Skocz do zawartości

Czułość okazywana pdp


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W moim przypadku mój podopieczny potrzebuje, aby każdego dnia na te 2 minuty przed zaśnięciem trzymać go za rękę. Jestem pierwszą opiekunką w tym miejscu i zostało mi to przekazane przez rodzinę. W sumie nie stanowi to dla mnie żadnego problemu, bo po kolacji pomagam panu w higienie, przebraniu i gdy kładę go do snu to po prostu życzę mu dobrej nocy i na tą chwilę trzymam za rękę, pdp wtedy od razu staje się spokojniejszy i przesypia mi spokojnie całe noce. Na samym początku było to dla mnie dosyć dziwne czy krępujące, ale teraz już się do tego przyzwyczaiłam. Jeśli chodzi o codzienne gesty, to jest to po prostu uśmiech, szacunek i najprostsze dbanie o niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@magdalenk@ i o tym właśnie piszemy ,,że wystarczy uśmiech,ciepło bijące od opiekunki,serdecznośc i czy to jest ,aż tak dużo? myślę ,że nie ,,ja swojego dziadka w ogóle nie dotykam ,mój uśmiech  i mój ciepły,spokojny  ton mówienia ,sprawia radochę w nim i to wystarcza ,,,a że dziadkowi pomaga i to bardzo dużo,,, trzymanie za rękę a potem przesypia  Ci całe noce to extra,,też bym dziadzię trzymala aby poczul spokój i spał całą noc,,jaki duży ma wpływ właśnie bijące to :serce: i fajnie jest ,,bez stresu i nerwów i w takich warunkach życie płynie zdrowiej i przyjemniej,,,:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, DaGa napisał:

Na temat chemii miedzyludzkiej-Arbeitlandia.eu (kwartalnik nr 7)  "Opieka-kiedy nie zagra chemia miedzyludzka."

odnalazłam

http://www.arbeitlandia.eu/cnt/upld/2016/04/ARBEITLANDIA-nr-7.pdf

bardzo dobry artykuł i ciekawe wydawnictwo. Dziękuję !

       Warto dodać, że zwłaszcza w takich sytuacjach - jak tam opisane - gdy chemie stimmt nicht - sytuacji nie uratują żadne czułości, bo czułość musi być szczera, a na zamówienie nikt z siebie szczerej czułości nie wydobędzie i to jest normalna rzecz, nie ma się czym przejmować.

       Bardzo mi się podoba cytat z tego artykułu.  Niemiecka rodzina rezygnując z opiekunki mówi tak: „Uważamy, że jest Pani dobrą opiekunką, nie mamy żadnych zastrzeżeń do Pani pracy, ale nasza mama Pani nie polubiła. Nie wyobraża sobie, że będzie z Pa-nią przebywała całymi dniami”. Egoistyczne ? oczywiście, ale zdrowe i to dla ...obydwóch stron. Emocje nie są na zamówienie, a koszty udawania są za wysokie.

    Czułość, a nawet prawdziwa sympatia  musi pozostać czymś wyjątkowym, a NIGDY obowiązkowym zadaniem opiekunki.

    Oczywiście, wspaniale gdy można choremu tą czułość okazać-

ja tu się nie spieram @Blondi i nie ma sensu to powtarzanie, ale zdecydowanie nie stawiajmy sobie i innym tak wysoko poprzeczki, bo w większości przypadków ani się to nie uda ani nie jest konieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity trzeba byc nieraz tylko normalnym a reszta sama sie układa,,zadnej poprzeczki nie ma,,nic ,,,a w ogóle to maglujemy non stop to samo-to prawda ,,,aby wszystkim sie dobrze pracowało ze wzgledu na to  jaki jest ,,,każdy jakis tam sposób znajdzie, a jak nie to zmiana steli i szukac dalej ,,,nie ma co rozpaczać ,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

       Naprawdę pomiędzy czułością ( która absolutnie nigdy nie może być obowiązkowa dla opiekunki ) a oziębłością jest bardzo daleka droga. Wielka różnica jest już nawet między czułością a serdecznością

     Bardzo emocjonalne podejście do naszych klientów, wymaganie od siebie aż okazywania im czułości może prowadzić jedynie do wypalenia zawodowego i zbytecznej frustracji.

