Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, adamos1 napisał:

witam..i dzięki   jutro wyjeżdzam ,po Eurowizji  mam mieszane uczucia --napisalem nie wygra -nie wygrał ,ale nie chodzi o to ---pa całuje Was!

Miłej i bezpiecznej podróży! oraz udanego wypoczynku z rodziną :)

Piję dopiero pierwszą kawę. Sąsiedzi balowali do 3h nad ranem, więc krócej spałam. W przerwie nie odeśpię, ponieważ koleżanka na innej stelli z sąsiedniej ulicy wyprawia Zofii i zaprosiła na kawę oraz ciasto.

Miłej niedzieli dla Wszystkich!!!;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam odp, że mam zaproszenie do p. ZOSI opiekunki 3 min drogi ode mnie na ciasto dzis w przerwie, to juz trzy razy dzis zabronił mi obiad jeść. Tylko dla niej chce, aby zrobić obiad. Mówię jej, ze w umowie ma, że tezy razy dziennie musi zapewnić opiekunce posiłek. Ona, ze zjem trzy posiłki, bo ciasto u Zosi będę jeść.:-o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, emma napisał:

Powiedziałam odp, że mam zaproszenie do p. ZOSI opiekunki 3 min drogi ode mnie na ciasto dzis w przerwie, to juz trzy razy dzis zabronił mi obiad jeść. Tylko dla niej chce, aby zrobić obiad. Mówię jej, ze w umowie ma, że tezy razy dziennie musi zapewnić opiekunce posiłek. Ona, ze zjem trzy posiłki, bo ciasto u Zosi będę jeść.:-o

o ja pierdziele, jakie sępy... oni to najchetniej by chcieli zebys z Polski prowiant sobie przywozila na caly pobyt pewnie.... Człowiek chce byc normalny, powiedziec dokad wychodzi, pogadac normalnie... A tu by trzeba uczyc sie kombinowac, sama przez to przechodzilam, mowic, ze idziesz sie przejsc, dotlenic, bo glowa Cie boli i w tym czasie hop do Zosi.... Bo jak z normalnymi ludzmi to sie nie da.... Uwazaj, bo Cie jeszcze gotowi zapytac dlaczego Zosia dla nich na wynos nie dala, albo czego wrocilas za szybko u tam u Zosi kolacji nie zjadlas... Słów brakuje.... 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Betty napisał:

o ja pierdziele, jakie sępy... oni to najchetniej by chcieli zebys z Polski prowiant sobie przywozila na caly pobyt pewnie.... Człowiek chce byc normalny, powiedziec dokad wychodzi, pogadac normalnie... A tu by trzeba uczyc sie kombinowac, sama przez to przechodzilam, mowic, ze idziesz sie przejsc, dotlenic, bo glowa Cie boli i w tym czasie hop do Zosi.... Bo jak z normalnymi ludzmi to sie nie da.... Uwazaj, bo Cie jeszcze gotowi zapytac dlaczego Zosia dla nich na wynos nie dala, albo czego wrocilas za szybko u tam u Zosi kolacji nie zjadlas... Słów brakuje.... 

Nic już jej nie będę mówić. Obiad oczywiście zjem, ale nie przy niej. Ona będzie jadła obiad, to usiądę na przeciwko i zapytam czy smakuje;)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zachowanie PDP powinno być karane>:(. Już nie usiadłabym razem do stołu z taką osobą!!! I tak jak napisała Betty, wychodząc informujesz, że wychodzisz i o której wrócisz. Twój czas wolny jest Twoim prywatnym czasem i nie musisz się z niego nikomu tłumaczyć w jaki sposób zamierzasz go spędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ‎2016‎-‎05‎-‎13 at 16:04, emma napisał:

Na tej Stelli jest jedna dziennie czekoladka merci i jak kończy się opakowanie, to już PDP nie częstuje mnie tylko każe do lodówki chować ;) Jak chce to za swoje dla siebie mam kupować, bo i tak 50 euro na tydzień ma wystarczyć na wszystko. Dobrze, że mięso okazjonalnie jem ;)

O mamuniu????Przypomniałaś mi czasy kiedy pojechałam pierwszy raz na opiekę....Też miałam podobnie.....Babciunia sama  wyjadała po cichu wszystko co słodkie, tylko opakowania zapominała wyrzucać! A jak już nie było nic ze słodyczy to po kryjomu schodziła do piwnicy i wyjadała dżemy.O.o  Ale to już przeszłość...;).

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Betty napisał:

o ja pierdziele, jakie sępy... oni to najchetniej by chcieli zebys z Polski prowiant sobie przywozila na caly pobyt pewnie.... Człowiek chce byc normalny, powiedziec dokad wychodzi, pogadac normalnie... A tu by trzeba uczyc sie kombinowac, sama przez to przechodzilam, mowic, ze idziesz sie przejsc, dotlenic, bo glowa Cie boli i w tym czasie hop do Zosi.... Bo jak z normalnymi ludzmi to sie nie da.... Uwazaj, bo Cie jeszcze gotowi zapytac dlaczego Zosia dla nich na wynos nie dala, albo czego wrocilas za szybko u tam u Zosi kolacji nie zjadlas... Słów brakuje.... 

