Skocz do zawartości

Opłaca się przyjrzeć różnym agencjom !


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając  Internet  czytam uważnie informacje o ofertach różnych agencji i od lat widzę poprawę. Nie tylko zarobki idą w górę, ale zwiększa się oferta ubezpieczeń.

 

Wczoraj znalazłam 4 firmy oferujące ubezpieczenie od 3950zł. Może już taki wymóg prawny?

Jedną firmę dającą normalną umowę o pracę.

Inne oferujące umowy na niemieckich zasadach.

Bonusy po 100 za szybki wyjazd dość częste.

 

Finansowo, to widać coraz większy rozrzut: Niemcy uczą się realnie wyceniać obowiązki. Np.tam gdzie dwa dni PDP jedzie do Tagespflege to 1100, ale dla osób z prawem jazdy i do pary  dziś widziałam ofertę za 1600 euro.

Dobre pieniądze - o ile nie dać się wycisnąć do zera i samemu się nie wycisnąć.

 

Jesteśmy poszukiwaną siłą roboczą, nie czeka na nasze miejsca kilka chętnych.

 

Bądźmy pozytywniej nastawieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity szukaj -szukaj -bo ja czytam i to co piszą na stronach internetowych to w rzeczywistosći gdzieś się to wszystko gubi,,a chcę zmienić agencję i mam dylemat na jaką!!!

mam jeszcze troszkę czasu ,,,ale nie chcę trafić na agencję która wszystko olewa a zwlaszcza opiekunki ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity szukaj -szukaj -bo ja czytam i to co piszą na stronach internetowych to w rzeczywistosći gdzieś się to wszystko gubi,,a chcę zmienić agencję i mam dylemat na jaką!!!

mam jeszcze troszkę czasu ,,,ale nie chcę trafić na agencję która wszystko olewa a zwlaszcza opiekunki ,,,

 

Myślę, że warto sprecyzować swoje oczekiwania - co by to miało konkretnie  oznaczać dla Ciebie, że agencja  nie olewa opiekunek?

Ja szukałam bardziej uregulowanych godzin plus ubezpieczeń i ...prawie  znalazłam.

 

Powodzenia Tobie również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto sprecyzować swoje oczekiwania - co by to miało konkretnie  oznaczać dla Ciebie, że agencja  nie olewa opiekunek?

Ja szukałam bardziej uregulowanych godzin plus ubezpieczeń i ...prawie  znalazłam.

 

Powodzenia Tobie również.

   czy tylko na piśmie????  bo jeśli realia to gratuluję!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   czy tylko na piśmie????  bo jeśli realia to gratuluję!!!

Tak, moje godziny są coraz bardziej uregulowane. Realnie to jest 10 godzin uwiązania ( w tym 2 godz. na lekturę) , a nie około 15. Piszę o realiach w Niemczech. Jest to ciężka walka i wszyscy musimy ją toczyć. Niemcy wykorzystali  za bardzo swoją przewagę i startujemy z tego 24. Ale jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, moje godziny są coraz bardziej uregulowane. Realnie to jest 10 godzin uwiązania ( w tym 2 godz. na lekturę) , a nie około 15. Piszę o realiach w Niemczech. Jest to ciężka walka i wszyscy musimy ją toczyć. Niemcy wykorzystali  za bardzo swoją przewagę i startujemy z tego 24. Ale jest lepiej.

Nic z tego nie rozumiem.Znaczy się 10godzin jesteś w domu podopiecznego.A gdzie przebywasz pozostałe 14 godzin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tego nie rozumiem.Znaczy się 10godzin jesteś w domu podopiecznego.A gdzie przebywasz pozostałe 14 godzin?

 Dokładnie to siedzę z moimi PDP 10 godzin, w tym 2 godziny mam na swoje lektury, Internet itd., 2 godziny to faktyczne wychodne na miasto, a od ósmej wieczorem idę do siebie na górę skąd schodzę o ósmej rano.  I tak rachunek wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to siedzę z moimi PDP 10 godzin, w tym 2 godziny mam na swoje lektury, Internet itd., 2 godziny to faktyczne wychodne na miasto, a od ósmej wieczorem idę do siebie na górę skąd schodzę o ósmej rano.  I tak rachunek wygląda.

Ja mam prawie tak samo z tym ,że z mojego pokoju wychofze rano ok 7 ale za ta w ciągu dnia mam przerwę od 13 do 16. Mniej więcej o 19.30 mpjs podopieczna mowi mi Gute Nacht i idę. do mojego pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam prawie tak samo z tym ,że z mojego pokoju wychofze rano ok 7 ale za ta w ciągu dnia mam przerwę od 13 do 16. Mniej więcej o 19.30 mpjs podopieczna mowi mi Gute Nacht i idę. do mojego pokoju.

To właśnie powinno być maksimum naszej pracy. I gratuluję, że tak masz.