       I dziś mam taką ciekawą stronę

http://www.arbeitlandia.eu/2015/08/05/bardzo-trudne-chwile-niechciane-zaloty-podopiecznych/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Serenity napisał:

  Naprawdę pomiędzy czułością ( która absolutnie nigdy nie może być obowiązkowa dla opiekunki ) a oziębłością jest bardzo daleka droga. Wielka różnica jest już nawet między czułością a serdecznością

@Serenity jeśli ja bym nie okazała czułości mojej podopiecznej , gwarantuje ,że na pewno bym "tam" nie pracowała prawie 1 rok , oczywiście z przerwami 2 -m-ce. Dałaś mi dużo skutecznych w mojej pracy porad -dziękuję, ale skorzystałam z mojego nastoletniego doświadczeczenia z chorymi w życiu prywatnym i to mi też pomogło , odniosłam sukces w mojej pracy.. o czym wielokrotnie pisałam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@erika nie spieram się przecież z Tobą, ani z nikim absolutnie,

że czasem można i warto trochę czułości okazać naszym Pdp,

bardzo dobrze jeśli się taki Pdp trafi, że opiekunka  może mu (  czy jej ) choćby serdeczność szczerze okazać, ale tacy Pdp są w mniejszości.

      A okazywanie choćby serdeczności osobom, które nas np wykorzystują jest bardzo kosztowne psychiczne - dlatego pisze, bo życzę innym dobrze, a ta praca jest już i tak wystarczająco ciężka i frustrująca. Tu kultura i życzliwość w zupełności powinna wystarczyć, a jeśli nie - to nie jest to wina opiekunki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Witajcie, B.......a poprosiła o usunięcie konta. W wolnej chwili przeanalizujemy powody. Prosimy o zgłaszanie postów, które uznajemy za obraźliwe, zawierające złośliwości, prywatne uwagi lub wykraczające poza temat dyskusji (funkcja zgłoś ten post). 

Proszę darować sobie w dyskusjach uwag typu frustrat, magister czy żal Ci d.ę ścika. itd. Szanujmy się w rozmowach i trzymajmy się tematu. Prywatne kłótnie i złośliwości sprawiają, że temat staje się nieczytelny i niemerytoryczny. Przypominam, że świat jest zbudowany na różnicach i doceniajmy je także między nami na forum. Gdyby wszyscy myśleli tak samo, fora nie miałyby racji bytu. 

Temat został wyczyszczony.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem czułość mieszcząca się w granicach czułości opiekuńczej nie jest objawem słabości i może tylko pomóc. Potrzymanie za rękę, pogłaskanie po plecach czy po ręku może mieć dla podopiecznych nie tylko znaczenie fizyczne ale także terapeutyczne. Moja zmienniczka była tak oschła dla podopiecznego, że nóż się w kieszeni otwierał. Ona po prostu przyjechała zrobić swoje i nic więcej nie dawać z siebie, bo brzydziła się starości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gość Brunetka napisał:

Moim zdaniem czułość mieszcząca się w granicach czułości opiekuńczej nie jest objawem słabości i może tylko pomóc. Potrzymanie za rękę, pogłaskanie po plecach czy po ręku może mieć dla podopiecznych nie tylko znaczenie fizyczne ale także terapeutyczne. Moja zmienniczka była tak oschła dla podopiecznego, że nóż się w kieszeni otwierał. Ona po prostu przyjechała zrobić swoje i nic więcej nie dawać z siebie, bo brzydziła się starości. 