Tak , dziewczyny dobrze napisane; czasami słów brakuje...., nie mówiąc o siłach:).

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Lucyna Matuszewska napisał:

Tak , dziewczyny dobrze napisane; czasami słów brakuje...., nie mówiąc o siłach:).

zawsze przypomina mi sie takie motto, maksyma zyciowa,

ktora powinna wisiec w domu prawie kazdego naszego pdp:

"Żyjesz wśród ludzi, więc bądź człowiekiem..."

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Betty napisał:

zawsze przypomina mi sie takie motto, maksyma zyciowa,

ktora powinna wisiec w domu prawie kazdego naszego pdp:

"Żyjesz wśród ludzi, więc bądź człowiekiem..."

i nigdy nie zapominaj ,że nim jesteś(człowiekiem  a nie tam jakiejś rasy)

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 14.05.2016 at 20:34, emma napisał:

Żyjemy ;) PDP przy kolacji marudziła, że wędlina za cienko pokrojona, więc jej powiedziałam, że tak jest taniej :)

Bardzo dyplomatyczna odpowiedź :d .

U mnie na szczęście nie ma oszczędzania na Szteli. Podopieczna jest czasem nawet zbyt rozrzutna. Kupuje a później się wyrzuca, bo stare. Ale 1 Merci dziennie?? O.o. Straszne!

9 godzin temu, adamos1 napisał:

no i mam wesoło,mój PDP spakowany  i pilnuje toreb ,bo twierdzi ,że jego rzeczy zabiore do Polski .Położył się, ale ubrany.No cóż  wesoło musi być .POzdrawiam Was  i do usłyszenia w Polsce.

Szczęśliwej podróży Adam! :d . Wyobrażam sobie Twojego podopiecznego przy tych walizkach :) , 

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ‎2016‎-‎05‎-‎15 at 09:55, emma napisał:

Powiedziałam odp, że mam zaproszenie do p. ZOSI opiekunki 3 min drogi ode mnie na ciasto dzis w przerwie, to juz trzy razy dzis zabronił mi obiad jeść. Tylko dla niej chce, aby zrobić obiad. Mówię jej, ze w umowie ma, że tezy razy dziennie musi zapewnić opiekunce posiłek. Ona, ze zjem trzy posiłki, bo ciasto u Zosi będę jeść.:-o

Byliśmy w gościach u przyjaciółki PDP. Zjadła dwa wielkie kawałki ciasta i cała bitą śmietanę z miseczki dla Wszystkich naładowała na swój talerz. Przyjaciółka aż się pod nosem uśmiechała, bo ją już zna.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, emma napisał:

Byliśmy w gościach u przyjaciółki PDP. Zjadła dwa wielkie kawałki ciasta i cała bitą śmietanę z miseczki dla Wszystkich naładowała na swój talerz. Przyjaciółka aż się pod nosem uśmiechała, bo ją już zna.

pazerniak... ja raz z poprzednia pdp bylam na ich spotkaniu kolezanek emerytek z pracy w restauracji... jak pazerniak zeżarl wszystko, to ciasteczka wladowal do torebki a talerz zaczal wylizywac... ostatni raz z nimi siedziala przy stole, pozniej juz wychodzilam na zewnatrz zeby nie ogladac... 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mówi do mnie mam nadzieję, że będziesz do mnie wracać. Ja, że bardzo wątpię. Pisała do mnie polska opieki i od przyjaciółki PDP, że moja PDP mówiła, ze bardzo mnie lubi i jest ze mnie zadowolona. Myślałam, że padnę. Wszystkie PDP lubiły mnie, żadna mi to nowość, jednak okazywanie mi swojej sympatii do mnie przez obecną PDP jest niezwykle zaskakujące ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, emma napisał:

Byliśmy w gościach u przyjaciółki PDP. Zjadła dwa wielkie kawałki ciasta i cała bitą śmietanę z miseczki dla Wszystkich naładowała na swój talerz. Przyjaciółka aż się pod nosem uśmiechała, bo ją już zna.

O.o jak dobrze że moja podopieczna jest w miarę normalna. Nie skąpi na jedzeniu i nie robi mi wstydu w gościach O.o 

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Daria napisał:

O.o jak dobrze że moja podopieczna jest w miarę normalna. Nie skąpi na jedzeniu i nie robi mi wstydu w gościach O.o 

Dla mnie żaden wstyd, wszyscy wiedzą jaka jest pdp. Ja z inna opiekunką Polką zjadłam ciasto i poszłyśmy do rezerwatu jeleni:), potem do centrum miasta, ponieważ jeszcze nie byłam. Ten czas był naprawdę dla mnie miły.