A czy można zapytać kto ustalił te godziny pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie powinno być maksimum naszej pracy. I gratuluję, że tak masz.

A czy można zapytać kto ustalił te godziny pracy?

  NO TAK,JEZELI NATRAFIMY NA taką(go)PDP  a jezeli  jest inna sytuacja ,to co w tedy? jezeli PDP jest chory nie zawsze fizycznie a psychicznie?  Mamy do czynienia z różnymi sytuacjami  a umowy są najczęsciej  jednolite-te same.Chyba ,że jest aneks i jest tam opis ,czy czynności jakie trzeba wykonywać,ale one najczęsciej nie pokrywają się z rzeczywistością.No właśnie słuszne pytanie ,kto ustalił  godziny pracy.Jeżeli Agencja to ukłon dla niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znalazłam jeszcze firmy, która gwarantuje opiekunce ( choćby teoretycznie - na stronie internetowej), że nie zostanie na miejscu wyciśnięta do cna. Piszą jedynie o zakresie obowiązków, których wypełnienie może w praktyce oznaczać  i często oznacza  - całkowite uwiązanie opiekuna przy chorym i nawet brak czasu na 6h  sen. Niestety porównanie nas  do niewolników nasuwa się automatycznie, a nasze agencje zatrudnienia można uznać za handlarzy niewolników tymczasowych.


Pozytywne jest to, że mamy wysyp tych handlarzy niewolników i konkurują ze sobą i np. nie są już tacy anonimowi.

Wiarygodniejsi jednak wydają mi się ci, którzy podają z góry nazwiska koordynatorów w Niemczech ( tu firma z Poznania )

albo nazwiska i dane właścicieli agencji ( tu ktoś z Lublina).

Anonimowość zawsze jednak sprzyja nadużyciom i lepiej wiedzieć więcej z kim mamy do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Byłam kilka razy na szteli z różnymi agencjami i myślę, że to zależy od rodziny i podopiecznego, a nie agencji. Nikt nie zagwarantuje godzin bo na miejscu okazuje się często co innego. Mogą napisać, że nie trzeba wstawać w nocy, a się zdarzy kilka razy, że będzie taki mus. No i co zrobisz? Nic. Możesz co najwyżej zawód zmienić. Mi się kilka razy zdarzyło, że miałam sporo wolnego czasu 2 godziny popołudniu i od 18 do rana - bo dzieci podopiecznego wracały z pracy i już nie byłam niebędna. Ale było też tak, że harowałam jak wół prawie non stop. Teraz jeżdże z Medipe i na razie dobrze trafiam, płaca ZUS, wypłata ok, pieniądze na czas to nie narzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam kilka razy na szteli z różnymi agencjami i myślę, że to zależy od rodziny i podopiecznego, a nie agencji. Nikt nie zagwarantuje godzin bo na miejscu okazuje się często co innego. Mogą napisać, że nie trzeba wstawać w nocy, a się zdarzy kilka razy, że będzie taki mus. No i co zrobisz? Nic. Możesz co najwyżej zawód zmienić. Mi się kilka razy zdarzyło, że miałam sporo wolnego czasu 2 godziny popołudniu i od 18 do rana - bo dzieci podopiecznego wracały z pracy i już nie byłam niebędna. Ale było też tak, że harowałam jak wół prawie non stop. Teraz jeżdże z Medipe i na razie dobrze trafiam, płaca ZUS, wypłata ok, pieniądze na czas to nie narzekam.

     masz racje ,już to pisałem ,że niejednokrotnie rodzina PDP ukrywa stan autentyczny ,ale Agencja powinna mieć trochę wyobrażni i powinna to sporawdzić a nie posyłać opiekuna w ciemno a co gorsza jeszcze się wykłucać o stawke.Nie język pracuje a ręce i głowa,aczkolwiek język jest dużym atutem.Ja też już siedze w Bonn drugi rok i stele mam kapitalną bo nie ma rodziny,bo większość nieporozumień wynika od rodziny.taka jest prawda jezdze już 9 lat i też wiem coś na ten temat.Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam kilka razy na szteli z różnymi agencjami i myślę, że to zależy od rodziny i podopiecznego, a nie agencji. Nikt nie zagwarantuje godzin bo na miejscu okazuje się często co innego. Mogą napisać, że nie trzeba wstawać w nocy, a się zdarzy kilka razy, że będzie taki mus. No i co zrobisz? Nic. Możesz co najwyżej zawód zmienić. Mi się kilka razy zdarzyło, że miałam sporo wolnego czasu 2 godziny popołudniu i od 18 do rana - bo dzieci podopiecznego wracały z pracy i już nie byłam niebędna. Ale było też tak, że harowałam jak wół prawie non stop. Teraz jeżdże z Medipe i na razie dobrze trafiam, płaca ZUS, wypłata ok, pieniądze na czas to nie narzekam.

