub z wyprzedzeniem czy mrożeniem, jest tutaj wykluczone. Menu z góry jest ustalane, na conajmniej tydzień.
Przygotowywanie wszystkich posiłków dla dwojga, przez 4 dni w tygodniu i wtedy również, zawsze 2h dowolnego wolnego, pomiedzy 13.oo a 15.oo. Ciasta z cukierni.
Podkreślone
Pflege do kekarstw, ergo, fizjo, itp. Dom bez zwierząt.
Sprzątaczka raz w tygodniu, kosmetyczka do paznokci, fryzjer, kominiarz, ogrodnik, okna, serwis domu, etc.
Utrzymanie zastanego porządku, pranie, suszenie, bez prasowania.
Wszelkie terminy i wyjazdy załatwia rodzina, prawo jazdy zbędne.
Budżet dobry, bez fajerwerków.
Zakupy dowożone na zamówienie.
Warunki dobre, dom jednorodzinny, kurort, samochód, rowery.
Każda noc spokojna, praca przeważnie od 6.oo do 20.oo.
W niedziele i święta śpią dłużej, dowolność, nie przeszkadzać, nax do 9.oo.
Wynagrodzenie z dodatkami za maj wyniesie ok. 2550€. Wymagane umiejętności, doświadczenie, język i referencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dorota
19 godzin temu, Gość (...) napisał(a):

Dwoje do opieki. Żadnego dźwigania.
Jedno samodzielne po umyciu i ubraniu. Sam się sobą zajmuje, sam też goli. Prysznic nie mniej niż 2x w tygodniu z myciem głowy wykonuje opiekunka.
Drugie, 50 kg,  problemy neurologiczne, całkowita asekuracja i pomoc przy wstawaniu, siadaniu, myciu, ubieraniu, stoi przy liftach ale niestabilnie, pod prysznicem wykonywanym z częstotliwością jw. na krześle pryszniciwym. 3x w tygodniu TP z full serwisem uprzedniego przygotowania do wyjazdu na 8h. Dowolność spędzania wolnego czasu.
Zabiera bus i odwozi na miejsce, odbiór seniorki po powrocie do domu.
Karmienie, pojenie, kłopoty z przełykaniem. Bilans płynów, pomiary parametrów, ciśnienie, cukier, temperatura.
Mikcja i defekacja kontrolowane i sygnalizowane.
Profilaktycznie pieluchomajtki na noc dla niej, na dzień wyjazdowy elastyczne majtki siatkowe z wkładką.
Nie zdarzyły jeszcze się mokre niespodzianki. Obydwoje mają być utrzymani w wysokim standardzie czystości. TP informuje jażdorazowo rodzinę o stanie czystości seniorki.
Jedzą chętnie i wszystko. Bez diet, ale dla miej ma być latwe w przełykaniu. Na być świeżo, zdrowo i smacznie. Przygotowywanie posiłków "na zapas", lub z wyprzedzeniem czy mrożeniem, jest tutaj wykluczone. Menu z góry jest ustalane, na conajmniej tydzień.
Przygotowywanie wszystkich posiłków dla dwojga, przez 4 dni w tygodniu i wtedy również, zawsze 2h dowolnego wolnego, pomiedzy 13.oo a 15.oo. Ciasta z cukierni.
Podkreślone
Pflege do kekarstw, ergo, fizjo, itp. Dom bez zwierząt.
Sprzątaczka raz w tygodniu, kosmetyczka do paznokci, fryzjer, kominiarz, ogrodnik, okna, serwis domu, etc.
Utrzymanie zastanego porządku, pranie, suszenie, bez prasowania.
Wszelkie terminy i wyjazdy załatwia rodzina, prawo jazdy zbędne.
Budżet dobry, bez fajerwerków.
Zakupy dowożone na zamówienie.
Warunki dobre, dom jednorodzinny, kurort, samochód, rowery.
Każda noc spokojna, praca przeważnie od 6.oo do 20.oo.
W niedziele i święta śpią dłużej, dowolność, nie przeszkadzać, nax do 9.oo.
Wynagrodzenie z dodatkami za maj wyniesie ok. 2550€. Wymagane umiejętności, doświadczenie, język i referencje.

I co z tego wynika? Ze to sztela jakich mało?

A nawet tutaj. po tej lekkiej pracy jesteś wolnym człowiekiem? Możesz się napić, zaprosić znajomych??? Nie. Śpisz u obcych i jesteś od nich 24h zależny i jeszcze tłumaczysz się, że wychodzisz. Jesteś na miesiące niewolnikiem za 2550! Ciekaw ile by wzięła Niemka 2000€? 

