Sz...o Polkach w Niemczech

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

To nad nogami mnie interesuje.

1 minutę temu, hawana napisał:

Widze, ze jestes jeszcze bardziej, zeby nie powiedziec wyzej zainteresowana. Ach jakie te kobiety interesowne.

Wygłodniałe bidulki 

Teraz, violka napisał:

Wygłodniałe bidulki 

Miec apetyt to zdrowy objaw

4 minuty temu, hawana napisał:

Miec apetyt to zdrowy objaw

Apetyt i móc jeszcze dobrze trawić 

1 minutę temu, violka napisał:

Apetyt i móc jeszcze dobrze trawić 

Ooooo, przypomnialo mi sie kto dzisiaj nie trawil...kartofelkow.

Ale nie bede obgadywac

13 minut temu, hawana napisał:

Widze, ze jestes jeszcze bardziej, zeby nie powiedziec wyzej zainteresowana. Ach jakie te kobiety interesowne.

Trafiłaś na największą harpię forum... I teraz pozostaje kisiel... Ja mogę sędziować...

3 minuty temu, hawana napisał:

Ooooo, przypomnialo mi sie kto dzisiaj nie trawil...kartofelkow.

Ale nie bede obgadywac

Kogoś konkretnego masz na myśli? 

3 minuty temu, hawana napisał:

Ooooo, przypomnialo mi sie kto dzisiaj nie trawil...kartofelkow.

Ale nie bede obgadywac

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Kogoś konkretnego masz na myśli? 

Nie, tylko te kartofelki moze byly konkretne

20 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Trafiłaś na największą harpię forum... I teraz pozostaje kisiel... Ja mogę sędziować...

A kto walczy przeciwko Violce ?

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

A kto walczy przeciwko Violce ?

Nie przeciwko, tylko z... A resztę doczytać musisz sama... Zwracaj uwagę na to, co jest między nogami, tfu...między wierszami...

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

A kto walczy przeciwko Violce ?

Bu ha ha ha  jak sądziłaś , że zmylisz przeciwnika , to jesteś w błędzie 

2 godziny temu, hawana napisał:

To moge byc pierwsza. Wole byc pierwsza. Pokazuj

niestety wirtualnie to se ne da

1 minutę temu, Jurek50 napisał:

niestety wirtualnie to se ne da

Der, die , das? No, das cy nie das?

Bo ja bym dala, wlasnie wirtualnie.

16 minut temu, hawana napisał:

Der, die , das? No, das cy nie das?

Bo ja bym dala, wlasnie wirtualnie.

Łoj dała bym

Dała

Bym se poklikała

Nawet przy 

Kamerce

Mimo,że się

Wiercę

Bym se wirtualnie

Słodko

Pogrzeszyła

I wcale bym 

Z tego

Nic nie

Zaciążyła:)

Małe 

Bara bara

Miłe

Riki tiki

Będę se tak

Grzeszyć

Aż przepalę styki:):):):)

7 minut temu, foczka63 napisał:

Łoj dała bym

Dała

Bym se poklikała

Nawet przy 

Kamerce

Mimo,że się

Wiercę

Bym se wirtualnie

Słodko

Pogrzeszyła

I wcale bym 

Z tego

Nic nie

Zaciążyła:)

Małe 

Bara bara

Miłe

Riki tiki

Będę se tak

Grzeszyć

Aż przepalę styki:):):):)

 

Pogrzeszylas juz sobie to teraz mozesz dac foto swoich nog. Zeby bylo na temat

Pokaz koledze jak sie daje, bo ze mnie marna nauczycielka i scytowac tez nie naucylam, takiego jednego, onego:)

2 minuty temu, hawana napisał:

Pogrzeszylas juz sobie to teraz mozesz dac foto swoich nog. Zeby bylo na temat

Jeszcze czego:):):)

Jak kolega do tej pory nienaumiany to szkoda czasu na nauki,egzaminy i tak zawali:(

watek moze byc rozwojowy kwestia czy bedziemy rowniez samokrytyczni

to ze wiele niemiecki rodzin wykorzystuje opiekuna  lub jego niewiedze to racja bez dwoch zdan....ale...ten przyklad kobiety dzwigajaceh toboly z zakupami...

z boku patrzac 

- to nie niemiec powinien sie wstydzic faktu ze kobieta podjela wyzwanie ale firma ktora ja kierowala

- ta kobieta byc moze byla na wyjedzie pierwszy raz lub pracuje od niedawna...tym wieksze pretensje do agencji

- dopiero na koniec moge winic niemca ze sie "nie poczul"..

ja juz kiedys napisalam ze wyjadacze potrafia o swoje walczyc...ze wyjadacze sa samodzielni w ustalaniu stawek itd i ze z wyjadaczami agencje maja problem bo nie wezma byle czego...oczywiscie zdarzaja sie tzw skrajne przypadki gdy opiekun /opiekunka przeswiadczona jest o swojej randze i doswiadczeniu, przestaje sie chciec rozwijac i...potem okazuje sie ze na zwyklym niespecjalnie skomplikowanym zleceniu , nie daje rady i....no wlasnie opinia idzie dalej

temat  dotyczacy etycznych lub nieetycznych zachowan firm kierujacych nas do pracy jest tematem rzeka zarowno polskich jak i niemieckich

jedni i drudzy maja balagan w "papierach"...jak zjechalam pod berlin pierwszy raz moj profil utworzony przez niemcow to byl profil zupelnie innej osoby, wiecie ile sil kosztuje walka o swoje?? wiecie doskonale bo kazdy z nas walczy...o kazde euro, o szacunek. o zrozumienie i dostrzeganie w nas czlowieka a nie robota...