Brunetka bardzo dobrze piszesz -zgadzam się Tobą ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Moderator Dziękuję za usunięcie tych niby-cytatów ze mnie, które mnie ośmieszały i prowadziły dyskusję na ślepy tor.

          Temat czułości, czy w ogóle głębokiego zaangażowania emocjonalnego, jest  istotnie bardzo ważny skoro takie emocje budzi.

     Barrakuda  zrezygnowała - jak mnie się wydaje - właśnie wskutek dyskusji o czułości w temacie Przy Kawie. Inni pisali tam o swoim wielkim zaangażowaniu, a ona miałaby być  ...nieczuła - delikatnie mówiąc.  Tymczasem ona pracuje od lat i umie sporo, bo nawet odrzuca złe oferty, a nie za przeproszeniem d..ę ściska i siedzi w miejscu gdzie PDp nie da jej się wyspać, a ona głaszcze go i ...rozumie.... Ja rozumiem jej oburzenie.  Takie poświęcenie może być dla bliskich, którym stary człowiek dał całe swoje życie i z reguły duży majątek - a nie dla opiekunki, która jest pracownikiem i której cały życiowy kapitał stanowi jej zdrowie.

       Wrabianie opiekunki w rolę kochającego czułego dziecka ( robione to może być przez Pdp, ich rodziny, agencje czy inne opiekunki dające takie "wzorowe " przykłady ) jest też dla mnie czymś nie do zaakceptowania. W takiej roli opiekunka wypali się i to niepotrzebnie i szybko. Dlaczego ? bo od kochającego dziecka wymaga się znacznie więcej niż od opłacanej opiekunki . Taka słodziutka Babcia potrzebująca dużo miłości wyciśnie znacznie lepiej niż nawet  bardzo przykra Pdp.

       Barrakuda to wie, bo pracuje od lat, a z takim zaangażowaniem mało kto w tej pracy by wytrwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity po co to? wystarczy uszanowac ,ze jeden będzie kochal i w dupę wchodził i nie spał po nocach  bo to kocha i tak żyje całe swoje życie i się nie wypalił i i nie wypali,,,taki jest poprostu i ile o tym pisać ,,nie wierzę to co przeczytałam ,chcesz być nauczycielką na forum? my jesteśmy za starzy ,,my nie jesteśmy przedszkolaki a nieraz czuję się tutaj jak w psychicznie chorym ośrodku,,taka prawda ,,,może my zaczniemy wszyscy narzekać na wszystko,,,jedni sa za czułosciami i inni nie i zrozumcie wszyscy ,,na każdym kroku jakie to mądre i wyuczone i jakie samolubne i egoistyczne ,,,ja uszanuję takich też ,,a co mi tam,,nie musze z takimi przebywac a że tacy są to bardzo dobrze ,,ale nie gnębić cały czas ludzi z serduchami ,sa tacy od urodzenia ,,ich zdrowie i ich praca,,najlepiej nic nie pisać i nie będzie tematu,,do tego dążysz @Serenity,,nie wszyscy będą po Twojej myśli,,to trzeba zrozumieć,,ktoś przeszedł cos w życiu i teraz odnalazl radośc i szczęscie i zadowolenie w pracy i  to już trzeba to niszczyć? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Blondi napisał:

@Serenity po co to? wystarczy uszanowac ,ze jeden będzie kochal i w dupę wchodził i nie spał po nocach  bo to kocha i tak żyje całe swoje życie i się nie wypalił i i nie wypali,,,taki jest poprostu

 

      Czy wierzysz naprawdę, że opiekunka robi tak, bo kocha ? rozumiem Pdp kocha ? czy tą pracę 24h kocha ? czy tak ?

     W takiej  nadgorliwości to ja strach o tą pracę widzę, a nie miłość. Widzę też brak doświadczenia i nieumiejętność ustawiania granic, niezbędnych do zachowania tu zdrowia.