Ta sytuacja pokazuje z jakimi problemami opiekunki mogą się spotkać. Nie tylko ze zmaganiami z roznymi chorobami pdp, rozłąką z własną rodziną, krajem, lecz także z wymysłami pdp często ich rodzin.

Ja już po pierwszej kawie. Udanego dnia!

Edytowane przez emma
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emma masz rację, są różni ludzie. Tylko wiecie co? Jednym to przeszkadza a innym nie :) . Jedna osoba powie, że babcia chrapie jak ogląda TV i że nie może tego już więcej słuchać, a kolejna powie, że tego nawet nie zauważa :) . 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szlag mnie dzis trafil i trzyma i nie puszcza.... kuzwa mac.... moja pdp ma ewidentna demencje, ale dzis rodzinka stwierdzila,ze tak to wyglada, ale oni 3 tyg temu, czyli jak bylam w kraju, byla zmieniczka (ktora mowila, ze zadnego lekarza tu nie bylo) konsultowali niby Hedie z neurologiem i on jej zrobil testy i wyszlo, ze ona nie ma zadnej demencji... no szlag by to trafil, do tego majac kilku w ramach doswiadczenia w pracy opiekunki pacjentow demencyjnych nie musze robic doktoratu z geriatrii i neurologii zeby to stwierdzic... Ciocia nie ma... no my wiemy, ze ona sie nienormalnie zachowuje.... dzis rano probowala wpuscic jakichs urojonych ludzi z klatki schodowej.... Wczoraj chciala wychodzic z 3 pietra w kamienicy przez okno bo pan zostawil kurtke, weszla na krzeslo i sie wypierdzielila.... dobrze, ze sie wypierdzielila bo by wyleciala, jakby jej sie udalo otworzyc okno.... aha, o kluczu rozmawialam z rodzina dzis... oni nigdy nie widzieli, musze poszukac, jak poszukam i znajde to moge sobie wziac... jak do tej pory mi sie nigdzie nie napatoczyl to go po prostu nie ma... Chcialam od lekarki jakies leki, zeby jej pomysly demencyjne uspic, ja utumanic, no i zeby spala konkretnie, to sie dowiedzialam, ze jak nie ma stwierdzonej demencji to nie moga jej nic przepisac... Scheisse.... A jak wyskoczy przez okno to co lekarka powie: wyskoczyla? a diagnoza nie wskazuwala.... Nienawidze bezsilnosci... nienaaaaawidze... Risperdal jej tylko na noc przepisali i tylko 1 mg... Niech sobie to w 4 litery wsadza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty Bywają różne sytuacje dziwne: czasem rodzina nie chce zauważyć demencji i nie zauważy. Może chodzi o majątek albo koszty leczenia? Może musieliby więcej zapłacić za rpracę ? albo oddać Ciotkę do zakładu ? albo psychologia - nie chcą widzieć problemu ?

Cóż, miałam kiedyś PDP przeraźliwą i chciała się sama rzucić z okna, rodzina kazała mi to zlekceważyć, bo ponoć samobójstwem straszyła od  lat, ale odpuściłam stelę.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, Serenity napisał:

@Betty Bywają różne sytuacje dziwne: czasem rodzina nie chce zauważyć demencji i nie zauważy. Może chodzi o majątek albo koszty leczenia? Może musieliby więcej zapłacić za rpracę ? albo oddać Ciotkę do zakładu ? albo psychologia - nie chcą widzieć problemu ?

Cóż, miałam kiedyś PDP przeraźliwą i chciała się sama rzucić z okna, rodzina kazała mi to zlekceważyć, bo ponoć samobójstwem straszyła od  lat, ale odpuściłam stelę.

powiedzialam im tez, ze  sie boje, ze otwirzy okno i wyskoczy... 5 dni nie wychodze na wolne, bo sie o nia boje, a dzis sie dowiedzialam: co sie boisz, wyjdz, co ma byc to bedzie... taki wiek, takie choroby.... ja chyba nie umiem tego ewidentnie jak roboty traktowac... to nie segregator, co zamkne i wyjde z biura... nie umiem i to jest dobre dla pdp, ale nie dla mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że rodzinie zależy, aby ciocia szybko odeszła z tego świata, ponieważ nie będą mieli problemów związanych z nią oraz jeśli umrze w domu, to zabierają mieszkanie /dom PDP. Dla nas trudne, bo to człowiek i serce c innego podpowiada, ale często "ludzie dobrobytu" inaczej na to patrzą.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, emma napisał:

Myślę, że rodzinie zależy, aby ciocia szybko odeszła z tego świata, ponieważ nie będą mieli problemów związanych z nią oraz jeśli umrze w domu, to zabierają mieszkanie /dom PDP. Dla nas trudne, bo to człowiek i serce c innego podpowiada, ale często "ludzie dobrobytu" inaczej na to patrzą.

nic innego niz to, co piszesz nie przychodzi mi do glowy... niestety takie realia... tu nie zawsze czlonkowie rodziny kieruja sie sercem.... portfelem... o tak....

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...