to jest tym bardziej irytujace ze to MY ICH UTRZYMUJEMY A NIE ONI NAS!!!! najwazniejsze jak dla mnie pozbyc sie kompleksow ..nikt nie jest doskonaly ..nawet jezeli na perwszy rzut oka taka niemiecka rodzina dla tej kobity dzwigajace torby  tak wyglada...porzadek od ulicy  balagan na tylach domw...i tak funkcjonuje sen o niemieckim eldorado...w poslkich firmach bajzel panuje i od podworka i od ulicy...wiadomo mniej wiecej czego mozna sie spodziewac.. 

dobrze ze jest forum bo kto bardziej umaty albo bardziej chetny posilkowac sie moze wlasnie takimi postami jak ten lub podobne ale znam tez dziewczyny po 40stce ktore kompa /lapka obsluguja dopiero od...2ch lat a o takich portalach jak ten nie maja pojecia ba! napisanie zwyklego maila np do firmy..jest jak zdobycie K2...

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

ze wyjadacze potrafia o swoje walczyc...

Zawalczyłam o swoje będąc po raz pierwszy z niemal zerowym językiem.Rzecz dotyczyła prac w ogrodzie ,w grudniu!Byłam na czarno.Wywalczyłam:)

Ale zgadzam się z Tobą,dużo dziewczyn nawet jak są enty raz boi się odezwać i robią co im każą bez szemrania.To chyba bardziej kwestia charakteru wydaje mi się .Jak ktoś na własnym podwórku nie potrafi zawalczyć o swoje ,to na obcym tym bardziej.

45 minut temu, foczka63 napisał:

Zawalczyłam o swoje będąc po raz pierwszy z niemal zerowym językiem.Rzecz dotyczyła prac w ogrodzie ,w grudniu!Byłam na czarno.Wywalczyłam:)

Ale zgadzam się z Tobą,dużo dziewczyn nawet jak są enty raz boi się odezwać i robią co im każą bez szemrania.To chyba bardziej kwestia charakteru wydaje mi się .Jak ktoś na własnym podwórku nie potrafi zawalczyć o swoje ,to na obcym tym bardziej.

Bywa i tak,ze rodziny sa sklonne do pomocy opiekunce. Czesto proponuja rozne rozwiazania np. z zakupami,czy innymi rzeczami zwiazanymi z praca.

Sa tez opiekunki ,ktore mowia:

- po co,na co.....!?  sklepy sa tak niedaleko (2km),dam sama rade,prosze sie nie fatygowac..

A potem za wielblady robia ,narzekaja,a same sa sobie winne.

Czesto bywa rowniez tak,ze sa sprzataczki,czy  inny personel do pomocy opiekunki.

Ale niektore tak jak z tymi zakupami reaguja.

-Ja posprzatam.... ogrodnik tez tu nie potrzebny,bo ja bardzo lubie pielic ,sadzic i wsadzic...

Niemiec poslucha,zdziwi sie ,bo zycie jest po to ,zeby go sobie nie komplikowac,ale dwa razy Niemcowi powtarzac nie trzeba.

Pomysli... ,ale fajna opiekunka mi sie trafila,polowe roboty za darmo wykonuje,a ja sobie oszczedze i pojade na Karaiby,a ona niech zasuwa......

20 godzin temu, foczka63 napisał:

Łoj dała bym

Dała

Bym se poklikała

Nawet przy 

Kamerce

Mimo,że się

Wiercę

Bym se wirtualnie

Słodko

Pogrzeszyła

I wcale bym 

Z tego

Nic nie

Zaciążyła:)

Małe 

Bara bara

Miłe

Riki tiki

Będę se tak

Grzeszyć

Aż przepalę styki:):):):)

 

Styki przepaliły

Szybko się umyły

W łóżkach polożyły

I trochę pogrzeszyły.

Gdy już nagrzeszyły

Znowu się umyły

I przd kamerką

Doopami kręciły.

Gdy tak pokręciły

To się spociły

Znowu się umyły

I już nie grzeszyły.

10 godzin temu, Andreaa napisał:

 

Pomysli... ,ale fajna opiekunka mi sie trafila,polowe roboty za darmo wykonuje,a ja sobie oszczedze i pojade na Karaiby,a ona niech zasuwa......

 

 

I nie pojedzie ten Niemiec  jakis jeden,  nie pojedzie...

Dostanie mu sie figa z makiem , bo tam plynac trzeba, albo leciec , haha.

5 minut temu, hawana napisał:

I nie pojedzie ten Niemiec  jakis jeden,  nie pojedzie...

Dostanie mu sie figa z makiem , bo tam plynac trzeba, albo leciec , haha.

No to se   zrobi z ta kasa co bedzie chcial :-)

Najwazniejsze,ze nie oszczedzi na mnie ;-))))))))))))

3 minuty temu, Andreaa napisał:

No to se   zrobi z ta kasa co bedzie chcial :-)

Najwazniejsze,ze nie oszczedzi na mnie ;-))))))))))))

Masz racje, na mnie tez:)))

25 minut temu, hawana napisał:

I nie pojedzie ten Niemiec  jakis jeden,  nie pojedzie...

Dostanie mu sie figa z makiem , bo tam plynac trzeba, albo leciec , haha.

To nie wiesz że po niemiecku statki jeżdżą a nie płyną ?