     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity założyłas ten temat ,,Czułosc okazywana podopiecznemu" to daj się wszystkim spokojnie wypowiedzieć i bez sądów,,nie są dziecmi i wiedzą co robią ,,jak nie na jednej to na drugiej steli zroumieją albo będą mądrzejsi,,życie cały czas nas uczy,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi A więc się wypowiadam i Ty też się wypowiadasz. Jak niby miałabym Ci to utrudniać ? Jedynie prosiłam wczoraj Forum o skasowanie przerobionych niby-moich cytatów.

      A jeśli sądzisz, że nie warto się dzielić swoimi doświadczeniami, bo każdy się sam nauczy - to się nie dziel.

      Mnie kiedyś radzono- często z dobrym skutkiem i ja też próbuje podzielić, co wypróbowałam jako dobre. Zresztą dalej się uczę od innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..a co ja miałam począć?? pytam doświadczonych! kiedy rano prowadziłam moją pdp do łazienki , to ona aż "drżała "żeby się do mnie przytulić , tyle pięknych słów padało z jej strony!! miałam ją odepchnąć? zmienić jej "charakter"?    Dobrze,że ja mam w sobie to "coś" co mogłam jej dać:serce: bo inaczej nie pracowałabym u pdp. tak długo.                     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity przecież się dzielimy i każdy pisze o swoich uczuciach ,,nie każdy Twoją radę zaakceptuje ,,poczytaj wcześniejsze posty jeszcze przy kawie ,,nie będe nikogo osądzać za to ze wstaje w nocy ,bo takich jest bardzo dużo opiekunek,,ani nie będę z nich kpić ani śmiac się z nich ,,jak to własnie Wy uczone i doświadczone  dalej  robicie,,,dajcie dobre rady dla innych ale nie wyśmiewajcie się z nich,,,,nie chce mi się już o tym pisac nawet ,,,doświadczenia się całe zycie uczymy i każdy coś ma już z tego doświadczenia,,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity, a ja co miałem zrobić, jak się zachować, jak zareagować, jeśli przy pożegnaniu dziadek mnie mocno uściskał...  może miałem mu okazać oschłość, szorstkość ? może miałem mu powiedzieć, żeby zabrał lub cofnął rękę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, erika napisał:

acha., jestem pewna 100% że opiekunka pracująca zgodnie "z literą prawa" długo by nie pracowała na mojej ostatniej szteli, piszę to dlatego,bo początki miałam bardzo trudne.. 

Moja zmienniczka domagała się od rodziny o dodatkowe leki dla pdp .. agresja była u pdp. Opuszczając sztellę , kategorycznie zabroniłam Rodzinie -żadnych syropów itd:ja nawet wystąpiłam z wnioskiem do rodziny o zmiejszenie dawki leków .. lekarz powiedział ,ze jak ponownie wrócę to ok... nawet podsunęłam pomysł rodzinie,żeby liczyli tabletki / bo można przecież samemu zwiększyć dawkę:(  .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity, cytat postu dzisiejszego w dyskusji z Blondi

 A jeśli sądzisz, że nie warto się dzielić swoimi doświadczeniami, bo każdy się sam nauczy - to się nie dziel.

A Ty się dziel. Ale, proszę, nie NARZUCAJ NIKOMU swojego toku myślenia, rozumowania. To, że my tak postępujemy, świadczyć może tylko o jednym. O tym, że z :serce:podchodzimy do swoich obowiązków względem starych, schorowanych, smutnych i samotnych podopiecznych. 

Gdzieś wspomniałaś coś o "wypaleniu".  Ja się nie wypalę. W pracy w Polsce poznałem wiele starszych pielęgniarek, opiekunek, siostry zakonne i one się tez nie "wypaliły". W Domach Pomocy Społecznej, hospicjach, na oddziałach geriatrycznych - w dalszym ciągu są zaangażowane w pracę, którą kochają, w której mają tyle do zaoferowania, czyli miłość do bliźniego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...