Jaką rolę, twoim zdaniem pełni agencja? Powinnaś to wiedzieć, bo jak widać reprezentujesz i reklamujesz na forum jedną z nich, manipulantko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką rolę, twoim zdaniem pełni agencja? Powinnaś to wiedzieć, bo jak widać reprezentujesz i reklamujesz na forum jedną z nich, manipulantko!

   Florcia  -wszystkie Agencje nie możemy wrzucać do jednego worka---fakt faktem tych dobrych jest mało  a tej nie znam.Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam kilka razy na szteli z różnymi agencjami i myślę, że to zależy od rodziny i podopiecznego, a nie agencji. Nikt nie zagwarantuje godzin bo na miejscu okazuje się często co innego. Mogą napisać, że nie trzeba wstawać w nocy, a się zdarzy kilka razy, że będzie taki mus. No i co zrobisz? Nic. Możesz co najwyżej zawód zmienić. Mi się kilka razy zdarzyło, że miałam sporo wolnego czasu 2 godziny popołudniu i od 18 do rana - bo dzieci podopiecznego wracały z pracy i już nie byłam niebędna. Ale było też tak, że harowałam jak wół prawie non stop. Teraz jeżdże z Medipe i na razie dobrze trafiam, płaca ZUS, wypłata ok, pieniądze na czas to nie narzekam.

Bardzo dużo zależy od steli to prawda ,jak trafisz na super stele to nic wtedy nie przeszkadza i agencja pasuje i wszystko jest ok! ale jest prawdą też ,że nigdy dokładnie nie dowiemy się  prawdy o stanie PDP,mi nikt nie powiedział ,że jadę do agresora -wypchali mnie tam jako świeżynkę i ja jako ta świeżynka  poradziłam sobie z agresorem -bo jestem cierpliwa i spokojna i wyrozumiała itd.Chciałam zmienić agencję ale teraz się grubo zastanawiam nad tym ,czy inna będzie lepsza? czy taka sama ? czy gorsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jalanita48

Ja własnie wyjechałam , mój pierwszy wyjazde do Niemiec. Na razie nie jest źle na szczescie rodzina miła, ucze sie intensywnie jezyka bo najwiekszy problem jest ze swobodna komunikacja. Jesli macie pytania pytajcie. Ja wyjechałam z firmą ***usunięto nazwę agencji***.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie wyjechałam , mój pierwszy wyjazde do Niemiec. Na razie nie jest źle na szczescie rodzina miła, ucze sie intensywnie jezyka bo najwiekszy problem jest ze swobodna komunikacja. Jesli macie pytania pytajcie. Ja wyjechałam z firmą ***usunięto nazwę agencji***.

I "właśnie" zaraz po przyjeździe zalogowałaś się na naszym forum, żeby podzielić się tą szczęśliwą wiadomością i w ogóle nie jesteś pracownikiem a twój post nie rekalmuje firmy w której pracujesz?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ś czesć wszystkim  ja byłam 2 miesiącew Niemczech  rodzina była ok  język umiałam tyle o ile  ale  o 2 godz pierwsze   słyszę  a tak naprawdę to bylam wykończona  pracą 24 godz  bo moja podopieczna nie dawała mi odpoczą

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając  Internet  czytam uważnie informacje o ofertach różnych agencji i od lat widzę poprawę. Nie tylko zarobki idą w górę, ale zwiększa się oferta ubezpieczeń.

 

Wczoraj znalazłam 4 firmy oferujące ubezpieczenie od 3950zł. Może już taki wymóg prawny?

Jedną firmę dającą normalną umowę o pracę.

Inne oferujące umowy na niemieckich zasadach.

Bonusy po 100 za szybki wyjazd dość częste.

 

Finansowo, to widać coraz większy rozrzut: Niemcy uczą się realnie wyceniać obowiązki. Np.tam gdzie dwa dni PDP jedzie do Tagespflege to 1100, ale dla osób z prawem jazdy i do pary  dziś widziałam ofertę za 1600 euro.

Dobre pieniądze - o ile nie dać się wycisnąć do zera i samemu się nie wycisnąć.

 

Jesteśmy poszukiwaną siłą roboczą, nie czeka na nasze miejsca kilka chętnych.

 

Bądźmy pozytywniej nastawieni.

Niestety polskie agencje, podobnie jak polskie firmy innej branzy skutecznie wykorzystują obywateli polskich do pracy w Niemczech czy innych krajach. Cociazby umowy-zlecenie, gdzie w niektorych przypadkach nie mowi sie o pracy w Niemczech lecz, o jakies akcji propagandowej w kraju dot. agencji pracy i nic pozatym.Mialem kiedys taka umowe-zlecenie z ktorej nic nie wynikało ze pracuje zagranica 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...