Bronicie czegoś czego się obronić nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dorota
16 godzin temu, Gość Gość 0 napisał(a):

Każdy wie jaka to praca ale to wybiera skoro przyjeżdża.

Każdy wie że palenie jest złe i ktoś mu narzuca ograniczenia. Każdy wie, że niewolnictwo było złe i po latach tego zabronili. 

Zmiany kolego w tej branży są konieczne a tacy jak ty sprawiają że nastąpią one później niż powinni bo dla ciebie łatwiej jest napisać po ch.. jeżdżę. Jeżdżę bo muszę i niestety zgadzam się warunki, które nie są zgodne z niemieckim prawem!!! Na szczęście są takie osoby jak @Katlejaktóra ma więcej odwagi niż ja i zmienia naszą rzeczywistość za co jej wielkie dzięki. Ona nie pisała po ch.... tylko pokazała takim jak ty w jakim syfie żyjesz i udajesz że pachnie.

Czy kolega jak dostanie ofertę legalną na która ma więcej odwagi jak ja i zmienia naszą rzeczywistość. nowych zasadach za 3000€ bez nocek i 7h pracy ciągłej wybierze taką opcję czy wybierze na starych zasadach  za 1700€ i to 24h? Bądźcie poważni. Dorastające pokolenie pokaże Niemcom środkowy palec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Nie można odmówić racji. Szkopuł w tym, że Polacy ruszyli na europejskie rynki pracy na dziko i do tej pory są efekty "pracownika do gorszych prac, mniej płatnych i których nie chcą wykonywać tubylcy. Bo: ci napływowi pracownicy nie znają języka w ich stopniu, nie kończyli ichnich szkół, są wciąż auslenderami. Tak,   trzeba zmieniać i próbujemy. 

Wydaje mi się, że w każdym kraju, u nas też tak jest z napływowi pracownikami (potrzebnymi przecież).

Dlaczego u nas (przed wojną) Ukrainki sprzątały, myły okna, też były do trudnej opieki zatrudniane. Ukraińcy na budowach, cięższych robotach np. i stawki mniejsze niż dla Polaków, a i traktowanie gorsze. Teraz też inni napływowcy to samo. 

Pomijając Ukraińców, innych migrantów to my powinniśmy zostać w coraz bogatszej Polsce, u siebie  gdzie jest nasz język, nasze szkoły, pracy nie brakuje, umowy wg kodeksu pracy, średnia płaca wzrasta. Mnie jest trudno zrozumieć, że mimo to do tej pracy i innej jednak przyjeżdżają tabuny ludzi co widać po ilości busów,  autokarów, pociągów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aniela
18 minut temu, Gość Gość napisał(a):

Nie można odmówić racji. Szkopuł w tym, że Polacy ruszyli na europejskie rynki pracy na dziko i do tej pory są efekty "pracownika do gorszych prac, mniej płatnych i których nie chcą wykonywać tubylcy. Bo: ci napływowi pracownicy nie znają języka w ich stopniu, nie kończyli ichnich szkół, są wciąż auslenderami. Tak,   trzeba zmieniać i próbujemy. 

Wydaje mi się, że w każdym kraju, u nas też tak jest z napływowi pracownikami (potrzebnymi przecież).

Dlaczego u nas (przed wojną) Ukrainki sprzątały, myły okna, też były do trudnej opieki zatrudniane. Ukraińcy na budowach, cięższych robotach np. i stawki mniejsze niż dla Polaków, a i traktowanie gorsze. Teraz też inni napływowcy to samo. 

Pomijając Ukraińców, innych migrantów to my powinniśmy zostać w coraz bogatszej Polsce, u siebie  gdzie jest nasz język, nasze szkoły, pracy nie brakuje, umowy wg kodeksu pracy, średnia płaca wzrasta. Mnie jest trudno zrozumieć, że mimo to do tej pracy i innej jednak przyjeżdżają tabuny ludzi co widać po ilości busów,  autokarów, pociągów. 

Opiekunkami zwykle są kobiety w wieku 50-60 lat, gdzie ich sytuacja zawodowa jest dość trudna, ponieważ pracodawcy niechętnie zatrudniają osoby w wieku przedemerytalnym. Dlatego są szczególnie narażone są na dyskryminację – mówi Adam Rogalewski.

Czytaj więcej na Prawo.pl:

 

Dodać jeszcze można emerytki które zamiast wywczasow  i prywatnych sanatoriów biorą co dadzą agencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...